walorozo Opublikowano 20 Czerwca 2018 Opublikowano 20 Czerwca 2018 Intryguje mnie temat sensowności zmiany łańcucha, celem przedłużenia żywotności napędu. Jeżdżę na rowerze górskim od wielu lat i nieraz zastanawiałem się nad ekonomiką wymiany łańcucha. Jeździłem na napędach 3x7,8 aktualnie 9, klasy od stx do xt, zajeżdżając napęd bez wymiany łańcucha. Na kasetach 7 i 8 rzędowych udawało mi się zrobić zwykle między 5000-6000 km (głównie pagórki, przeważnie teren, raczej po suchym). Na napędzie 9-rzędowym przebiegi mam mniej więcej o 500-1000 km krótsze. Kiedyś dwukrotnie próbowałem zmienić łańcuch, raz po ok. 1000 km, drugi raz po 800 km i za każdym razem okazywało się to niemożliwe, ponieważ nowy przeskakiwał po zębatkach. Obecnie używam blatów Deore (ok 150 zł), kasety SLX (ok. 150 zł), łańcucha XT (ok 100 zł). Łącznie ok 400 zł. Z tego co czytam na formach, łańcuchy wymienia się już przy 500 km, a nawet częściej. Gdybym chciał wymieniać łańcuch co 500 km i używał nawet tanich Deore za ok 50 zł, to po 5000 km wydałbym ok 500 zł na same łańcuchy. Doliczając koszt kasety i blatów, wychodzi 800 zł, czyli dwa razy więcej niż za cały nowy napęd. Wydałbym więc znacznie większą sumę, a zębatki po tych 5000 i tak już nie grzeszą nowością. Dlatego wydaje mi się, że zalecanie częstej wymiany łańcucha jest bardziej nakręcane przez sprzedawców/producentów/serwisantów niż przez podyktowane logiką. A jakie jest Wasze zdanie?
Karol Opublikowano 20 Czerwca 2018 Opublikowano 20 Czerwca 2018 8 minut temu, walorozo napisał: Z tego co czytam na formach, łańcuchy wymienia się już przy 500 km, a nawet częściej. Gdybym chciał wymieniać łańcuch co 500 km i używał nawet tanich Deore za ok 50 zł, to po 5000 km wydałbym ok 500 zł na same łańcuchy. Nie. Wymieniając łańcuch w tak krótkich interwałach i używając 3 (lub 2) łańcuchów na miejsce starego zakładasz nowy a potem najkrótszy z kompletu. Bilans po 5 tys. km wygląda inaczej - po wcześniejszym dokupieniu 2 dodatkowych łańcuchów każdy z nich jest wyciągnięty znacznie mniej niż 0,7%, a napęd ciągle jest w świetnym stanie i charakteryzuje się wysoką kulturą pracy. Tak mam w obecnym MTB przy przebiegu 6,5 tys. km.
Gość Opublikowano 20 Czerwca 2018 Opublikowano 20 Czerwca 2018 Trochę chyba źle rozumujesz... Chodzi o jazdę na dwa/trzy łańcuchy i ich podmienianie co jakiś tam przebieg... Znajomy w szosie robi to co 1500km, kolega w mtb co 1000km...
Gość Opublikowano 20 Czerwca 2018 Opublikowano 20 Czerwca 2018 Dokładnie tak, jak pisze @Karol. Masz 3 łańcuchy - jeden założony na napędzie, a dwa w rezerwie. U mnie działa to tak, że gdy łańcuch jest już brudny i dzwoni, to ściągam go, a w jego miejsce zakładam wyczyszczony i nasmarowany rezerwowy. Brudny jest czyszczony i smarowany, a potem trafia do rezerwy. I tak oto żongluję tymi łańcuchami. Napęd ma się przez to dobrze, czysty łańcuch zawsze czeka i ogólnie same korzyści. Trzeba tylko na początku zainwestować.
Karol Opublikowano 20 Czerwca 2018 Opublikowano 20 Czerwca 2018 3 minuty temu, SpiderMAN napisał: Znajomy w szosie robi to co 1500km, kolega w mtb co 1000km... IMHO ciut za długie interwały. Od lat jeżdżę w MTB na 3 łańcuchach ale zmieniam je w krótszych interwałach 400-500 km. Wówczas taka zmiana jest niezauważalna - nie odczuwam żadnej zmiany w kulturze pracy napędu. Inna sprawa, że czasami łańcuch, który ściągam okazuje się najkrótszy i idzie na kolejną kadencję - szczególnie jak się używa łańcuchów o różnej jakości.
