Skocz do zawartości

Climber MTB (2016) - Rower z Tesco.


Cichutki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 minutę temu, zibi_j1 napisał:

już troszkę jezdzisz. jak często używasz wszystkich trzech blatów z przodu ? A zwłaszcza najcięższych przełożeń? Przy 2x stracisz kilka z nich zyskując znacznie na elastyczności. Dla mnie zmiana na gigantyczny plus.

W sumie racja, na największym jeżdżę tylko gdy mam strasznie prostą trasę i leciutko sunę po drodze a tak to głównie 2 zębatka. No i poza elastycznością zyskam pewnie też ciapkę na masie :P 

Opublikowano

Na masie zyskałbyś bardziej przez zmianę  korby na inny typ niż przez usunięcie zębatki. Korby na kwadrat są praktycznie niezniszczalne (używane np. wciąż w wyścigach torowych ze względu na trwałość i sztywność), ale po prostu ciężkie. Samą zębatkę usuniętą z przodu pewnie chciałbyś dodać z tyłu, aby zachować dobry zakres przełożeń.

Jak dla mnie główną zaletą dwu- i jednoblatów jest ograniczenie trafiania dużą zębatką w przejeżdżane przeszkody. Przy 3x9 o wiele za łatwo można "zawiesić się" na jakiejś kłodzie.

Opublikowano
39 minut temu, Andrzej Sawicki napisał:

Na masie zyskałbyś bardziej przez zmianę  korby na inny typ niż przez usunięcie zębatki. Korby na kwadrat są praktycznie niezniszczalne (używane np. wciąż w wyścigach torowych ze względu na trwałość i sztywność), ale po prostu ciężkie. Samą zębatkę usuniętą z przodu pewnie chciałbyś dodać z tyłu, aby zachować dobry zakres przełożeń.

Jak dla mnie główną zaletą dwu- i jednoblatów jest ograniczenie trafiania dużą zębatką w przejeżdżane przeszkody. Przy 3x9 o wiele za łatwo można "zawiesić się" na jakiejś kłodzie.

Z tym że ja zmieniam na zintegrowaną oś i to w niej myślę nad napędem 3x10 a 2x10 :P

Opublikowano

Uwazam ze 3x przy 10 i 11 rzedowych napedach w mtb zachowujac odpowiednia kadencje jest bezsensu. No chyba ze ktos ma duzo z gorki po asfslcie i chce dokrecic do 50km/h. 3x to niepotrzebne komplikowanie napedu w ktorym i tak sie nie wykorzysta przelozen. Dla mnie sens maja 3x9, 2x9, 1x11, 2x10 . Sam uzywam 2x10 a wczesniej 2x9. Przy 2x9 brakowalo mi na bardzo stromych podjazdach tylko a 2x10 jest optymalne wszedzie.

  • Lubię to! 1
Opublikowano

epixon + cała nowa grupa deore + hamulce  = całkiem spora sumka. Nie warto.

Lepiej zbierać na nowy rower, może uda się tego sprzedać za 500 zł a za 3000 znajdziesz już bardzo sensowny rower xc.

Opublikowano
33 minuty temu, marcin.jka napisał:

epixon + cała nowa grupa deore + hamulce  = całkiem spora sumka. Nie warto.

Lepiej zbierać na nowy rower, może uda się tego sprzedać za 500 zł a za 3000 znajdziesz już bardzo sensowny rower xc.

Nie chcę nowego, nie rozumiem takiego toku myślenia.

Jak masz coś robić to nie rób tylko kup nowego!! Tak samo jak pracownicy sklepu rowerowego z mojego miasta.

"Takim rowerem to wstyd pokazać się na mieście, nie jest wart nawet 100zł, nie warto w niego złotówki wsadzać, najlepiej jakbyś go zmienił na coś dobrego!!" 

Tylkoserio nie rozumiem dlaczego skoro nawet sam osprzęt mam lepszy niż ludzie z rowerami wartymi 1500+ ;)

Opublikowano

Warto. Jak rama jest ok to można spokojnie ulepszać.

