Smakosz Napisano 26 Lipiec 2017 Udostępnij Napisano 26 Lipiec 2017 Ja piłem wodę z cytryną i miodem lecz później się przerzuciłem na izotonik z proszku co wy polecacie ? Odnośnik do komentarza
Gość Napisano 26 Lipiec 2017 Udostępnij Napisano 26 Lipiec 2017 Ja piję podczas jazdy wodę źródlaną Staropolanka, a po jeździe wyciąg z szyszek chmielu produkcji Browaru Bojan. Odnośnik do komentarza
ByQ94 Napisano 26 Lipiec 2017 Udostępnij Napisano 26 Lipiec 2017 Woda mineralna ewentualnie izotonik a od niedawna robię wode z miodem cytryną i solą Himalajską Odnośnik do komentarza
Pietern Napisano 27 Lipiec 2017 Udostępnij Napisano 27 Lipiec 2017 Porządną wodę mineralną plus pół tablety Isostara, na 3/4l. Porządna woda, to taka z pysznym składem, np; Magnesia. Musi to być dla mnie dobre, bo po wypocie przestałem pić jak wielbłąd. Sam producent Isostara zaleca inne proporcje. Odnośnik do komentarza
janek69 Napisano 13 Sierpień 2017 Udostępnij Napisano 13 Sierpień 2017 W trasę zabieram 2 bidony, jeden z izotonikiem a drugi z wodą. Woda do picia i do polewania głowy. Odnośnik do komentarza
aju Napisano 18 Sierpień 2017 Udostępnij Napisano 18 Sierpień 2017 Kalorie i gasi pragnienie Odnośnik do komentarza
Puncu Napisano 18 Sierpień 2017 Udostępnij Napisano 18 Sierpień 2017 Kalorie i gasi pragnienie Woda z jeziorka? Odnośnik do komentarza
Red Napisano 18 Sierpień 2017 Udostępnij Napisano 18 Sierpień 2017 (edytowane) Dnia 26.07.2017 o 22:09, Sziva napisał: Ja piję podczas jazdy wodę źródlaną Staropolanka, a po jeździe wyciąg z szyszek chmielu produkcji Browaru Bojan. Piwa nie robi się z chmielu tylko z jęczmienia, pszenicy lub innego zboża z którego można pozyskać słód. Chmiel dodaje się tylko w celach smakowych. Mówię to ja, amator warzenia piwa ? Co do tematu. To dobrych domowych przepisów jest multum i nie ma co sobie co zawracać głowy chemicznymi wynalazkami. Edytowane 18 Sierpień 2017 przez Red Odnośnik do komentarza
Gość Napisano 18 Sierpień 2017 Udostępnij Napisano 18 Sierpień 2017 To ja się tyle czasu cieszę do reklamy w radio "Positivum-wyciąg z szyszek chmielu", że po co w tabletkach, jak można w płynie i mi się tutaj światopogląd prostuje Odnośnik do komentarza
de Villars Napisano 18 Sierpień 2017 Udostępnij Napisano 18 Sierpień 2017 Trening to może za dużo powiedziane, ale na dłuższe jazdy robię sobie miksturę z miodu, soli i soku z cytryny, czyli jaki domowej roboty izotonik. Czasem rozpuszczam to w wodzie, a czasem w herbacie. Odnośnik do komentarza
Pociag Napisano 30 Sierpień 2017 Udostępnij Napisano 30 Sierpień 2017 Sama woda, na dłuższe wypady dodaję carbo do jednego bidonu. Odnośnik do komentarza