Wojtek Opublikowano 20 Czerwca 2018 Opublikowano 20 Czerwca 2018 5 minut temu, Sziva napisał: Dokładnie tak, jak pisze @Karol. Masz 3 łańcuchy - jeden założony na napędzie, a dwa w rezerwie. U mnie działa to tak, że gdy łańcuch jest już brudny i dzwoni, to ściągam go, a w jego miejsce zakładam wyczyszczony i nasmarowany rezerwowy. Brudny jest czyszczony i smarowany, a potem trafia do rezerwy. I tak oto żongluję tymi łańcuchami. Napęd ma się przez to dobrze, czysty łańcuch zawsze czeka i ogólnie same korzyści. Trzeba tylko na początku zainwestować. Też taką metodę wprowadzę w życie, bardzo dobry pomysł.
walorozo Opublikowano 20 Czerwca 2018 Autor Opublikowano 20 Czerwca 2018 A sprawdzaliście ile przeżyje napęd z tymi trzema łańcuchami zakładanymi na zmianę, w porównaniu z niezmienianym? Jeśli kupiłbym np. 3 łańcuchy powiedzmy po 100 zł, to do wspomnianej wcześniej ceny napędu dokładam 50%. Czy żywotność napędu wzrośnie powiedzmy o 50% i wtedy nie ma różnicy czy łańcuch zmieniam czy nie, czy może o 100% i wtedy jest o co walczyć? Do tego rozwiązania nie przekonuje mnie konieczność częstego rozkuwania łańcucha. Czy nie zrywa się on częściej w takim przypadku?
Gość Opublikowano 20 Czerwca 2018 Opublikowano 20 Czerwca 2018 @walorozo - ja bym chyba oszalała ze skuwaniem i rozkuwaniem łańcucha co chwilę. Na szczęście wymyślono spinki. Ja używam tych od Connexa i jak do tej pory nie mogę na nie narzekać. Często wraz z łańcuchem jest też spinka w zestawie.
mariuszm Opublikowano 20 Czerwca 2018 Opublikowano 20 Czerwca 2018 Mój znajomy rotując 3 łańcuchy co 500km musiał wymienić kasetę i łańcuchy (wszystko XT) po 15k km w MTB, więc to się opłaca. Im droższy napęd tym bardziej ma to sens. Przy napędach klasy Alivio/Deore i niżej opłacalność moze być dyskusyjna. Wysłane z mojego ASUS_Z00ED przy użyciu Tapatalka
Karol Opublikowano 20 Czerwca 2018 Opublikowano 20 Czerwca 2018 5 godzin temu, walorozo napisał: A sprawdzaliście ile przeżyje napęd z tymi trzema łańcuchami zakładanymi na zmianę, w porównaniu z niezmienianym? Jeśli kupiłbym np. 3 łańcuchy powiedzmy po 100 zł, to do wspomnianej wcześniej ceny napędu dokładam 50%. Czy żywotność napędu wzrośnie powiedzmy o 50% i wtedy nie ma różnicy czy łańcuch zmieniam czy nie, czy może o 100% i wtedy jest o co walczyć? Do tego rozwiązania nie przekonuje mnie konieczność częstego rozkuwania łańcucha. Czy nie zrywa się on częściej w takim przypadku? Tego nie da się tak po prostu sprawdzić. Są różne napędy, komponenty, warunki, style jazdy. Dla mnie ważna jest kultura pracy napędu - aby pracował względnie cicho, gładko, nie chrobotał, nie zaciągał się, nie musiał się "układać", no i oczywiście nie przeskakiwał. Trzy łańcuchy pozwalają zachować stałą i dobrą pracę napędu przez długi okres i wieeeele kilometrów. Z moich doświadczeń, szczególnie z napędami 9-cio rzędowymi wynika, że najbardziej opłacalne są względnie tanie łańcuchy Shimano, niespecjalnie widziałem korzyści wynikające z kupowania łańcuchów z wyższych grup. Kiedyś miałem nawet taki notes serwisowy 😉 gdzie skrzętnie notowałem przebiegi poszczególnych łańcuchów, terminy zmian itp., jednak odpuściłem - szkoda życia. Skoro teraz mam przebieg napędu 6,5 tys. km, napęd pracuje z wysoką kulturą, a łańcuchy nie są wyciągnięte i jeszcze na nich sporo pojeżdżę to z jeżdżenia na trzech łańcuchach jestem bardzo zadowolony.
revolta1 Opublikowano 20 Czerwca 2018 Opublikowano 20 Czerwca 2018 Kupilem blat slx. Kasete slx . I lancuchy trzy slx . trzy spinki Pierwszy raz bede jezdzil w takim systemie . Czyli co ? Po kolei jeden lancuch za drugim co 500km ?
