Skocz do zawartości

[Wyczerpany] SPD czy platformy?


Karolson

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć. Wiem że ten temat poruszany był wiele razy, ale jest na tyle popularny że nie może go zabraknąć również tutaj. Chciałbym abyście podzielili się opinią na temat swoich odczuć związanych z pedalami, jakich uzywacie, polecali modele butów czy samych pedalow, wymieniali zalety jak i wady jednych i drugich. Zachęcam do dyskusji.

Opublikowano

W tym roku kupiłem platformy dartmoor candy pro i jestem zadowolony, dobrze trzymają , but się nie ślizga, lekkie .

Opublikowano

Witam. Ja jeżdżę z pedałami Shimano SPD PD-M 505 od 2 lat i jestem bardzo zadowolony, lecz dostały już trochę luzu przy mocowaniu bloka. Po przejściu z platformowych odczułem dużą większą kontrole nad rowerem i łatwiej się pedałuje. 

  • Pomógł 1
Opublikowano

Jeździłem (głównie po szosie) na platformach (przez 4 lata przejechałem jakieś 25tys. km) i na SPD (od 2012 roku jakieś 35tys. km) i stwierdzam, że każde z tych rozwiązań ma swoje plusy oraz minusy a oto te które przyszły mi do głowy:

Jeśli chodzi o platformy:
Wady:
- podczas jazdy "pod górkę" nie ma możliwości "dociągnięcia" (pomagania) sobie drugą nogą
- brak uczucia "zespolenia" z rowerem co równa się mniejszej kontroli nad maszyną

Zalety:
+ cena - no nie oszukujmy się ale w porównaniu do spd-ów jest bajecznie niska - nawet za dobrej klasy platformówki zapłacimy dużo, dużo mniej niż za pedały SPD + buty
+ nie trzeba się martwić o wpinanie/wypinanie (z czasem staje się to automatyczne ale wcześniej trzeba się tego nauczyć)
+ nie potrzeba specjalnych butów ani bloków (co znacząco obniża koszty użytkowania)

SPD:
Wady:
= cena - no niestety, ale kupno butów razem z pedałami to duży wydatek nawet jeśli chodzi o najtańsze modele
- początkowe fazy użytkowania mogą być trudne
- trzeba myśleć o wymianie bloków

Zalety:
++ uczucie zespolenia z rowerem - jest to coś niesamowitego i po przesiadce na spd nawet nie myślę wrócić na platformy (mimo ogromnej różnicy w cenie)
+ jeśli w porę nie zauważymy dziury w drodze to możemy wykonać "chopkę" całym rowerem i uratować obręcze/dętki/opony
+ jeśli jeździmy po górskim/pagórkowatym terenie to na prawdę poczujemy różnicę

Dużo zależy też od tego do jakiej jazdy rower ma być używany, bo jeśli ktoś jeździ rowerem tylko krótkie odcinki (np. do sklepu albo do pracy) po kilkanaście kilometrów to kupno SPD-ów (jak dla mnie) mija się z celem.

  • Pomógł 1
Opublikowano

Jak dla mnie pedały SPD to jeden z najlepszych wynalazków rowerowych. W SPD czuję, że jestem jednością z rowerem co przekłada się na lepszą kontrolę i wyniki w jeździe. Fakt, że początki mogą być trudne ale wystarczy kilka km i zaczynamy odczuwać same zalety. Niestety zestaw pedały + buty to wydatek od 300 pln w górę.

Opublikowano

SPD według mnie jest dużo lepsze od platform (ja jeżdżę XC głównie). SPD zamontowałam jakieś 3 lata temu do roweru i nie zapowiada się abym z nich kiedykolwiek zrezygnowała. Na zjazdach jest bezpieczniej - pewność, że noga nie zrobi uślizgów, na podjazdach jest łatwiej, bo można ciągnąć. Jedyna według mnie wada tego systemu, to cena, no i fakt, że aby bezpiecznie jeździć trzeba trochę w tym systemie pojeździć. 

