Jak zarobić pieniądze na nowy rower.

[SzajBajk]

"Szaju, Kowalskiego nie stać na rower". "Szaju, Ty burżuju, kupiłeś sobie plecak z baterią słoneczną". "Szaju, Ty gwiazdeczko, ciuchy za kilka tysi, pchi!". 

Tak, mam tego dosyć, i nie mówię o "przereklamowanym hejcie", bo ja w powyższych komentarzach "hejtu" nie widzę, ale widzę polską tandetę, przekazywaną z pokolenia na pokolenie. To naprawdę tandetne myślenie, zwłaszcza w czasach, gdy dwunastolatek potrafi zarabiać 200.000 zł miesięcznie, grając w gry, a ośmiolatek tyle samo, sprzedając slime w internecie.

Bez dłuższego ględzenia, jeżeli masz się za "statystycznego Kowalskiego", to wyprowadzam Cię z błędu. MOŻESZ zdobyć pieniądze, na co tylko zechcesz, a w mojej serii filmów, wyjaśnię Tobie dokładnie, jak to możesz zrobić. W tym wątku publikujcie zdjęcia Waszego towaru i postępy w pracach, zachęcajcie się nawzajem!

ETAP 1

Zaplanuj, że przez najbliższe 4-6 miesięcy, będziesz poświęcać codziennie choć trochę czasu na dążenie do celu. Wyznacz sobie datę i kwotę, jaką np. pragniesz uzbierać na wymarzony rower (kilka tysięcy, to realna suma, jeśli przyłożysz się do roboty). Bez zacięcia NICZEGO nie osiągniesz i podzielisz losy "Kowalskich", siedzących przy telewizorze, z piwem w ręku i narzekających na rząd, na sąsiadów, na życie...

 

ETAP II

Przechodzimy do konkretów. W drugim odcinku przedstawiam Tobie kolejne kroki:

• gdzie zdobyć ZA DARMO towar na sprzedaż,
• jak przygotować towar do wystawienia w ogłoszeniach,
• jak wykonać zdjęcia i jakie informacje o artykułach zgromadzić.

Oto niektóre z moich "gratów", które zalegały na półkach w kartonach, niektóre już kilka lat!

 

ETAP III

Mamy towar, są zdjęcia. W tym etapie szykujemy się już na napływ klientów.

Pokażę Wam, jak:

• wybrać i przygotować zdjęcia,
• sporządzić opis przedmiotu,
• wystawić aukcje, by wyróżniać się na tle konkurencji.

 

 

 

[fisiek]

Siemka Szaju! Gdzie znajdę te aukcję ? : ) 

[Klaudiusz 7]

Dołączam się do pytania 

[Bandzior85]

Świetny pomysł. Też chce coś wystawić.

[SzajBajk]

4 godziny temu, fisiek napisał:

Gdzie znajdę te aukcję ?

To będzie w części III. Pokażę Wam najpierw, jak je wystawiam.

1 godzinę temu, Antyszprycha napisał:

brakowałotakiego tematu gdzie można by na żywca wrzucac foty z gratami do sprzedaży

O chłopie, ładna sumka Ci się uzbiera. Proponuję może, żebyśmy w tym wątku aktualizowali postępy prac, a zdjęcia z opisami wrzucajmy także do naszych ogłoszeń.

3 godziny temu, RowerowyEkspert napisał:

tarcze hamulcową

Nie planowałem w tym wątku prowadzić handlu, tylko pokazywać postępy prac. Tarczę Discobrakes sprzedam za 80% ceny, czyli 95 zł
https://www.discobrakes.com/?s=0&t=4&c=55&p=1742&tb=002

3 godziny temu, Bandzior85 napisał:

Też chce coś wystawić

No to jedziesz z tematem, oczywiście na naszej forumowej giełdzie w odpowiednim dziale w zgodzie z regulaminem giełdy.

