Skocz do zawartości

Brooks B17 Jakieś doświadczenia?


GrochowaMTB

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Postanowiłem potraktować temat bezkompromisowo - po ostatnim kilkudniowym wypadzie w góry myślałem, że mi d.... odpadnie :) Obecnie jeżdżę na góralu, w planach wygodny gravel. Moje jeżdżenie to raczej wielokilometrowa turystyka. Żadne zawody. Pomyślałem o siodełku bezkompromisowym - skórzanym Brooks B17 jako uniwersalnym siodełku do szwendania się. Czasami mam też ochotę zdjąć spodenki z wkładką - podobno na tym siodełku to możliwe - przynajmniej gdy chciał bym pokręcić się wokół przysłowiowego komina.

Czy są tu użytkownicy takiego cuda? Czy ktoś coś więcej wie na ten temat?

Opublikowano

A próbowałeś podejść do sklepu w którym mają krzesełko lub inny patent do dobierania siodełka?

Z tego co pamiętam to mierzy odległość pomiedzy kośćmi kulszowymi.

Opublikowano

Podobno, jak już się siodełko wymości pod nasz kuper, to jest bardzo komfortowe - trzeba tylko przetrwać okres dopasowywania. Niestety, przy zmianie ustawień wysokości i odległości siodełka, wysiadywanie może zacząć się od nowa. 

Opublikowano
21 minut temu, IOO napisał:

A próbowałeś podejść do sklepu w którym mają krzesełko lub inny patent do dobierania siodełka?

Z tego co pamiętam to mierzy odległość pomiedzy kośćmi kulszowymi.

Tak, Ale po pierwsze to mieszkam na głębokiej wsi :) Po drugie tu nawet nie ma różnych rozmiarów - jeśli chodzi o Brooksa to jest po prostu siodełko :) 

Opublikowano

Możesz kupić gąbkę florystyczną i odcisnąć swoje 4 szanowne litery, a potem samemu zmierzyć odległość między dołkami. 

Opublikowano
7 minut temu, Sziva napisał:

Podobno, jak już się siodełko wymości pod nasz kuper, to jest bardzo komfortowe - trzeba tylko przetrwać okres dopasowywania. Niestety, przy zmianie ustawień wysokości i odległości siodełka, wysiadywanie może zacząć się od nowa. 

Też to słyszałem. Podobno na początku jest twardo. Ale na moim siodełku jest mi już tak nie wygodnie, że pewnie nawet wysiadywanie będzie lepsze ;) Chcę też przejść jakiś bike fiting przy okazji zmiany siodełka i od razu ustawić wszystko porządnie.

Obawiam się jednak przełożenia siodełka do drugiego roweru jeśli takowy kupię... Ale to za rok :)

 

2 minuty temu, Sziva napisał:

Możesz kupić gąbkę florystyczną i odcisnąć swoje 4 szanowne litery, a potem samemu zmierzyć odległość między dołkami. 

Spróbuję. Tylko w tych brooksach i tak rozmiarów nie ma. Może to działa na zasadzie, że i tak siodełko dopasuje się pod zad?

Opublikowano

Z tego co wiem, to są różne modele Brooksa i mają one różne rozmiary - jedne są węższe, a inne szersze.

Opublikowano

Testowałem ostatnio brooksa B17 tylko tego z kauczuku i bawełny, był całkiem wygodny ale jednak nie kupiłem bo za te pieniądze powinien być mega wygodny.

Siodełko pożyczyłem za darmo w rowerystylowe we Wrocławiu,ale można to zrobić też przez ich stronę. 

Opublikowano

Wg mnie spodenki z wkładką sporo pomagają. Do pracy jeżdżę w zwykłych spodenkach i trochę boli (po pierwszej jeździe nie mogłem usiąść przez 4 dni na rower), w spodenkach z pianką jest mega i trasy 50km bez problemu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Opublikowano

Wiele jednak zależy od siodełka. Mam jedno, w którym mogę spokojnie zrobić 50km bez pampersa i drugie (identyczne w budowie, ale trochę tylko twardsze), na którym z pampersem po 20km kuper ryczy "dość", a bez po 10km.

  • 10 miesięcy temu...
Opublikowano

Mam Brooksa B17 Narrow, ze skóry. 

+ siodełko bardzo się ugina, jest sprężyste przez co fajnie amortyzuje

+ jest odczuwalnie węższe niż moje poprzednie WTB, nogi bardziej się na nim ślizgają przez co jedzie się przyjemniej

 

- jest cięższe niż standardowe siodełka

- wygląda specyficznie (model Swallow zgrabniejsze)

- cena? 

