Skocz do zawartości

Giro d'Italia 2017


Wawrzyniec Wiór

Rekomendowane odpowiedzi

Z całą przeogromną sympatią dla Contadora to już nie ten El Pistolero co kiedyś, wyraźnie brakuje pary, choć straceńcze ataki mają swój urok do dziś. 

Na papierze faworytem może i jest Quintana, ale nie można zapominać o startującym "na własnych śmieciach" Nibalim, namieszać mogą też Mollema i Pinot, nie skreślałbym też całkowicie nieobliczalnego w sumie Dumoulina i Thomasa. 
A jak będzie, czas pokaże. 

  • Pomógł 1
Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Tejot napisał:

Z całą przeogromną sympatią dla Contadora to już nie ten El Pistolero co kiedyś, wyraźnie brakuje pary, choć straceńcze ataki mają swój urok do dziś.

Pewnie że nie ten sam, bo starszy ale musisz przyznać że pomysł jaki ma na wyścig jest całkowicie nieprzewidywalny co nadaje epicki charakter końcowej rozgrywce. Osobiście nie skreślam go bo jeśli będzie w dobrej dyspozycji to wierzę że będzie w stanie urwać z koła każdego. Zauważ że Fabian Cancellara niby stary niby od dłuższego czasu bez sukcesów a w przeddzień zakończenia kariery jedzie czasówkę życia . 9_9

Ale miało być o Giro hehe

3 godziny temu, Tejot napisał:

Na papierze faworytem może i jest Quintana, ale nie można zapominać o startującym "na własnych śmieciach" Nibalim, namieszać mogą też Mollema i Pinot, nie skreślałbym też całkowicie nieobliczalnego w sumie Dumoulina i Thomasa. 
A jak będzie, czas pokaże. 

Pewnie że masz rację, każdy z tych których wymieniłeś może zwyciężyć dlatego lubię ten sport bo jest nieprzewidywalny. Oczywiście kibicować będę naszym chłopakom. Ciekawe jest to jaki plan ma CCC wystawiając Białobłockiego jako nominalnego lidera?

Odnośnik do komentarza
Dnia 2.05.2017 o 11:48, Wawrzyniec Wiór napisał:

Organizatorzy Giro mają nowy pomył:

https://rowery.org/2017/05/02/giro-ditalia-nowa-klasyfikacja-wyscigu-z-gorki-na-pazurki/

niby ciekawy, ale ja, podobnie jak niektórzy zawodnicy, mam mieszane uczucia.

Na szczęście zmądrzeli :

https://rowery.org/2017/05/03/giro-ditalia-bedzie-nagrody-dla-najlepszego-zjazdowca/

 

Edytowane przez alpin
Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, Tejot napisał:

Z całą przeogromną sympatią dla Contadora to już nie ten El Pistolero co kiedyś, wyraźnie brakuje pary, choć straceńcze ataki mają swój urok do dziś. 
 

Ja w Contadora wciąż wierzę. W tym sezonie ma już 4 2-gie miejsca w etapówkach, to nie może być przypadek. Z drugiej strony to, że są to same drugie miejsca trudno wytłumaczyć inaczej niż sporym pechem. Myślę, że coś w tym sezonie powygrywa, chociaż czy będzie to wielki tour - tego nie jestem pewien. Ale będę mu kibicował :)

Odnośnik do komentarza
Wawrzyniec Wiór

Baaardzo fajnie skończył się pierwszy etap, mam nadzieję, że całe Giro takie będzie :) Te zakręty przed ostatnim kilometrem nieźle namieszały.

Dodano:

Czy ktoś może mi wyjaśnić czym różni się kolor różowy od cyklamenowego ???

Edytowane przez Wawrzyniec Wiór
Odnośnik do komentarza

Etap się ciągnął jak flaki z olejem, ale końcówka fantastyczna (uwielbiam niespodzianki). Trochę żal, że Patera próbował szukać Ponziego, zamiast siedzieć na kole Poestlbergera bo mógł też namieszać.

 

34 minuty temu, Wawrzyniec Wiór napisał:

Czy ktoś może mi wyjaśnić czym różni się kolor różowy od cyklamenowego ???

O to się chyba trzeba kobiet zapytać, dla mnie róż to róż :D

Odnośnik do komentarza

Super zakończenie dość nudnawego etapu. bałem się, że będzie standardowo i mega przewidywalnie, czyli na czele Greipel, Ewan, Gaviria. A tu taka niespodzianka. Jestem bardzo zadowolony z końcówki, choć szkoda, że Maciej Paterski nie pociągnął do końca, mogli byśmy mieć fajny wynik, a  drużyna CCC rozliczony wyścig ;)

Odnośnik do komentarza
46 minut temu, de Villars napisał:

Super zakończenie dość nudnawego etapu. bałem się, że będzie standardowo i mega przewidywalnie, czyli na czele Greipel, Ewan, Gaviria. A tu taka niespodzianka. Jestem bardzo zadowolony z końcówki, choć szkoda, że Maciej Paterski nie pociągnął do końca, mogli byśmy mieć fajny wynik, a  drużyna CCC rozliczony wyścig ;)

No tak masz rację. Myślę że CCC jeszcze coś ma w zanadrzu, fajnie by było gdyby dowieźli Białobłockiego do ostatniej czasówki.

