Skocz do zawartości

Średnia prędkość


bolsmat

Rekomendowane odpowiedzi

1. Zły dział.

2. Średnia prędkość to żaden wyznacznik.

4. Dużo zależy od długości odcinka.

3. Dużo zależy od ukształtowania terenu.

4. I specyfiki miejsca w jakim jeździsz (czyt. po mieście czy wiochy).

Odnośnik do komentarza

Każda średnia na początek jest ok . pózniej jak bedziesz systematycznie i mocno trenował bedzie rosla średnia . kadencja . moc . przyjemność z jazdy itd .tak wiec do roboty i nie myśl o średniej 

Odnośnik do komentarza
Witam. Zaczynam przygodę z rowerem szosowym i moje pytanie brzmi czy na początek srednia predkosc 25km/h jest ok. Zaznaczę że nie jadę maxa i skupiam się narazie aby utrzymywać kadencję 90.


Podobno jazda na średnia w dzisiejszych czasach to (cytuje Janka z Dobrerowery.pl) buractwo !
A w zasadzie popieram bo to żaden wyznacznik


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro
Odnośnik do komentarza
14 minut temu, Łukasz_P napisał:

To ja mam w takim razie buracki cel na maj, 100’tka w 3h solo 😄

Zle mnie zrozumiałeś, nie chodzi o wyznaczanie sobie celu bycia szybszym co przekłada się na średnią prędkość tylko o codzienną jazdę na podstawie której walczysz o średnią prędkość pomijając przy tym takie parametry jak chociażby kadencja czy jazda w strefach

 

Dobra średnia z jazdy zawsze cieszy sam jestem z siebie dumny jak wykręcam średnią w okolicach 31-32 km/h na odcinku 70 km (solo) zachowując przy tym rezerwę zakresu stref

Edytowane przez Antyszprycha
  • Lubię to! 2
Odnośnik do komentarza
6 minut temu, Łukasz_P napisał:

Zrozumiałem dobrze i wiem, że nie ma co się tym kierować przy treningach/jeździe, tylko napisałem to z przymrużeniem oka :). W końcu święta są, trzeba się wyluzować :D 

Wiadomo, i życze osiągnięcia celu :)

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza

25 km srednia na 100 km odległości to dobry wynik... tak po prostu... tak na początek.  Może być to wyznacznik, od którego będziesz wyznacza swoje postępy. Na tym samym dystansie. Choć oczywiście lepszy jest czas. A jak się wkrecisz to odkryjesz strefy, moc tętno itd... 

Odnośnik do komentarza

Witam, właściwie wszystko zostało tutaj napisane. Średnia 25 km/h na setkę solo jak najbardziej w porządku. Z czasem wzrośnie, ponieważ zakładam że na początku będziesz jeździł po prostu "timetrialowo". Dobrze że uczysz się jeździć kadencyjnie, choć interwały siłowe z małą kadencją też warto wplatać, natomiast nie należy tek ciężko przepychać cały czas. Gdy zaczynałem ze swoimi pierwszymi rowerami jazdy do dziewczyny co drugi dzień, na odcinku 14 km w jedną stronę, średnia rosła i był fun. Normalna sprawa, jak wcześniej nie jeździłem, organizm dostawał bodźca i szybko robił postępy od takiej o sobie po prostu systematycznej jazdy. Wtedy nie bawiłem się w interwały, kadencje itd, itp, bo byłem greenhornem rowerowym - myślałem że skoro z tygodnia na tydzień jeżdżę ten odcinek coraz szybciej, to jest ok :) Z czasem średnia staje w miejscu, lub nawet maleje - przetrenowanie. Zaczynają się wtedy schody - co robić aby jeździć szybciej?

Odpowiedź prosta - nie jeździć na średnią :) Średnia to tylko jakiś tam jeden z elementów treningu który nic nie mówi o intensywności czy też jakości takowego. Dziś z kumplami na 70 km wyszła nam średnia 28 km/h, czyli przecież cienko, niby można o wiele szybciej...

Ale trening był skuteczny - jazda na zmiany, interwały, zakwaszanie się sprintami, podjazdy stojąc, ciągłe szlifowanie umiejętności efektywnej jazdy pod wiatr aby niepotrzebnie watów nie tracić, a wieje z północy i wschodu dziś dość mocno... 

