de Villars Opublikowano 14 Lutego 2018 Opublikowano 14 Lutego 2018 Niestety, mój stary 15-letni góral wyzionął ducha. Przy jego stanie i wartości jakiekolwiek inwestowanie w niego nie ma żadnego uzasadnienia. Był stosowany przeze mnie jako drugi rower, kiedy nie zamierzałem jechać na dłuższą trasę, czy też szkoda było wyciągać szosy (np. ze względu na pogodę). Stąd pojawiła się u mnie nagła potrzeba zakupu taniego roweru na krótkie przejażdżki po ścieżkach w mieście, ewentualnie w lżejszy teren, a także takiego którym bez strachu mógłbym jeździć w taką porę roku jak teraz, nie oglądać się na każdą nierówność asfaltu i którego nie było by specjalnie żal używać w złych warunkach atmosferycznych . Rower musi być też nowy, bo z zakupu używek skutecznie mnie wyleczyła moja pierwsza szosa. Myślałem o jakimś podstawowym rowerze w typie Kross Evado 1.0 ale ostatnio wpadł mi w oko Triban 100, czyli taki budżetowy pseudo-gravel. Akurat ma bardzo ładną cenę jak na rower do moich potrzeb, i chyba by się też nadał do tych zastosowań. Co o tym sądzicie? A może jest coś co by lepiej odpowiadało moim potrzebom? Z góry dzięki za każdy głos
nctrns Opublikowano 14 Lutego 2018 Opublikowano 14 Lutego 2018 Jak zacząłem czytać to też pomyślałem o tribanie 100. Jest na forum wątek o nim. W przyszłości może wymiana wolnobiegu na kasetę i manetek na klamkomanetkę. Zostawiłbym napęd 1x, mniej obsługi Powyżej ceny tribana szukał bym czegoś z biegami w piaście albo singlespeeda w stylu urban. Tapatalk'd
Andrzej Sawicki Opublikowano 14 Lutego 2018 Opublikowano 14 Lutego 2018 Jeśli nie używany, to stary rocznik. Nawet niekoniecznie 2017, tylko dalej. W końcu do tych zastosowań im starsze technologie, tym tańsza konserwacja. Na pewno niejeden salon ma jakiegoś sensownego trekkinga albo rower miejski, który stoi i się kurzy.
remigiusz Opublikowano 14 Lutego 2018 Opublikowano 14 Lutego 2018 Problem w tym że coś co ma wytrzymać każde warunki atmosferyczne i po prostu jeździć będzie tyle kosztować co dobry mtb. Mój wół roboczy bez grzebania wytrzymał 3500 km, co prawda jest do wymiany tylko napęd i opony, ale tak nic po za tym.
de Villars Opublikowano 14 Lutego 2018 Autor Opublikowano 14 Lutego 2018 6 godzin temu, nctrns napisał: Powyżej ceny tribana szukał bym czegoś z biegami w piaście albo singlespeeda w stylu urban. raczej wyżej z ceną wychodzić nie chcę, rower ma być z definicji rozwiązaniem maksymalnie budżetowym. Mam już dwie szosy, więc to będzie trzeci rower w kolejce, zapewne stosunkowo mało jeżdżony. Z kolei singlespeed w ogóle do mnie nie przemawia. Jakoś nie wyobrażam sobie jazdy ciągle na jednym przełożeniu 6 godzin temu, Andrzej Sawicki napisał: Jeśli nie używany, to stary rocznik. Nawet niekoniecznie 2017, tylko dalej. W końcu do tych zastosowań im starsze technologie, tym tańsza konserwacja. Na pewno niejeden salon ma jakiegoś sensownego trekkinga albo rower miejski, który stoi i się kurzy. Problem w tym, że zasmakowawszy szosy, jakoś nie wyobrażam sobie siebie na mieszczuchu. No po prostu to mi się nie mieści w głowie Co do trekkinga - za 1000, nawet starego chyba nie znajdę. Zresztą, czy taki najtańszy model miałby jakąś przewagę nad Tribanem? No, może jedną - ilość biegów. Tak nawiasem mówiąc, byłem właśnie w Decu i zrobiłem tym Tribanem parę kółek. Bardzo sympatyczny rowerek, przypadł mi do gustu, tylko że był w rozmiarze M (54cm rura górna) i jak dla mnie ciut za mały się wydaje. Na mój wzrost potrzebuje chyba L. 4 godziny temu, remigiusz napisał: Mój wół roboczy bez grzebania wytrzymał 3500 km, co prawda jest do wymiany tylko napęd i opony, ale tak nic po za tym. Przy przewidywanej intensywności wykorzystywania tego roweru to by starczyło pewnie na 3 lata bez grzebania
Andrzej Sawicki Opublikowano 14 Lutego 2018 Opublikowano 14 Lutego 2018 To chcesz szosę, czy chcesz móc wygodnie przejechać nierówne podłoże? Tak na poważnie Tribana 100 faktycznie ciężko przeskoczyć. Jest to w zasadzie rower miejski, tylko z barankiem przez jakąś fantazję autora. Tylko nie liczyłbym na "lżejszy teren" z oponami 32 mm. To będzie akurat na ścieżkę z kostki chodnikowej.
