Skocz do zawartości

Camelbak podium chili 700ml


JacekD40

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Postanowiłem zmienić moje bidony krossa i kupiłem dwa Bidony CAMELBAK Podium chili 700ml.

Bidon zrobiony z zupełnie bezzapachowej mieszanki polipropylenu. Łatwy do włożenia i wyjmowania z koszyka rowerowego. Bardzo wygodny w użytkowaniu

i co najważniejsze  wszystkie elementy są wymienne i jak coś się zużyje to nie kupujesz całego bidonu tylko daną część. Szczerze polecam jak do tej pory najlepsze bidony jakie miałem.

IMG_1790.JPG

  • Pomógł 1
Opublikowano

Również posiadam taki bidon. Jak do tej pory  nie miałem lepszego. Super sprawą jest ustnik, wystarczy przechylić i nacisnąć bidon. 

Jeżeli ktoś możes zainwestować te 60 PLN to polecam.

  • Pomógł 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Bidon sam w sobie bardzo dobry. Mam takie dwa. Jedyna wada to brak kapturka i po jeździe w terenie ustnik potrafi być cały w piachu, więc trochę zgrzyta w zębach :-) Poza tym jest idealny. Utrzymuje temperaturę picia do 1h - przetestowane w lecie i w zimie. Jak na nietermiczny bidon - spoko. No i niczym nie śmierdzi :-)

Opublikowano

Właśnie mam dylemat czy kupować camelbacka czy może znajdę coś równie dobrego w tej cenie ale z kapturkiem na ustnik bo jednak piach w zębach nie zawsze jest dobry. Również czytając recenzje zastanawiam się jak szybko u mnie pojawi się dziwny nalot. 

WidzialemOrlaCien
Opublikowano (edytowane)

Mam identyczne i również polecam ale nie mam porównania z bidonami nie-termicznymi jeśli chodzi o utrzymywanie temperatury płynów. Nie trzeba zasysać, można ścisnąć żeby bidon "wypluł" trochę wody. Przydaje się np. żeby trochę ochłodzić zapał ścigającego nas psa ;)

Edytowane przez WidzialemOrlaCien
Opublikowano (edytowane)

Fajną alternatywą dla omawianego bidonu są bidony Corsa MTB z osłoną na ustnik ELITE (cena około 25 - 30 zł), mają różne pojemności (bodajże: 350, 550, 750 i 950 ml), mają też kapturek (osłonka na ustnik) którego możemy używać lub ściągnąć.

Korek do picia łatwy w otwieraniu podczas jazdy, łatwo się z niego pije, nie śmierdzi i jest w dobrej cenie:

 

 

el.jpg

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Bidony Elite nie są żadną alternatywą niestety. Są one zrobione z wątpliwej jakości plastiku, w dodatku oznaczenia na bidonach odnośnie temperatur różnią się od zapewnień na stronach internetowych producenta. Jak dla mnie bardzo podejrzane, aż dziw, że nikt tego nie sprawdził, choć firma bardzo popularna.

  • Pomógł 1
Opublikowano (edytowane)

Dlaczego nie są alternatywą ? Są tańsze, lekkie, niczym nie śmierdzą, mają niesamowicie fajny ustnik, łatwo się z nich pije, fajnie wyglądają i dodatkowo mają ochronny zdejmowany kapturek. Dla mnie to idealne rozwiązanie.

Edytowane przez Gość
Opublikowano

O tym, dlaczego nie są alternatywą napisałem w drugim zdaniu ;) Jak dla mnie jest to produkt zbyt podejrzanej jakości, bym tak radosnymi ruchami wlewał w siebie trzymany w tym bidonie napój :)

Opublikowano (edytowane)
Dnia 18.04.2017 o 16:34, konop90 napisał:

Właśnie mam dylemat czy kupować camelbacka czy może znajdę coś równie dobrego w tej cenie ale z kapturkiem na ustnik bo jednak piach w zębach nie zawsze jest dobry. Również czytając recenzje zastanawiam się jak szybko u mnie pojawi się dziwny nalot. 