Taki trening pozwoli organizmowi podnieść poprzeczkę wyżej i do tego uczy cennej umiejętności jazdy grupowej - a wtedy na zawodach można wykręcić tą magiczną średnią taką, której byśmy się nie spodziewali... 

Ale nawet pomijając zawody - jeżdżąc dla siebie takie zróżnicowane treningi, również się przekonasz, że ta upragniona średnia dość łatwo wzrośnie :) Tę sama trasę w tych samych warunkach pogodowych pykniesz znacznie szybciej. 

Okaże się, że te same górki które kiedyś sprawiały zadyszkę, od interwałów stojąc łykasz je teraz jak pelikan, okaże się że nagle zaczął wiać wmordęwind jak na przykład w poprzednim roku na tym odcinku i zdychałeś. Teraz znowu akurat taki sam odcinek jedziesz i podobnie wieje jak wtedy, ale jesteś silniejszy i do tego się złożysz ładnie na rowerze w dolnym chwycie, będziesz niemal umiał leżeć na ramie i pedałować, i wytrzymasz wiele km jazdy w takiej pozycji i tu bardzo dużo zyskasz.

Obserwując różnych trenujących mam wrażenie, że wielu z nich boi się dolnego chwytu jak ognia, lub mało minut wytrzymuje w takiej pozycji - a to też warto trenować, po co waty tracić niepotrzebnie stercząc pod wiatr jak żagiel...

Tak że na treningach ogólnie średnią można olać, co innego jak po jakiś czasie robisz próbę czasową. A więc powodzenia :) 

 

Edytowane przez freak78
  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 21.04.2019 o 11:46, bolsmat napisał:

Witam. Zaczynam przygodę z rowerem szosowym i moje pytanie brzmi czy na początek srednia predkosc 25km/h jest ok. Zaznaczę że nie jadę maxa i skupiam się narazie aby utrzymywać kadencję 90.

Średnia prędkość nie jest wyznacznikiem intensywności treningu. Kup sobie za jakiś czas pomiar mocy, wtedy będziesz mógł porównywać treningi patrząc na moc / tętno a nie na średnią prędkość, która zależy najbardziej od tego jak wiatr zawieje.

Odnośnik do komentarza
W dniu 21.04.2019 o 17:15, Antyszprycha napisał:

Podobno jazda na średnia w dzisiejszych czasach to (cytuje Janka z Dobrerowery.pl) buractwo !

Buractwo to chwalenie się średnią nie średnia sama w sobie. Ale zanaguje przedmówców. W końcu żeby wygrać na zawodach to właśnie liczy się średnia. Nie sposób zrobić na trasie 4 podjazdy na maksa ale kosztem kosztem zakwaszenia organizmu a potem gadać że średnia to żaden wyznacznik skoro ostatecznie zawody kończysz na mniej zadowalającej pozycji. To tak nie działa. 

Tak wiadome że jak na treningu bierzesz pod uwagę robienie podjazdów to średnia masz w tyle ale koniec końców i tak się jeśli trenujesz na pętli to średnia jest wyznacznikiem postępów jako takich. Ale jest to wyznacznik bardzo indywidualny. 

Edytowane przez Red
  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza

No mam inne zdanie. Zawody wygrywa się. A podstawie czasu a. UE średniej. Dla przykładu zawody wygrał gość ze średnia np 43 km/h ale facet który został w grupie bo była kraksa i przyjechał na metę ze średnia 46 km/h był drugi bo zatrzymał go wypadek lub inne zdarzenie. Tak się zdarza i to. Więzadło :) poza tym mówi się ze zawody wygrywa ten co ma sile na podjazdach i to uważam za prawdę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

Odnośnik do komentarza

Wypadek to chyba nie jest dobry kontrargument :/ Gdyby nie on to zawody wygrałby zawodnik z większą średnią prędkością bo na ogół to czas wynika z średniej prędkości. 

A stare kolarskie porzekadło mówi "zawody wygrywa się na pojazdach przegrywa na zjazdach". Oba czynniki wpływają na średnią prędkość, która sam w sobie niepowinna być brana pod uwagę w czasie treningu, ponieważ już rozgrzewka i rozjazd skutecznie podjadają średnią prędkość. 

