rozbiezności w treningu - prośba o pomoc w interpretacji

[Marcin_W]

Witam,

nie wiedziałem jaki nadać tytuł temu wątkowi, ale już tłumaczę o co mi chodzi:

Mieszkam pod Warszawą nad Zalewem Zegrzyńskim. ostatnio dużo jeżdżę rowerem szosowym i mam wyznaczone pewne pętle, po których się cały czas poruszam. wiem jaką mam prędkość na jakim odcinku, jaką kadencję prędkość średnia na tej pętli 33,5 km oscyluje wokół 27,5 km/h na średnich przełożeniach (tył), natomiast nogi ciężko mi rozkręcić do kadencji 90 obr/min.; tetno zawsze jest w prawie 60% na czerwonym.

wczoraj przejechałem 10,5 km w środku Warszawy (z p. Bankowego do Instytutu Lotnictwa na Okęciu - okolice ul. Cyprysowej i Al. Krakowskiej) i okazało się, że tam gdzie światła mnie nie zatrzymywały potrafiłem jechać z prędkością o ponad 5 km/h wyższą niż na pętli, o której wyżej, natomiast nogi kręciły z prędkością blisko 100 obr/min. do tego tętno miałem w 3 strefie (Runtastic ma podział na 5 stref tętna). ważne, że taką kadencję mogłem wykręcić na wyższych przełożeniach niż do tej pory.

rower ten sam Kellys IRC 3.9

szukam logicznego wytłumaczenia tych różnic, ale nie potrafię ich znaleźć. łatwiej byłoby mi wprowadzić je w dalszym treningu, żeby uzyskać planowane cele.

proszę o pomoc.

Marcin

[Red]

Sprawdź różnice w wysokości. Być może na odcinku na którym masz lepszy czas teren jest bardziej płaski albo nawet z małym spadkiem.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[nctrns]

Na krótkim odcinku jedziesz inaczej niż na długim. Jadąc do pracy 6km potrafię mieć średnią 32, jadąc dłuższą trasą 15km ledwo robię 27-28.

Ruszanie spod świateł i jazda wśród samochodów też motywuje do szybszego kręcenia.

Tapatalk'd

[Marcin_W]

ale w przypadku dłuższego odcinka do porównania przyjmuję taki sam dystans, czyli pierwsze 10 km.