Cichutki Opublikowano 2 Września 2017 Opublikowano 2 Września 2017 (edytowane) Siemanko, Jako jeden ze swoich 1. postów postanowiłem opisać swój obecny rower i ogólnie całą historię związaną z kolarstwem więc - zaczynamy Jestem Maciek, Pochodzę z Gryfina (Zachodniopomorskie) i mam 17 lat a na rowerach jeżdżę od ... 15 lat ? Szybciej jeździłem niż potrafiłem mówić R Ale od początku - uwielbiam jeździć na rowerze. Nie ważne czy to jakiś wyczynowy, BMX czy ukraina mojej babci, kocham to. No po prostu oddałbym za to życie (W sumie kiedyś prawie to zrobiłem, ale o tym później). Moja przygoda zaczęła się od małego chyba 10-calowego rowerka o nazwie Kubuś i od tego, że chrzestny obiecał mi, że go mi kupi jak na nim sam wyjadę (To była moja pierwsza jazda), po czym ja wybrałem Kubusia, wsiadłem i pojechałem do kasy . Następnie był szary "Góral" kupiony w Zamościu (Wracałem z komunii kuzynki i dostałem rower) i nim jeździłem około 3 lata, zwykły stalowy rower, podwójnie amortyzowany z 18'stoma biegami. Następnie nadeszła komunia, wtedy dostałem czarny "Górski" rower, marki OXFORD, no i tak się zaczęło, rower za 550 zł. czysta marketówka na osprzęcie firmy krzak, ale dla mnie miał to coś, i tak się zaczęła jazda jako hobby. Spędzanie całych dni z kumplami na jeździe i nauce jak to zrobić, aby się nie wywrócić. No ale na dobrą sprawę to tylko ja umiałem jeździć na Jednym kole, bez trzymania kiery czy Stanie na ramie podczas jazdy i kierowanie nogą jednocześnie, wiem, że to brzmi śmiesznie, ale miałem 10 lat, wtedy wszystko jest inne . No ale nadeszło feralne lato 2011 roku, jadąc z kumplami "rozpoczynając lato" miałem wypadek. Korba w moim rowerze stanęła, a ja przeleciałem przez kierownicę i uderzyłem głową w krawężnik. Dwóch moich kumpli w wieku 9 i 12 lat (za co im teraz z całego serca dziękuje) zachowali zimną krew i wezwali pomoc, mimo że ja nie reagowałem na nic... Straciłem przytomność na około 40 minut, po czym obudziłem się w karetce, no super pomyślałem, początek wakacji a ja do szpitala. Tydzień leżenia pod stałą opieką i co wyszło ? Pęknięcie czaszki, krwiak na mózgu ... Lekarze dają mi 10% szans na przeżycie, ale wykonali na mnie operację, która miała mi albo pozwolić żyć, albo być "rośliną". Rodzina załamana, już się ze mną żegnają a jeszcze nie wiedziałem co mnie czeka... Od nauki chodzenia po naukę jedzenia. Ale po 3 latach wyszedłem z tego, mimo że powikłania są do dziś. Co pozwala mi o nich zapomnieć? Rower. Ale do czarnego Oxforda miałem uraz, stał w garażu, a ja bałem się go dotknąć... Sprzedałem go i kupiłem Krossa Raven'a Meadow'a za 100zł. Ale on po roku czasu nie pozwalał mi jeździć, tak jak chciałem, no bo to trekking'owiec na trasę, a nie coś do lasu, pole czy cokolwiek z dziurami. (3 razy ukręciłem tylną przerzutkę a scentrowanych kół już nie liczyłem) Dlatego, gdy kończyłem gimnazjum kupiłem sobie coś nowego, Climbera MTB 29". Dlaczego taka marka ? Niestety na razie nie stać mnie, aby wydawać 2tys. na rower dlatego kupiłem coś co nie jest najgorsze a kosztowało 1000zł. . No i powiem wam szczerze, to chyba był najlepszy zakup w moim życiu. (Względem rowerów ) Jakąś tam specyfikację dam poniżej (Nie jest to super rower, ale mi OBECNIE wystarcza ) Rowerem od zakupu 31.05.16 do dziś wykonałem około 7 000Km, czy to dużo? Sam nie wiem. Co do mojego roweru to kupiłem