Administrator SzajBajk Napisano 29 Marzec 2017 Administrator Udostępnij Napisano 29 Marzec 2017 Jakie są Wasze ulubione i DAJĄCE EFEKTY rodzaje interwałów na VO2max? Odnośnik do komentarza
MacPul Napisano 29 Marzec 2017 Udostępnij Napisano 29 Marzec 2017 W okresie zimowym na zrobienie bazy tlenowej i siły robimy na rowerach treningowych magnetycznych taki zastaw:1 min sprint minimum 120 kadencja lub do utraty możliwości pedałowania na obciążeniu ok 30% (teren płaski) pozycja pochylona,30s zwalniamy do ok 60-70 kadencja ( uspokajamy tętno),1 min ciężki podjazd (siła) na stojąco ok. 80% obciążenia w kadencji 55-60 obrotów,1,30 siadamy obciążenie 30% - kadencja do 90 - odpoczynek. Taki zestaw na początku robimy 10 razy, po wprawie 12x lecz dokładamy 1,20min sprint i 1,20min siła - pamiętamy o rozgrzewce i wychłodzeniu na koniec. To działa - przetestujcie Odnośnik do komentarza
MZoltowski Napisano 29 Marzec 2017 Udostępnij Napisano 29 Marzec 2017 Trening VO2MAX zaczyna się w głowie, nastawieniem psychicznym. Kiedy to jest pozytywne (tzn. wiesz, że będzie bolało i akceptujesz to) - rozgrzewka. Długa, minimum 25 minut, w tym kilka interwalow all out. Potem 9 x 3 minuty 130% FTP z tym różną kadencja. Na przerwie 2 minuty. Chyba, że wcześniej nastąpi odmowa. Nie polecam jeść na minimum 3 h przed treningiem... 1 Odnośnik do komentarza
Wojtek_S Napisano 29 Marzec 2017 Udostępnij Napisano 29 Marzec 2017 6 godzin temu, MZoltowski napisał: Potem 9 x 3 minuty 130% FTP BÓL! 1 Odnośnik do komentarza
MZoltowski Napisano 30 Marzec 2017 Udostępnij Napisano 30 Marzec 2017 Ooooj straszliwy Ale jeśli ten trening w pełni ukończysz, to wiara w siebie + 100 1 Odnośnik do komentarza
skokol Napisano 10 Kwiecień 2017 Udostępnij Napisano 10 Kwiecień 2017 Dobrze czytam 9x3' 130% ftp? Przepraszam za brak wiary ale to wydaje się mało prawdopodobne. Czasem mam trening 2 set 3x2-2.5' 120% ftp... i to jest ciężkie do przebrnięcia... a gdzie tu az 9x 3' Odnośnik do komentarza
dywyn Napisano 11 Kwiecień 2017 Udostępnij Napisano 11 Kwiecień 2017 (edytowane) MZoltowski piszesz o treningu opartym na mocy? Masz aktualne strefy? 9 x 3 minuty na 130% FTP z 2 minutowymi przerwami brzmi jak fantastyka Albo trening dla kogoś z super wysokim VO2max i niskim FTP (w stosunku do wartości maksymalnych). Najlepsze efekty zapewne dają te interwały, który najmniej lubimy. Ćwiczymy wtedy najsłabsze strony. Edytowane 11 Kwiecień 2017 przez dywyn Odnośnik do komentarza
michwoz Napisano 11 Kwiecień 2017 Udostępnij Napisano 11 Kwiecień 2017 (edytowane) Klasyka treningu VO2max czyli 5, 6, 7 lub 8x5 min @110%FTP. Ewentualnie zestawy 4 lub 6x4 min. @ 115-120@FTP z nieco dłuższą przerwą po każdych dwóch interwałach. Czasami też torturowałem się 4 lub 5x 8min @~107-110%FTP. Trening 9x3@130% FTP z przerwami 2 minutowymi wydaje się nieprawdopodobny fizjologicznie (patrząc na to że po 2-3 interwałach W'bal jest już na mocnym minusie). To na pewno nie jest 120% albo przerwy 3 minutowe? Poza tym 130% FTP to już jest głęboka 6 strefa mocy. Trening brzmi dobrze ale trochę szczegóły jego wykonania mi się nie zgadzają. Edytowane 11 Kwiecień 2017 przez michwoz Odnośnik do komentarza