Fenthin Opublikowano 14 Lutego 2018 Opublikowano 14 Lutego 2018 Bez przesady. Póki nie ma błota, to i na slickach 25c da się jeździć po ubitych leśnych drogach bez większego bólu. 32c to rozmiar wyjęty wprost z CX, przecież takie opony bez problemu sobie poradzą.
noren Opublikowano 14 Lutego 2018 Opublikowano 14 Lutego 2018 Jezdze, a w zasadzie jeździłem do pracy Tribanem 100 jak było ciepło. Jeśli chodzi o miasto, to są w sumie 2 denerwujące rzeczy: spadający łańcuch na krawężnikach, i dość słabe hamulce. Hamulce zmiana klocków podobno pomaga. Jakąś klatkę na łańcuch można też założyć. Poza tym byłem zadowolony.
de Villars Opublikowano 14 Lutego 2018 Autor Opublikowano 14 Lutego 2018 (edytowane) 1 godzinę temu, Andrzej Sawicki napisał: To chcesz szosę, czy chcesz móc wygodnie przejechać nierówne podłoże? Szosę już mam, a nawet dwie Ale na tyle przywykłem do baranka i ogólnie szosowej pozycji, że jak mam wybór, to wolę coś szosopodobnego Wygoda się specjalnie nie liczy, od tego mam łóżko i kanapę w domu Na rowerze ma być zaś w miarę szybko i bezpiecznie (w sensie, że nie wykopyrtnę się na byle nierówności albo nie zagrzebię w luźnym podłożu). Stąd pomysł na tego Tribana - rower jest dość lekki (11 kg) i ma korbę 48 więc rozpędzić się do do przyzwoitej prędkości, powiedzmy 40 km/h po płaskim powinno się dać osiągnąć. Z kolei semislicki 32 mm mam nadzieję pozwolą wjechać tam, gdzie z szosą nie miałem się co pchać. Czyli większość DDR, jakiś chodnik, szutry czy drogi polne nad Rudawą itp. Ogólnie jednak rower nie ma być intensywnie użytkowany. Jego poprzednik, czyli śp. góral w zeszłym roku zrobił jakieś 2500 km, a to tylko dlatego, że szosę miałem w warsztacie przez chyba półtora miesiąca w szczycie sezonu. Teraz mam 2 szosy (główna + rezerwowa), więc takiego niebezpieczeństwa nie ma i ów następca górala będzie wykorzystywany sporadycznie i na raczej niedługich dystansach. Nie wróżę mu więcej jak 1000 km rocznie. @noren - bardzo dokuczliwe (tzn. częste) jest to spadanie łańcucha? I w którym miejscu się to dzieje, z tyłu czy na korbie? jak oglądałem dziś rower to zauważyłem duży przekos na najlżejszym przełożeniu, więc domyślam się że przy takim ułożeniu łańcucha może to się dziać? Ogólnie ten rower mi wpadł w oko po dość entuzjastycznym teście na kanale Rowerowe Porady: Edytowane 14 Lutego 2018 przez de Villars 1
noren Opublikowano 15 Lutego 2018 Opublikowano 15 Lutego 2018 Tak, przekosy są duże, nie wiem dlaczego dali tam aż 122mm suport. Spada z przodu jak pedalujesz podczas jakiś wertepów. Jak będziesz pamiętał żeby przestać to ok. Mi w jakieś 3 miesiące ze 3 razy spadł. 48 też imo to trochę za dużo jak na dojazd po mieście, trochę przez tą linie łańcucha. Przód jest tak ustawiony że jak chcesz bez przekosu to na 5,6,7 z tyłu. 1,2 to w ogóle ekstremum ale jeździć jeździ. 1
de Villars Opublikowano 15 Lutego 2018 Autor Opublikowano 15 Lutego 2018 51 minut temu, noren napisał: Spada z przodu jak pedalujesz podczas jakiś wertepów. A czy ma przy tym znaczenia, na jakim jest przełożeniu? Czy spada niezależnie od tego?
noren Opublikowano 15 Lutego 2018 Opublikowano 15 Lutego 2018 A czy ma przy tym znaczenia, na jakim jest przełożeniu? Czy spada niezależnie od tego?Nie pamiętam już, ale raczej tak na 3,4,5
remigiusz Opublikowano 15 Lutego 2018 Opublikowano 15 Lutego 2018 Tego Tribana to zaprojektował ktoś kto w ogóle nie pojęcia o rowerach. Zębatka z przodu za duża, i dziwi mnie fakt wciskania wolnobiegu nakręcanego, co jest absolutną pomyłką w jeździe po mieście dla kogoś kto chce jeździć szybciej. Można kupić go co najwyżej za 300 zł, bo i tak cały jest do przeróbki. Sposób zbijania kosztów jest godny pożałowania.
