MateGG Opublikowano 18 Marca 2018 Opublikowano 18 Marca 2018 Witajcie. Chciałbym poruszyć temat ostatnio modnych rowerów do "DH" kupowanych przez młode osoby. Większość tych osób kupuje rowery pokroju np arkus vip 6.0 czy inne marketowe rowery z małymi ramami i zmieniają kierownicę na szeroką. Czy to jest w ogóle bezpieczne? Ostatnio moje młodsze kuzynostwo zaczeło tak robić. Czy wybijać to im z głowy? coraz więcej spotykam takich rowerów. A janusze na olx żerują na tym i nazywają rowery marketowe rowerami do sportów ekstremalnych. Wiem że nie sprzęt czyni mistrza ale bez przesady.
Andrzej Sawicki Opublikowano 18 Marca 2018 Opublikowano 18 Marca 2018 A jak wybijesz? Wiadomo, że proste części szybko się rozpadną przy ostrym użytkowaniu, a ramę też da się połamać. I tyle możesz wyjaśnić. Co z tym zrobią, to już od nich zależy. 1
MateGG Opublikowano 18 Marca 2018 Autor Opublikowano 18 Marca 2018 2 minuty temu, Andrzej Sawicki napisał: A jak wybijesz? Wiadomo, że proste części szybko się rozpadną przy ostrym użytkowaniu, a ramę też da się połamać. I tyle możesz wyjaśnić. Co z tym zrobią, to już od nich zależy. Tutaj chodzi o bezpieczeństwo. W mojej rodzinie jestem uznawany za speca od rowerów i ciocie mnie pytają czy to bezpieczne.
Gość Opublikowano 18 Marca 2018 Opublikowano 18 Marca 2018 Przechodziłem to samo z moim siostrzeńcem. resztką sił przekonałem jego i siostrę do Krossa Level B4. Ale ile się młodemu natłumaczyłem czego na tym rowerze NIE WOLNO robić to moje... Dsiwxiaki by chciały rower za 2k i żeby był samolotem. O tym żeby wyczyścić napęd czy coś przesmarować zapomnij Pokazałem mu rower który służy do tego co myśli że chce robić. Wytłumaczyłem że do najbliższych gór ma 50km a tam szkolny bus nie dojeżdża i że rower na którym fajnie się zjeżdża do jazdy koło domu nadaje się mocno średnio. Czy dotarło nie wiem.Pół roku tłumaczyłem że na tym Krossie w kasku Fullface będzie wyglądał jak kretyn i latem wypłynie mu mózg. Stwierdził że albo taki albo żaden. Ja na to że jak chce ze mną jechać do lasu ma mieć kask...Walka z wiatrakami
MateGG Opublikowano 18 Marca 2018 Autor Opublikowano 18 Marca 2018 9 minut temu, zibi_j1 napisał: Przechodziłem to samo z moim siostrzeńcem. resztką sił przekonałem jego i siostrę do Krossa Level B4. Ale ile się młodemu natłumaczyłem czego na tym rowerze NIE WOLNO robić to moje... Dsiwxiaki by chciały rower za 2k i żeby był samolotem. O tym żeby wyczyścić napęd czy coś przesmarować zapomnij Pokazałem mu rower który służy do tego co myśli że chce robić. Wytłumaczyłem że do najbliższych gór ma 50km a tam szkolny bus nie dojeżdża i że rower na którym fajnie się zjeżdża do jazdy koło domu nadaje się mocno średnio. Czy dotarło nie wiem. Pół roku tłumaczyłem że na tym Krossie w kasku Fullface będzie wyglądał jak kretyn i latem wypłynie mu mózg. Stwierdził że albo taki albo żaden. Ja na to że jak chce ze mną jechać do lasu ma mieć kask... Walka z wiatrakami To właśnie mam bardzo podobnie. Lecz mój kuzyn w moim wieku mniej więcej uznaje że kask fullface albo żaden. Oraz że zwykły kas rowerowy chroni tylko do 20 km/h. Od 2 lat próbuję go przegadać bez skutku i jeździ nadal bez kasku. Nie życzę mu tego ale jak coś mu się stanie to się dowie że kask mógł mu bardzo pomóc. A co do pseudo DH nawet filmiki z nieudolnych skoków na zwykłych rowerach kończących się połamaniem ramy albo kości nie pomagają. Uważają że oni mają więcej rozumu i by to zrobili bez problemu. Coś mi się wydaje że ten rok może przynieść więcej wypadków na rowerach w lasach