mich450 Napisano 12 Kwiecień 2017 Udostępnij Napisano 12 Kwiecień 2017 Ja na vo2max stosuje krótkie interwały po 30s bez patrzenia na parametry po porstu pełna moc na sporej kadencji. Przykład: 20 min rozgrzekwa 4x30s max i po 2min przerwy pomiędzy 5 min luzu 4x30s max 5 min luzu 4z30s max Reszta spokojna jazda. Odnośnik do komentarza
michwoz Napisano 12 Kwiecień 2017 Udostępnij Napisano 12 Kwiecień 2017 (edytowane) To są bardziej sprinty niż trening VO2max. Oczywiście taki trening też przyniesie efekty i poprawi formę itd. Typowy trening na podniesienie VO2max to jednak interwały 3-8 minutowe w 5 strefie mocy. Jazda w wyższych strefach (6,7) przynosi już znacznie mniejsze korzyści jeśli naszym celem jest zwiększenie VO2max. Edytowane 12 Kwiecień 2017 przez michwoz Odnośnik do komentarza
MZoltowski Napisano 12 Kwiecień 2017 Udostępnij Napisano 12 Kwiecień 2017 (edytowane) Dnia 10.04.2017 o 20:40, skokol napisał: Przepraszam za brak wiary ale to wydaje się mało prawdopodobne. Czasem mam trening 2 set 3x2-2.5' 120% ftp... i to jest ciężkie do przebrnięcia... a gdzie tu az 9x 3' Boli. Bardzo. Żołądek też ich nie lubi. "Ciężkie do przebrnięcia" to za mało powiedziane Nie zawsze da się je wykonać (dlatego pisałem o odmowie), ale ręczę, że są wykonalne. Trzeba tylko pamiętać, że to jeden z tych treningów, które stosujemy w okresie startowym czy przedstartowym, po solidnie przepracowanym okresie bazowym i specjalizacyjnym. Kiedy silnik beztlenowy po prostu jest dobodźcowany, na pełnym wypoczynku. Organizm niejako przygotowujemy, stopień po stopniu, do takich treningów, przez cały rok. To nie jest tak, że kończysz bazę tlenową i stwierdzasz "a to strzelę sobie 9 x 130%", bo to faktycznie "wydaje się mało prawdopodobne". Ale po kilku tygodniach, 6 - 8, stymulacji silnika beztlenowego (np. przez sesje 3 x (5 x 1') 120%, 2 x (5 x 2') 120%, 4 x 5 105 %, piramidki do 130%, przez przygotowanie do 130% FTP (po 1', potem po 2' w krótszyh seriach) aż do finalnego 9 x 3') trening jest wykonalny, piekielnie trudny, ale wykonalny - dochodzisz do niego małymi kroczkami, dokładnie tak, jak nikt od Ciebie nie będzie wymagał, żebyś tuż po bazie wykręcił np 2 x 20 km 85 - 90 % FTP czy 3 x 20' 90 - 95% FTP, bo po prostu nie dasz rady. Ktoś kiedyś fajnie stwierdził, że periodyzacja to nic innego jak budowanie, warstwa po warstwie, przygotowań pod kilka kluczowych dla danego dystansu i dyscypliny treningów, które mają Cię doprowadzić do szczytu formy - tak też jest z 9 x 3', który sprawdza się genialnie jako sesja przełamująca przed startem "A" - na zakończenie specjalizacji a rozpoczęcie tzw, taperingu przedstartowego. Oczywiście, strefy mocy są w tym czasie już nieco zaniżone, jednak przez okres specjalizacyjny FTP co do zasady nie skacze bardzo mocno do góry, więc ta różnica nie jest jakoś skrajnie duża. Edytowane 12 Kwiecień 2017 przez MZoltowski Odnośnik do komentarza