Edytowane 30 Grudnia 2018 przez SpiderMAN

[Gość]

Chyba coś mi się wydaje że temat nie miał nawiązywać do handlu tylko miał coś pokazać
🧐
Chyba że się mylę i sam źle to odebrałem

[bombka]

9 minut temu, Antyszprycha napisał:

Ale swoją droga wyszło dobrze ze y na szybko coś wrzucić

Tak samo "szybko" można wrzucić w dziale "sprzedam" itp.

[Antyszprycha]

Nie koniecznie. W dziale sprzedam wymagane są inne kwestie typu temat, szczegółowy opis, cena i dane do kontaktu. Tu wystarczy na szybko wrzucić zdjęcie przedmiotu na sprzedaż z cena i jeśli ktoś będzie zainteresowany może poprosić o więcej i do na priv. Maja wiele przedmiotów na sprzedaż nie musisz wystawiać wielu tematów. W dziale handlu by to nie przeszło a temat zostałby skierowany do poprawy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

[djfender]

Mam pytanie o Wasze doświadczenia - czy lepiej np. sprzedać stary rower w całości czy w częściach?

Z 1 strony sprzedaż w całości jest wygodniejsza (nie trzeba rozbierać na kawałki) a wartością dodaną dla kupującego jest fakt, że wszystko jest już skompletowane i kompatybilne, ale z 2 strony potencjalnie sprzedając choćby 60% części można zarobić więcej niż za całość. Skąd ta myśl? Porównajcie cenę nowego roweru i spróbujcie go "skompletować" z części (kupowanych osobno) - wyjdzie kilka razy drożej.

Mam np. 20 letniego Gianta Cross K2/K3, który chodzi na aukcjach po 600zł. Rower jest w pełni sprawny i w ciągłym użyciu, ostatnio zrobiłem jego serwis (wymiana napędu i obręczy) - zapłaciłem 450zł. Po tym zabiegu nadal jest wart 600zł...

[Gość]

31 minut temu, Antyszprycha napisał:

Nie koniecznie. W dziale sprzedam wymagane są inne kwestie typu temat, szczegółowy opis, cena i dane do kontaktu. Tu wystarczy na szybko wrzucić zdjęcie przedmiotu na sprzedaż z cena i jeśli ktoś będzie zainteresowany może poprosić o więcej i do na priv. Maja wiele przedmiotów na sprzedaż nie musisz wystawiać wielu tematów. W dziale handlu by to nie przeszło a temat zostałby skierowany do poprawy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

I tego co zostało ustalone w regulaminie giełdy będziemy się trzymać!

33 minuty temu, bombka napisał:

Tak samo "szybko" można wrzucić w dziale "sprzedam" itp.

Wszelkie oferty sprzedaży poza giełdą będą usuwane.

Panowie nie można dublować założeń sekcji giełdy gdzie Wam akurat odpowiada.

4 godziny temu, Bandzior85 napisał:

Świetny pomysł. Też chce coś wystawić.

To zapraszam do naszej forumowej giełdy.

https://forum.szajbajk.pl/forum/160-ogłoszenia-prywatne/

 

[Gość]

21 minut temu, djfender napisał:

Mam pytanie o Wasze doświadczenia - czy lepiej np. sprzedać stary rower w całości czy w częściach?

Z 1 strony sprzedaż w całości jest wygodniejsza (nie trzeba rozbierać na kawałki) a wartością dodaną dla kupującego jest fakt, że wszystko jest już skompletowane i kompatybilne, ale z 2 strony potencjalnie sprzedając choćby 60% części można zarobić więcej niż za całość. Skąd ta myśl? Porównajcie cenę nowego roweru i spróbujcie go "skompletować" z części (kupowanych osobno) - wyjdzie kilka razy drożej.

Mam np. 20 letniego Gianta Cross K2/K3, który chodzi na aukcjach po 600zł. Rower jest w pełni sprawny i w ciągłym użyciu, ostatnio zrobiłem jego serwis (wymiana napędu i obręczy) - zapłaciłem 450zł. Po tym zabiegu nadal jest wart 600zł...

Prawie zawsze jest lepiej i łatwiej sprzedać rower w częściach.

Po pierwsze, łatwiej znaleźć nabywcę na określone części, a po drugie osiągniesz na licytacjach zdecydowanie lepsze rezultaty kwotowe.