kompletnego golasa, nie miał nawet kapturka na wentylek... Ale czasowo doposażyłem go pod moje potrzeby. Rower tak mi podpasował, że 2 3 tygodnie po mnie mój ojciec zakupił sobie identyczny (Pod pewnymi względami lepszy), tylko że czarny Ogólnie, jeśli dotrwałeś do tego momentu to tłumaczę: - Temat utworzony, by wam pokazać czym jeżdżę i jakie robię w tym kierunku postępy itd. itp. - Czy historia na początku była potrzebna ? Sam nie wiem, ale uznałem, że może kogoś zainteresuje. - Dlaczego nie BMX ? Chciałem, ale ja poza jazdą po mieście robię też trasy po 100km więc nie mogłem mieć BMXa, może kiedyś . Ps. Jak znajdę to wstawię osobiste zdjęcia Kubusia oraz czarnego Oxforda. Specyfikacja : Marka : Climber Model : MTB 29 Rama : Aluminiowa 22" Manetki : Shimano (Model podam jak znajdę ) Zaciski : Shimano BR-M375 Tarcze : Shimano SM RT30 S (p+t 160mm) Korba : Shimano Tourney FC-M171 48/38/28 Przerzutka przód : Shimano FD-TX50 Przerzutka tył : Shimano Acera RD-M360 Siodło : Selle Royal (Nie znam modelu) Opony : Schwable 29x2.25" Kaseta : 8 rzędów, Shimano CS-HG31 Koła : Aluminiowe, wzmacniane 29" Dętki : Continental, wentylek samochodowy. Kierownica : Kross - Wydaje mi się że jest to model MTB442A - ale pewności nie mam. Chwyty : KLS ADVANCER 2Density LockOn Akcesoria : Licznik Kross 309W, Oświetlenie KLS Noble. Niestety Mostek to jakiś chinol którego nazwy nie znam. A na koniec kilka informacji od siebie o rowerze. Osobiście jako amatorowi rower mi wystarcza, rama przy moim wzroście (196cm) jest całkiem dobra choć rower ma kilka wad. -Kierownica - Ja swoją musiałem zmienić bo moja w pewnym momencie zaczęła rdzewieć i pękać na końcach -Zacisk sztycy - Ja zmieniłem na taki który zmienia pozycję bez narzędzi bo oryginalny był strasznie badziewny Tarczowe hamulce spisują się dobrze, raz tylko musiałem je zdemontować, przetrzeć papierem i dalej korzystać (Zrobił się jakiś nagar który strasznie pogorszył działanie hamulców oraz zaczęły piszczeć), a amortyzator w rowerze za 1000zł moim zdaniem jest dobry, choć brakuje mi blokady skoku. No i nie polecam Oświetlenia KLS Noble - kupiłem myśląc że zastąpi ono moje dotychczasowe NIC - ale chyba jak nic nie miałem to był lepszy efekt (Tak wiem, za 50zł nie ma cudów - to był mój błąd zakupu przed którym chcę was ostrzec ;P ) To chyba na tyle - rozbudowy, remonty itd. będę tu publikował a teraz czekam na wasze opinie i komentarze na temat całej historii i rowerów, chętnie wysłucham rad kogoś bardziej doświadczonego ode mnie Do następnego ! Edytowane 2 Września 2017 przez Cichutki
Gość Opublikowano 3 Września 2017 Opublikowano 3 Września 2017 Za tysiaka rower na kasecie? Spodziewałem się wolnobiegu w specyfikacji. Jak na swoją cenę wygląda sensownie. Co do historii czy wyciągnąłeś wnioski i kupiłeś kask?
Cichutki Opublikowano 3 Września 2017 Autor Opublikowano 3 Września 2017 14 godzin temu, zibi_j1 napisał: Za tysiaka rower na kasecie? Spodziewałem się wolnobiegu w specyfikacji. Jak na swoją cenę wygląda sensownie. Co do historii czy wyciągnąłeś wnioski i kupiłeś kask? Jeśli mam być szczery - Nie jeżdżę w kasku. Przez to że gdy tylko założyłem widziałem szydercze uśmiechy innych i podśmiechujki jakoś wewnętrznie się zablokowałem i nie czuję się w kasku choć chcę to zmienić i myślę nad zakupem pełnego kasku ale to też w swoim czasie pewnie.