Wojtek_S Napisano 12 Kwiecień 2017 Udostępnij Napisano 12 Kwiecień 2017 (edytowane) Dnia 10.04.2017 o 20:40, skokol napisał: Dobrze czytam 9x3' 130% ftp? Przepraszam za brak wiary ale to wydaje się mało prawdopodobne. Czasem mam trening 2 set 3x2-2.5' 120% ftp... i to jest ciężkie do przebrnięcia... a gdzie tu az 9x 3' Wczoraj robiłem 7 x 3. Przeżyjesz spokojnie. A jaka satysfakcja po treningu https://www.strava.com/activities/938173448 Edytowane 12 Kwiecień 2017 przez Wojtek_S 1 Odnośnik do komentarza
PiotrRockrider Napisano 30 Listopad 2019 Udostępnij Napisano 30 Listopad 2019 3minuty na 130 ftp x 9 razy jest nie do zrobienia, przy zalozeniu, ze mamy dobrze wyznaczine ftp. Na 130 ftp to maks 90 sekund x 9 razy da moze ktos rade. Dla mmie 10 x 1min na 130 ftp bylo mega ciezko. Moje ftp to 266, czyli tez cos tam juz mam nakrecone. Odnośnik do komentarza
Red Napisano 30 Listopad 2019 Udostępnij Napisano 30 Listopad 2019 130% FTP to dużo i przy trzech minutach faktyczne ciężkie, ale nie jest to nic niewykonalnego. Nie dla wytrenowanej osoby. Inni mogą zrobić 115-120% FTP przy 3 minutach i 7 powtórzeniach jest jak najbardziej wykonalne. Osobiście proponuję robić obie wersje treningu. Odnośnik do komentarza
PiotrRockrider Napisano 30 Listopad 2019 Udostępnij Napisano 30 Listopad 2019 2 godziny temu, Red napisał: 130% FTP to dużo i przy trzech minutach faktyczne ciężkie, ale nie jest to nic niewykonalnego. Nie dla wytrenowanej osoby. Inni mogą zrobić 115-120% FTP przy 3 minutach i 7 powtórzeniach jest jak najbardziej wykonalne. Osobiście proponuję robić obie wersje treningu. Zobacze, ze jakis czas. Ostatnie okolo 10 tyg robilem raczej podjazdy i 2x20 minut na 100% ftp. Za vo2max dopiero sie zabieram na porzadnie z pomiarem mocy z tacxa. Tak teraz pomyslalem, ze mam pewnie kompletnie niewytrenowana jazde w beztlenie, czy na tyle % ponad ftp. Odnośnik do komentarza
Red Napisano 1 Grudzień 2019 Udostępnij Napisano 1 Grudzień 2019 (edytowane) 2x20 minut to jest dobre jako sam test FTP (wynik uśredniasz i mnożysz przez 0.95) . W zasadzie to nie powinieneś tego robić jako część treningu a jedynie sprawdzenie co cztery tygodnie. Podziel sobie trening na czterotygodniowe sesje. Piąty tydzień zrób jako regeneracyjny i 2x20 zrób pod koniec tego tygodnia. W ten sposób w następną sesje wejdziesz z nowym, wyższym lub niższym ale napewno prawidłowym FTP PS. Na razie to opracowuję ale wkrótce może wrzucę kilka treningów interwałowych. Także tych które już Ci podrzuciłem. Edytowane 1 Grudzień 2019 przez Red Odnośnik do komentarza