 

ogólnie zgodzę się z tym, że podstawą jest przyzwyczajenie tyłka do siedzenia na nim - a konkretnie skóry pod kośćmi na którym się siedzi. I na tym głównie polega "dopasowanie" się siodełka. Skóra również się odkształca (minimalnie) ale wątpię żeby to było kluczowe. Czasem można zobaczyć zdjęcia mocno "wysiedzianych" siodełek. Moim zdaniem jest to spowodowane brakiem dbania o siodełko a konkretnie brakiem pilnowania właściwego naciągu skóry (śruba na nosie siodełka (która de facto lubi trzeszczeć i trzeba ją przesmarować)).  Moim zdaniem warto kupić i spróbować.

 

  • 10 miesięcy temu...
Opublikowano

@psu jeździsz jeszcze na tym Brookise? Jak wrażenia po dłuższym okresie użytkowania?

Opublikowano

@RadS

Chyba nie mam nic więcej do dodania niż napisałem w poprzednim poście. Utwierdzam się w przekonaniu że wygoda i brak problemów z tyłkiem to bardziej przyzwyczajenie tyłka niż samo siodełko (tzn. jeżeli miałbym ten sam kształt siodełka X, to czy ono by było ze skóry czy z innego sztucznego materiału niewiele by zmieniło - w moim przypadku). Brooks jest ciężkawy, trochę wkurza świadomość że jak pada to wypadałoby na nie założyć pokrowiec, chociaż jak komuś nie przeszkadza waga a lubi rzeczy trwałe to może być zadowolony. 

 

Jeżeli masz jakieś konkretne pytanie - pytaj - postaram się odpoweidzieć.

Opublikowano

Kupiłem Brooks - a jakieś pięć lat temu . W prawdzie nie ten model ale odnosi się to do wszystkich skórzanych tej firmy. Wraz z nowym zakupem dostajemy pastę do jego smarowania i to należy czynić . Pierwsze dwa trzy tysiące mogą być "bolesne" aż siodło dopasuje się do wszystkich czterech liter. Mój najdłuższy pobyt w tym siodle to na maratonie 2016km i nawet nie czułem żeby mnie tam poniżej pleców coś bolało...

Opublikowano

Ja mogę dodać od siebie że problemem może być ucisk na tkanki miękkie. Przejechałem na nim (B17 standard) około 1000 km i się poddałem. Sama wygoda siedzenia jest rewelacyjna ale jego kształt powoduje że tego ucisku nie da się wyeliminować. Dla osób młodych nie będzie to miało znaczenia ale w pewnym wieku zaczyna się zwracać na to uwagę.

Opublikowano
W dniu 11.05.2019 o 13:10, mikrus napisał:

Kupiłem Brooks - a jakieś pięć lat temu . W prawdzie nie ten model ale odnosi się to do wszystkich skórzanych tej firmy. Wraz z nowym zakupem dostajemy pastę do jego smarowania i to należy czynić . Pierwsze dwa trzy tysiące mogą być "bolesne" aż siodło dopasuje się do wszystkich czterech liter. Mój najdłuższy pobyt w tym siodle to na maratonie 2016km i nawet nie czułem żeby mnie tam poniżej pleców coś bolało...

Pasta jest na jeden raz.

W dniu 11.05.2019 o 15:16, Chrismel napisał:

Ja mogę dodać od siebie że problemem może być ucisk na tkanki miękkie. Przejechałem na nim (B17 standard) około 1000 km i się poddałem. Sama wygoda siedzenia jest rewelacyjna ale jego kształt powoduje że tego ucisku nie da się wyeliminować. Dla osób młodych nie będzie to miało znaczenia ale w pewnym wieku zaczyna się zwracać na to uwagę.

Model z wycięciem ma w nazwie "Imperial". Powinien pomóc. 

Od siebie dodam, że na początku też mnie tam trochę uwierało...

  • Lubię to! 1
Opublikowano
11 godzin temu, psu napisał:

Model z wycięciem ma w nazwie "Imperial". Powinien pomóc.

Kolega ma takie i wcale nie jest lepiej. Siodełko ma taki kształt a nie inny i samo wycięcie niewiele daje.

Opublikowano

psu , pasta Brooksa w pudełeczku takim jak pasta do butów jest droga , ale mamy tutaj na to sposób : kupiliśmy duże pudło pasty do smarowania końskich siodeł i problem się skończył. Teraz tylko jeździmy...