Andrzej Sawicki Opublikowano 18 Marca 2018 Opublikowano 18 Marca 2018 MTB jest tak bezpieczne, jak myślący jest użytkownik. Zamiast się martwić o jakość roweru, wytłumacz przydatność padów, kasku i dobrych butów. No chyba, że dasz radę namówić na wydanie od razu tych ~5000 na naprawdę konkretną maszynę. 1 1
MateGG Opublikowano 18 Marca 2018 Autor Opublikowano 18 Marca 2018 Teraz, Andrzej Sawicki napisał: MTB jest tak bezpieczne, jak myślący jest użytkownik. Zamiast się martwić o jakość roweru, wytłumacz przydatność padów, kasku i dobrych butów. No chyba, że dasz radę namówić na wydanie od razu tych ~5000 na naprawdę konkretną maszynę. Myślenie ich: FullFace (za 50 zł bo przecież to to samo co kask za 500) albo nic. Ochraniacze to zbędny ciężar i są tylko dla motocyklistów oraz osób co jeżdżą po mieście na deskach.. Buty nike do piłki nożnej najlepsze. W tym temacie jeszcze gorzej.
mateusz_zwolinski Opublikowano 18 Marca 2018 Opublikowano 18 Marca 2018 Hej, to ciekawe co piszecie.. Małolaty typu Petarda albo Norbi na YouTubie lansują taką mode, więc każdy dzieciak chce być taki jak oni i uprawiać DH na mieście, zaliczając schody pod tesco 1
Andrzej Sawicki Opublikowano 18 Marca 2018 Opublikowano 18 Marca 2018 Więc się nauczy na własnych złamaniach. Wyjaśniłeś? Wyjaśniłeś. Realistycznie nic nie wymusisz. 1
MateGG Opublikowano 18 Marca 2018 Autor Opublikowano 18 Marca 2018 1 minutę temu, mateusz_zwolinski napisał: Hej, to ciekawe co piszecie.. Małolaty typu Petarda albo Norbi na YouTubie lansują taką mode, więc każdy dzieciak chce być taki jak oni i uprawiać DH na mieście, zaliczając schody pod tesco Jest to prawda. Lecz te osoby bardziej celują w demo 8 bo będą mieli takiego skila z tym rowerem jak oni...
mateusz_zwolinski Opublikowano 18 Marca 2018 Opublikowano 18 Marca 2018 1 minutę temu, MateGG napisał: Jest to prawda. Lecz te osoby bardziej celują w demo 8 bo będą mieli takiego skila z tym rowerem jak oni... I obowiązkowa dwupółka, żeby na tej ulicy godnie się prezentować.. 1
MateGG Opublikowano 18 Marca 2018 Autor Opublikowano 18 Marca 2018 Teraz, mateusz_zwolinski napisał: I obowiązkowa dwupółka, żeby na tej ulicy godnie się prezentować.. Petarda zmienił więc już nie tylko hype z 2 półki ale zwykłego amora
Fenthin Opublikowano 18 Marca 2018 Opublikowano 18 Marca 2018 (edytowane) 2 godziny temu, MateGG napisał: Chciałbym poruszyć temat ostatnio modnych rowerów do "DH" kupowanych przez młode osoby. DH nie jest "ostatnio" modne. Takie ulepy już lata temu jeździły. Czy to bezpieczne? Oczywiście, że nie. Z drugiej strony, w nawiązaniu do poprzedniej linijki. Kto miał chęć, by to dalej ciągnąć, dziś jeździ na rowerze do tego przeznaczonym. Wsadzić chętnego w fullface i niech mu się leje pot na oczy, skoro chce mieć "DH". Każdy głupie rzeczy kiedyś w życiu robił. Jednemu przejdzie, drugi się wciągnie, będzie ciułał pieniądze i w końcu jakiś ten sensowny rower sobie kupi. Co powiedzieć ciociom? "Najtańszy rower, który posiada części przeznaczone do takiego katowania kosztuje 4500zł. Żeby był full, przemnóż przez dwa. Kask to koszt od 300zł, gogle od 100zł, rękawiczki od 100zł. Wyjmij więc z kieszeni 5000zł i idź na zakupy. [...] A, no i oczywiście nie daje to gwarancji, że się chłopak nie połamie. [...] I