PiotrRockrider Napisano 28 Grudzień 2019 Udostępnij Napisano 28 Grudzień 2019 (edytowane) W dniu 1.12.2019 o 10:05, Red napisał: 2x20 minut to jest dobre jako sam test FTP (wynik uśredniasz i mnożysz przez 0.95) . W zasadzie to nie powinieneś tego robić jako część treningu a jedynie sprawdzenie co cztery tygodnie. Podziel sobie trening na czterotygodniowe sesje. Piąty tydzień zrób jako regeneracyjny i 2x20 zrób pod koniec tego tygodnia. W ten sposób w następną sesje wejdziesz z nowym, wyższym lub niższym ale napewno prawidłowym FTP PS. Na razie to opracowuję ale wkrótce może wrzucę kilka treningów interwałowych. Także tych które już Ci podrzuciłem. 2x20 minut na progu ftp przestalem robic. Zamiast tego stosuje trening 2x20 sweet spot jesli poprzednie interwaly byly dnia poprzedniego. Jest to trening bardziej komfortowy i ma dawac tyle samo, co jazda na progu ftp. A jesli mam dwa dni przerwy od poprzedniego treningu z interwalami to zamiast 2x20 sweet spot robie ftp over under. Czyli zawsze co 5ty tydziem warto przez tydzien pojezdzic w 2giej -3ciej strefie? Bez interwalow? Nie wiem, czy nie przegialem z interwalami. Robilem je 2-3 razy w tyg od wrzesnia. 23go listopada zrobilem test i ftp skoczylo mi z 226 na 266 az sie zastanawialem, czy sprzet nie nawala, do dzis nie wiem ale przyjalem, ze faktycznie to pierwsze miesiace z interwalami i moze tak skoczylo. Treningi robie w oparciu o ten test i sa caly czas bardzo ciezkie. Tak ciezkie, ze nie robie kolejnego testu, bo mysle, ze ftp stoi w miejscu od tego czasu. Caly tydzien przed swietami jezdzilem w 3ciej strefie, do mocy 180 watt. Dzis robilem 7x300 Wat przez 3 minuty i 4ry minuty przerwy (300 watt to 113% mojego ftp). Tetno przekraczalo 180, ciezko bylo na maksa w ostatnich interwalach. Myslalem, ze bedzie z rezerwa po przerwie od interwalow i ogolnie 3-4ech tygodniach treningow od testu ftp ale bylo ciezko, ze wiecej bym nie dal rady. Dlatego mysle, ze ftp mi stanelo. I nie wiem, czy walic interwaly, czy znowu odpoczynek nawet 2 tyg z treningami w 3ciej strefie. Aha no i po dzisiejszym treningu bylem dosc zmeczony, a z tego, co pamietam w listopadzie, czy pazdzierniku po zejsciu z rowera raczej czulem dzialanie endorfin i pozytywną energie z checia do dzialania, kompletne odstresowanie od spraw zycia codziennego. Dzis musialem walnac sie na wyro. Znowu w ciagu dnia czuje sie ok. Przez to nie wiem, czy weszyc tu wstepne przetrenowanie, czy doszedlem do momentu, w ktorym szybki wzrost formy przechodzi w powolny. Liczylem sie z tym, ze ftp nie bedzie roslo o 20-40 wat co miesiac tylko kiedys to stanie i bedzie szlo powoli. Na silowni np. jest tak, ze jak sie zaczyna na nia chodzić to przez mniej niz rok mozna zwiekszyc sile np w wyciskaniu na kalte o 100%, a potem, zeby o tyle samo kilogramow poprawic wynik potrzeba conajmniej dwa lata albo nawet trzy i to przy roznej kombinacji alpejskiej treningami i dieta, bez ktorych te 3 lata mozna stac w miejscu. Edytowane 28 Grudzień 2019 przez PiotrRockrider Odnośnik do komentarza
