Andrzej Sawicki Opublikowano 23 Lutego 2018 Opublikowano 23 Lutego 2018 (edytowane) Wreszcie udało się zmienić starego hardtaila na coś z tej dekady. Więcej skoku, grubsze opony i ogólnie maksimum wygody. Rower głównie do XC (skok 130/120), ale przygotowany pod całkiem spore góry (w planach od wiosny). Wybrany z zapasem względem moich obecnych możliwości. Tak samo zrobiłem przy zakupie poprzedniego, dzięki czemu dłuuugo nie czułem jego braków. Mam nadzieję, że tu będzie podobnie. Dane techniczne na stronie producenta Zmiany względem wersji fabrycznej: Kierownica skrócona do 730 mm Pedały Da Bomb Shoot Block Chwyty Ergon GS1 Opony 2,4" Continental, tubeless: X-King z tyłu, Mountain King z przodu Minibłotniki Pierwsza jazda była udana, tzn. nic się nie rozpadło. Trzeba było przesunąć manetki i siodełko, reszta OK. Ciśnienie jest wysokie jak na te opony -- 2 bary (ludzie polecają 1 i mniej po zrobieniu bezdętki), ale przyczepności aż nadto. Na równej szutrowej drodze jest podobnie jak na starym rowerze. W każdym trudniejszym miejscu (np. na zamarzniętym błocie przygotowanym uprzejmie przez leśników) Spark jedzie jakby po szynach. Dopóki nie chcemy bardzo skręcić czy poskakać, można sobie wygodnie siedzieć i cisnąć. Prześwity pozwalają spokojnie zmienić koła na 29", jeśli będę miał taką fantazję. Na razie jechało się dobrze. Zobaczymy, jak grube kapcie będą pracować na długich trasach z dala od łatwych ścieżek. Mnóstwo przyczepności. Choć średnica styku z glebą jest prawie jak w 29", to jednak nie będzie sprzęt wyścigowy. Za przyczepność płacimy oporami toczenia. Napęd 2x, który byłby niepotrzebny do jazdy po płaskim. Ale chcę robić tym rowerem wypady w prawdziwe górki. Wtedy się okaże, czy zmieniamy na 1x11, czy zostaje. Kierownica ma 9 stopni skosu, ale i tak będzie wymagała przycięcia i ergonomicznych chwytów, a może nawet wymiany na coś mocniej skręconego. Ten układ nie nadaje się do jazdy na siedząco. Czułem początki bólu nadgarstków po ledwie 15 km. Mamy też Cthulu z linek, bo jest i dropper, i 2x, i Twin-Loc (blokada jednocześnie amortyzatora i dampera). Zaskakująco mało stukają te linki. Bling bling! Na razie nie mogę powiedzieć, żebym czuł tego jakość. Jeszcze nic nie regulowałem poza ciśnieniem. Takie tam w transporcie. Na szczęście i sklep, i transport zachował się w porządku, więc będzie na nowe gripy. Założyłem osłony z dętki i obkleiłem kilka miejsc przezroczystą folią ochronną. Oprócz myśli o kierownicy są zamówione błotniki na amortyzator i w okolice wahacza. Poza tym trzeba dużo jeździć, aby się go nauczyć, a tu akurat zima. Wszelkie dalsze zmiany sprzętu, o ile będą, po sezonie -- kiedy będę więcej wiedział. Edytowane 14 Czerwca 2018 przez Andrzej Sawicki
Gość Opublikowano 23 Lutego 2018 Opublikowano 23 Lutego 2018 Fajny rowerek naped 2x chyba jednak praktyczniejszy, mi czasem na 1x11 brakuje troche na stromych podjazdach.
cywil Opublikowano 23 Lutego 2018 Opublikowano 23 Lutego 2018 Cześć. "Mamy też Cthulu z linek" hehe ładnie powiedziane. Mnie ten widok przypomina zabawę dziewczynek z podstawówki z cienkim sznurkiem przeplecionym wokół palców dłoni. Też powstawały ciekawe sploty. Gratuluje i życzę wielu kilometrów. 1
trollu Opublikowano 24 Lutego 2018 Opublikowano 24 Lutego 2018 fajna maszyna, kawał opony. Z linkami rzeczywiście niezła pajęczyna, sporo tego 1
Gość Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 Jakie XC... Ja tutaj rasową Trailówkę widzę... Zacny kolor...