Gość Opublikowano 3 Września 2017 Opublikowano 3 Września 2017 Jak byś się wtedy zabił też by się śmiali? To twoje życie. I Ty o nim decydujesz
malkontent Opublikowano 4 Września 2017 Opublikowano 4 Września 2017 9 godzin temu, Cichutki napisał: Jeśli mam być szczery - Nie jeżdżę w kasku. Czyli nie wyciągnąłeś żadnych wniosków... 1
RainbowHunterPL Opublikowano 4 Września 2017 Opublikowano 4 Września 2017 Nigdy nie jeżdze bez kasku bo kask kilkukrotnie uratował mi życie i mam w dupie kto coś mówi najważniejsze jest bezpieczeństwo a i szacun za to że sie nie poddałeś
egzo23 Opublikowano 4 Września 2017 Opublikowano 4 Września 2017 Teraz jest odwrotny trend niż kiedyś. Kiedyś, ktoś w kasku, pajac, powód do szyderstw. Teraz dokładnie odwrotne, rowerzyści bez kasku są postrzegani źle przez innych rowerzystów. Nie wyobrażam sobie jechać na góralu w las bez kasku, czy chociaż na miasto.. Również na szosie. Mam dwa kaski. Szosowy i typu enduro na MTB.Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka
trollu Opublikowano 4 Września 2017 Opublikowano 4 Września 2017 temat o rowerze a zrobiła się dyskusja o kaskach rower jak to rower - ma dawać fun i to się liczy. Jeżeli daje - to jest wszystko ok a kask - napisałeś "pełny kask" - jeżeli chodzi o full face to fakt, będzie szydera bo to nie rower do szczękowca i domyślam się, że nie jeździsz tam, gdzie full face jest standardem. Poza tym - ogranicza widoczność, jest w nim gorszy przepływ powietrza - poza DH bez sensu. W tym tyg mają być kaski w lidlu - kumpel ma (za moją namową) - za 60zł jakość bdb, nawet ma światełko z tyłu. Pojedź np do Bielska na Twistera bez kasku, od razu dziwnie się poczujesz jak będziesz jedynym bez niego na głowie
Gość Opublikowano 5 Września 2017 Opublikowano 5 Września 2017 O kurczę! O mało się nie zabiłeś i nadal masz gdzieś swoje zdrowie, bo najważniejsze jest to co ludzie pomyślą, gdy Cię w kasku zobaczą? Płetwy opadają z taką logiką. Kask można teraz kupić taki, że wygląda się w nim i pro i szykownie i wygodnie i co tylko chcesz. Wybór jest ogromny. A podśmiechujki, to ja bym miała jeszcze głębiej niż jelito cienkie. Liczy się życie.
klu Opublikowano 5 Września 2017 Opublikowano 5 Września 2017 Fakt, jeśli pęknięcie czaszki i krwiak na mózgu nie przekonały Cię do noszenia kasku, to coś jest nie tak. Ja nie lubię zakładać niczego na głowę, ale bez kasku na rower się nie wybieram. Wszyscy moi znajomi też jeżdżą w kaskach. Po co przejmujesz się opinią małej garstki półgłówków którzy w dzisiejszych czasach się z tego śmieją?