Red Napisano 30 Grudzień 2019 Udostępnij Napisano 30 Grudzień 2019 W dniu 28.12.2019 o 21:43, PiotrRockrider napisał: Nie wiem, czy nie przegialem z interwalami. Robilem je 2-3 razy w tyg od wrzesnia. 23go listopada zrobilem test i ftp skoczylo mi z 226 na 266 az sie zastanawialem, czy sprzet nie nawala, do dzis nie wiem ale przyjalem, ze faktycznie to pierwsze miesiace z interwalami i moze tak skoczylo. Treningi robie w oparciu o ten test i sa caly czas bardzo ciezkie. Tak ciezkie, ze nie robie kolejnego testu, bo mysle, ze ftp stoi w miejscu od tego czasu. Caly tydzien przed swietami jezdzilem w 3ciej strefie, do mocy 180 watt. Dzis robilem 7x300 Wat przez 3 minuty i 4ry minuty przerwy (300 watt to 113% mojego ftp). Tetno przekraczalo 180, ciezko bylo na maksa w ostatnich interwalach. Myslalem, ze bedzie z rezerwa po przerwie od interwalow i ogolnie 3-4ech tygodniach treningow od testu ftp ale bylo ciezko, ze wiecej bym nie dal rady. Dlatego mysle, ze ftp mi stanelo. I nie wiem, czy walic interwaly, czy znowu odpoczynek nawet 2 tyg z treningami w 3ciej strefie. Przy treningu 2-3x/tyg naprawdę ciężko przegiąć bo masz bardzo dużo czasu na regenerację (ja trenuje 3-4x/tyg). Problem może być taki że Twoje FTP faktyczne spada ale tego nie zauważyłeś bo w dół leci też twoja waga. Mogę Ci zaproponować wejście w mój cykl treningowy czyli jak pisałem wyżej. Trenujesz intensywnie przez cztery tygodnie a piąty to regeneracja zakończona testem FTP (tak gdzieś na dwa dni przed końcem tego tygodnia). Do tego oczywiście dieta. Niestety (stery) ale bez prawidłowego bilansu kalorycznego na każdym treningu bedziesz czuł się wypompowany a nie na każdym powinieneś czuć że żygniesz. A jeśli chodzi o skok FTP to może być podyktowany tym że jest jeszcze bardzo niskie więc łatwo je podnieść. Moje na początku listopada było na poziomie 304watt obecnie to skromne 310wat i prawie nie rośnie. Zmienia się jedynie relacja mocy do wagi. Zamiast twoich 7x300wat proponuję coś takiego ____-#=|==|==|=+|++|++|+=|==|==|=--__ Znak _ to czywiscie rozgrzewka 50%FTP . Znak minusa to jej dalszy ciąg ale już 55%. Płotek to podniesienie wysiłku do 90% w celu przygotowania do dalszego treningu. Wszystko co jest znakiem równości jest na poziomie 65%. Znakiem | zaznaczyłem tzw (przeze mnie) "power bursty" czyli krótkie (30sekund) intensywne interwały na poziomie 155%FTP ale może być ile dasz radę. Tu tętno gwałtownie rośnie ale nie powinno dobić do maksa, ponieważ czas jest zbyt krótki. Plusiki to podniesiona moc do 70%. Taka uwaga odnośnie kadencji. Rozgrzawkę i rozjazd wykonujesz na 90rpm. Pauzy między interwałami (znak równości) na 90-100rpm. A same power burst to niska kadencja (i twarde przełożenie) w okolicach 60-70rpm. Co do czasu to przyjmijmy że jeden znak to jakieś 2-3min. Pomijając power burst które trwają 30 sekund. Odnośnik do komentarza