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza

Zastanawiał się jeszcze ktoś nad sposobem liczenia tej średniej ? Za młodu jak byłem w formie to bezproblemowo osiągałem średnią 27 km/h na góralu na trasie 81 km/h ale... Średnia dotyczyła samej jazdy, były jeszcze krótkie ale jednak postoje. Wraz z postojami (jakieś 20 min) średnia wychodziła 24,5 km/h.

Średnią można w amatorskich warunkach uznać za parametr wytrenowania jeśli zawsze w czasie pomiaru pokonujemy tą samą trasę, a warunki pogodowe pominiemy. Poza tym co innego można uznać za wyznacznik naszej kondycji ? Co jak co amator ma raczej tylko licznik a nie pomiar mocy itp.

 

Odnośnik do komentarza

Puls. Oczywiście jeśli posiadasz pulsometr. Dokładnie to będzie stosunek pulsu do wysiłku. Jeśli nie masz pulsometr to ogólne odczucie czy zasięg. Trzeba pamiętać że trenując nie tylko uczysz się jeździć coraz szybciej ale też bardziej ergonomicznie. 

Odnośnik do komentarza

Jak można pominąć warunki pogodowe jak w zależności od wiatru średnia z jazdy na takiej samej trasie może się różnić o 3-4 km/h? A przy idealnie takich samych warunkach taka różnica, to spora różnica w wytrenowaniu. 

Odnośnik do komentarza

No nie można pominąć warunków. Tak samo jak i nawierzchni. Ale odchodzimy o tematu. A Pytanie brzmiało 

W dniu 21.04.2019 o 11:46, bolsmat napisał:

Witam. Zaczynam przygodę z rowerem szosowym i moje pytanie brzmi czy na początek srednia predkosc 25km/h jest ok. Zaznaczę że nie jadę maxa i skupiam się narazie aby utrzymywać kadencję 90.

Jest okej ale bez interwałów dużego progresu nie zrobisz. Dodaj do treningu też takie siłowe na niskiej kadencji bo pozwolą wyrobić mięśnie. 

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, Miszel napisał:

Poza tym co innego można uznać za wyznacznik naszej kondycji ?

Czas przejazdu, z danym obciążeniem ( przełożeniem) w rytmie i to w zupełności wystarczało kiedyś jak i wystarcza teraz.

Średnia każdego trenującego w ogóle nie interesuje. Można mieć avg 25 km/h, a w tym na odcinkach wyścigowych 45-55( TT) lub odpowiednio mocno ( avUP 6% i 35-40 km/h w zależności  od długości podjazdu i jak on jest wymagający) i wtedy ktoś kto ma poukładane w głowie, wie że należy się bać.

A wygrywa ten kto jako pierwszy przetnie krechę, a nie ten kto ma największa średnią. Wielu co tak myślało na zasadzie" bo ja mam na pętli ohohoh i nikt mnie nie złapie" się nieźle przejechało. Wystarczy ze się 3-ch dogada, zaczną pracować po zmianach, wypuszczą na widelec, potrzymają i w rezultacie cwaniaka zagrillują, albo zagotują na jakiejś hopie, a pod wiatr niech się z 5-ciu zbierze i na podwójnym ciach.

Na pudło składa się wiele czynników w tym technicznych jak i taktycznych, a nie siła i średnia.

4 godziny temu, Red napisał:

Dodaj do treningu też takie siłowe na niskiej kadencji bo pozwolą wyrobić mięśnie. 

Podjazdy, podjazdy, podjazdy w rytmie. Twardy obrót to pierwszy krok do szybkiego zakończenia kariery.

Edytowane przez kaido2
  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, kaido2 napisał:

Podjazdy, podjazdy, podjazdy w rytmie. Twardy obrót to pierwszy krok do szybkiego zakończenia kariery

W takim razie siłownia też. A większość starszego pokolenia to już tylko wózek albo przynajmniej balkonik. I połowa angielskiego peletonu. Nie no śmieję ale twoja teoria podparta jest chyba tylko tym że każdy dookoła mówi o wysokiej kadencji.

