Spodnie długie czy nogawki?

[IOO]

Potrzebuję porady jak w tytule.
Lepiej się spisują długie spodnie czy osobne nogawki?
Jakie są wady i zalety?
Potrzebuję coś zakupić bo mam dosyć marznięcia.

[Red]

Na obecną aurę powinny wystarczyć nogawki. Spodnie jednak są cieplejsze więc w zimie nieocenione.

[IOO]

No to może jutro w Lidlu spróbuję upolować spodnie, a jak nie to zamówię nogawki.
I tu pytanie, widziałem trzy odmiany: zwykłe, średnio ocieplanie i ocieplane, jakie wybrać?

[Gość]

tego nikt Ci nie powie. 

Ja bym chyba brał średnie.

Sam kupiłem spodnie z decathlonu:

https://www.decathlon.pl/spodnie-na-rower-dugie-z-szelkami-300-mskie-id_8282708.html

Są świetne ale powyżej 10 stopni nie ma co ich zakładać. Są zbyt ciepłe. Za Lidlowymi zapewne będzie podobnie. Poza tym w konfrontacji lidl decathlon brałbym te drugie.

W max ocieplanych nogawkach się zgrzejesz. A na niższe temperatury lepsze ciepłe spodnie. Sam na taką przejściowa pogodę 8-14 stopni zastanawiam się nad cienkimi nogawkami. Szajbajk polecał Rogelli i faktycznie cenę mają dobrą.

[Red]

Godzinę temu, IOO napisał:

No to może jutro w Lidlu spróbuję upolować spodnie, a jak nie to zamówię nogawki.
I tu pytanie, widziałem trzy odmiany: zwykłe, średnio ocieplanie i ocieplane, jakie wybrać?

Weź średnie. Jak będzie ci zbyt ciepło zawsze możesz pod spód założyć coś termoaktywnego.

[Nurek_]

2 godziny temu, IOO napisał:

I tu pytanie, widziałem trzy odmiany: zwykłe, średnio ocieplanie i ocieplane, jakie wybrać?

Zależy na jakie temperatury. Innych używasz jak jest +10 a innych jak -10.

[IOO]

Co do temperatury to tak 15 do 0 st. C, jak będzie zimniej to się zobaczy.
Zobaczę co będzie jutro w Lidlu, a jak coś to te z deca obczaję.
Nogawki kuszą, bo rano można założyć, a po południu jak jest ciepło zdjąć.

Dzięki za pomoc

 

[Stryjek]

Tak naprawdę nie da się jednym ciuchem opękać jazdy całosezonowej. Kiedyś myślałem że dam radę, a teraz mam nogawki, spodnie na temp 10-0 i kolejne na mrozy poniżej zera

[Andrzej Sawicki]

Mnie jesienią bardziej interesuje wodoszczelność. Najcieplejsze spodenki nic nie dadzą, jeśli przemokną na pierwszej kałuży. Niestety gore-tex kosztuje.

[IOO]

3 godziny temu, Stryjek napisał:

Tak naprawdę nie da się jednym ciuchem opękać jazdy całosezonowej. Kiedyś myślałem że dam radę, a teraz mam nogawki, spodnie na temp 10-0 i kolejne na mrozy poniżej zera

Też doszedłem do tego wniosku

Zobaczymy czy w Lidlu jutro uda się kupić, a potem się zobaczy co dalej.

[IOO]

Kupiłem spodnie z Lidla, długie z szelkami, cena 50 zł więc niezła. Po mierzeniu i pierwszych oględzinach wrażenia raczej pozytywne. Wkładka, materiał i wykonanie w porządku. Niestety jak zwykle obcisłe w udach, a lekko luźne w pasie.

Jak wszystko dobrze pójdzie to jutro będzie większy test i będę mógł coś więcej powiedzieć.

[Pociag]

Po przeczytaniu tego tematu zdecydowałem się na zakup w decathlonie, co prawda chwilę trzeba na nie poczekać (dostawa około 13/09), ale mam nadzieje, ze będzie warto

Jak tylko przyjdą skrobnę małą recenzję.

[Gość]

mam je i wydaja sie być bardzo ok choć dośc ciasnawe... ja wymieniałem z 2xl na 3xl. Bardzo ciepłe się wydają. Na jesień jak znalazł. W zestawie z kurtką 700 przecenioną na 130 zł powinien być idealny zestaw zimowy

[IOO]

Spodnie z Lidla przeszły dziś swój chrzest.