PiotrRockrider Napisano 31 Grudzień 2019 Udostępnij Napisano 31 Grudzień 2019 (edytowane) 16 godzin temu, Red napisał: Przy treningu 2-3x/tyg naprawdę ciężko przegiąć bo masz bardzo dużo czasu na regenerację (ja trenuje 3-4x/tyg). Problem może być taki że Twoje FTP faktyczne spada ale tego nie zauważyłeś bo w dół leci też twoja waga. Mogę Ci zaproponować wejście w mój cykl treningowy czyli jak pisałem wyżej. Trenujesz intensywnie przez cztery tygodnie a piąty to regeneracja zakończona testem FTP (tak gdzieś na dwa dni przed końcem tego tygodnia). Do tego oczywiście dieta. Niestety (stery) ale bez prawidłowego bilansu kalorycznego na każdym treningu bedziesz czuł się wypompowany a nie na każdym powinieneś czuć że żygniesz. A jeśli chodzi o skok FTP to może być podyktowany tym że jest jeszcze bardzo niskie więc łatwo je podnieść. Moje na początku listopada było na poziomie 304watt obecnie to skromne 310wat i prawie nie rośnie. Zmienia się jedynie relacja mocy do wagi. Zamiast twoich 7x300wat proponuję coś takiego ____-#=|==|==|=+|++|++|+=|==|==|=--__ Znak _ to czywiscie rozgrzewka 50%FTP . Znak minusa to jej dalszy ciąg ale już 55%. Płotek to podniesienie wysiłku do 90% w celu przygotowania do dalszego treningu. Wszystko co jest znakiem równości jest na poziomie 65%. Znakiem | zaznaczyłem tzw (przeze mnie) "power bursty" czyli krótkie (30sekund) intensywne interwały na poziomie 155%FTP ale może być ile dasz radę. Tu tętno gwałtownie rośnie ale nie powinno dobić do maksa, ponieważ czas jest zbyt krótki. Plusiki to podniesiona moc do 70%. Taka uwaga odnośnie kadencji. Rozgrzawkę i rozjazd wykonujesz na 90rpm. Pauzy między interwałami (znak równości) na 90-100rpm. A same power burst to niska kadencja (i twarde przełożenie) w okolicach 60-70rpm. Co do czasu to przyjmijmy że jeden znak to jakieś 2-3min. Pomijając power burst które trwają 30 sekund. Npracowales sie. Doceniam. Waga mi spadla 2-3 kilo. Obwod uda, lydki i becepsa bez zmian, wiec wyszlo na dobre. W diecie mam posilek przedtreningowy na godzine do poltorej przed wejsciem na rower. Do godziny po treningu, jak sie rozciagne i ugotuje zaczynam jesc posiłek potreningowy. W ciagu dnia w pracy nie chodze glodny. Zawsze przegryze pieczywo zytnie ciemne ze zrodlem bialka i tluszczy. Generalnie srednio jest tak, ze mam dwa posiłki w ktorych zjem 4-5 kawalkow chleba z serem/wedlina + warzywa w pracy i dwa posilki w domu, gdzie jem ponad 100g ryzu/makaronu w kazdym z nich. Do tego sa warzywa i zrodlo bialka oraz tluszcze. Dwa jakblka dziennie tez zapodaje. Moglo mi tez ciezej sie jechac bo cisnienie w oponie spadko z 6bar do 5 bar. Wczoraj dopompowalem. Dlaczego te power burst na niskiej kadencji sie robi? Ogolnie jak robie trenig na sile na kadencji okolo 55 przy mocy 285 to jest to dla mnie wyraznie latwiejsze niz te 300 wat i kadencja 90-95. Nieproporcjonalnie latwiejsze, jakby roznica w watach byla wieksza miedzy jednym, drugim treningiem niz te 15wat. Edytowane 31 Grudzień 2019 przez PiotrRockrider Odnośnik do komentarza