Choć można też na upartego sprzedawać sprzęt w całości, bo w końcu każda potwora znajdzie swego amatora.

[Gość]

Sprzedajcie nerkę na rynku ok. 15 tysięcy złotych ;), nie no na poważnie, każdy prawie pracuje, odłożyć trochę grosza co miesiąc i jest. Jeden odłoży sobie z 100 zł  a drugi nawet 1000 zł i więcej, dla mnie jest to dużo lepsze rozwiązanie jak branie czegoś na raty. Tym bardziej jak ktoś singiel i w dużym mieście to metod zarobkowych jest naprawdę dużo, trzeba chcieć.

[Skoor]

Hehe, już jakiś czas temu zacząłem wyprzedawać zbędne rzeczy w domu z powodu przyszłej przeprowadzki. Efekt jest taki, że z odłożonej z tego kasy kupiłem Nintendo switch i swoją pierwszą szosę. Teraz sprzedaje dalej. Trzeba kupić buty na SPD

[Król Złoty]

Godzinę temu, Patryś napisał:

Sprzedajcie nerkę na rynku ok. 15 tysięcy złotych ;), nie no na poważnie, każdy prawie pracuje, odłożyć trochę grosza co miesiąc i jest. Jeden odłoży sobie z 100 zł  a drugi nawet 1000 zł i więcej, dla mnie jest to dużo lepsze rozwiązanie jak branie czegoś na raty. Tym bardziej jak ktoś singiel i w dużym mieście to metod zarobkowych jest naprawdę dużo, trzeba chcieć.

Wyjde moze na takiego co sie wymadrza ale pozwól przedstawić Szajowi jego sposob na zarobek kilku zlotych na nowy rower. Kazdy wie ze jest mnóstwo sposobów na zarobek, od grajka na pkp po zebranie przed jego wejściem. Kazdy sposób jest dobry jesli realizujemy go uczciwie i osiagamy zalozony cel. Rasumujac skupmy sie na wersji ze sprzedażą nieużywanych części. Pozdrawiam

[Gość]

Często okazuje się że mamy dużo grantów które są typu PRZYDASIE jednak z czasem okazuje się że się nie przyda
W ten sposób mój syn odłożył na nowy amor 1200 zł plus swoje kieszonkowe
Wyprzedal wszytko co było możliwe
Nawet moja kasetę 10 rzędów która miałem założyć do drugiego roweru ale cóż nie zaplanowałem nad tym i tak jakoś wyszło

[Gość]

Wyjde moze na takiego co sie wymadrza ale pozwól przedstawić Szajowi jego sposob na zarobek kilku zlotych na nowy rower. Kazdy wie ze jest mnóstwo sposobów na zarobek, od grajka na pkp po zebranie przed jego wejściem. Kazdy sposób jest dobry jesli realizujemy go uczciwie i osiagamy zalozony cel. Rasumujac skupmy sie na wersji ze sprzedażą nieużywanych części. Pozdrawiam

Dokładnie. Podpisuję się pod Twoim postem.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Rowerowa Szajba]

Witam szaje. U mnie przed wczoraj poszła korba na kwadrat prawie nowa, kaseta  7 rzedów oraz lańcuch nawet nie otwarty. I juz troszke grosza wpadło i juz ze swoich pieniazków duzo mniej dołoże do nowy butów spd. Odcinek fajny bo troche zmieniło mi to perspektywy opisywania przedmiotów na aukcji. 