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to! 1
Opublikowano

nikt nie pisał, że wstyd jeździć, pasuje Ci, jesteś z niego zadowolony to cieszy, jeździj jak najwięcej, poczujesz dużą różnicę 

Nie mniej jednak nie warto w niego inwestować więcej niż w te pedały. Chyba, że ma ten rower dla Ciebie wartość sentymentalną :)

Opublikowano
24 minuty temu, marcin.jka napisał:

nikt nie pisał, że wstyd jeździć, pasuje Ci, jesteś z niego zadowolony to cieszy, jeździj jak najwięcej, poczujesz dużą różnicę 

Nie mniej jednak nie warto w niego inwestować więcej niż w te pedały. Chyba, że ma ten rower dla Ciebie wartość sentymentalną :)

W sumie wartość sentymentalną dla mnie ma bo jest prezentem na ukończenie szkoły od rodziców :P.

Rama jest ok, a co do wstydu, to nie mówię że wy ale w tym rowerowym to istna masakra, bo ok. Nie mam osprzętu typu SLX czy nawet chciane Deore ale staram się rozwijać a z ich podejściem moich 5 znajomych też się odechciało, bo skoro są tacy polecani to pewnie się znają ;)

Opublikowano
8 godzin temu, marcin.jka napisał:

epixon + cała nowa grupa deore + hamulce  = całkiem spora sumka. Nie warto.

Lepiej zbierać na nowy rower, może uda się tego sprzedać za 500 zł a za 3000 znajdziesz już bardzo sensowny rower xc.

1. Znajdź mi Pan za 3k rower na Deore i powietrznym amorku. mniej więcej tyle cennikowo stoi Kross Level B4. POWODZENIA

2. W czym niby ten  nowy rower będzie lepszy od obecnego? Osprzętem? Geometrią? Jeśli obecna odpowiada właścicielowi to jaki sens ma zmieniać?

3. Poz mianie całego osprzętu i zostawieniu fabrycznych części jak właściciela najdzie ochota na zmianę, kupuje samą ramę przekłada swoje zabawki a obecny rower skalda na starych gratach.

4. Proponujesz zamiast ulepszania roweru małymi kroczkami i sprawiania sobie mnóstwa radości jeździć czymś co nas nie satysfakcjonuje i odkładać cały sezon na inny rower... BEZ SENSU! 

Sam to rozważałem na wszystkie sposoby i bawię się upgradem roweru za 1300 zł. Powoli buduję sobie świetną zabawkę. Z napisem B'Twin na ramie :D

Liczę na rzeczowe kontrargumenty.

Opublikowano
10 minut temu, zibi_j1 napisał:

1. Znajdź mi Pan za 3k rower na Deore i powietrznym amorku. mniej więcej tyle cennikowo stoi Kross Level B4. POWODZENIA

2. W czym niby ten  nowy rower będzie lepszy od obecnego? Osprzętem? Geometrią? Jeśli obecna odpowiada właścicielowi to jaki sens ma zmieniać?

3. Poz mianie całego osprzętu i zostawieniu fabrycznych części jak właściciela najdzie ochota na zmianę, kupuje samą ramę przekłada swoje zabawki a obecny rower skalda na starych gratach.

4. Proponujesz zamiast ulepszania roweru małymi kroczkami i sprawiania sobie mnóstwa radości jeździć czymś co nas nie satysfakcjonuje i odkładać cały sezon na inny rower... BEZ SENSU! 

Sam to rozważałem na wszystkie sposoby i bawię się upgradem roweru za 1300 zł. Powoli buduję sobie świetną zabawkę. Z napisem B'Twin na ramie :D

Liczę na rzeczowe kontrargumenty.