Red Napisano 31 Grudzień 2019 Udostępnij Napisano 31 Grudzień 2019 Godzinę temu, PiotrRockrider napisał: Dlaczego te power burst na niskiej kadencji sie robi? Ponieważ 155%FTP (w tym treningu chodzi o moc) prędzej osiągniesz i otrzymasz na twardym przełożeniu i niskiej kadencji niż na wysokiej. Na moim przykładzie żeby wykręcić taką moc na płaskim musiałbym kręcić z kadencją... 160-170rpm, ale i tak nie jestem utrzymać takiego tempa przez 30 sek. Godzinę temu, PiotrRockrider napisał: Ogolnie jak robie trenig na sile na kadencji okolo 55 przy mocy 285 to jest to dla mnie wyraznie latwiejsze niz te 300 wat i kadencja 90-95. Nieproporcjonalnie latwiejsze, jakby roznica w watach byla wieksza miedzy jednym, drugim treningiem niz te 15wat. Ten sam objaw co w przypadku power burst. Oczywiście utrzymać 300W przy 90rpm jak najbardziej się da ale potrzeba do tego dobrze rozwiniętych włókien szybkokurczliwych, co u ciebie może nie być takie oczywiste po latach spędzonych na siłowni. Polecam bardziej przyłożyć się do treningu na kadencję. Taki trening możesz wykonać też dzień po treningu na siłę (jako aktywną regenerację - po prostu wydluzasz czas interwału) choć najlepiej jeśli mięśnie są wypoczęte. Ponieważ już chyba Ci je podsyłałem to podrzucam waryjację ****_--==--_*_--==--_*_****__--==--_*_--==--_**1%//1%//1%/1%\*1%//1%//1%/1%\--__*** W przykładzie cześć zaznaczona gwiazdkami kręcisz na 90rpm i 60%FTP (można powiedzieć że to rozgrzwaka przerwy i rozjazd dlatego zacznij od 55%FTP) . Każdy próg to dwie minuty a każdy interwał to zmiana mocy o 5W. Każda nastapna seria to podniesienie kadencji o 5rpm zaczynając od 95rpm (czyli kończysz na 110rpm przy czym szczyty zawsze powinny być na 70%FTP ) Natomiast ostatnia część treningu jest trudniejsza. Mamy tu 1% podjazdu na którym ponosisz kadencję. Pierwsza minuta to 110rpm, druga 115rpm. Następnie pół minuty przy 120rpm i 15sek Maks rpm ile jesteś w stanie z siebie wydusić. Generalnie cały trening jest raczej lekki i do zrobienia rano (wypoczęte mięśnie). Trudna jest jedynie część z pojazdem bo podnosi się nie tylko kadencja ale rośnie też moc. 1 Odnośnik do komentarza
wojtek.k Napisano 31 Grudzień 2019 Udostępnij Napisano 31 Grudzień 2019 9 minut temu, Red napisał: Ponieważ 155%FTP (w tym treningu chodzi o moc) prędzej osiągniesz i otrzymasz na twardym przełożeniu i niskiej kadencji niż na wysokiej. Na moim przykładzie żeby wykręcić taką moc na płaskim musiałbym kręcić z kadencją... 160-170rpm, ale i tak nie jestem utrzymać takiego tempa przez 30 sek. Przeczytałem to zdanie chyba z dziesięć razy i nadal nie widzę, co przeoczyłem. Rozmawiamy o interwałach VO2max na trenażerze. Generalnie jeżeli ustawię dany opór na trenażerze, to przy wyższej kadencji generuję wyższą moc. I próbuję rozkminić dlaczego Ty piszesz coś zupełnie odwrotnego. I nie, absolutnie nie chcę podważyć tego co piszesz, tylko chciałbym to zrozumieć co przegapiłem w moim rozumowaniu. Odnośnik do komentarza
Łukasz_P Napisano 31 Grudzień 2019 Udostępnij Napisano 31 Grudzień 2019 Ja też nie do końca Rozumiem. Mój peak mocy dla 60s, to mniej więcej 200% FTP i robię to z kadencją 100-105 obr/min. Odnośnik do komentarza