[Ares]

6 godzin temu, Król Złoty napisał:

Wyjde moze na takiego co sie wymadrza ale pozwól przedstawić Szajowi jego sposob na zarobek kilku zlotych na nowy rower. Kazdy wie ze jest mnóstwo sposobów na zarobek, od grajka na pkp po zebranie przed jego wejściem. Kazdy sposób jest dobry jesli realizujemy go uczciwie i osiagamy zalozony cel. Rasumujac skupmy sie na wersji ze sprzedażą nieużywanych części. Pozdrawiam

Ludzi, którzy mają podejście takie jak w pierwszym zdaniu czyli zazdroszczą drogich rzeczy cała ta zabawa nie będzie dotyczyć. Chłop ma kilka rowerów za naprawdę grubą kasę wiec proszę wybaczyć ale ciułanie po 10 zł za sprzedaż mostka czy innych gratów nic nie zmieni. Cały materiał to dla mnie osobiście taka sztuka dla sztuki z której nic sensownego nie wyniknie. No chyba, że ktoś składa na rower za 1K. Tylko potem się nie dziwić, że ktoś opycha prawie nową oponę, która nie ma już bieżnika... Na koniec co z utrzymaniem bo im droższy tym więcej kosztuje i to nie mało. Co wtedy? 

[djfender]

Żeście się chyba za bardzo zaszufladkowali na tematyce rowerowej (wiem, że to forum rowerowe). Ale tu chodzi o metodę, dyscyplinę i bycie konsekwentnym. Można zbierać na cokolwiek - ważne, aby mieć CEL i do niego dążyć. Jak mówi pewne powiedzenie "oszczędzaj grosze a złotówki uzbierają się same" - i coś w tym jest. Tu dyszka, tam dwie, babcia, ciocia, mała premia i małymi krokami do celu...

Jak ktoś woli i może iść na skróty i kupić sobie co chce i kiedy chce - kto bogatemu zabroni?

Ta metoda dotyczy osób, którym się wydaje, że nic nie mają i ich nie stać, a chodzi tylko o to, aby spieniężyć niepotrzebne (Tobie) rzeczy. I nie chodzi tu o żadne oszustwa i wciskanie komuś staroci jako nówki itd, ale o uczciwy i rzetelny opis sprzedawanych towarów oraz adekwatną cenę.

Zainspirowany jakimś filmikiem SzajBajka posłuchałem jego rady, aby planując upgrade zdjąć z nowo kupionego roweru niepotrzebne rzeczy (od razu) i sprzedać. Dokładnie tak zrobiłem - wystawiłem na aukcji hamulec tarczowy (jako używany, choć był nowiutki) za 80% ceny internetowej i sprzedał się tego samego dnia. To działa! Jak ktoś nie wierzy to niech spróbuje.

[Rowerowa Szajba]

Działac ludzie a nie zadrościć wystawiac rzetelny opis i wczesniej czy później sie sprzeda. Kroba była na aukcji 4 miesiace i poszła wreszcie. 

[Król Złoty]

17 godzin temu, Ares napisał:

Ludzi, którzy mają podejście takie jak w pierwszym zdaniu czyli zazdroszczą drogich rzeczy cała ta zabawa nie będzie dotyczyć. Chłop ma kilka rowerów za naprawdę grubą kasę wiec proszę wybaczyć ale ciułanie po 10 zł za sprzedaż mostka czy innych gratów nic nie zmieni. Cały materiał to dla mnie osobiście taka sztuka dla sztuki z której nic sensownego nie wyniknie. No chyba, że ktoś składa na rower za 1K. Tylko potem się nie dziwić, że ktoś opycha prawie nową oponę, która nie ma już bieżnika... Na koniec co z utrzymaniem bo im droższy tym więcej kosztuje i to nie mało. Co wtedy? 

Ale tu nie chodzi o to za jaka kase Szaj ma rowery, ktore de facto nie są jego. Tylko o to zeby pikazac jak mozna uzbierac kase na nowy sprzęt. Uwazasz ze rower za 1000zl to padaka? Moze wlasnie ktos nie potrzebuje super roweru ktorego mozliwosci i tak nie wykorzysta a bedzie z niego w pelni zadowolony. Mówię tu także o sobie. Z drugiej strony jak ktos chce przeznaczyc 5000 na rower to wątpię że będzie zainteresowany żmudna sprzedażą takich drobnostek. 