Opublikowano

Jeśli musisz się często podpierać nogami to lepiej kup sobie dobre platformy, ale jeśli nie wywalasz sie cały czas to SPD dadzą Ci ogromny komfort jazdy oraz kontrolę nad rowerem, zwiększą dystanse i.. No nie da się opisać czym są SPD, to po prostu jest dobre :x

  • Pomógł 1
Opublikowano
58 minut temu, iza napisał:

no i fakt, że aby bezpiecznie jeździć trzeba trochę w tym systemie pojeździć

No właśnie... Do nowej szosy planuję kupić pierwsze SPD plus buty, ale takie turystyczne Shimano SPD SH-MT5 bo lubię czasem połazić prowadząc rower. Ten system wypina się ponoć w obie strony, i mam obawy czy podczas mocniejszego ciśnięcia np. pod górę but nie wypnie mi się sam z pedału. Co myślicie, nie ma się czego obawiać?

Opublikowano

Jeżdżąc dawnymi latami w zjeździe używałem pedał HT modelu nie pamiętam z butami 5.10 IMPAC i trzymanie było bardzo fajne, ale zdarzało się że noga spadała, następnie już w rowerze enduro miałem pożyczone crank brothersy mallety 3 i buty shimano dx, pedały podtrzymywały stopę bardzo mocno na zjazdach ale buty były średnie. Następnie przyszedł czas na crank brothersy candy 2 (4 lata je używam) które miały mniejszą platformę, na zjazdach nie jest już tak komfortowo ale za to podjazdy robi się fajnie. Pedały candy pozwalają na znakomitą kontrolę nad rowerem. Jedyny minus to blok który się szybko wyciera i pod koniec sezonu but potrafi się wypiąć przy mocniejszym szarpnięciu. Buty jakich używam teraz to mavic crossride(już 2 lata je używam) i są bardzo wygodne, całodniowe wyjazdy nie stanowią problemu, o puchnięciu nogi nie ma mowy. W miedzy czasie miałem jeszcze buty 661 filter i były średnie.

Teraz przymierzam się do zakupu pedał shimano XT lub 540 z platformą zobaczymy co potrafią.

Opublikowano

Czyli z tego co widzę po tych kilku wpisach, ludzie chwalą sobie SPD i warto zainwestować? Najtańszy zestaw to amatorskiej jazdy będzie kosztował okolo 400 zł. Zastanawiam się czy dla amatora, jak ja, który się nie ściga, jeździ po około 50km wycieczki, SPDki są potrzebne. Myślałem i M520 i butach shimano SHM089. Taki zestaw to właśnie około 400-420 zł. Czy odczuje cokolwiek w swoim użytkowaniu?

Opublikowano
3 godziny temu, vectoralfa napisał:

Witam. Ja jeżdżę z pedałami Shimano SPD PD-M 505 od 2 lat i jestem bardzo zadowolony, lecz dostały już trochę luzu przy mocowaniu bloka. Po przejściu z platformowych odczułem dużą większą kontrole nad rowerem i łatwiej się pedałuje. 

Lat temu 13 zakupiłem pierwsze w życiu SPD PD-M520 i pierwsze buty, od tej pory nie chce nic innego widzieć na oczy.

Jeden raz się nie wypiąłem na początku, zaliczając piękną glebę na chodniku przed przejściem dla pieszych.

Po tylu latach wypinanie i wpinanie jest odruchem, kontrola nad rowerem o wiele lepsza.

Ja polecam SPD także!

Opublikowano

Spider, a buty same nigdy Ci się nie wypieły? Wiem, że sprężynę w SPD można regulować, ale powiedzmy przy dość mocno podkręconej czy jest możliwość nieprzewidzianego wypięcia?

Opublikowano

Jesli sie nie scigasz to platformy powinny ci wystarczyc. Nie wiem czy jest sens wydawania 400 zl do turystycznej jazdy. Spd powoduje ze na wertepach nie zesliznie ci sie noga. No i mozesz podrzucic rower przed przeszkoda. 