Ale przecież główną zaletą bidonów camelbak jest to że można pić bez wkładania ustnika do ust :) Mam 3 sztuki (nie chill tylko zwykłe), nie śmierdzą, dobrze trzymają wodę. Jedyny minus tych bidonów jest taki że ustniki po jakimś niecałym roku używania wyglądają strasznie, pod spód dostaje się pełno syfu i nie idzie tego wypłukać, częściowo można je rozmontować ale to niewiele daje. Nie wiem czy jest możliwość rozłożenia tych ustników na konkretnie części pierwsze. Taka informacja, zamówiłem ostatnio 2 koszyki na bidon Force Get do których camelbaki nie pasują. Włożyć się da ale wyjąć już bardzo ciężko, i to nawet na postoju bo podczas jazdy nie ma już wogóle szans. Mam też bidony isostara, force, merida, aptonia i elite (ten trzymający ciepło) i dają się wyciągnąć bez problemu. Trudno, te moje camelbaki i tak są już wizualnie dość zmęczone życiem, no i te zasyfione ustniki :S  

Edytowane przez misiojedzie
Opublikowano
15 godzin temu, Yarpenn napisał:

O tym, dlaczego nie są alternatywą napisałem w drugim zdaniu ;) Jak dla mnie jest to produkt zbyt podejrzanej jakości, bym tak radosnymi ruchami wlewał w siebie trzymany w tym bidonie napój :)

 

Sprawdziłem oznaczenie bidonu i mam tam w trójkącie 4

 

Cytat

 

1 - PET lub PETE - czyli poli(tereftalan etylenu), to jedno z najczęściej wykorzystywanych tworzyw. Produkuje się z niego przede wszystkim plastikowe butelki na napoje, naczynia jednorazowego użytku, a także różne włókna sztuczne, np. poliester, polar oraz dacron i tergal (wykorzystywane do produkcji płócien żaglowych). Badacze ostrzegają jednak, że opakowania PET mogą być źródłem tzw. ksenoestrogenów - związków chemicznych, które potrafią wpływać na nasz układ hormonalny. Opakowań takich nie powinniśmy ponownie wykorzystywać. Nie należy ich również wystawiać na bezpośredni kontakt z promieniami słonecznymi. Niewłaściwe przechowywanie sprawia bowiem, że substancje, z których są zbudowane mogą przenikać do zapakowanych w nie produktów.

2 - HDPE - to polieten lub polietylen o wysokiej gęstości, z którego - oprócz pojemników i folii do pakowania żywności - produkuje się m.in. rury, żyłki oraz liny. Uważany jest za jedno z dwóch najbezpieczniejszych dla nas tworzyw. Wykonane z niego opakowania nadają się do ponownego użytku.

3 - PVC - czyli polichlorek winylu, z którego wytwarza się m.in. folię spożywczą (a także wykładziny, igelit, strzykawki i płyty gramofonowe). Uważany jest za jedno z gorszych tworzyw do produkcji opakowań żywności, ponieważ może wydzielać toksyny.

4 - LDPE - to inaczej polieten lub polietylen o niskiej gęstości. Opakowania z niego, podobnie jak opakowania z HDPE nadają się do ponownego wykorzystania. Uważa się go jednak za tworzywo mniej bezpieczne dla naszego zdrowia niż HDPE i PP (czyli plastiki oznaczone numerami 2 i 5).

5 - PP - to tzw. polipropylen. Oprócz opakowań żywności wytwarza się z niego również przewody, czy niektóre elementy karoserii samochodów. Uważa się go za jedno z dwóch tworzyw, najbezpieczniejszych dla naszego zdrowia.

6 - PS - czyli polistyren, znamy najlepiej w formie spienionej, jako styropian. Ponieważ wydziela substancje toksyczne, nie powinien być wykorzystywany do produkcji opakowań do żywności. Czasem można go jednak znaleźć np. w pokrywkach do jednorazowych kubków na kawę.