noren Opublikowano 15 Lutego 2018 Opublikowano 15 Lutego 2018 To powszechna opinia, ale z reguły ludzi którzy nim nie jeździli Zgadzam się co do 48 zębów, ale jako pomykacz do miasta typu 'kup, jeździj i zapomnij' to w sumie co mnie obchodzi czy to jest wolnobieg czy kaseta. W tej cenie oczywiście.
remigiusz Opublikowano 15 Lutego 2018 Opublikowano 15 Lutego 2018 Ja odkąd pozbyłem się wolnobiegu pozbyłem się problemów z kołem, i przestałem gorączkowo sprawdzać czy jest luz na kole.
de Villars Opublikowano 15 Lutego 2018 Autor Opublikowano 15 Lutego 2018 45 minut temu, noren napisał: To powszechna opinia, ale z reguły ludzi którzy nim nie jeździli Też to zauważam. Jeżdżący nim raczej sobie chwalą (oczywiście w granicach rozsądku i z uwzględnieniem że to jest taniocha do określonych zastosowań), a mieszają z błotem ci, którzy z nim nie mieli do czynienia. 1 godzinę temu, remigiusz napisał: Zębatka z przodu za duża, i dziwi mnie fakt wciskania wolnobiegu nakręcanego, co jest absolutną pomyłką w jeździe po mieście dla kogoś kto chce jeździć szybciej Dlaczego za duża? Może być ewentualnie ciężko ruszać i pod ostrą górę, ale dla mnie ma to być rower na płaskie, więc nie martwi mnie to zbytnio. A co do wolnobiegu - dlaczego uważasz że jest pomyłką?
Andrzej Sawicki Opublikowano 15 Lutego 2018 Opublikowano 15 Lutego 2018 Wolnobieg jest po prostu tańszy niż kaseta. Może się nierówno kręcić i w razie zużycia jest więcej do wymiany, ale stara technologia = małe koszty w razie czego.
remigiusz Opublikowano 15 Lutego 2018 Opublikowano 15 Lutego 2018 Przez długi czas jeździłem na korbie 52/42 ,koła 28, kaseta największą zębatkę miała 28. I to była bardzo dobra kombinacja do miasta. Potem zębatkę 42 kompletnie zajechałem,mało używany blat 52 powiesiłem w piwnicy. Założyłem korbę z mtb,szczerze mówiąc nie miałem gdzie tej mocy wykorzystać. Owy Triban jako sama jazda może i wygodny i takie tam... Wolnobieg był dobry za komuny. Pięć biegów w jakimś retro to można dać sobie spokój z kasetą, gdzie względnie mało miejsca zajmują i łańcuch nie odstaje na ostatnim biegu za bardzo od łożyska.
Andrzej Sawicki Opublikowano 15 Lutego 2018 Opublikowano 15 Lutego 2018 @remigiusz Nikt tu nie kwestionuje technicznej przewagi różnych istotnie droższych rozwiązań.
de Villars Opublikowano 15 Lutego 2018 Autor Opublikowano 15 Lutego 2018 Konotacje polityczne wolnobiegu nie za bardzo mnie interesują, nawet w obliczu postępującej dekomunizacji Natomiast argument o niskich kosztach w razie awarii - już jak najbardziej do mnie przemawia.
Gość Opublikowano 17 Lutego 2018 Opublikowano 17 Lutego 2018 Dnia 14.02.2018 o 12:38, de Villars napisał: ostatnio wpadł mi w oko Triban 100 Recenzja w bikeBoard też wypadła bardzo entuzjastycznie. bikeBoard 4/2017: http://testy.bikeboard.pl/artykuly,pokaz,3jlrq-b-twin-triban-100
de Villars Opublikowano 17 Lutego 2018 Autor Opublikowano 17 Lutego 2018 No właśnie, nikt kto nim jeździł bądź przynajmniej testował, nie mówi o nim źle. Przecież to nie może być spisek za którym stoi decathlon szkoda, że tego artykułu nie można przeczytać w całości online
Gość Opublikowano 17 Lutego 2018 Opublikowano 17 Lutego 2018 5 godzin temu, de Villars napisał: artykułu nie można przeczytać w całości online Online się faktycznie nie da, ale jakbyś chciał, dysponuję tym numerem czasopisma. Mogę udostępnić wersję papierową, albo sfotografować Ci strony, o których mowa, i przesłać mailowo.
de Villars Opublikowano 17 Lutego 2018 Autor Opublikowano 17 Lutego 2018 Będę wdzięczny, wysłałem priva
GBike Opublikowano 17 Lutego 2018 Opublikowano 17 Lutego 2018 Dnia 14.02.2018 o 21:31, de Villars napisał: Wygoda się specjalnie nie liczy, od tego mam łóżko i kanapę w domu Święte słowa
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się