zapomniałbym, jak coś zniszczy, naprawa może iść w setki złotych." I tak jeszcze z trzeciej strony. Często można w internecie spotkać pytania w stylu "mam 1000zł, szukam fulla do DH, co polecicie?". I okazuje się, że całe to górnolotnie nazwane DH to jakieś ledwie XC, a rower miał być do DH, tylko dlatego, żeby można było powozić się na fullu. Na koniec jeszcze takie przemyślenie. Jak ktoś ma mało kasy, jestem jeszcze w stanie zrozumieć takie akcje. Sam lata jeździłem na makrokeszowym fullu, później na tanim rowerze, który udawał rower do XC, gdzie widelec nie miał nawet tłumika. Różne głupoty się na tym robiło. Ale w mojej okolicy jeździ sobie chłopaczek na Cube Aim. Rower jakdorosnęchcębyćXC za około 2000zł. Oczywiście siodło w dół, szeroka kierownica, standard. A ubrany od góry do dołu w Foxa. Nawet durne skarpetki. Lekką ręką równowartość roweru. Nie wliczając już nawet zbroi czy innych ochraniaczy, nawet nie wiem czy posiada. I niech mi tu ktoś wyjaśni logikę. Edytowane 18 Marca 2018 przez Fenthin 1
MateGG Opublikowano 18 Marca 2018 Autor Opublikowano 18 Marca 2018 19 minut temu, Fenthin napisał: DH nie jest "ostatnio" modne. Takie ulepy już lata temu jeździły. Czy to bezpieczne? Oczywiście, że nie. Z drugiej strony, w nawiązaniu do poprzedniej linijki. Kto miał chęć, by to dalej ciągnąć, dziś jeździ na rowerze do tego przeznaczonym. Wsadzić chętnego w fullface i niech mu się leje pot na oczy, skoro chce mieć "DH". Każdy głupie rzeczy kiedyś w życiu robił. Jednemu przejdzie, drugi się wciągnie, będzie ciułał pieniądze i w końcu jakiś ten sensowny rower sobie kupi. Co powiedzieć ciociom? "Najtańszy rower, który posiada części przeznaczone do takiego katowania kosztuje 4500zł. Żeby był full, przemnóż przez dwa. Kask to koszt od 300zł, gogle od 100zł, rękawiczki od 100zł. Wyjmij więc z kieszeni 5000zł i idź na zakupy. [...] A, no i oczywiście nie daje to gwarancji, że się chłopak nie połamie. [...] I zapomniałbym, jak coś zniszczy, naprawa może iść w setki złotych." I tak jeszcze z trzeciej strony. Często można w internecie spotkać pytania w stylu "mam 1000zł, szukam fulla do DH, co polecicie?". I okazuje się, że całe to górnolotnie nazwane DH to jakieś ledwie XC, a rower miał być do DH, tylko dlatego, żeby można było powozić się na fullu. Na koniec jeszcze takie przemyślenie. Jak ktoś ma mało kasy, jestem jeszcze w stanie zrozumieć takie akcje. Sam lata jeździłem na makrokeszowym fullu, później na rowerze który dziś kosztowałby jakieś 1500zł. Różne głupoty się na tym robiło. Ale w mojej okolicy jeździ sobie chłopaczek na Cube Aim. Rower jakdorosnęchcębyćXC za około 2000zł. Oczywiście siodło w dół, szeroka kierownica, standard. A ubrany od góry do dołu w Foxa. Nawet durne skarpetki. Lekką ręką równowartość roweru. Nie wliczając już nawet zbroi czy innych ochraniaczy, nawet nie wiem czy posiada. I niech mi tu ktoś wyjaśni logikę. Moja rodzina nie należy do bogatych. Więc za 5000 to posiadają samochody. Odnośnie ostatniego przemyślenia zrozumiem to tylko wtedy gdy wygrał to wszystko w jakimś konkursie w co wątpię. Dużo osób pakuje pieniądze w (nie rzadko) akcesoria zamiast w sprzęt. Budują jakieś hopy w lesie państwowym a ciocie się boją ze dostaną mandat za to. To jest możliwe? 22 minuty temu, Fenthin napisał: DH nie jest "ostatnio" modne. Takie ulepy już lata temu jeździły. Ale teraz nastąpił ich wysyp tak zauważyłem.
