Wskaźnik masy ciała BMI - nadwaga / otyłość

[leszcz]

Był to mój "inicjator" chęci zrzucenia zbędnych kg. Wyszło mi 26 (nadwaga) i zdziwiło bo uważałem się za domowego "sportowca".

Wrzucam tabelkę i sposób obliczania bo może ktoś również skorzysta:

Z wiekiem optimum BMI się zmienia (wartości pod tabelką).

Wzór jest banalny:

BMI = masa / (wzrost*wzrost)

Np: masa=86kg, wzrost=1,8m => BMI = 86/(1,8*1,8) = 86/3,24 = 26,54 => nadwaga

Warto znać swój próg nadwagi. U mnie BMI=26 czyli 26*3,24 = 84,24kg

Ja za cel obrałem sobie środek optimum dla mojego wieku (zakres 21-26) czyli BMI = 23,5. Docelowa waga dla takiego BMI wynosi zatem:

BMI * (wzrost*wzrost) = 23,5 * 3,24 = 76,14kg

Jest to mój główny cel na 2020r. Myśl o wadze -10kg (waga roweru) rozbudza moją wyobraźnię zdobywania lokalnych KOMów do takiego stopnia, że bardzo łatwo przełamuję się do dyscypliny "spożywczej"

[lukaszzsch]

Interesujący temat.
Ze swojej strony dopowiem jedynie ( jako osoba, która długi czas walczyła o powrót do jako takiego wyglądu), ze BMI to super wskaźnik, ale mało przydatny dla osób uprawiających sport.

A cytując moją dietetyczkę - bmi to wskaźnik dla Amerykanów.

Coś w tym jest, ja akurat zawsze mam bmi znacznie powyżej realnego wyglądu, ale mam na przykład spore uda i łapy.

Pozdrawiam.

[wojtek.k]

Jest tak jak @lukaszzsch napisał. Możesz mieć 10% tkanki tłuszczowej i jednocześnie BMI wskazujące na nadwagę lub nawet otyłość (sportowcy, kulturyści). To tyle w temacie przydatności tego wskaźnika.

[Łukasz_P]

I również ja potwierdzam. BMI, to najmniej przydatny wskaźnik. A wręcz bzdurny. Moje BMI, to 27, a prążki na czwórkach raczej niewiele mają wspólnego z nadwagą

Proponuję zakup fałdomierza, bo to jedyny sensowny pomiar do wykonania w warunkach domowych. 

[Gość]

Zawsze miałem niedowage z powodu malej ilosci tkanki tłuszczoweja a teraz jestem "optymalny". Wskażnik się zgadza tylko coś mi brzuch urusł. Ba, brzuszek pomału znika a masa rośnie. Ciekawe ale jak pisza koledzy najbardziej miarodajny jest procenta tkanki mięśniowej i tłuszczowej. BMI nie uwzglednia wielu czynników. Metabolizmy, zapotrzebowania energetycznego itd.

[lukaszzsch]

Zawsze miałem niedowage z powodu malej ilosci tkanki tłuszczoweja a teraz jestem "optymalny". Wskażnik się zgadza tylko coś mi brzuch urusł. Ba, brzuszek pomału znika a masa rośnie. Ciekawe ale jak pisza koledzy najbardziej miarodajny jest procenta tkanki mięśniowej i tłuszczowej. BMI nie uwzglednia wielu czynników. Metabolizmy, zapotrzebowania energetycznego itd.

Zdecydowanie procent masy mięśniowej i tkanki tłuszczowej, ale należy pamiętać o dobrym nawodnieniu.
Większość analizatorów w trakcie pomiaru przepuszcza przez ciało prąd elektryczny mierząc impedancję.

Mało wody->ciało słabo przewodzi->”rośnie” procent tłuszczu.

Ale to widać jak się robi pomiary regularnie

[Gość]

Przeciez to oczywiste.

[Łukasz_P]

Wahania wody w ciągu dnia/tygodnia są na tyle duże, że wszelkie odczyty na wagach typu Tanita itd., można traktować jako ciekawostkę, tudzież prognozę pogody. 

[lukaszzsch]

Przeciez to oczywiste.

Ciagle nie dla wszystkich skoro widać jak ludzie się mierzą w skarpetach

Wahania wody w ciągu dnia/tygodnia są na tyle duże, że wszelkie odczyty na wagach typu Tanita itd., można traktować jako ciekawostkę, tudzież prognozę pogody. 

Też odpuściłem obserwując to o czym piszesz. Niemniej, na początkowym etapie walki o „rzeźbę” lepsza tanita niż waga łazienkowa, bo szczególnie w dobie dzikich diet warto mieć jakąkolwiek kontrolę nad tym ci się rzeczywiście „pali”.

[Łukasz_P]

Tak, ale Tanita Ci w tym nie pomoże, co sam przyznałeś . Przede wszystkim lustro i tyle. I wbrew temu, co niektórym się wydaje mięśni nie da się tak łatwo popalić. I Ci, którym się wydaje, że to się i nich stało po prostu wcale ich tyle nie mieli. 

[chemania]

będąc posiadaczem 80 kg LBM przy 173 cm wzrostu powinienem się odchudzać?

[Red]

Jeśli taka waga to zasługa mięśni to nie. Jeśli jednak widać że to nadprogramowa tkanka tłuszczowa to tak. 

[Seban]

2 godziny temu, Zbyszek.K napisał:

Zgadzam się z przedmówcą, byłem na badaniu u Pani pielęgniarki promocji zdrowia w pewnym szpitalu (tak kazał mi kardiolog) postawiła mnie na wadze  podłączyła coś tam, kazała złapać za czujniki rękoma i stanąć na wagę boso. Po badaniu patrzy z niedowierzaniem ... uśmiech i nagle "ma pan otyłość brzuszną"  mam 178 cm wzrostu moja waga waha się + - 80-81 kg. "troszku"  za dużo ale w moim wieku i tak nieźle... jak na dziadka to staram się trzymać. 

Moja konkluzja... BMI czasem potrafi spłatać figla.  

Z opisu to urządzenie na którym stawałeś brzmi jak tanita.