Skocz do zawartości

Technika podjazdu pod góry o ekstremalnie dużym nachyleniu.


GrzesiekNowak

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam w tym temacie chciałbym rozmawiać o technikach podjazdu pod góry o ekstremalnie dużym nachyleniu/po luźnym podłożu/liściach / w lesie itp.

Macie jakieś swoje sprawdzone sposoby ?

Podzielcie się nimi z innymi.

 

Edytowane przez GrzesiekNowak
Opublikowano

Po pierwsze rower - jak na fullu to bez blokady to zwiększy przyczepność tylnego koła. Drugie to pozycja - generalnie staramy się przenieść punkt ciężkości nisko do przodu, ale nie za bardzo do przodu bo stracisz przyczepność z tyłu, ja zwykle przesuwam się na sam czubek siodełka i dociskam siodło tyłkiem, ciało nisko nad kierownicą. Po trzecie dynamika - najlepiej jechać równo, nie zrywać, szukać właściwej linii. Jak bardzo stromo (25%-30%) to można próbować trawersować. Jak jest więcej jak 30% to schodzę z roweru. 🙂

Pozdrawiam

Krzysiek

  • Lubię to! 2
Opublikowano

Jeżeli podjazd nie jest zbyt długi to niższa kadencja (60-70), łatwiej uratować sytuację jak koło złapie uślizg, albo jak trzeba dynamicznie pokonać przeszkodę (korzeń, kamień).

Ćwiczenia na równowagę, stójka, jazda po krawężniku, itp.

Co do blokady, to przy 3-stopniowej używam częściowej blokady, trakcji starcza - a jest efektywniej.

Opublikowano
27 minut temu, marcink napisał:

Jeżeli podjazd nie jest zbyt długi to niższa kadencja (60-70), łatwiej uratować sytuację jak koło złapie uślizg, albo jak trzeba dynamicznie pokonać przeszkodę (korzeń, kamień).

Super przepis na zerwanie łańcucha. Po pierwsze, kadencja powinna nie być niską tylko spokojna. Musisz czuć że ciągniesz ale nie ma być mowy o zatrzymaniu. To samo dotyczy podjazdu. Nie wieżdżasz na pełnym piecu licząc że dojedziesz do szczytu. Tylko jedziesz w spokojnie w pozycji jaką podpowiedział @KrzysiekMTB. Po drugie, korzenie i inne przeszkody na podjeździe raczej za wczasu omijamy niż próbujemy je pokonać. Jeśli nie ma takiej możliwości pracujemy trochę ciałem, żeby odciążyć koła w odpowiednim momencie.

  • Lubię to! 1
Opublikowano

Jeszcze pytanie jak zmieniać biegi na podjeździe bez symfoni niechcianych dźwięków?

Opublikowano
12 minut temu, GrzesiekNowak napisał:

jak zmieniać biegi na podjeździe

Nie zmieniać :-). Najlepiej wskoczyć na właściwe przełożenie PRZED podjazdem, jak jednak trzeba to zrobić to tak, żeby na pół sekundy nie napierać na pedały w trakcie zmiany tego przełożenia tzn. możesz się trochę rozpędzić, odpuścić silę, wcisnąć manetkę, jak przełożenie czysto wejdzie to znowu można napierać.

Pozdrawiam

Krzysiek

Opublikowano (edytowane)
45 minut temu, KrzysiekMTB napisał:

Nie zmieniać :-). Najlepiej wskoczyć na właściwe przełożenie PRZED podjazdem.

Tak się nie da na niskim biegu od początku podjazdu w połowie stoisz i ryjesz bo prędkość była za małą, na wysokim biegu na samej górze brakuje mocy i też stoisz, trzeba zredukować po drodze.

Edytowane przez GrzesiekNowak
Opublikowano
6 minut temu, GrzesiekNowak napisał:

Tak się nie da na niskim biegu od początku podjazdu

Dlatego napisałem, że jak się da. Ciężko tutaj uogólniać, nie ma uniwersalnej recepty, wszystko zależy od tego jaki to podjazd, czy jest równomierny, czy nie, czy się ścigasz i szukasz każdej sekundy, czy jedziesz rekreacyjnie. Najważniejsze to żeby nie zmieniać przełożenia pod obciążeniem, lepsze napędy wprawdzie lepiej to znoszą ale zawsze tylko do pewnego poziomu siły… dlatego tak jak napisałem wyżej, najlepiej wyrobić sobie nawyk na ten ułamek sekundy kiedy zmieniamy przełożenie żeby odpuszczać siłę z pedałów.

Pozdrawiam

Krzysiek

Opublikowano

Krzysiek napisał bardzo sensownie co i jak.