Franz Mauer Napisano 30 Sierpień 2017 Udostępnij Napisano 30 Sierpień 2017 Ostatnio czytałem w prasie branżowej, że napoje spożywane podczas treningu powinny być bogate w minerały, które są wypłykiwane wraz z potem. Napisali również, że zaleca się przygotowywanie napojów na bazie wody mineralnej, a nie źródlanej,bo tak podobno (pewnie chodziło autorom o zwykłą sklepową) jest mało bogata w minerały. Najlepiej spożywać wodę mineralna bogatą w sód, aby choć trochę zatrzymywała wodę w organiźmie,co z kolei ma zapobiegać odwodnieniu. Można stosować izotoniki, o któryh napisano wcześniej, ale dawkowanie powinno być zgodne z zaleceniami producenta. Dlaczego?Poniważ zbyt mało izotonika generaleni poza zmianą smaku nic w organiźmie nie wnosi, a zbyt duża dawka może doprowadzić w ekstremalnych sytuacjach do odwodnienia organizmu. Niestety to drugie przerabiałem to na Saharze. Ja do tego za bardzo się nie przykładam i zazwyczaj na bidon 0,65L leje 1/3 napoju o smaku lipton z biedronki, a resztę uzupełniam niegazowaną woda mineralna również z biedronki. Mam minerały, mam trochę cukru i najważniejsze - mam smak lepszy od smaku niegazowanej wody mineralnej, którego nie lubię. 1 Odnośnik do komentarza
Zbysio Napisano 2 Czerwiec 2018 Udostępnij Napisano 2 Czerwiec 2018 W dniu 18.08.2017 o 22:18, de Villars napisał: na dłuższe jazdy robię sobie miksturę z miodu, soli i soku z cytryny, Panie kolego jakie proporcje? Chodzi mi ile głównie ile soli na ile wody? I jaka sól himalajską czy "kuchenna"? Wcześniej piłem wode ale jakoś mi nie idzie. Potem Liptony itp. to znów za słodkie i cały czas mi się chciało pić. Następnie Powerade i Oshee, aktualnie nie moge już na nie patrzeć, a pozatym przy większej ilości zauważyłem, że często muszę stawać na jedyneczkę 😀. Zbliża się mój zaplanowany cel na 2018. Potrzebuję czegoś co będzie miało smak i odpowiednio nawadniało. Fajnie by było gdybym miał jakieś urozmaicenie. Odnośnik do komentarza
Kajgana Napisano 2 Czerwiec 2018 Udostępnij Napisano 2 Czerwiec 2018 (edytowane) Dobra woda mineralna. Niektóre mają tak bogaty skład mikroelementów, że naprawdę mają smak! Woda źródlana się nie nadaje, ma zbyt ubogi skład. Jest przeciwieństwem izotonika i potrafi wypłukać Mg, K, P itd... Na maratonie "piękny wschód" jechałem na wodzie mineralnej i chyba 2 izotonikach, które popijałem bardziej dla smaku. Do bidonów leje wodę gazowaną. Prze parę pierwszych km przez uchylony korek wygazuje się prawie zupełnie, ale jest jednak lepsza niż niegazowana. Szajbajk zrobił kiedyś film o izotonikach.. Edytowane 2 Czerwiec 2018 przez Kajgana Odnośnik do komentarza
Maciuś Napisano 2 Czerwiec 2018 Udostępnij Napisano 2 Czerwiec 2018 Woda mineralna przede wszystkim, wysoko zmineralizowana. Na pewno nie piję żadnych słodkich soków. Podobnie jak kolega wyżej, piję wodę gazowaną. Do niegazowanej nie mogę się przekonać, jest dla mnie bez smaku, a jak jest cieplejsza to po prostu nie do wypicia. Odnośnik do komentarza
Karol Napisano 2 Czerwiec 2018 Udostępnij Napisano 2 Czerwiec 2018 Kiedyś na trasie, już po ponad 100 km na szosie, wszedłem do wiejskiego sklepiku uzupełnić płyny. Wziąłem wodę i jakiś sok i spontanicznie wpadło mi w oczy piwo w bączku 0,33 stojące w lodówce. Piwo pijam rzadko, niemniej jakoś wybitnie wówczas miałem ochotę więc wziąłem buteleczkę. Pod sklepem grupka lokalnych panów raczących się alkoholami i wyglądających na to, że to ich główny sens życia. Patrzą na mnie, rower, tego bączka w moim ręku i jeden mówi - pan to kur.. wie co dobre! 😉 2 Odnośnik do komentarza