Test: 44 km, 809 m, ~2 h, temperatura 11-16 st. C.
 

Spodnie ciepłe i wygodne, pielucha w porządku, nic nie uwiera (po za metką, trzeba wyciąć).
Jak dla mnie produkt godny polecenia, zwłaszcza przy cenie 50 zł.

[de Villars]

W decu są spodnie długie akurat też za 50 zł, czy ktoś ma może porównanie tych lidlowych do decathlonowych (seria 300)? Ja mam wprawdzie długie 300 z decathlona ale o rozmiar za duże i bez szelek (efekt braku doświadczenia w momencie gdy jej kupowałem) i na krótkie zimowo-wczesnowiosenne wyjazdy dawały radę, ale potrzebuję jednak czegoś z szelkami. Stąd pytanie, która z tych dwóch opcji była by lepsza?(względnie: mniej zła;)) 

[Gość]

lidlowe mam krótkie, kupiłem te z Deca za 5 dyszek i są spoko, aczkolwiek wymieniałem na rozmiar większe bo są jakieś ciasnawe

[Joe]

Witajcie

A ja właśnie też przymierzam się do zakupu spodni na chłodne dni i dręczy mnie jedna sprawa. Też zakupiłem te z oferty Lidl, ale zwróciłem. Jestem dość wysoki (194cm) i pomimo że wziąłem rozmiar większe to nogawki wydawały się krótkie (wiecie, jak ktoś jest wysoki i ma za krótkie spodnie to od razu rzuca się to w oczy). Zacząłem szukać w sieci i większość ich jest takich do połowy łydki. Za to SzajBajk na swoich filmach ma aż do kostek.

Jak to więc jest, czy te długie spodnie bywają w różnych długościach (np. 3/4, 4/4)? Czy też chcąc mieć długie aż do kostek trzeba wziąć krótkie i do tego nogawki?

[Gość]

szajbajk jeździ w nogawkach Rogelli

[suqub]

Moje z Decatlonu są do kostki. Ja jeszcze śmigam w krótkich spodenkach. Jednak jeszcze z 5 stopni w dół i nogawki by się przydały. Jak wracam z pracy jest dość ciepło, także bym je ściągnął.

[Pociag]

Mała Uwaga co do rozmiarówki spodni w Decathlonie.

Kupiłem długie spodnie z szelkami i się delikatnie rozczarowałem. Biorąc pod uwagę poprzednie zakupy spodni w decathlonie (rozmiar XL) oraz wskazania ich kalkulatora na stronie (wyszło XL) zamówiłem w tym rozmiarze spodnie. Okazały się być dosyć mocno opięte, ale głównym problemem jest długość od krocza w górę. Wszedłem w te spodnie i od pasa w dół opięte ale ok, krok na swoim miejscu, ale szelki bardzo mocno piją mnie w ramiona. Mam 183 m wzrostu, więc wielkoludem nie jestem.

Spróbuje wymienić spodnie na większe, może w XXL będzie bardziej komfortowo. 

 

[Gość]

@Pociag miałem to samo. Wszystkie ciuchu z Decathlona mam xxl a spodnie były opięte jak ... były bardzo opięte  zmieniłem na 3xl i jest lepiej

[Gość]

5 godzin temu, zibi_j1 napisał:

@Pociag miałem to samo. Wszystkie ciuchu z Decathlona mam xxl a spodnie były opięte jak ... były bardzo opięte  zmieniłem na 3xl i jest lepiej

No dokładnie. Jeden ma grubsze, a drugi szczuplejsze nogi. I mówię tu przede wszystkim o masie mięśniowej. Typowy rowerzysta kojarzy się z patykiem, no ale MY (kawał chłopa) musimy wybierać rozmiary z zapasem  Ja bym nie wytrzymał jakby mnie coś cisnęło w łydkę czy barki. Wyrzuciłbym ciuch na drodze i wrócił na golasa do domu

[suqub]

Wyrzuciłbym ciuch na drodze i wrócił na golasa do domu

Latem rozumiem, ale zimą?

[Joe]

22 godziny temu, zibi_j1 napisał:

szajbajk jeździ w nogawkach Rogelli

Rozumiem, a co z długością długich spodni? Te, które kupiłeś w Decathlon jakiej są długości, do łydki czy do kostek?

[Gość]

do kostek