Fenthin Opublikowano 18 Marca 2018 Opublikowano 18 Marca 2018 (edytowane) Tekst "dla cioci" jest oczywiście ironiczny i nie traktuj go zupełnie poważnie. Ale umówmy się, takie są realia. O ile rower można kupić używany, to koszta akcesoriów i serwisu są, jakie są. Plus dojazdy do miejscówek itp. DH jest nie bez przyczyny najdroższą odmianą kolarstwa. Natomiast można pomyśleć o rowerach dirtowych, jeśli to faktycznie nie jest zajawka na trzy tygodnie wakacji. Kopanie na dziko w lesie państwowym jak najbardziej jest nielegalne. Jakie są kary, tego nie wiem. Trzeba poszukać w przepisach. Być może zauważyłeś te rowery, bo zaczął interesować Cię temat. Naprawdę, tego od lat jest od zatrzęsienia. Edytowane 18 Marca 2018 przez Fenthin
Zalas Opublikowano 18 Marca 2018 Opublikowano 18 Marca 2018 12 minut temu, MateGG napisał: Budują jakieś hopy w lesie państwowym a ciocie się boją ze dostaną mandat za to. To jest możliwe? 4 minuty temu, Fenthin napisał: Kopanie na dziko w lesie państwowym jak najbardziej jest nielegalne. Jakie są kary, tego nie wiem. Trzeba poszukać w przepisach. Dokładnie, nawet nie tyle co kopanie a niszczenie już ściółki, jak jeszcze jakiegoś krzaczka potraktują łopatą to już w ogóle przesrane. Mandat może dostać od leśniczego bądź straży leśnej (nadleśniczy), w cięższych przypadkach (nieletni, nie poda danych, agresywny) wzywana jest policja i ona rozwiązuje sprawę dalej. Mandaty są wysokie. Za niszczenie ściółki czy kopanie to do 500zł zależnie od skali zniszczenia. Za jakąś zieleninę to nie mam pojęcia. Za ścięcie drzewa od kopa jest 500zł plus doliczają wartość (ile drzewo miało lat, gatunek, itp itd). 1
mateusz_zwolinski Opublikowano 18 Marca 2018 Opublikowano 18 Marca 2018 Dlatego gorskie osrodki inwestuja w bike parki plus powstaja trasy zjazdowe o roznych stopniach zaawansowania. Nawet w Polsce jest juz tego sporo 🙂
Puncu Opublikowano 18 Marca 2018 Opublikowano 18 Marca 2018 Przepisy się troszkę zmieniły i za niszczenie lasu można dostać 5000zł mandatu. Podnieśli to by odstraszać motocyklistów których i tak trudno złapać.A co do roweru i kasku. Przede wszystkim zorientuj się czym jest dla nich "DH" bo często słysze "lekkie DH", czyli ściganie się na czas po wyznaczonej trasie ale powoli? Okazuje się że to po prostu XC albo nawet nie to.Lepszym wyborem byłby sztywniak do Dual Slalom czy Four Cross. A jak chce się gotować w fullface to niech się grzeje. Niech wygląda jak kretyn. Do dzieciaków bardziej trafia opinia kolegów niż osób dorosłych.A jeżeli chodzi o bezpieczeństwo. Na rowerze za 2000zł czy za 20000zł zrobi sobie krzywde równie łatwo. I nie mam na myśli wytrzymałość tylko technike. Przydupić w drzewo można na każdym rowerze a kask czy ochraniacze tylko zmniejszają obrażenia które prędzej czy później się pojawią. 3