Andrzej Sawicki Opublikowano 26 Lutego 2018 Autor Opublikowano 26 Lutego 2018 (edytowane) 22 minuty temu, SpiderMAN napisał: Ja tutaj rasową Trailówkę widzę... Coś dokładnie pomiędzy XC a Trail. Ani super lekki, krótki i przytwardy XC do wyścigów, ani potężny, mięciutki i też nieefektywny typowy ścieżkowiec. Wyszło coś bardzo wygodnego i przyczepnego, a jednocześnie czuję pozycję do pedałowania taką samą jak na klasycznym hardtailu do XC. Edytowane 26 Lutego 2018 przez Andrzej Sawicki
Franz Mauer Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 Dnia 23.2.2018 o 18:14, Kruup napisał: mi czasem na 1x11 brakuje troche na stromych podjazdach Czego Ci brakuje na podjazdach? Bardzo fajny sprzecik . Gratuluję. Dnia 23.2.2018 o 17:47, Andrzej Sawicki napisał: Wtedy się okaże, czy zmieniamy na 1x11, czy zostaje. Wtedy wystarczy,że blat 24T wymieniasz na 22T i ogarniasz większość wspinaczkowych tematów 1
Gość Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 (edytowane) 8 minut temu, Franz Mauer napisał: Czego Ci brakuje na podjazdach Przełożen, mam przód 32 tył 42 i troche mi brakuje większej zebatki z tyłu lub mniejszej z przodu. Wole szybciej kręcić niż sie siłówać. gdybym miał 1X12 i na tyle 10-50 to by mi niczego nie brakowało Edytowane 26 Lutego 2018 przez Gość
Franz Mauer Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 (edytowane) Znaczy pary w nogach Ci brakuje Tak serio: to wg mnie lepszym rozwiązaniem byłoby wsadzenie kasety 11-46,bo jeśli z przodu masz tylko jedną zębatkę i zejdziesz z nią do 30 lub 28 zębóœ to wówczas na mniej górzystym terenie możesz się denerwować,że brakuje prędkości. Kadencją tego nie nadrobisz. Możesz też pokombinować z zębatką owalną na przód 30T. Ona w zasadzie działa w dwóch rozmiarach 30T i 32-34T (przez kształt). Jest różnica w pracy i to znaczna. Pozwala na płynniejsza jazdę,bo eliminowany jest martwy punkt, który osiąga stopa będąc z tyłu na wysokości 4 kwarty zegarka. P.S. 11-46 przedtem jak edytowałeś na 10-50 Jednak 10-50 to zbyt dużo przeróbek w rowerze (przynajmniej u mnie). Chyba,że czymś nas Shimano zaskoczy. Ja zdecydowałem się na 1x11, z 32T na przodzie w owalu od HCC i tył Shimano XT 11-46. Na razie działą bardzo fajnie. Jednak jeszcze z uwagi na pogodę nie byłem na mojej górce testowej. Ona pokaże co warte jest takie zestawienie. Jedno co od razu rzuciło mi się w oczy to fakt,że jestem w stanie dużo lepiej utrzymać płynnośc jazdy przez płynne pedałowanie, co przy dłuższch podjazdach pozwoliło mi na oszczędności siły tzn. po zakończeniu jazdy w tym samym terenie, w ten sam sposób czułem, że zdecydowanie mógłbym jeszcze trochę pośmigać. Wcześniej dawało o sobie znać zmęczenie nóg Edytowane 26 Lutego 2018 przez Franz Mauer 1
Gość Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 2 minuty temu, Franz Mauer napisał: Znaczy pary w nogach Ci brakuje Pary akurat to mi nie brakuje, zapewniam O kasecie 11-46 już myślałem, tylko czy te 4 zeby aż tak odczuje? Liczyłem oczywiscie to w kalkulatorach, rożnica jest niewielka w predkości przy tej samej kadencji. Musiałbym sie przejechac na takim zestawie i to poprostu sprawdzić, a nie znam nikogo kto ma taki zestaw. Na pewno wymienie na taka kasete jeśli zajade obecną, a to pewnie tak szybko nie nastąpi. 30T z przodu też nie wchodzi w grę, bo nie umiem kręcić 150 obrotów/min na 32 przód 11 tył spokojnnie jestem wstanie kręcić do do 50km/h (oczywiscie na długich zjazdach) Zębatką owalną mnie zainteresowałeś, muszę poczytać na ten temat, bo wiedzy nie mam żadnej.