Odnośnik do komentarza

Ja wiem czy zaskoczenie?? Weź pod uwagę, że to dopiero 4 etap. Stara kolarska prawda głosi, że w pierwszym tygodniu nie można Wielkiego Touru wygrać, ale można go przegrać. Zabawa na poważnie zacznie się raczej dopiero na 9 etapie, kończącym się podjazdem pod Blockhaus.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Tejot napisał:

...Stara kolarska prawda głosi, że w pierwszym tygodniu nie można Wielkiego Touru wygrać, ale można go przegrać...

Wiem o tym, ale oglądając etapy mam zawsze nadzieję, że ktoś się wyłamie z tej zasady i narozrabia :D. Odniosłem wrażenie że Nibali po pierwszym ataku jak mu siedli na koło, chciał poprawić ale.... no właśnie. Za to zasłużone zwycięstwo z ucieczki Jan'a Polanc'a.

Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, GBike napisał:

Odniosłem wrażenie że Nibali po pierwszym ataku jak mu siedli na koło, chciał poprawić ale.... no właśnie.

Według mnie atak Nibalego to było sprawdzenie nóg rywali i nie miał w zamyśle gnać do mety.

Odnośnik do komentarza

Obawiam się, że jeszcze długo będziemy obserwować czajenie się całej czołówki i oglądanie się jeden na drugiego.  Wczoraj Nibali coś tam niby spróbował, ale szybko mu przeszło ;) Być może faktycznie chodziło tylko o sprawdzenie nogi (swojej i rywali).

Z innej beczki - zadziwił mnie 'wyczyn" Gavirii. Nie mogę pojąć jakim cudem on pojechał na tym skrzyżowaniu w drugą stronę? Wprowadził tym mega zamieszanie i doprowadził do poważnej kraksy...

Odnośnik do komentarza
22 minuty temu, de Villars napisał:

Z innej beczki - zadziwił mnie 'wyczyn" Gavirii. Nie mogę pojąć jakim cudem on pojechał na tym skrzyżowaniu w drugą stronę?

A masz pewność, że sam Gaviriia wie o co mu chodziło?? Bo mam wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, de Villars napisał:

Z innej beczki - zadziwił mnie 'wyczyn" Gavirii. Nie mogę pojąć jakim cudem on pojechał na tym skrzyżowaniu w drugą stronę? Wprowadził tym mega zamieszanie i doprowadził do poważnej kraksy...

To prawda że to co zrobił jest niepojęte. Być może był już tak wyjechany że wystraszył go ten zakręt. 

Na jedanym z wiosennych wyścigów jeden z kolarzy zwyczajnie stracił przytomność . Może jemu też mało brakowało.

Odnośnik do komentarza

Ponoć zasugerował się jakimś znakiem i źle pojechał. Tak czy siak - sytuacja kuriozalna, ale dziś była jeszcze lepsza - jak Pibernik finiszował, a tu się okazało że do przejechania jest jeszcze jedna runda 6 km. Oczywiście teraz będzie mówił, że to było zamierzone, że to taki żarcik, ale akcja wyglądała że jest na serio i wydaje mi się, że po prostu był przekonany, że to już meta :D   

 

Edytowane przez de Villars
Odnośnik do komentarza
Dnia 10.05.2017 o 22:33, de Villars napisał:

Ponoć zasugerował się jakimś znakiem i źle pojechał. Tak czy siak - sytuacja kuriozalna, ale dziś była jeszcze lepsza - jak Pibernik finiszował, a tu się okazało że do przejechania jest jeszcze jedna runda 6 km. Oczywiście teraz będzie mówił, że to było zamierzone, że to taki żarcik, ale akcja wyglądała że jest na serio i wydaje mi się, że po prostu był przekonany, że to już meta :D   

 

Zdecydowanie tak było . Widać że jechał na metę a nie dla żartu.

Odnośnik do komentarza

Dziś słyszę, że podobno mu się radio zepsuło. Ale to też takie tłumaczenie na siłę, nie wierzę, że przed etapem kolarze nie zapoznają się z trasą i nie wiedzą, że jest runda do zrobienia. Po prostu musiał zapomnieć czy być rozkojarzony. Albo akurat nie zapoznał się z trasa wczesniej ;) 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...