1. Niestety nie ufam ludziom sprzedającym rzeczy używane, bo na dobrą sprawę może mi bajki wciskać a ja nie wiem czy mówią mi prawdę czy oszukują dlatego rower musi być nowy - lub z rodziny ;).
2. Geometria mojego mi idealnie pasuje, nigdy nie czułem się na innych tak dobrze a trochę ich już miałem (Swoich i pożyczonych).
3.Dokładnie o tym myślę, tylko nie wiem co zrobię ze starym osprzętem ale nowy gdybym chciał zmienić ramę idzie ze mną do następcy razem z widelcem :P 
4.Składam Ostre koło na ramie z 56 roku i daje mi to o wiele większą frajdę niż kupienie gotowca - mimo że włożyłem w niego więcej niż za dostępny UŻYWANY rower, coś jak z Lego - mogę kupić złożone ale lepiej sie bawi klockami od podstaw :P
No ja też swój mega persjonalizuję tylko że mój był z Tesco i kosztował 1000zł 

Opublikowano

pierwszy z brzegu

https://www.rowerzysta.pl/rower-gorski-kellys-gate-30-2017-s-25462.html?fee=4&fep=23990

ma wszystko na równym poziomie, do tego sztywne osie, stożkowa główka ramy etc...

w omawianym rowerze wymienić trzeba wszystko a na końcu ramę, jak ktoś ma worek z pieniędzmi i czas na zabawę może się bawić, nie jest to racjonalne ale nie każdy racjonalnie musi działać. Koniec ot. Powodzenia w apgrejdach.

 

Kibicuję Cichutkiemu bo widzę, że ładnie kolega się w kolarstwo wciągnął.

  • Lubię to! 1
Opublikowano

A z jakiej racji wymieniać ramę? Bo co? Bo nie ma główki taper? A w czym to przeszkadza?
Zerknij do mojego tematu o GT avalanche.

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

właśnie o to chodzi, po co wymieniać napęd i amortyzator?

Opublikowano

Żeby były lepsze i satysfakcjonowały właściciela.


Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
Dnia 10.12.2017 o 20:27, zibi_j1 napisał:

już troszkę jezdzisz. jak często używasz wszystkich trzech blatów z przodu ? A zwłaszcza najcięższych przełożeń? Przy 2x stracisz kilka z nich zyskując znacznie na elastyczności. Dla mnie zmiana na gigantyczny plus.

Ja mam podobne odczucia... Blatu 44T nie używałem praktycznie, na 36 i 22T z kasetą 11-36T podjeżdżam wszystko praktycznie, a i na zjazdach i płaskich partiach nie brakuje prędkości.

Opublikowano

Panowie to jest dyskusja na poziomie co jest lepsze piwo czy wódka. Jedni lubią to a inni co innego. Skoro gość chce poskładać swój rower to chwała mu za to, dzięki temu dokładnie go pozna, będzie dokładnie wiedział na czym jeździ i jak coś się zepsuje to będzie wiedział dlaczego. Poskłada sobie dokładnie to co będzie chciał mieć a nie zda się na łaskę dystrybutorów którzy wpakują do ramy osprzęt, który akurat zalega na magazynach. 

Opublikowano
10 minut temu, Wojtek napisał:

Panowie to jest dyskusja na poziomie co jest lepsze piwo czy wódka. Jedni lubią to a inni co innego. Skoro gość chce poskładać swój rower to chwała mu za to, dzięki temu dokładnie go pozna, będzie dokładnie wiedział na czym jeździ i jak coś się zepsuje to będzie wiedział dlaczego. Poskłada sobie dokładnie to co będzie chciał mieć a nie zda się na łaskę dystrybutorów którzy wpakują do ramy osprzęt, który akurat zalega na magazynach. 

Dokładnie. Jeśli rower jest wygodny i posiada wartość sentymentalną to szkoda jest go wieszać na ścianie :)

 Mam rower Merida MATTS TFS 200-V z 2008r który dopiero w zeszłym roku doczekał się następców (29er i 27,5er) i z tej okazji dostała nowy amor RS Recon, hamulce avid, koła novatec, korbę SLX hollowtech II i oponki 26x2.4 Continental. 

