Wojtek Opublikowano 8 Września 2017 Opublikowano 8 Września 2017 (edytowane) Witam wszystkich, jestem z Krakowa. A oto moja maszynka. Tak było Tak Jest Rama: DIAMANT ZENITH Z30 – aluminium 6061 Rozmiar ramy: 20`` Rozmiar koła: 26`' 27,5'' Koszyk: MONTERIA, CL-079 BIALY (rewelacyjny, łatwe wyjmowanie bidonu, solidne trzymanie) Dwa koszyki Zefal spring (polecam każdemu) Widelec: Manitou R-SEVEN, 100 mm Aluminiowy sztywny MOSSO M5 Kierownica: MODE KOMPONENTS, GIĘTA 610 mm - RaceFace PRO model DISCOVER rozgięta 30 stopni Mostek: C4, +/- 6 st, 100 mm elita one 100 mm - tymczasowo w najbliższym czasie planowana zmiana Sztyca: C4 m-wave niebieska biała amoeba Siodło: Było C4 - prawie pół kilo kanapy, jest XLC 180 gram jest na prawdę lekkie 170 gram i najwygodniejsze na jakim jeździłem VERTU spider Pedały: SHIMANO PD-M424 (do miasta super wybór, umożliwiają oparcie nogi na pedałach bez ich wpinania, co przydaje się na krakowskich ścieżkach rowerowych, w komplecie z butami Shimano AM5 SH-AM500, zamiennie od czasu do czasu zakładane platformy RockBros aluminium wycinane CNC) Manetki: SHIMANO klamkomanetki hydrauliczne serii SHIMANO BR-RD 505 Przerzutka przednia: SHIMANO SLX Przerzutka tylna: SHIMANO ALIVIO SHIMANO 105 Kaseta: SHIMANO ULTEGRA R8000 Series Hamulce: TEKTRO HDC 300 tarcze: tył tektro 160mm, przód Shimano SM RT66 203mm SHIMANO SLX Łańcuch: Deore XT CN-HG93 SHIMANO 105 CN-HG601-11 Korba: SHIMANO DEORE FC-M590, 32-22, 36-22 175 mm, Obręcze: ZENITH DH18, 26`` RODI FW DISC 650B Piasty: Novatec Opony: Maxxis Crossmark, 26x2,1 Panaracer Comet Hard Pack 27,5x2,00 MAVIC CROSSMAX 27,5x2,10 Top Cap: AMOEBA RSD330 Stery: NECO H866 AHEAD 1,1/8 łożyska igiełkowe - wymienione OCTANE ONE Warp 1 łożyska maszynowe Chwyty: Chwyty piankowe Licznik: CATEYE STEALTH evo+ Oświetlenie: Lampa przednia - Mactronic Tripper (nie jest tania ale według mnie warta swojej ceny) Lampa tylna Mactronic (modelu nie pamiętam) Jest to rower mało znanej w Polsce firmy DIAMANT, waga 12,5kg. Pedały SHIMANO PD-M424, są to moje pierwsze w życiu wpinane pedały, moje odczucie jest takie, że montaż pedałów SPD w rowerze można śmiało porównać do montażu TURBO w aucie dla mnie różnica kosmiczna i każdemu to polecam. Na początku zaliczyłem 3 gleby przez brak umiejętności płynnego wypinania, ale szybko ogarnąłem i jest super. Ten typ pedałów według mnie jest dobry do jazdy po mieście gdyż na ścieżkach rowerowych wspólnych z pieszymi można się wypiąć i swobodnie postawić nogę na platformie, już miałem sporo niespodziewanych wejść pieszych tuż przed koło (teraz na wypadek wszelki jeżdżę z kamerą). Korbę zamontowałem sobie shimano deore FC-M590. I tutaj mam pytanie. Czy po pół roku użytkowania i przejechaniu jakichś 1500 km prawidłowy jest taki stopień zużycia zębatki Edytowane 10 Marca 2020 przez Wojtek
Wojtek Opublikowano 14 Września 2017 Autor Opublikowano 14 Września 2017 Więc nadal nie wiem czy w tak krótkim czasie takie zużycie jest normalne. Mam kolejne pytanie, warto inwestować w taki rower czy lepiej kupić coś innego.