7 - OTHER - oznacza "inne tworzywa". W tej grupie znajdują się plastiki, które nie powinny być wykorzystywane w produkcji opakowań na żywność. Może się w nich bowiem znajdować niebezpieczny dla naszego zdrowia bisfenol A, czyli BPA (chyba, że mają oznaczenie "BPA free"). Substancję tę uważa się za jeden z czynników zwiększających ryzyko wystąpienia niektórych schorzeń układu nerwowego i hormonalnego, w tym choroby Alzheimera czy depresji.

 

 

Czyli jak zauważyłeś szału nie ma ale można spokojnie go używać.

Opublikowano

A widzisz, mój elite ma 7... I informacje sprzeczne z WWW.

  • 4 tygodnie później...
Wawrzyniec Wiór
Opublikowano

A jak jest ze szczelnością waszych camelbaków? Mój okazał  się bezczelnie nieszczelny i po dzisiejszej wycieczce ma cały koszyk oraz główną rurę zapapraną, bo napój wesoło sobie chlapał z okolic ustnika. 

Opublikowano

Mam camelbaka podium chill i nic takiego się nie dzieje żeby uciekała mi woda przez ustnik.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
Dnia 21.05.2017 o 17:47, Wawrzyniec Wiór napisał:

A jak jest ze szczelnością waszych camelbaków? Mój okazał  się bezczelnie nieszczelny i po dzisiejszej wycieczce ma cały koszyk oraz główną rurę zapapraną, bo napój wesoło sobie chlapał z okolic ustnika. 

Mam dwa bidony Camelbaka Podium Chilli i każdy z nich jest bezczelnie szczelny nawet na wertepach :D 

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Żeby nie robić nowego tematu, spytam tutaj. Jakich koszyków używacie do bidonów CAMELBAK Podium? Mam 750ml i chyba 650ml (z tego co mi wiadomo są tej samej średnicy). Używając koszyka od Krossa wchodził mi do połowy, musiałam przycisnąć, aby wsunąć go na miejsce. Teraz mam mało miejsca pod ramą, dlatego szukam czegoś sprawdzonego.

Opublikowano

- Elite Race Plus - wchodzi ale baaardzo siłowo (można mięśnie rąk poćwiczyć ;p ), ogólnie do podium nie polecam

- Zefal Pulse Fiber Glass - łatwo wchodzi (i wychodzi) nigdy tez nie wypadł (gdyby ktoś się obawiał)

- Specialized Rib Cage II - minimalny opór ale nie ma kłopoty z włożeniem - polecam na rurę podsiodłową dla niezbyt dużych ram gdyż ma wkładanie boczne

  • Pomógł 1
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Witam,

jestem po zakupie bidonu Camelback Podium Big Chill i nie jestem w 100% zadowolony. Otóż nie trzyma ustnik, zwłaszcza jak naleje się wody gazowanej.... Nie jest także szczelny jeżdząc po "wertepach"...

Edytowane przez Largo
Opublikowano
15 minut temu, Largo napisał:

Witam,

jestem po zakupie bidonu Camelback Podium Big Chill i nie jestem w 100% zadowolony. Otóż nie trzyma ustnik, zwłaszcza jak naleje się wody gazowanej.... Nie jest także szczelny jeżdząc po "wertepach"...

Ustnik w tym bidonie otwiera się, między innymi, podczas jego zassania, więc nie dziwne, że napój gazowany go "otwiera". Bąbelki CO2 napierają na niego i go rozchylają. Zablokowanie ustnika pomaga, ale wg mnie wlewanie gazowanego napoju nie jest dobrym pomysłem. Mam takie dwa i żadne wertepy nie są im groźne, nawet przy odblokowanym ustniku. Oczywiście pod warunkiem, że bidon nie jest umieszczony do góry dnem, bo i tak widziałem u niektórych rowerzystów. Jeżeli bidon nie jest szczelny przy zablokowanym ustniku,t o zostaje reklamacja.