Mogę ze swojej strony uzupełnić że musisz mieć :

>Dobre ciśnienie w oponach by miec więcej przyczepności;
>Dobrą technikę pedałowania, by pedałowac równo;
>Dobrą wytrzymałość siłową by być w stanie utrzymać równe pedałowanie mimo dużego obciążenia i dość twardego
przełożenia. Na zbyt miękkim przełożeniu masz zbyt duży moment obrotowy i łatwiej zerwać przyczepność;
>Wspomniane odpowiednio dobrane i stosunkowo twarde przełożenie. Za miękkie serio być nie może bo na początku podjazdu nie utrzymasz większej prędkości a potem nie utrzymasz przyczepności
>Mussz umieć "wchłonąć" tą nierówności ciałem. Full może pomóc zrobić to za Ciebie ale dalej musisz pracować masą swojego ciała. Chodzi o różne korzenie, kamienie, muldy etc

  • Lubię to! 1
Opublikowano


Czasami też nie ma wyjścia i trzeba zmieniać biegi na podjeździe. Wtedy nie ma litości dla napędu jeśli chcesz wyjechać. No chyba że masz dwublat, pod obciążeniem nie zmienisz z przodu i wtedy tego też trzeba pilnować by być na odpowiednim blacie



Opublikowano
14 godzin temu, KrzysiekMTB napisał:

Jak bardzo stromo (25%-30%) 

😲

Dla mnie 20% to szczyt moich możliwości i to na jakimś krótkim odcinku, choć przeważnie i tak gdzieś robię jakiś drobny błąd i muszę wypych robić. Zawsze podchodzę ambicjonalnie do takich podjazdów, ale nie zawsze się udaje, generalnie powtarzam sobie, że następnym razem będzie lepiej ;)

  • Lubię to! 1
Opublikowano (edytowane)
46 minut temu, komandosek napisał:

 

 

3 godziny temu, komandosek napisał:

Krzysiek napisał bardzo sensownie co i jak.

Mogę ze swojej strony uzupełnić że musisz mieć :

>Dobre ciśnienie w oponach by miec więcej przyczepności;
>Dobrą technikę pedałowania, by pedałowac równo;
>Dobrą wytrzymałość siłową by być w stanie utrzymać równe pedałowanie mimo dużego obciążenia i dość twardego
przełożenia. Na zbyt miękkim przełożeniu masz zbyt duży moment obrotowy i łatwiej zerwać przyczepność;
>Wspomniane odpowiednio dobrane i stosunkowo twarde przełożenie. Za miękkie serio być nie może bo na początku podjazdu nie utrzymasz większej prędkości a potem nie utrzymasz przyczepności
>Mussz umieć "wchłonąć" tą nierówności ciałem. Full może pomóc zrobić to za Ciebie ale dalej musisz pracować masą swojego ciała. Chodzi o różne korzenie, kamienie, muldy etc

Właśnie dlatego ja na początku wjeżdżam na szybszym przełożeniu i stopniowo redukuje.

Edytowane przez GrzesiekNowak
Opublikowano
10 godzin temu, GrzesiekNowak napisał:

Jeszcze pytanie jak zmieniać biegi na podjeździe bez symfoni niechcianych dźwięków?

Na podjeździe łatwiej zrzucić na twardsze przełożenie dlatego lepiej zacząć na miękkim biegu. Na miększe też da radę ale potrzeba większego wyczucia, bo napęd jest bardziej obciążony.

  • Lubię to! 1
Opublikowano (edytowane)

Na twardsze nie ma po co ino z twardszego na miększy.

Edytowane przez GrzesiekNowak
Opublikowano

Temat trochę jak używać SPD. No trzeba pojechać na te podjazdy i się nauczyć bez zgrzytania na kasecie zmieniać przełożenia. Czy w górę czy w dół i na jak długo to chyba nie ma znaczenia. Jak się jedzie kilometrowe podjazdy to i jest tak, że trzeba i zejść i wejść na kasecie. 

Opublikowano
23 godziny temu, GrzesiekNowak napisał:

Na twardsze nie ma po co ino z twardszego na miększy.

Nie zawsze. Jak już napisałem, jeśli zacząłeś podjazd na miękkim przełożeniu i wiesz że dasz radę na twardszym to spokojnie możesz zmienić bieg. Podobnie jeśli masz dwa/trzy blaty z tyłu. Łatwiej zrzucić na mniejszy blat i na mniejszą koronkę, niż na większą koronkę zachowując ten sam blat z przodu. 

Opublikowano (edytowane)

P_20201118_123715_compress42.jpg P_20200517_151407_compress65.jpg P_20200514_142648_compress26.jpg P_20200628_181309_compress64.jpg P_20200517_150837_compress7.jpg

Edytowane przez GrzesiekNowak

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...