egzo23 Opublikowano 15 Września 2017 Opublikowano 15 Września 2017 Moim zdaniem zużycie jest duże. Co świadczy o kiepskim materiale. Kwestia jeszcze jakie jest zużycie łańcucha? Jak rama Ci pasuje, to można inwestować Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka
Wojtek Opublikowano 15 Września 2017 Autor Opublikowano 15 Września 2017 (edytowane) Też tak mi się wydawało, że dość znacznie się zużył ten blat. Wymienię na coś lepsiejszego. A co do roweru to raczej zainwestuje w tą ramę, lubię na tym rowerku jeździć, nawet mi pasuje, aczkolwiek to mój pierwszy sezon w którym zacząłem więcej jeździć i w zasadzie jeżdżę tylko do pracy, więc nie za bardzo mam porównanie do czegoś innego. Pochwalę się jeszcze moim ostatnim upgradem Stare kontra nowe I oto jak się prezentuje na rowerze Hamowanie zdecydowanie lepsze, (mimo, że na 160 też się dobrze hamowało ale teraz odczucie jest zdecydowanie inne) Jak tylko będę gdzieś w plenerze to postaram się pstryknąć kilka fajniejszych fotek. Edytowane 15 Września 2017 przez Wojtek
egzo23 Opublikowano 15 Września 2017 Opublikowano 15 Września 2017 Ile ma ta tarcza? 203? Zabijesz amor..... I nowy amor też długo żyć nie będzie. Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka
Wojtek Opublikowano 15 Września 2017 Autor Opublikowano 15 Września 2017 56 minut temu, egzo23 napisał: Ile ma ta tarcza? 203? Zabijesz amor..... I nowy amor też długo żyć nie będzie. Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka Hmm, w ten sposób w zasadzie nie myślałem. Obecny amor praktycznie już jest martwy i niebawem zostanie wymieniony, ale tak na logikę coś jest w tym co mówisz. Jak zmienię amora to zmienię też tarczę na mniejszą.
egzo23 Opublikowano 15 Września 2017 Opublikowano 15 Września 2017 Dobrej jakości tarcze 180 czy nawet 160 ( ja mam takie. Mam xt) i metaliczne klocki, równa się kotwice. Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka
Wojtek Opublikowano 15 Września 2017 Autor Opublikowano 15 Września 2017 W zasadzie jak tak pomyśleć, to nawet na małej tarczy mój amor dostawał ostre baty. Myślę, że tu nie chodzi o wielkość tarczy ale o sposób jazdy. Na 160 hamulce nie były słabe i zawsze używałem ich do granicy, na 203 są mocniejsze, ale też inaczej wyczuwalne, takie bardziej ostre jest spora różnica.
egzo23 Opublikowano 16 Września 2017 Opublikowano 16 Września 2017 Wiadomo. Większa tarcza, to mniejsza modulacja.Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka
Wojtek Opublikowano 16 Września 2017 Autor Opublikowano 16 Września 2017 Jako, że postanowiłem wybrać się na przetestowanie trasy KBD oraz mojej nowej tarczy z przodu moje wozidełko dostało błotniki wykonane w ciągu 10 minut. Nie były złe, ale przedni niestety po przejechaniu jakichś 6 km odmówił współpracy, powiedział że ma dość, bierze zabawki i idzie na chorobowe do domu dojechał w plecaku. Już wiem, że takie błotniki należy montować po 2 trytki na stronę jedna to za mało. Rower po trasie wyglądał całkiem spoko, niestety oprócz błotnika urwałem też linkę przedniej przerzutki i ostatnie 4 km pokonałem na najmniejszym blacie kręcąc młynek jak bym kawę mielił. Jutro przymusowy serwis rowerku. Ktoś może polecić fajny sklep w Krakowie z częściami do roweru, który będzie czynny w niedzielę?