Gość Opublikowano 7 Września 2017 Opublikowano 7 Września 2017 Jeśli mam być szczery - Nie jeżdżę w kasku. Przez to że gdy tylko założyłem widziałem szydercze uśmiechy innych i podśmiechujki jakoś wewnętrznie się zablokowałem i nie czuję się w kasku choć chcę to zmienić i myślę nad zakupem pełnego kasku ale to też w swoim czasie pewnie.Proponuję zmienić przyzwyczajenie... Mówi ci to kolo, który w Wierchomli by zaliczył fatality, gdyby nie kask właśnie... temat o rowerze a zrobiła się dyskusja o kaskach rower jak to rower - ma dawać fun i to się liczy. Jeżeli daje - to jest wszystko ok a kask - napisałeś "pełny kask" - jeżeli chodzi o full face to fakt, będzie szydera bo to nie rower do szczękowca i domyślam się, że nie jeździsz tam, gdzie full face jest standardem. Poza tym - ogranicza widoczność, jest w nim gorszy przepływ powietrza - poza DH bez sensu. W tym tyg mają być kaski w lidlu - kumpel ma (za moją namową) - za 60zł jakość bdb, nawet ma światełko z tyłu. Pojedź np do Bielska na Twistera bez kasku, od razu dziwnie się poczujesz jak będziesz jedynym bez niego na głowie Są ich masy. Na pewno coś dobierzesz, a w tej cenie bezpieczniejszego kasku nie znajdziesz. Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Cichutki Opublikowano 24 Września 2017 Autor Opublikowano 24 Września 2017 Kask planuje kupić już niedługo, szukam teraz czegoś w czym będę się dobrze czuł (Jak kupię to od razu tutaj go pokażę ) i powoli zbieram pieniądze. Full Face, to tylko taka chwilowa myśl i to wręcz pewne że go nie kupie choć gdybym miał rower do tego typu jazdy z pewnością bym kupił. Ale teraz pytanie bo w sumie ostatnio to zauważyłem i nie wiem co robić i czy to nie uszkodzi mi jakichś części. Podczas hamowania (Nawet prowadząc rower) przednim hamulcem cały widelec przesuwa się lekko w stronę ramy a na mostku czuć luz i że on też się przesuwa ale w stronę koła. Dziś postaram się nagrać filmik jak to wygląda bo zaniepokoiłem się tym, bo nie wiem czy to bezpieczne i czy czegoś mi nie uszkodzi . A co do roweru ogólnie : -Zamontowałem nowy mostek Uno AS-007N i odwróciłem go. W sumie to tyle. Czekam na odpowiedzi co do ruszającego się widelca i jak to naprawić itd. Do następnego !
marcin_106 Opublikowano 24 Września 2017 Opublikowano 24 Września 2017 Musisz poluzować 2 śróbki mocujące mostek (te z boków) i stopniowo dokręcać mocującą kapsel (taką górną), aż luz zniknie. Wtedy dokrecasz te boczne i problem z głowy.Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
egzo23 Opublikowano 24 Września 2017 Opublikowano 24 Września 2017 Tak jak kolega wyżej. Masz luz na sterach. Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka
Cichutki Opublikowano 24 Września 2017 Autor Opublikowano 24 Września 2017 Czyli jeśli mam podkładki dystansujące na równo z rurą sterową to źle co nie ? Mam jeszcze jedną w zapasie ale wtedy górne mocowanie mostka nie będzie trzymało rury sterowej, to nie będzie problemem ?
Gość Opublikowano 24 Września 2017 Opublikowano 24 Września 2017 Odrobinkę może wystawać ponad rurę. Wymieniając mostek poluzowałeś sobie stery
Cichutki Opublikowano 24 Września 2017 Autor Opublikowano 24 Września 2017 Teraz, zibi_j1 napisał: Odrobinkę może wystawać ponad rurę. Wymieniając mostek poluzowałeś sobie stery Przed wymianą był ten sam problem Ale jutro to zrobię, może się uda to zniwelować
egzo23 Opublikowano 24 Września 2017 Opublikowano 24 Września 2017 Mostek musi lekko wystawić nad rurę. Albo inaczej, jak mostek nie wystaje, albo rura wystaje nad, to jesscze podkładkę na górę. Nad mostek.Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka
Andrzej Sawicki Opublikowano 24 Września 2017 Opublikowano 24 Września 2017 (edytowane) Mostek albo podkładki dystansowe. Zestaw można zakończyć minipodkładką 2,5 mm i będzie git. Jeżeli wtedy śruba nie sięga do grzybka w sterówce, to znaczy, że jest on za daleko wbity albo drastycznie przesadziliśmy z liczbą podkładek dystansowych/długością sterów. Edytowane 24 Września 2017 przez Andrzej Sawicki