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Serwus wszystkim fanom rowerów! Krótko opiszę doświadczenia z Brooks B17. Ważę 95kg, jeżdżę po mieście i lekkich ścieżkach leśnych w zwykłych spodenkach bez "pampersa". Całe lata używałem siodełka Giant , potem Selle royal, na obu czułem ból w siedzeniu mimo, że były żelowe, z wcięciem na środku, mogłem jeździć daleko ale nie dawałem rady, zawsze wcześniej niż nogi bolał mnie tyłek i kazał zawracać :)  Zaryzykowałem i kupiłem Brooks'a skuszony opiniami i praktyką produkcyjną >100lat, teoretycznie siodełko twarde i bez wcięcia na środku czyli killer dla prostaty... Tyle teoria, praktyka okazała się magiczna! Żadnego bólu i ucisku, nie wiem jak to się dzieje wbrew logice ale siodełko jest genialne !!! Mam wrażenie, że siodełko kształtem i twardością wymusza ciągłe drobne zmiany pozycji co nie pozwala na pojawienie się bólu w siedzeniu.  Polecam na 100%, przy okazji kupiłem na amazon.de za niecałe 300PLN. Pozdrawiam wszystkich Dominik!

  • 9 miesięcy temu...
Opublikowano

Nie wiem, czy jeszcze komuś pomogę rozwiać wątpliwości, ale jestem szczęśliwą posiadaczką Brooksa B17 S. Miałam spore obawy przed kupnem. Poprzednie siodełko było niby w porządku, ale jednak po 20km odczuwałam ból w kręgosłupie i drętwienie palców w prawej stopie. Pierwsze kilometry na nowym siodełku były lekko odczuwalne w 4L, ale zupełnie znośnie i bez dyskomfortu jazda następnego dnia. Ogólnie mam przejechanych ok 80km. z czego wczoraj 45km. Nawierzchnia bardzo zróżnicowana: szosa, las, bruk,spore wyboje i jestem po prostu zakochana w moim siodełku. Żadnego bólu kręgosłupa, pupy i drętwienie palców stóp, siodełko świetnie pracuje i amortyzuje nierówności. Dodatkową rekomendacją może być jeszcze to, że wczoraj po powrocie i moim zachwycie przez całą drogę nad komfortem jazdy, mój mąż zamówił sobie również siodełko Brooksa.Tyle tylko, że z wycięciem, nie pamiętam niestety jaki to model. Ewentualnie napiszemy jak wrażenia męża 😉

 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

czy mógłby ktoś umieścić zdjęcia roweru crossowego z siodełkiem brooksa. Kurcze przymierzam się do kupna ale odstrasza mnie trochę wygląd, żeby nie wyglądało jak siodełka z "ukrainy"  

  • Lubię to! 1
Opublikowano (edytowane)

A widział w ogóle ofertę Brooksa? Przecież poza klasyką na "świńskiej" skórze (występującej w kilkudziesięciu rozmiarach i opcjach) mają serię C (o 4 szerokościach od C13 do C19 i kilku opcjach), która wygląda całkiem współcześnie a działa podobnie. 

Poza tym na siodle się siedzi i ciężko się je ogląda w czasie jazdy ,) A jak rower nie służy do jeżdżenia tylko do patrzenia (swoją drogą mam taki ;)) to mozna tam sobie założyć jakąś weglową deskę za grube $$$.

Przy okazji ważna uwaga - jak ktoś waży ponad 80-90kg to Brooks będzie z czasem powodował dyskomfort bo się "za bardzo" "dupasuje".

Edytowane przez vdcmike
Opublikowano
czy mógłby ktoś umieścić zdjęcia roweru crossowego z siodełkiem brooksa. Kurcze przymierzam się do kupna ale odstrasza mnie trochę wygląd, żeby nie wyglądało jak siodełka z "ukrainy"  

50f86b30694657063427080d8f89eec1.jpg
5fb6739f0bbf081ba80a662448be6e1d.jpg

Btw. Mam b17, miałem c17 i właśnie w wypadku zginął c13. Brooks to coś więcej niż siodła, ale jak pytasz o wygląd to chyba jeszcze potrzebujesz troszkę czasu.

Opublikowano
38 minut temu, vdcmike napisał:

mają serię C (o 4 szerokościach od C13 do C19 i kilku opcjach), która wygląda całkiem współcześnie a działa podobnie

Tak nie jest. Klasyczny skórzany Brooks powoduje że guzy kulszowe są uciskane w najmniejszym możliwym stopniu. Natomiast seria C jest w tym przypadku bardzo twarda i wygodna tylko dla osób które mają małą wrażliwość na ucisk w tym miejscu. Pomaga stosowanie spodenek z wkładką ale w Brooksie chodzi głównie o to żeby było wygodnie bez nich. Tego efektu nie udało się uzyskać w serii C.

  • Lubię to! 1
Opublikowano

IMHO aCambiumy są tak samo podatne na dopasowanie. Szmacę właśnie trzecie C17. Równolegle mam w jednym rowerze B.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...