Odnośnik do komentarza

Ja teraz pod koniec zimy jak miałem okres budowania siły miałem w treningach podjazdy, w tym zawsze kilka powtórzeń z kadencją 60-65 rpm. Nie odczułem żadnych negatywnych skutków. Dlaczego mądrze rozplanowany trening miałby takie powodować? 

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, Red napisał:

Nie no śmieję ale twoja teoria podparta jest chyba tylko tym że każdy dookoła mówi o wysokiej kadencji.

Moja teoria poparta jest praktyką i doświadczeniem jakie nabyłem w klubie kolarskim przechodząc przez program szkoleniowy.

 

10 godzin temu, Red napisał:

W takim razie siłownia też.

Siłownia w okresie zimowym, ale to jest ostateczność.

 

10 godzin temu, Red napisał:

A większość starszego pokolenia to już tylko wózek albo przynajmniej balkonik. I połowa angielskiego peletonu.

Ale to nie oznacza, że system który  się sprawdzał i jest nadal skuteczny się zmienił.

 

Napiszę tak:

Wiele gadałem, co się okazało później bzdur, bo mnie się wydawało.

Wystarczył mi pierwszy trening z chłopakami,  aby przejrzeć na oczy i pewne rzeczy dośwaidczyć na własnej skórze. Jeździłem twardo, nogi miałem silne i co z tego jak wystarczyło by jeden z nich który kolwiek robił mnie jak chciał.

Trener na spokojnie po wszystkim wyjaśnił, dał zalecenia i później przepaść do tego co odpierdzielałem wcześniej. Tak że ten, o wielu rzeczach mogę poopowiadać.

10 godzin temu, Łukasz_P napisał:

Ja teraz pod koniec zimy jak miałem okres budowania siły miałem w treningach podjazdy, w tym zawsze kilka powtórzeń z kadencją 60-65 rpm. Nie odczułem żadnych negatywnych skutków. Dlaczego mądrze rozplanowany trening miałby takie powodować? 

Zima to generalnie okres kiedy jeździ się miękko w rytmie, w zależności od aury  ostre koła, crossy, mtb w lesie + połaczenie doskonalenia techniki ( przeł. max 2,6 niekoniecznie z małej tarczy, może być z baltu). Luty to baza dla tych co zime przesiedzieli i zaczynamy podjazdy dalej w rytmie. Rytm to nie sama kondycja, ale to co jest równie ważne, a pomijane przez amatorów ( bo siła w nogach najważniejsza) dynamika i tu często jest pies pogrzebany.

Edytowane przez kaido2
Odnośnik do komentarza
12 minut temu, kaido2 napisał:

Jeździłem twardo, nogi miałem silne i co z tego jak wystarczyło by jeden z nich który kolwiek robił mnie jak chciał.

Chyba nie zrozumiałeś co napisałem. Wydaje mi się że uważasz że namawiam do trzaskania 100km na twardym przełożeniu ale tak nie jest. Trening siłowy na wysokiej kadencji jest interwałem l. Zawsze nim będzie bo żeby rozwinąć mięśnie na poziome siła wytrzymałość potrzebujesz trenować te elementy na przemian. Choćby dlatego że do rozwóju mięśnie potrzebują różnych podźców. Myślisz że na pojazdach co robisz? Trenujesz siłę ale jak nie masz podjazdów a dużo płaskiego pozostaje siłka albo do interałów dodanie elementów na niskiej kadencji. Wszystko w temacie. 

Odnośnik do komentarza
15 minut temu, Red napisał:

Trenujesz siłę ale jak nie masz podjazdów a dużo płaskiego pozostaje siłka albo do interałów dodanie elementów na niskiej kadencji. Wszystko w temacie. 

Daltego robi się zgrupowania  w górach i podobnych warunkach  w jakich przebiegać będa starty, na tym polegają treningi. Plasko, pod wiatr, twardo to nie są góry i nigdy nimi nie będą. To jest jakaś tam alternatywa, ale nie ma ona 100% przełożenia na ściganie po górach. Znam przykłady gdzie koleżkowie tak trenowali i po I-szej rundzie ich nie było, albo w niedługim czasie od startu strzelili.  Tyle w temacie.

Edytowane przez kaido2
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...