Nie porzuca się starych przyjaciół :D

  • Lubię to! 1
Opublikowano
2 godziny temu, egzo23 napisał:

Żeby były lepsze i satysfakcjonowały właściciela.


Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka
 

sam sobie zaprzeczasz, wymiana ramy będzie konieczna po to aby mieć lepszą ramę, lżejszą, sztywniejszą, nowocześniejszą o lepszej geometrii..tym sposobem trzeba wymienić cały rower, bo przecież koła, kokpit, siodło etc.... też okażą się słabe tak jak amortyzator czy napęd :) 

Co do rad w apgrejdowaniu, zdecydowanie warto zmienić napęd na 2x10, 3 blaty z przodu w rowerze do xc są kompletnie bez sensu.

Można się bawić w ulepszanie roweru krok po kroku, człowiek dużo się nauczy, wyda mnóstwo pieniędzy.

Pytanie czy ktoś chce takie niekorzystny interes zrobić, ja działam racjonalnie dlatego radzę sprzedać i kupić nowy.

Opublikowano (edytowane)
11 minut temu, marcin.jka napisał:

...

Pytanie czy ktoś chce takie niekorzystny interes zrobić, ja działam racjonalnie dlatego radzę sprzedać i kupić nowy.

No i znowu wrócę do wcześniejszej wypowiedzi. Jedni przyjmują to co fabryka narzuca inni wolą pobawić się sami. Dobrze że jest takie zróżnicowanie bo inaczej wszyscy jeździliby na takich samych rowerach, z takim samym osprzętem, w takich samych strojach itd, itd, 

Dodam jeszcze, gdzie zaczyna się hobby i pasja tam kończy się kalkulacja. I tak jest w każdym przypadku.

Edytowane przez Wojtek
Opublikowano
8 minut temu, marcin.jka napisał:

sam sobie zaprzeczasz, wymiana ramy będzie konieczna po to aby mieć lepszą ramę, lżejszą, sztywniejszą, nowocześniejszą o lepszej geometrii..tym sposobem trzeba wymienić cały rower, bo przecież koła, kokpit, siodło etc.... też okażą się słabe tak jak amortyzator czy napęd :) 

 

Niestety ale marcin.jka ma racje. Jestem za budowaniem roweru samemu bo sam tak robie bo kazda czesc wybieram dokladnie pod moje okreslone wymagania ale jak to się mawia w tuningu podstawa to dobra baza. Ta rama nie jest dobrą bazą. W końcu i tak dojdzie do wymiany ramy a nastepnie od nowa cześci które nie bedą pasować do nowej ramy. Sam to przerabiałem.

Opublikowano

Rama ma starsze technologie, pewnie waży ze 2 kg. Ale jak kolega się nie ściga, albo ściga amatorsko, to wymiana ramy jest IMO bez sensu.

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
9 minut temu, egzo23 napisał:

Rama ma starsze technologie, pewnie waży ze 2 kg. Ale jak kolega się nie ściga, albo ściga amatorsko, to wymiana ramy jest IMO bez sensu.

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka
 

No tak ale jak juz planuję zmiany zeby mu sie lepiej jezdzilo to moze to zrobic z glowa i wykorzystac maksymalnie udzet i wlozona prace. Kolega z pracy mial taki sam rower  potem zmienil na podstawowego Cube `a za 2300zl i sam uznal ze tamten byl wiotki.

Opublikowano

Jak rama jest wiotka, to zmienIa postać rzeczy.

Ja do budowy roweru wykorzystałem podstawową ramę GT avalanche.

Też bez tapeta, qr9 1,5 kg wagi. Ale cholernie sztywna. Nie zamienił bym jej na innego ht. Jedyne co bym zyskał to redukcja wagi, a jako amator, to dla mnie mało istotne.

 

Dodam, że nie ulepszałem, a budowałem od zera. Samą ramę kupiłem.

 

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...