Cichutki Opublikowano 4 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 4 Grudnia 2017 (edytowane) Rowerek z racji niskich temperatur i mojej chorowitości trafił do piwnicy i czeka na wiosnę. Ale przez zimę troszkę się zmieni aby następny sezon był równie aktywny jak ten . Dziś w ramach mikołajek kupiłem sobie pedały SPD Shimano PD-M520, zacznę nimi moją przygodę z SPDkami więc mam nadzieję że będzie fajnie PS. W Decathlonie można je wyrwać w fajnej cenie (100zł, gdzie na allegro ceny zaczynają się od 110 średnio, a w rowerowych w mojej okolicy od 160 ) No i zrobiłem zdjęcia odwróconego mostka o którym wspominałem w poprzednim poście. W styczniu kupuję buty do SPDków i najprawdopodobniej nowe Oponki . To chyba na tyle, ewentualnie jak coś się zmieni lub doda to tutaj o tym poinformuję . Pozdro, do następnego ! Edytowane 4 Grudnia 2017 przez Cichutki
marekctr Opublikowano 9 Grudnia 2017 Opublikowano 9 Grudnia 2017 Dnia 3.09.2017 o 22:01, Cichutki napisał: Przez to że gdy tylko założyłem widziałem szydercze uśmiechy innych i podśmiechujki jakoś wewnętrznie się zablokowałem i nie czuję się w kasku choć chcę to zmienić i myślę nad zakupem pełnego kasku ale to też w swoim czasie pewnie. Stary same sprzeczności szydera innych jak byś śmigał w kasku. A tu nagle „myślę nad zakupem pełnego kasku, ale to też w swoim czasie pewnie.” Do tego typu rowera dopiero będą jechać po rajtach. Bez kasku albo ful nie rozumiem? Zastanów się czy Twoje bezpieczeństwo jest ważniejsze niż komentarze jakichś klesi. 1
SI2WY Opublikowano 10 Grudnia 2017 Opublikowano 10 Grudnia 2017 Wydaje mi sie ze w dzisiejszych czasach raczej brak kasku jest odbierany za totalna amatorke. Mi raz kask uratowal glowe i niewyobrazam sobie nie miec kasku na rowerze. Na turystyczne jezdzenie ubieram zwykly XC a na smiganie i skakanie mam pelny. W zime nawet czasami pelny uzywam przy normalnej jezdzie bo cieplej w nim😂😂😂 Nigdy nie interesowalo mnie nawet przez chwile co ktos o mnie pomysli. Ma byc wygodnie i bezpiecznie. Zdrowie wazniejsze. A nauka spd'kow bez kasku.... Kazdemu idzie roznie, oby Tobie szla bez wywrotek.
Cichutki Opublikowano 10 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 10 Grudnia 2017 Do roweru zamontowałem SPD, bo nie mogłem wytrzymać i jestem zachwycony z samego wyglądu. Teraz czekam na buty. A co do czysto technicznych rzeczy z roweru - na 100% za miesiąc wpada do niego widelec Epixon XC RL-R, o skoku raczej 120mm, jeszcze to przemyślę. A na 75% zmieniam całą grupę na Deore M6000 (Napęd + Hamulce) tylko nie wiem czy brać 2x10 czy 3x10, bo chciałbym spróbować czegoś nowego ale jednak ten rower jest dla mnie dość uniwersalnym zastosowaniem i nie wiem czy nie będzie mi brakować przełożenia ale sądzę pewnie jak zawsze będziecie pomocni i mi doradzicie . A co do kasku, informację miałem trzymać do wiosny gdy chciałem nagrać filmik do "Wasze rowery" to miałem pokazać ale powiem teraz. Kupiłem kask, co prawda na stronie sklepu jest informacja że jest to kask miejski ale czuję się w nim normalnie, bez zażenowania i tej mojej blokady w głowie. Zdjęcia Kasku i W kasku pokażę niedługo . Z tego miejsca chciałbym wam wszystkim podziękować za "Namówienie" do kasku, bo sądzę że bez tych wszystkich komentarzy bym tego nie zrobił.
egzo23 Opublikowano 10 Grudnia 2017 Opublikowano 10 Grudnia 2017 Uważaj z większym skokiem. Możesz popsuć geometrie roweru.Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka 1
Gość Opublikowano 10 Grudnia 2017 Opublikowano 10 Grudnia 2017 już troszkę jezdzisz. jak często używasz wszystkich trzech blatów z przodu ? A zwłaszcza najcięższych przełożeń? Przy 2x stracisz kilka z nich zyskując znacznie na elastyczności. Dla mnie zmiana na gigantyczny plus.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się