A wiec jesli nie szkoda ci 400 zl to kup spd. Jesli szkoda to dobre platformy do 100zl. 

Opublikowano
Spider, a buty same nigdy Ci się nie wypieły? Wiem, że sprężynę w SPD można regulować, ale powiedzmy przy dość mocno podkręconej czy jest możliwość nieprzewidzianego wypięcia?

Nigdy. Od początku jeżdżę na ustawionych zatrzaskach tak, żeby ruch trzeba było zrobić spory by się wypiąć.


Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, spondylus napisał:

Do nowej szosy planuję kupić pierwsze SPD plus buty, ale takie turystyczne Shimano SPD SH-MT5 bo lubię czasem połazić prowadząc rower. Ten system wypina się ponoć w obie strony, i mam obawy czy podczas mocniejszego ciśnięcia np. pod górę but nie wypnie mi się sam z pedału. Co myślicie, nie ma się czego obawiać?

Nie wiem, jak te wielokierunkowe, ale "zwykłe" bloki mi się nigdy nie wypięły same z siebie, zresztą nawet jeśli, by się wypiął jeden but, to tragedii nie ma szybkie wpięcie i po problemie szczególnie przy szosie. Ogólnie osobiście uważam, że nie ma się czego obawiać i jak się już człowiek przyzwyczai, to jest bezpieczniej niż na zwykłych platformach

buty turystyczne są ok, ale, w podstawowych modelach "sportowych" też swobodnie można chodzić - bo podeszwa wcale nie jest jakoś szczególnie sztywna w takich podstawowych modelach, tylko trzeba wybrać takie w których protektor buta będzie wyżej niż blok. Z drugiej strony buty spd, nigdy nie dadzą takiego komfortu, jak "normalne", więc zależy ile tego chodzenia będzie.

Edytowane przez iza
  • Pomógł 1
Opublikowano

A więc wystarczy że się nie ściągasz a własne bezpieczeństwo może być bezsensowne?

Sorry za sarkazm ale swoje pierwsze zatrzaski kupiłem właśnie w czasach kiedy jeszcze nawet nie myślałem się ścigać ale ze przyrżnąłem (spadły mi stopy z pedałów) na korzeniach d***kiem w siodło z takim impetem że prócz bólu krocza i rozciętej łydy zaliczyłem także pęknięcie siodełka a także ugiąłem styczę. Oczywiście nie każdemu musi się to przydarzyć ale bezpieczeństwo zawsze jest priorytetem.

Poza tym zatrzaski to nie tylko niezsuwająca się stopa ale też bardziej dynamiczne i płynne pedałowanie.


Wysłane z mojego XT1068 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Jeszcze wtrącę moje trzy grosze.
Nie do każdego typu jazdy na rowerze SPD się sprawdzą.
MTB, Trail, Freeride, DH, szosa, jak najbardziej.
Ale do streetu i na BMX nie bardzo.
To także zależy od indywidualnych preferencji.
Ja sobie chwalę, ale zimą jak jeżdżę, a lubię po śniegu pośmigać to przykręcam platformy, w zasadzie z jednego powodu, buty SPD dające komfort w minusowych temperaturach nie istnieją, ocieplacze neoprenowe też Ci nic nie dadzą, stopy zmarzną choćbyś nie wiem co robił.
Ja wolę zimą się pomęczyć na platformie w bucie ocieplanym i tyle.

Podsumowując to polecam SPD,ale nie każdemu.
Musisz czuć rower, jeździć pewnie jak tego nie potrafisz to zacznij od nosków do platformy.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Dokładnie, w zimie wadą SPD jest fakt że do podeszwy jest przykręcony metalowy blok (do metalowego mocowania). Jak można się domyśleć, chłodzi stopę od spodu.
W tym roku poradziłem sobie z tym robiąc wkładki z styropianowej maty pod panele. No ale nie jeździłem też zbyt wiele. Przy -10 odstawiłem rower i wychodziłem pobiegać.