Franz Mauer Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 4 minuty temu, Kruup napisał: 30T z przodu też nie wchodzi w grę, bo nie umiem kręcić 150 obrotów/min Owal całkiem inaczej jest odczuwalny. To tak jakbyś połączył dwie zebatki w jedną Ja sadzę się na 34T,bo wydaje mi się,że nogę mam mocniejszą niż na 32T, ale może tylko mi się wydaje. Poczekam na sezon, który być może zweryfikuje siłę na zamiary 1
Gość Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 Ja podjeżdżam w Krakowie i okolicach wszystko na 36/22 korba i 11-36 kaseta... Co wy macie z tymi podjazdami Coraz rzadziej używając 22T w korbie...
Franz Mauer Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 Teraz, SpiderMAN napisał: Ja podjeżdżam w Krakowie i okolicach wszystko na 36/22 korba i 11-36 kaseta... Co wy macie z tymi podjazdami A co jak windy przestaną działać w Krakowie ?
Andrzej Sawicki Opublikowano 26 Lutego 2018 Autor Opublikowano 26 Lutego 2018 (edytowane) Gdybym zmieniał to na 1x, to pewnie z zębatką 30-32 z przodu. W mojej okolicy w ogóle nie potrzebuję mniejszego kółka. Nawet strome podjazdy są tak krótkie, że wystarczy ruszyć cztery litery i daje radę. Ciekawe, co się okaże bliżej czeskiej granicy, jak przyjdzie podjechać kilkaset metrów naraz. Edytowane 26 Lutego 2018 przez Andrzej Sawicki
Gość Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 Wtedy stwierdzisz, że jednak mała zębatka się przydaje
Andrzej Sawicki Opublikowano 26 Lutego 2018 Autor Opublikowano 26 Lutego 2018 Dlatego w tym sezonie będę testował, a nie zmieniał. Póki co (zimowa "forma" i jazda po płaskim) czuję zapas przełożeń po obu stronach.
Gość Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 No mi właśnie chodzi o te dłuuugie podjazdy, u mnie na mazowszu nie brakuje mi ani na zjazdach ani na podjazdach @Franz Mauer może kiedyś, sie spotkamy na trasie i dasz sie przejechac na swojej maszynie wtedy mógłbym przekonać sie jak to wszystko działa w praktyce i czy takie zmiany mi odpowiadaja.
SI2WY Opublikowano 26 Lutego 2018 Opublikowano 26 Lutego 2018 Kozak sprzęcior, nawet bardzo kozak. Przy ew pomyśle ze zmianą na 1x11 bierz pod uwagę opory toczenia i wage sprzętu. 1
Andrzej Sawicki Opublikowano 28 Lutego 2018 Autor Opublikowano 28 Lutego 2018 (edytowane) Sklep dał 100 ojro zniżki oraz wysłał nowe chwyty... które pójdą na sprzedaż. Ja skorzystałem z gotówki i zamówiłem chwyty Ergon GS1 oraz błotniki. Tylko śniegu brak... Pierwsza sensownej długości runda odbyta. Na pewno trochę z tego to moja słaba forma, ale czuć, że na prostej Spark jest wolniejszy przez wielkie opony. Za to nie wymaga ciągłego wstawania z siodełka przez byle korzeń/kamień, na piachu im szybciej, tym stabilniej (w tym pod górę, czego cieńsze kapcie chyba nie ogarną), a opony łatwo wdrapują się pod kątem (np. przy przekraczaniu wgłębień po ciężarówkach). Coś za coś. Myślałem, że nie będę używał częściowej blokady (skok krótszy o 1/3 i bardziej agresywne tłumienie), ale jest idealna na łatwiejszych fragmentach, które nie są całkiem płaskie. W trudniejszych miejscach otwieram pełną amortyzację, obieram azymut i kręcę -- resztę robi sprzęt. Dopiero do przerzucania i pochylania roweru trzeba się podnieść. Niestety geometria oryginalnie zrobiona pod koła 29" ma jedną wadę: za niski suport. Zanim nauczyłem się uważać, kilka razy pedał spotkał glebę na zakręcie albo nierównościach. Na szczęście nic się poważnego nie stało, ale trzeba o tym pamiętać podczas jazdy. Edytowane 14 Czerwca 2018 przez Andrzej Sawicki