[Ares]

@Król Złoty Trafiłeś w punkt tylko nie to, że nie będzie zainteresowany tylko w taki sposób na rower za 5K się nie zarobi. Sam mam jeden z rowerów za nawet mniej niż 1K. Poskładany między innymi z gratów co pamiętają jeszcze końcówkę lat 90-ych. Do konkretnego zastosowania i "lepszy" jest mi całkiem zbędny. Tylko, szkopuł w tym, że takich rowerów nikt nie zazdrości i nawet "przeciętnego Kowalskiego" one nie obchodzą. 

[Fimala]

Gdyby nie taka taktyka jaką Szaj przedstawił to nigdy bym nie pozwolił sobie na pewne ulepszenia w rowerze. Zawsze łatwiej w taki sposób uzyskać fundusze, a i przed drugą połówką łatwiej wytłumaczyć kolejny rowerowy zakup

[Adam205]

Jak dla mnie większość historii o tych Kowalskich których nie stać na nic  to zwykły trolling i szkoda na niego czasu. Właśnie mieliśmy okres świąteczny przed którym ludzi ogarnął szał zakupowy. Telefony, komputery, konsole do gier i inne gadżety schodziły jak woda. Na parkingach centrów handlowych nie szło szpilki wcisnąć. Potem oczywiście wyjazd na sylwestra, ferie a za chwilę na wakacje letnie (najlepiej zagraniczne). Nie twierdzę, że w Polsce nie ma biedy. Uważam jednak, ze jest ona wyolbrzymiana w komentarzach pod filmami. W tej chwili w zasadzie każda praca pozwoli zarobić na jakiś rower. 

Jakiś rower. No właśnie. Druga sprawa to ludzkie oczekiwania. Naprawdę nie rozumiem dlaczego nagle co drugi musi mieć fulla za 10 tys. zł. Znam ludzi którzy od lat jeżdżą na sprzęcie za 1 tys zł. Serwisują ten rower sami żeby było taniej i są zadowoleni. Nie siedzą w internecie żaląc się na prawo i lewo.

Obawiam się, ze mało który Kowalski podejmie wyzwanie. Wymaga ono bowiem żeby coś zrobić a jeszcze gorsze jest to, że trzeba to robić dłuższy czas. 

Zacząłbyś lepiej Szajbajku promować jakieś szemrane ruletki  jak każdy szanujący się youtuber 😁 

 

 

[Kruk]

Może i ja się dołączę do rozmowy w tym temacie.

 

Zacznę może od tego że od lat prowadzę zarówno swój sklep z ręcznie robionymi figurkami (i nie tylko) prawie każdego kalibru(dla zainteresowanych: https://www.etsy.com/shop/CuteDragonsAndMore/items , ceny są niestety dla zagranicznych kupujących ) ale również sprzedaje różne rzeczy na OLX'ie czy to części z rowerów, czy to jakieś szpargały za grosze typu pad do kompa. Nie mniej nie idzie to tak super jakby się wydawało, ludzie nie chcą często używanych rzeczy, a jak chcą to za dosłownie 5 złotych plus cyt. " Pan wyśle to na swój koszt to się dogadamy" jak chodzi o coś poza artykułami związanymi z rowerami... Na razie nasz Kochany Szaj nic odkrywczego nie zrobił, może wzruszył co nie których do ruszenia gratów i próby sprzedaży.

Nie mniej i tak jak zarobi się 300-1000 złotych w ciągu miesiąca/dwóch to super, ale tutaj nie mam problemu czy broń Boże hejtu na Szaja w związku z 3 pierwszymi etapami ale to mnie bardzo ciekawi co dalej? Powiedzmy sobie szczerze, Szaj mówił w filmiku że potrzeba nam na dalszy etap 500-1000 złotych, okej, to się da jakoś załatwić nawet  bez tego handlu bo zaznaczam, nie każdy ma co sprzedać, a sprzedawanie " ciuchów po cioci, kuzynce czy bracie" na OLX a już na Alledrogo mija się z celem bo kompletnie jest to nie opłacalne, kto siedzi w tym wie o czym mówię.

Mnie ciekawi co Szaj chce zrobić z tymi 500-1000 złotych aby się rozmnożyły, oczywiście nie bez pracy ale jednak, na giełdę pójdziemy?