Wysłane z mojego XT1068 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
2 godziny temu, Maki napisał:

Jesli sie nie scigasz to platformy powinny ci wystarczyc. Nie wiem czy jest sens wydawania 400 zl do turystycznej jazdy. Spd powoduje ze na wertepach nie zesliznie ci sie noga. No i mozesz podrzucic rower przed przeszkoda. 

A wiec jesli nie szkoda ci 400 zl to kup spd. Jesli szkoda to dobre platformy do 100zl. 

Ale po co marnować siły nawet jeżdżąc turystycznie. SPD podobno zwiększają efektywność, czyli mniejszym wysiłkiem osiągnę ten sam efekt co obecnie na platformach, i miło by było przejechać kolejny raz trasę 150km i poczuć choćby małą różnicę na plus. 400zł jestem w stanie wydać jeżeli jest warto.

Opublikowano (edytowane)

Z ta zima to nigdy bym nie pomyslal. Ogolnie unikam jazdy przy temp mniej niz + 5 stopni. Jak juz to bardzo sporadycznie.

Edytowane przez Maki
Dodanie plusika
Opublikowano (edytowane)

Co do zimy, to nie u mnie słabo robi sie kolo 10 stopni na minusie. Wszystko powyzej da rade sie ubrać. Ale wracając do tematu... Ciągle mam ten dylemat. Najlepiej, żeby sie gdzieś można było przejechać, spróbować. A żaden znajomy nie ma stopy 45 i akurat SPD :D Sam jeżdże MTB ale paradoksalnie głównie po szosie/kostce/utwardzonych drogach, zero hardcorowych zjazdów czy jakichś technicznych tras, ze względu na to, że ich "wokół" domu nie mam, w wyścigach też się jeszcze nie ścigałem, ale jakby coś było to bym chętnie spróbował... No nic, muszę myśleć. 

Edytowane przez Karolson
Opublikowano
8 godzin temu, Kierowca napisał:

Zalety:
+ cena - no nie oszukujmy się ale w porównaniu do spd-ów jest bajecznie niska - nawet za dobrej klasy platformówki zapłacimy dużo, dużo mniej niż za pedały SPD + buty

Dobrej klasy platformy to 300 - 500 zeta, mogą kosztować nawet 600 zeta, buty 500 - 600 zeta.

  • Pomógł 1
Opublikowano
10 godzin temu, SpiderMAN napisał:

Ja sobie chwalę, ale zimą jak jeżdżę, a lubię po śniegu pośmigać to przykręcam platformy, w zasadzie z jednego powodu, buty SPD dające komfort w minusowych temperaturach nie istnieją, ocieplacze neoprenowe też Ci nic nie dadzą, stopy zmarzną choćbyś nie wiem co robił.
Ja wolę zimą się pomęczyć na platformie w bucie ocieplanym i tyle.

Gazeta czyni cuda. Ja owijam stopy i muszę przyznać, że ta metoda zdaje egzamin. Nie ma co porzucać roweru w zimie, gdy temperatura jest na minusie.

Już od dawna porzuciłem platformy na rzecz pedałów SPD. Całkiem inna jazda i tak się do nich przyzwyczaiłem, że w zwykłych butach nie potrafię już jeździć. Jak ostatnio jechałem na platformach to czułem, się jak dziecko, które dopiero dosiadło roweru. Zalety i wady przedstawili poprzednicy. Nie ma się też czego bać, bo to kwestia przyzwyczajenia. Nie znam nikogo, kto przewróciłby się podczas nauki wpinania i wypinania.

Opublikowano
13 godzin temu, Rafal_P napisał:

Dobrej klasy platformy to 300 - 500 zeta, mogą kosztować nawet 600 zeta, buty 500 - 600 zeta.

A dobrej klasy spd + buty to nawet 1000-1300zł. Porównujmy pedały z podobnych półek cenowych.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...