Gość Opublikowano 18 Września 2017 Opublikowano 18 Września 2017 Na przyszłość odsuń wózek ręcznie i wsadź pomiędzy niego a ramę jakieś drewienko. w ten sposób ustawisz go na którymś z większych przełożeń
Wojtek Opublikowano 18 Września 2017 Autor Opublikowano 18 Września 2017 Godzinę temu, zibi_j1 napisał: Na przyszłość odsuń wózek ręcznie i wsadź pomiędzy niego a ramę jakieś drewienko. w ten sposób ustawisz go na którymś z większych przełożeń W tym przypadku zostało mi już niewiele do przejechania więc dałem radę, ale wielkie dzięki za ciekawy pomysł na przyszłość.
marekctr Opublikowano 19 Września 2017 Opublikowano 19 Września 2017 Rower niespotykany geometria turystyczna a zużycie pewnych elementów to nie tylko jakość, ale technika korzystania ze sprzętu. Powodzenia i miłej przyjemnej jazdy.
Wojtek Opublikowano 30 Września 2017 Autor Opublikowano 30 Września 2017 (edytowane) Ja dziś zaplanowałem sobie lekki serwis. Zacząłem od porządnego umycia łańcucha. Najpierw potraktowałem go środkiem do odtłuszczania hamulców. Następnie wyszorowałem porządnie urządzeniem do mycia łańcucha, a w środku nic innego jak płyn do mycia naczyń, (stwierdziłem że też zawiera środki odtłuszczające więc się nada, i nie myliłem się) Później przyszła pora na kontrolę poziomu oleju w amorze. W tamtym tygodniu reanimowałem stary amorek, a w zasadzie z dwóch zrobiłem jeden, ubytków powietrza i oleju po przejechaniu ponad 100 km brak. Myślę że amorek będzie jeszcze chwilkę służył. Tym bardziej że jest sztywny, blokuje na beton, tłumik powrotu też działa bardzo precyzyjnie. Pierwsze zdjęcie przedstawia ubiegłotygodniową akcję reanimację, Drugie aktualny poziom oleju. Następne w kolejce był tylny hamulec. ponieważ był miękki jak kapeć i prawie nie hamował stwierdziłem że należy wymienić klocki i przy okazji odpowietrzyć. Stare klocki kontra nowe, nie dziwię się że nie chciało hamować. Jako zabezpieczenie na czas odpowietrzania z braku fachowych oryginalnych zabezpieczeń pod ręką zastosowałem dwa kliny budowlane do układania parkietów, zostały mi jeszcze z remontu mieszkania, przydały się jak znalazł, pasują idealnie. Za zbiornik do odpowietrzania hamulców posłużyła mi strzykawka do robienia lewatywy hehe Pasuje po prostu idealnie, doradziła mi to pewna kobieta sprzedająca w aptece. Zdaje doskonale egzamin. Edytowane 30 Września 2017 przez Wojtek
ponczi Opublikowano 1 Października 2017 Opublikowano 1 Października 2017 Jeszcze takie pytanko w nawiązaniu do zeszłotygodniowego wyścigu. Dużo trzeba było go czyścić i smarować z tego całego błocka? Czy a akcja serwisowa to była jakby kontynuacja czyszczenia po wyścigu?
Wojtek Opublikowano 1 Października 2017 Autor Opublikowano 1 Października 2017 Błota po wyścigu nie było zbyt wiele, a ponieważ jeżdżę rowerem do pracy więc taką akcję serwisową robię co jakieś dwa tygodnie. Teraz tylko było ciut więcej bo sprawdzenie amorka, no i odpowietrzanie hamulców.
Gość Opublikowano 2 Października 2017 Opublikowano 2 Października 2017 Dnia 15.09.2017 o 21:41, egzo23 napisał: Ile ma ta tarcza? 203? Zabijesz amor..... I nowy amor też długo żyć nie będzie. Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka Nic tutaj dobrego nie wróżę, R-Seven maksymalnie dopuszcza tarczę 180mm... Dnia 15.09.2017 o 22:54, egzo23 napisał: Dobrej jakości tarcze 180 czy nawet 160 ( ja mam takie. Mam xt) i metaliczne klocki, równa się kotwice. Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka Otóż to... U mnie wystarczyły do takiego efektu klocki Jagwire półmetaliczne
Wojtek Opublikowano 2 Października 2017 Autor Opublikowano 2 Października 2017 Przed zimą być może zamienimy. Ale nadal będę się upierał przy tym, że wielkość tarczy nie ma tu znaczenia. Co w przypadku dobrych V-braków? już nie wspomnę o szczękach hydraulicznych, w tym przypadku tarcza jest przecież wielkości koła. Według teorii że wielkość tarczy ma wpływ na szybkość zużywania się amora to przy pierwszym hamowaniu powinien amor lecieć na szmelc. Wszystko zależy od sposobu jazdy.