Gość Opublikowano 5 Marca 2018 Opublikowano 5 Marca 2018 Dnia 28.02.2018 o 18:13, Andrzej Sawicki napisał: Sklep dał 100 ojro zniżki oraz wysłał nowe chwyty... które pójdą na sprzedaż. Ja skorzystałem z gotówki i zamówiłem chwyty Ergon GS1 oraz błotniki. Tylko śniegu brak... Pierwsza sensownej długości runda odbyta. Na pewno trochę z tego to moja słaba forma, ale czuć, że na prostej Spark jest wolniejszy przez wielkie opony. Za to nie wymaga ciągłego wstawania z siodełka przez byle korzeń/kamień, na piachu im szybciej, tym stabilniej (w tym pod górę, czego cieńsze kapcie chyba nie ogarną), a opony łatwo wdrapują się pod kątem (np. przy przekraczaniu wgłębień po ciężarówkach). Coś za coś. Myślałem, że nie będę używał częściowej blokady (skok krótszy o 1/3 i bardziej agresywne tłumienie), ale jest idealna na łatwiejszych fragmentach, które nie są całkiem płaskie. W trudniejszych miejscach otwieram pełną amortyzację, obieram azymut i kręcę -- resztę robi sprzęt. Dopiero do przerzucania i pochylania roweru trzeba się podnieść. Niestety geometria oryginalnie zrobiona pod koła 29" ma jedną wadę: za niski suport. Zanim nauczyłem się uważać, kilka razy pedał spotkał glebę na zakręcie albo nierównościach. Na szczęście nic się poważnego nie stało, ale trzeba o tym pamiętać podczas jazdy. Są na allegro takie gumki nakładki na ramiona korby, żeby ich nie poobijać. http://allegro.pl/oslona-zefal-crank-armor-ramion-korby-szara-gumowa-i7139310371.html @Andrzej Sawicki link powyżej.
Andrzej Sawicki Opublikowano 5 Marca 2018 Autor Opublikowano 5 Marca 2018 (edytowane) Stali takie uderzenia nic nie zrobią, a korba i tak się porysuje, jak każda poprzednia. Nie zamierzam się tym stresować. Zamówiłem zestaw opon 27.5x2.4 (X-King na tył i Mountain King na przód). Muszę się upewnić, jaka jest naprawdę różnica w oporach. Edytowane 6 Marca 2018 przez Andrzej Sawicki
Andrzej Sawicki Opublikowano 16 Marca 2018 Autor Opublikowano 16 Marca 2018 (edytowane) Próba śniegowa z oponami 2.4. Ciśnienie trochę poniżej 2 barów. Wtedy robi się problem ze spuszczaniem powietrza bez dociskania roweru, tak sztywne ścianki mają te opony. Jedyne uślizgi były tam, gdzie zawsze -- przy przejeżdżaniu głębokich kolein pod ostrym kątem. Mechanika nie reaguje na śnieg w takich homeopatycznych ilościach. Wciąż pada, więc może jutro to samo na 2.8. Już wiem, że zostanie 2x11. Z zakresem nie ma problemów, ale przy zestawie 34x11-42 czuję wyraźne dziury w kadencji/prędkości na trudniejszych odcinkach. Zejście do 24 zębów z przodu rozwiązuje problem. Kiedyś może pomyślę o 1x12 z podobnie "wąską" kasetą, ale niech stanieje. Ciąg dalszy śniegu, tym razem na 2.8. Nad zamarzniętymi koleinami to to nie przejedzie. W innych miejscach przyjemnie i pewnie. W głębokim śniegu tylne koło robi, co chce. Edytowane 14 Czerwca 2018 przez Andrzej Sawicki
Bjoernrider Opublikowano 4 Kwietnia 2018 Opublikowano 4 Kwietnia 2018 Pochwal się gdzieś kupił to cudo.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się