egzo23 Opublikowano 19 Marca 2018 Opublikowano 19 Marca 2018 Dużo jest osób " jeżdżę w dh ", a przychodzi co do czego, jak koledzy mówią. Nawet nie jest to xc... Albo próby jazdy na nieodpowiednim sprzęcie.. Wielokrotnie widziałem jak goście 14-16 lat u mnie w Tarnowie z dość niezłego zjazdu lecieleli na jednym heblu na pseudo fullu i bez kasku.. Aż mi się słabo robiło jak to widziałem. Przekonuj do kasku, może dadzą się zainteresować dyscypliną do jakiej ich rowery się nadają Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka
Gość Opublikowano 19 Marca 2018 Opublikowano 19 Marca 2018 5 godzin temu, egzo23 napisał: Dużo jest osób " jeżdżę w dh ", a przychodzi co do czego, jak koledzy mówią. Nawet nie jest to xc... Albo próby jazdy na nieodpowiednim sprzęcie.. Wielokrotnie widziałem jak goście 14-16 lat u mnie w Tarnowie z dość niezłego zjazdu lecieleli na jednym heblu na pseudo fullu i bez kasku.. Aż mi się słabo robiło jak to widziałem. Przekonuj do kasku, może dadzą się zainteresować dyscypliną do jakiej ich rowery się nadają Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka To jest walka z wiatrakami... Selekcja naturalna zrobi swoje... ot tyle...
klu Opublikowano 19 Marca 2018 Opublikowano 19 Marca 2018 17 godzin temu, MateGG napisał: Lecz mój kuzyn w moim wieku mniej więcej uznaje że kask fullface albo żaden. Spróbuj go namówić na jakiś dobrze wentylowany kask trailowy (lepiej chroniący potylicę), w którym wygląda się bardziej twarzowo i "MTB" niż w standardowych kaskach ;). Sam zmieniłem kask szosowo-miejski, w którym wyglądałem jak pieczarka (patrz: foto profilowe) na trailowca, który jest równie wygodny, a daje trochę lepszą ochronę.
MateGG Opublikowano 19 Marca 2018 Autor Opublikowano 19 Marca 2018 1 godzinę temu, klu napisał: Spróbuj go namówić na jakiś dobrze wentylowany kask trailowy (lepiej chroniący potylicę), w którym wygląda się bardziej twarzowo i "MTB" niż w standardowych kaskach ;). Sam zmieniłem kask szosowo-miejski, w którym wyglądałem jak pieczarka (patrz: foto profilowe) na trailowca, który jest równie wygodny, a daje trochę lepszą ochronę. Osobiście mi się podobają te trailowe kaski, lecz narazie posiadam kas meridy impulse mtb/szosowy i szkoda mi pieniędzy na nowy
Gość Opublikowano 19 Marca 2018 Opublikowano 19 Marca 2018 2 godziny temu, klu napisał: Spróbuj go namówić na jakiś dobrze wentylowany kask trailowy (lepiej chroniący potylicę), w którym wygląda się bardziej twarzowo i "MTB" niż w standardowych kaskach ;). Sam zmieniłem kask szosowo-miejski, w którym wyglądałem jak pieczarka (patrz: foto profilowe) na trailowca, który jest równie wygodny, a daje trochę lepszą ochronę. To samo poczyniłem... Zakupiłem jakiś czas temu kask Giant Roost, kolejny będzie z MIPSem
Andrzej Sawicki Opublikowano 19 Marca 2018 Opublikowano 19 Marca 2018 MIPS nieszczególnie ma rację bytu poza ściśle przylegającymi kaskami, które same się nie obrócą na głowie w razie trafienia. Fajnie mieć, ale nie warto dopłacać.
egzo23 Opublikowano 19 Marca 2018 Opublikowano 19 Marca 2018 Sam latam xc w takim kasku enduro. Ixs trial rs Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się