Gość Opublikowano 20 Czerwca 2018 Opublikowano 20 Czerwca 2018 23 minuty temu, revolta1 napisał: Kupilem blat slx. Kasete slx . I lancuchy trzy slx . trzy spinki Pierwszy raz bede jezdzil w takim systemie . Czyli co ? Po kolei jeden lancuch za drugim co 500km ? Albo zmiana co czyszczenie. Jak już sobie stryjenka życzy
revolta1 Opublikowano 20 Czerwca 2018 Opublikowano 20 Czerwca 2018 Wiesz jak jest z tym czyszczeniem . jezdzisz po czystym i suchym tylko smarujesz moze byc 1000km . bloto syf piach to co 200km
Gość Opublikowano 20 Czerwca 2018 Opublikowano 20 Czerwca 2018 10 minut temu, revolta1 napisał: Wiesz jak jest z tym czyszczeniem . jezdzisz po czystym i suchym tylko smarujesz moze byc 1000km . bloto syf piach to co 200km O kurczę! A ja ściągam łańcuch do każdego smarowania i wcześniej go porządnie czyszczę. Ale ja mam nadmiar wolnego czasu po pracy, bo nie mam dzieci Kolega musi chyba sam ocenić, co i jak często robi przy łańcuchu.
Fenthin Opublikowano 20 Czerwca 2018 Opublikowano 20 Czerwca 2018 Godzinę temu, revolta1 napisał: Czyli co ? Po kolei jeden lancuch za drugim co 500km ? Nie. Najkrótszy. Ściągasz, porównujesz i zakładasz ten najmniej zużyty. Choćby dopiero był zdjęty z roweru.
revolta1 Opublikowano 20 Czerwca 2018 Opublikowano 20 Czerwca 2018 21 minut temu, Sziva napisał: O kurczę! A ja ściągam łańcuch do każdego smarowania i wcześniej go porządnie czyszczę. Ale ja mam nadmiar wolnego czasu po pracy, bo nie mam dzieci Kolega musi chyba sam ocenić, co i jak często robi przy łańcuchu. Ja jak mam brudny lancuch zakladam maszynke do czyszczenia zalewam ja benzyna ekstrakcyjna i" miele " az bedzie czysty . i jak mowisz czyszcze go jak jest brudny nie raz dwa razy w tygodniu a nie raz . dwa razy na kwartal. jak jest potrzeba 8 minut temu, Fenthin napisał: Nie. Najkrótszy. Ściągasz, porównujesz i zakładasz ten najmniej zużyty. Choćby dopiero był zdjęty z roweru. To dziwnie . zalozmy ze na kozdym robisz po 500km . i wychodzi na to ze przy ktorejs petli lancuch robi dwa razy po 500km bo nadal jest najkrotszy ? Zawsze myslalem ze 1.2.3 i znow 1.2.3 i tak do konca
Gość Opublikowano 20 Czerwca 2018 Opublikowano 20 Czerwca 2018 12 minut temu, revolta1 napisał: To dziwnie . zalozmy ze na kozdym robisz po 500km . i wychodzi na to ze przy ktorejs petli lancuch robi dwa razy po 500km bo nadal jest najkrotszy ? Zawsze myslalem ze 1.2.3 i znow 1.2.3 i tak do konca Jedne 500km drugiemu 500km może nie być równe i stąd różnice w wyciągnięciu łańcucha.
Fenthin Opublikowano 20 Czerwca 2018 Opublikowano 20 Czerwca 2018 Plus jeżeli miałbyś inne łańcuchy, też innym tempem będą się one zużywać. Taki przykład, do mojej szosy mam dwa różne łańcuchy. Oryginalny KMC X9.73 oraz z zapasów Connex 9sG. Ten drugi zdecydowanie lepiej znosi użytkowanie.
