Czy policja będzie ścigać nagranego, łamiącego przepis odstępu przy wymijaniu?

[normask522]

Hejka

Czy ktokolwiek wie może, jak zachowa się policja w razie udostępnienia nagrania, jak kierowca wymija rowerzystę, nie zachowując odstępu? Często mi się to zdarza na jednym odcinku i zamierzam następnym razem nagrać z Gopro takiego delikwenta. Jeden dosłownie minął na mniej niż 0,5m na trzeciego i to jeszcze przepisowe 90 nie jechał. Kolejna sprawa, na większości długości tego odcinka jest droga rowerowa, ale jest w opłakanym stanie. Zrobiona jest z kostki i już samo to jest powodem, dla którego nieprzyjemnie jeździ się szosówką, nie mówiąc o tym, że jest dodatkowo wertykalnie nierówna i jeszcze co kilkaset metrów zjazd na drogę polną przecina drogę i jest około 15cm uskoku, więc koniecznie trzeba wyzerować prędkość. Czy w razie zgłoszenia sam nie strzelę sobie w stopę - "Dlaczego Pan nie jedzie ścieżką rowerową - mandacik"?

 

[korea83]

Masz ścieżkę z której nie korzystasz i jeszcze narzekasz? Masz obowiązek z niej korzystać i tyle. Nic mnie bardziej nie irytuje niż rowerzyści na ulicy gdy metr obok jest ścieżka.

To, że sama ścieżka jest miernej jakości i jedynie utrudnia jazdę to odrębna kwestia...

[Danuel]

@korea83 Spaliniarze wymijają na gazetę wszędzie - na wiejskiej drodze, na miejskiej drodze i na parkingu. Ucieczka na ddra niewiele tutaj da - bo nawet tu ci wjedzie samochodem - parkując albo ją przecinając.

Czy milicja cokolwiek zrobi nawet mając nagranie - wątpię.

I nie, ścieżki marnej jakości to nie odrębna kwestia. Odkąd wróciłem na rower to większa zwracam uwagę na jakość ddrów i w całej Polsce pod tym względem jest tragedia. Ścieżki z polbruku to już zupełna masakra, która powinna być zabroniona - sam na crossie, na szerszych oponach, staram się je omijać łukiem. Mam u siebie taki kawałek gdzie nie dość, że niektóre się pozapadały, to jeszcze porozjeżdżały się, tworząc szczeliny wzdłuż kierunku jazdy. Na szosce podejrzewam, że szłoby się tam zabić.

[korea83]

Lista grzechów kierowców jest co najmniej tak samo długa jak rowerzystów, nikt tutaj nie jest święty. Jedni i drudzy potrafią odstawić naprawdę grube akcje.

Duża część z dzisiejszych ścieżek rowerowych zwyczajnie utrudnia jazdę, nie ma co się oszukiwać. Sam nie lubię z nich korzystać i staram się je omijać gdy tylko mogę. Jak już jednak ta ścieżka jest to z niej korzystam bo wtedy zawsze sobie przypominam jak wyzywam gdy akurat siedzę w samochodzie

[Danuel]

@korea83 Chociaż wiem, że rowerzyści mają sporo za skórą (sam bym sobie w mordę dał za to jak czasami jeżdżę po mieście niebezpiecznie) to jednak na symetryzm się w tej sprawie nie zgadzam. Sorry, ale jesteśmy traktowani jako intruzi na drodze przez samochodziarzy, a nie pełnoprawnych użytkowników.

[korea83]

W to, że ktoś mnie będzie traktował jako równorzędnego użytkownika drogi nigdy nie uwierzę  Ograniczone zaufanie do wszystkich na drodze to podstawa, zawsze zakładam, że kierowca w puszce gotów mi coś wywinąć bo przecież ja tylko rowerem jadę.

[normask522]

14 godzin temu, korea83 napisał:

Masz ścieżkę z której nie korzystasz i jeszcze narzekasz? Masz obowiązek z niej korzystać i tyle. Nic mnie bardziej nie irytuje niż rowerzyści na ulicy gdy metr obok jest ścieżka.

To, że sama ścieżka jest miernej jakości i jedynie utrudnia jazdę to odrębna kwestia...

Tak narzekam, bo tak jak wspomniałem, ścieżka rowerowa nie jest na całej długości, więc nawet jeżeli ja zastosuję się w 100% zgodnie z przepisami prawa, kierowcy dwuśladów wciąż łamią przepisy na odcinku, na którym muszę poruszać się jezdnią. Mnie nic bardziej nie irytuje, niż odpowiedź na forum odnosząca się do 10% procent wypowiedzi autora wątku, a jeszcze bardziej irytują mnie kierowcy, którzy szastają moim zdrowiem lub życiem.

Co do odrębności miernej jakości ścieżki, szef airbike w jednym filmie na yt wspomniał o jakimś wymogu co do ścieżek, że nie mogą mieć wyższego uskoku niż jakaś tam wartość. Szybko rzuciłem okiem na prawo, jakie w rzeczywistości obowiązuje i nie znalazłem takiego zapisu. Jak to w końcu z tym jest? Gdybym stwierdził, że ścieżka nie spełnia norm, mogę nie zastosować się do nakazu do poruszania po niej?

[korea83]

W pierwszym poście nie wspomniałeś o tym, że ma to miejsce na odcinku gdy nie ma ścieżki rowerowej

Tak czy inaczej mijanie rowerzysty na żyletkę jest naganne czy jedzie on zgodnie z przepisami czy też nie bo o jakiś wypadek łatwo w obu sytuacjach. Tu nie ma co dyskutować.

Jeśli masz takie sytuacje zarejestrowane to oczywiście można próbować, ale szczerze mówiąc nie liczyłbym na reakcję.

[normask522]

Rozumiem.. No nic, w takim razie pozostało jedynie wybrać inną trasę i czekać aż coś się w mentalności polskich kierowców i prawie polskim zmieni. Dzięki za odpowiedzi.

[Therion7777]

Reaguj i wysyłaj nagrania na policję. Jak najbardziej zareagują, ale muszą być widoczne blachy. Procedura jest banalnie prosta -- wysyłasz filmik, piszesz kiedy i gdzie, policja odszuka właściciela pojazdu i wezwie na komendę w celu złożenia wyjaśnień. Już samo wezwanie potrafi zadziałać studząco na przyszłość (niestety raczej krótszą niż dłuższą). Jak delikwent się wyprze, że to nie on prowadził to policja poprosi o wskazanie kierowcy. Jeśli wskazania nie będzie to mogą nałożyć karę administracyjną. Stówka zaboli. I tyle

Edytowane 1 Maj 2021 przez Therion7777
Litrówka