Gość Opublikowano 2 Października 2017 Opublikowano 2 Października 2017 7 minut temu, Wojtek napisał: Przed zimą być może zamienimy. Ale nadal będę się upierał przy tym, że wielkość tarczy nie ma tu znaczenia. Co w przypadku dobrych V-braków? już nie wspomnę o szczękach hydraulicznych, w tym przypadku tarcza jest przecież wielkości koła. Według teorii że wielkość tarczy ma wpływ na szybkość zużywania się amora to przy pierwszym hamowaniu powinien amor lecieć na szmelc. Wszystko zależy od sposobu jazdy. Oj nie brnij, nie brnij. Wielkość tarczy ma bardzo duże znaczenie, jeśli by nie miała to po jasną cholerę producenci amortyzatorów pisali by o tym w manualach?
Wojtek Opublikowano 2 Października 2017 Autor Opublikowano 2 Października 2017 Nie brnę tylko idę na logikę. Główne znaczenie ma tutaj siła hamowania. Więc jeśli są dobre hamulce które mają dużą siłę hamownia (dobra tarcza, zacisk i klocki) to wystarczy małe ramię (tarcza 160 mm w zupełności wystarczy) do zniszczenia amora, prosta zasada, siła razy ramię. Producenci piszą tak żeby się zabezpieczyć przed wszelkiego typu roszczeniami. Dokładnie taka sama zasada obowiązuje w stanach gdzie na kubkach z kawą piszą żeby uważać bo kawa jest gorąca. Pewnie że jest racją to że przy tarczy 203 mm zdecydowanie łatwiej jest zniszczyć amor, ale nawet jak będę miał zamontowaną tarczę 160 mm to wcale nie będę używał słabiej przedniego hamulca, zmniejszy się ramię ale za to zwiększę siłę, i nadal wyjdzie na to samo. W tym przypadku ciężko będzie mi udowodnić że nie mam racji. Proste zasady fizyki tak mówią
Gość Opublikowano 2 Października 2017 Opublikowano 2 Października 2017 Do czasu... Jak zobaczysz luzy na tulejach amora za pół roku to pogadamy Ja też taki mądry kiedyś byłem i wpakowałem tarcze 180mm do RST Capa T5.
SI2WY Opublikowano 14 Października 2017 Opublikowano 14 Października 2017 (edytowane) Z tym amorkiem Wojtek masz sporo racji ale wydaje mi sie ze jednak jakoscia nie uzyskasz takiego momentu jak raminiem. Producenci sie zabezpieczaja zwyczajnie. Poza tym to prosta polityka producentow, jak chcesz zalozyc 203 kup drozszy mocniejszy. Ja tam tez slyszalem w Epiconie ze zalatwie amor i na poprzednim Epiconie na 26" jezdzilem rok na skoku 140mm i tarczy 203mm, teraz mam go w drugim rowerze i nie ma luzow. W Primalu mam Epicona ustawionego na 130mm i uzywalem tarczy 203mm pol roku mocnego traktowania nie ma luzow. Teraz zalozylem tarcze 180/160 tej samej firmy co 203/180 ,te same metaliczne klocki i sila hamowania poleciala na leb przy zjezdzaniu. Jedynym plusem dla ktorego zjechalem z rozmiaru jest waga 100g mniejsza na dwoch tarczach. Pytanie tylko czy potrzebujesz tak duzej sily hamowania w takim rowerze? Ja duzo zjezdzam w zroznicowanym terenie i tylko tam sie to przydaje i tam czuc roznice. Edytowane 14 Października 2017 przez SI2WY
Wojtek Opublikowano 14 Października 2017 Autor Opublikowano 14 Października 2017 Podoba mi się tarcza tej wielkości, a przy okazji o wiele lepiej hamuje. Mój plan na dziś
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się