de Villars Napisano 2 Czerwiec 2018 Udostępnij Napisano 2 Czerwiec 2018 (edytowane) 2 godziny temu, Zbysio napisał: Panie kolego jakie proporcje? Chodzi mi ile głównie ile soli na ile wody? I jaka sól himalajską czy "kuchenna"? Łyżeczkę płaską soli na bidon (500-600 ml). W zasadzie powinna być himalajska, ale aktualnie takiej nie mam więc daję w takim przypadku kuchenną. Edytowane 2 Czerwiec 2018 przez de Villars Odnośnik do komentarza
pizzaq Napisano 2 Czerwiec 2018 Udostępnij Napisano 2 Czerwiec 2018 OSHEE limonkowe w jeden bidon 650 ml, w drugi 650 ml. woda niegazowana, ostatnio odkryłem bukłak i tam 1,5 l wody niegazowanej. W domu pijam gazowaną, do jazdy jakoś uznaję niegazowaną. Ostatnio Polaris z biedronki. Odnośnik do komentarza
KingaM Napisano 4 Czerwiec 2018 Udostępnij Napisano 4 Czerwiec 2018 Woda z miętą i cytryną + na półlitrowy bidon szczypta soli himalajskiej + glukoza Odnośnik do komentarza
Zbysio Napisano 4 Czerwiec 2018 Udostępnij Napisano 4 Czerwiec 2018 Godzinę temu, KingaM napisał: Woda z miętą i cytryną + na półlitrowy bidon szczypta soli himalajskiej + glukoza Po przeczytaniu smacznie wygląda. Ile glukozy dajesz? 1 Odnośnik do komentarza
KingaM Napisano 4 Czerwiec 2018 Udostępnij Napisano 4 Czerwiec 2018 3 godziny temu, Zbysio napisał: Po przeczytaniu smacznie wygląda. Ile glukozy dajesz? Skład: - garść świeżej mięty i pół cytryny (zalewam dzień wcześniej wrzątkiem, żeby porządnie 'przeszło', do rana ostygnie) - szczypta soli himalajskiej - 4-5 łyżeczek glukozy (w zależności od intensywności cytryny i mięty) / ew. łyżka miodu, choć ja nie lubię miodu więc daję glukozę. Gdzieś czytałam jakimś innym cukrze - jeszcze lepiej/szybciej przyswajalny ale umknęła mi nazwa Odnośnik do komentarza
piotr.solek Napisano 4 Czerwiec 2018 Udostępnij Napisano 4 Czerwiec 2018 (edytowane) A ja ostatnio testuje mieszanke elektrolitów i węglowodanów w proszku. Rano wsypuje proszek do bidonu. Po pracy napełniam wodą i jadę na właściwą wycieczkę (powrotną) do domu. Wcześniej sok malinowy też robił swoje. Edytowane 4 Czerwiec 2018 przez piotr.solek Odnośnik do komentarza
gielo Napisano 5 Czerwiec 2018 Udostępnij Napisano 5 Czerwiec 2018 (edytowane) Kiedyś izotoniki, teraz czysta woda i czasem cola :] Na dłuższych trasach w upale dość sporo mogę tego wypić. Mój rekord jadąc z Janowa Lubelskiego (Roztocze) do Chełma 133km, przy 28 stopniach w cieniu (w słońcu pewnie z 35 albo i więcej) to 4 półtoralitrowe butelki cisowianki i 2l coca coli, razem 8l płynów Edytowane 5 Czerwiec 2018 przez gielo Odnośnik do komentarza
ahaja Napisano 5 Czerwiec 2018 Udostępnij Napisano 5 Czerwiec 2018 Sok jabłkowy lub jabłkowo-miętowy Hortex'a z wodą. 50/50. Do dogryzania ... pomidorki i sezamki. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się