Red Napisano 31 Grudzień 2019 Udostępnij Napisano 31 Grudzień 2019 (edytowane) 2 godziny temu, wojtek.k napisał: Generalnie jeżeli ustawię dany opór na trenażerze, to przy wyższej kadencji generuję wyższą moc. I próbuję rozkminić dlaczego Ty piszesz coś zupełnie odwrotnego. To proste. Daną moc możesz osiągnąć na trzy różne sposoby. Poprzez kadencję, przełożenie, lub opór (np podjazd). Dlaczego więc niska kadencja? Bo łatwiej. Nie wierzysz? Zrób ten test. Jedź z kadencją 90-100rpm i zwiększ nagle opór na maksa i spróbuj utrzymać kadencję na poziomie 90. Jeśli Ci się uda, czapki z głów. Mi jeszcze się ta sztuka nie udała. A tak na marginesie w oryginale kadencja przy tych power burst ma być 55-65rpm. Ja jednak zmieniłem to pod siebie i z reguły robię ten trening przy 70rpm. 2 godziny temu, Łukasz_P napisał: Mój peak mocy dla 60s, to mniej więcej 200% FTP i robię to z kadencją 100-105 obr/min. Uhm 😉 Edytowane 31 Grudzień 2019 przez Red Odnośnik do komentarza
wojtek.k Napisano 31 Grudzień 2019 Udostępnij Napisano 31 Grudzień 2019 2 godziny temu, Red napisał: To proste. Daną moc możesz osiągnąć na trzy różne sposoby. Poprzez kadencję, przełożenie, lub opór (np podjazd). Dlaczego więc niska kadencja? Bo łatwiej. Nie wierzysz? Zrób ten test. Jedź z kadencją 90-100rpm i zwiększ nagle opór na maksa i spróbuj utrzymać kadencję na poziomie 90. Jeśli Ci się uda, czapki z głów. Mi jeszcze się ta sztuka nie udała. Test zaproponowany przez Ciebie wydaje się być bez sensu. Opór na maksa ( w moim przypadku) to jakieś 2000-3000W, więc oczywiście korby zatrzymają się bardzo szybko. Spróbuj zrobić inny test. Ustaw sobie opór na poziomie 200-300% FTP i spróbuj ruszyć z poziomu kadencji 0, bez wstawania z siodła. Jak Ci się uda to czapki z głów. Oczywiście moja propozycja testu jest tak samo bezsensowna jak Twoja. Chciałem tylko pokazać tę bezsensowność. Początkowo myślałem, że ja się mylę, ale czytając ten komentarz zaczynam mieć wrażenie, że zdecydowanie Ty nie masz racji Moje doświadczenia przeprowadzałem (niecelowo) podczas badań wydolnościowych (kilkukrotnie) opierających się o progowe zwiększanie oporu. Na pewnym poziomie oporu nie byłem w stanie pedałować z kadencją 80-90 (pedałowanie z taką kadencją prowadziło do zatrzymania), ale bez większych problemów byłem w stanie pedałować dalej (i to jeszcze kilka poziomów) przy kadencji 100-110. Natomiast wracając do sedna. Moc (P) to jest iloczyn siły (F) przykładanej na pedały (czyli jak mocno naciskamy pedały nogami) i prędkości (V) kątowej (czyli jak szybko pedałujemy). P = F x V Zatem zgodnie ze wzorem jeżeli zacznę mocniej naciskać pedały a kadencja pozostanie bez zmian - moc wzrośnie. Jeżeli z kolei zacznę pedałować szybciej, ale będę na pedały naciskał z taką samą siłą - moc również wzrośnie. 4 godziny temu, Łukasz_P napisał: Ja też nie do końca Rozumiem. Mój peak mocy dla 60s, to mniej więcej 200% FTP i robię to z kadencją 100-105 obr/min. Mam podobnie. Mój peak 60s mam na 103 rpm. 1 Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się