revolta1 Opublikowano 20 Czerwca 2018 Opublikowano 20 Czerwca 2018 No ja pierwszy raz bede w taki sposob jezdzil . jeszcze mam fabryczny naped w x calibrze.moze ten sezon wytrzyma moze nie
piotr.solek Opublikowano 20 Czerwca 2018 Opublikowano 20 Czerwca 2018 (edytowane) Jeżdżę na jednym, dopóki się nie rozciągnie (0.75-1)a płynność na "wolnobiegu" 🙂 się pogorszy.. Ilość kilometrów się zwiększa, niezależnie od używanego łańcucha. Myślę, że w moim wypadku, ma na to wpływ styl jazdy oraz poprawa techniki zmiany przełożeń. Edytowane 21 Czerwca 2018 przez piotr.solek
Red Opublikowano 21 Czerwca 2018 Opublikowano 21 Czerwca 2018 Kupilem blat slx. Kasete slx . I lancuchy trzy slx . trzy spinki Pierwszy raz bede jezdzil w takim systemie . Czyli co ? Po kolei jeden lancuch za drugim co 500km ? Nie. Zawsze zakładasz ten najkrótszy. Dlaczego? Ano dlatego że szybkość z jaką będzie się wyciągał łańcuch zależna jest od warunków w jakich pracuje (aura, teren, stopień nasmarowania). Zawsze porównujesz całkowitą długość łańcucha. Nigdy nie korzystaj z przymiaru.Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
gielo Opublikowano 21 Czerwca 2018 Opublikowano 21 Czerwca 2018 Łańcuch można wymieniać i po 3000 km jeżdżąc na jednym łańcuchu kiedy osiągnie 0,5,mm-1mm wyciągnięcia. Że nowy przeskakuje po takim przebiegu? To normalka, więc trzeba pojeździć jakieś 50-100km aby się on niejako ułożył na starej kasecie (trzeba najzwyczajniej w tym czasie bardziej uważać na mocniejsze depnięcie w pedały). Jaki jest sens? To ja może spytam inaczej, jaki jest sens co 3000-4000km wymieniać kastetę razem z łańcuchem, szczególnie jak ktoś jeździ na dłuższe kilkumiesięczne wyprawy i jest to dla niego bardzo problematyczne. Ma wozić ze sobą po kilka kompletów kaset i łańcuchów w sakwach? Ja łańcuchy wymieniam średnio po 3000-3500km (napęd 9 rzędowy), kaseta jest w stanie przyjąć 3 łańcuchy (nie rotuję łańcuchami, tylko jak się zużyje wymieniam na nowy). Daje mi to ponad 10 000 km na jednej kasecie (ostatnia wymieniłem chyba bodajże coś po 13 000 km), czyli taki jeden sezon rowerowy. Twoim sposobem musiałbym zmieniać w sezonie 3 kasety. Raz że wyższe koszty, a dwa że nie lubię zmieniać kasety, bo zawsze mam problem z jej odkręceniem i bolą mnie po tej operacji ręce potem przez kilka dni 😛
Lotnik Opublikowano 21 Czerwca 2018 Opublikowano 21 Czerwca 2018 (edytowane) 10 godzin temu, gielo napisał: Ja łańcuchy wymieniam średnio po 3000-3500km (napęd 9 rzędowy), kaseta jest w stanie przyjąć 3 łańcuchy (nie rotuję łańcuchami, tylko jak się zużyje wymieniam na nowy). Daje mi to ponad 10 000 km na jednej kasecie (ostatnia wymieniłem chyba bodajże coś po 13 000 km), czyli taki jeden sezon rowerowy. Twoim sposobem musiałbym zmieniać w sezonie 3 kasety. Raz że wyższe koszty, a dwa że nie lubię zmieniać kasety, bo zawsze mam problem z jej odkręceniem i bolą mnie po tej operacji ręce potem przez kilka dni 😛 Dokładnie jak piszesz. Jak przymiar już wpada na 0.75 to wymieniam łańcuch. Nowy czasami poskacze po kasecie, ale tak po 100 km jest już ok. Łańcuch wytrzymuje u mnie minimum 3 tyś. km. A kaseta kilka łańcuchów spokojnie przyjmuję. Prosto bez bawienia i kombinacji. Edytowane 21 Czerwca 2018 przez Lotnik
Karol Opublikowano 21 Czerwca 2018 Opublikowano 21 Czerwca 2018 2 godziny temu, Lotnik napisał: Nowy czasami poskacze po kasecie, ale tak po 100 km jest już ok. Otóż to! Przy czym dla mnie możliwość uniknięcia tego typu "atrakcji" oraz chrobotania łańcucha, który się "układa", to ważny argument na rzecz używania trzech łańcuchów.
Lotnik Opublikowano 22 Czerwca 2018 Opublikowano 22 Czerwca 2018 9 godzin temu, Karol napisał: Otóż to! Przy czym dla mnie możliwość uniknięcia tego typu "atrakcji" oraz chrobotania łańcucha, który się "układa", to ważny argument na rzecz używania trzech łańcuchów. 100 kilometrów to przeważnie jedna trasa dla mnie i jak w tym czasie łańcuch te 4-5 razy źle ułoży się na zębach kasety i coś tam delikatnie zazgrzyta to tragedii dla mnie nie robi. Ale wiadomo każdy ma swoja metodę na utrzymanie napędu w dobrej kondycji.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się