 

  • Lubię to! 1
Opublikowano

Camelback + isotonik rozrobiony wodą gazowaną = uwalona rama. Zwykły bidon uwala mniej. Taki urok tego modelu. Camelback + uchwyt elite + wertepy typu kostka na kolarzówce = wypadnięcie bidonu. Powodem jest wyprofilowanie butelki. Nieprawdą jest, że nie śmierdzi. W wysokiej temperaturze wszystkie bidony śmierdzą. Natomiast wykonany jest z neutralnego (przynajmniej teoretycznie) dla zdrowia plastiku. Izolacja termiczna taka sobie... Parę kilometrów w upale i temperatura wzrasta chyba, że wyjmie się go z lodówki, w której stał z napojem całą noc...

Opublikowano

Kto ma pomysł jak zatakać ten ustnik żeby nie łapał syfu? Wyciąłem już kawałek pianki żeby zatkać ustnik, ale jeszcze nie testowałem...

Opublikowano

Są specjalne zatyczki, nieco kosztowne. Poszukaj na alledrogo... Mi nic praktycznego nie przychodzi do głowy.

Opublikowano
Dnia 28.04.2017 o 07:41, Kufir napisał:

Czyli jak zauważyłeś szału nie ma ale można spokojnie go używać.

  Mam tego Elite 750ml, kupiłem za 18,50 zł. Poużywam sezon, albo dwa i wywalę. Jest pojemny, lekki i ma dobry ustnik, plus zatyczka/osłona bez której nie wyobrażam sobie jazdę po moich żużlach. Ja przytykam ustnik do ust, bo nie cierpię wlewać sobie izotonika za kołnierz, więc odpada ten wynalazek Camelbaka. Wszystkie bidony nabierają zapachu, moje pachną izotonikiem. Wszystkie ustniki po jakimś czasie zachodzą, nawet jeżeli o nie dbasz (ja dbam) i wtedy najlepiej toto wywalić. Chociaż mam jeden bidon termiczny "Polisport" już z dziesięć lat, ale u niego da się ustnik rozebrać.

30 minut temu, psu napisał:

Kto ma pomysł jak zatakać ten ustnik żeby nie łapał syfu? Wyciąłem już kawałek pianki żeby zatkać ustnik, ale jeszcze nie testowałem...

Może z innego, supermaketowego będzie coś pasować? Są bidoniki po kilka złociszy. Zatyczka nie musi być z kosmicznego tworzywa. 

  • Lubię to! 1
Opublikowano
Dnia 27.04.2017 o 23:43, misiojedzie napisał:

Ale przecież główną zaletą bidonów camelbak jest to że można pić bez wkładania ustnika do ust :) Mam 3 sztuki (nie chill tylko zwykłe), nie śmierdzą, dobrze trzymają wodę. Jedyny minus tych bidonów jest taki że ustniki po jakimś niecałym roku używania wyglądają strasznie, pod spód dostaje się pełno syfu i nie idzie tego wypłukać, częściowo można je rozmontować ale to niewiele daje. Nie wiem czy jest możliwość rozłożenia tych ustników na konkretnie części pierwsze. Taka informacja, zamówiłem ostatnio 2 koszyki na bidon Force Get do których camelbaki nie pasują. Włożyć się da ale wyjąć już bardzo ciężko, i to nawet na postoju bo podczas jazdy nie ma już wogóle szans. Mam też bidony isostara, force, merida, aptonia i elite (ten trzymający ciepło) i dają się wyciągnąć bez problemu. Trudno, te moje camelbaki i tak są już wizualnie dość zmęczone życiem, no i te zasyfione ustniki :S  

Ustnik Camelbacka bardzo łatwo rozłożyć na części pierwsze, po każdym użyciu rozkładam, myję i co najważniejsze wycieram do sucha ręcznikiem papierowym.

Pierwszy bidon tej firmy załatwiłem tak samo ja ty, ustnik po pół roku był czarny i nie dało się tego wyczyścić. Kolejne czyszczone po każdym użyciu wyglądają po roku jak nowe ;)

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...