Skocz do zawartości

Jedzenie na wyprawie- Zboża czy Owoce?


PrinceLunar

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, 

Jakiś czas temu brałem udział w wyprawie 60km (30 km w dwie strony), na którą przygotowałem sobie trochę prowiant i wody. Prowiant składał się z płatków owsianych oraz kanapek (ser+wędlina). Po drodze miałem problem, bo nie miałem siły jechać w drogę powrotną. dopiero po zjedzeniu kilku dokupionych bananów byłem w stanie ruszyć ponownie w drogę. Zastanawiam się, czego nie mają zboża (owies + chleb) a mają owoce (banany), że nie pojechałem na jednym,a pojechałem na drugim? 

Opublikowano

Może po prostu wziąłeś za mało jedzenia i przed wyjazdem za mało zjadłeś. 

Banany, to przede wszystkim "szybsze" źródło energii, niż pieczywo. I jak złapałeś bombę, to łatwiej z niej wyjść węglami prostymi. Ale trzeba tak rozkładać jedzenie, żeby do niej nie dopuścić. 

Opublikowano

Co ciekawe, sęk właśnie tkwi w tym, że kanapki wróciły do domu, podobnie cześć płatków, natomiast koniecznie(!) musiałem dokupić banany. Może to być dla mnie lekcja na przyszłość, żeby brać mniej zbóż (węglowodany), a więcej owoców (cukry), ewentualnie poeksperymentować z żelami(?), ponieważ też mają dużą dawkę cukrów ("szybszego" paliwa?).

Opublikowano

Na 60 km zamiast żeli to raczej żelki :) dużo cukru. 

Opublikowano
2 godziny temu, PrinceLunar napisał:

Zastanawiam się, czego nie mają zboża (owies + chleb) a mają owoce (banany), że nie pojechałem na jednym,a pojechałem na drugim?

Inny indeks glikemiczny. Mówiąc prościej owoce i warzywa to cukry proste, najszybciej przyswajalne a zboża i produkty zbożowe (chleb), mięso czy suszone owoce to w większości cukry złożone które potrzebują trochę więcej czasu na przyswojenie ale starczają na dłużej. Tu nie chodzi o to że węglowodany są "be" bo w końcu to też cukry ale o to że im bardziej złożone źródło energii tym organim bardziej niechętnie po nie sięga (dlatego tłuszcze spalane są na końcu). Należy też zaznaczyć że po wysiłku poziom cukru we krwi spada więc dobrze go uzupełnić jakimś owocem czy nawet pączkiem, czekoladą lub żelkami.  Potem możesz jeść już co wziąłeś ze sobą. 

  • Pomógł 1
Opublikowano
Godzinę temu, elmapeto napisał:

Na 60km tyle prowiantu?? 

Tak, akurat tyle prowiantu, ponieważ:

1)Mam dosyć gorszą kondycję, częściowo że względów zdrowotnych

2)60km na mtb (nie mam szosy)

3)Nie mam za bardzo czego spalać poza mięśniami (67kg przy 189cm), każdy większy przejazd bez odpowiedniego prowiantu i nawodnienia skutkuje u mnie gorszym samopoczuciem w dniu następnym.

  • Lubię to! 1
Opublikowano

Ja rowerem od wieków nie zrobiłem powyżej 50km i tu mi starczała woda i jakiś batonik.

Kilka razy do roku za to bywam na 1-2 dniowych imprezach airsofrotwych i tam często wysiłek też jest spory i mój podstawowy prowiant to: konserwa turystyczna, żelki, orzeszki (a najlepiej mieszanka studencka) i jakieś batoniki z musli. U mnie nie obejdzie się też bez kawy (taki nałóg) i jak nie mam możliwości jej zaparzyć w terenie do do prowiantu dochodzi kopiko.

Opublikowano
58 minut temu, mareq napisał:

mój podstawowy prowiant to: konserwa turystyczna, żelki, orzeszki (a najlepiej mieszanka studencka) i jakieś batoniki z musli.

Konserwa turystyczną ma sens, bo daje dużo paliwa. Żelków nie jadłem, jadłem orzechy. Musli też używam, mimo tego, że się nie poleca. Ogólnie, używam różnych sypkich rzeczy typu musli, płatki owsiane jako podręcznego jedzenia (wsypuję do torby na ramę i jem po drodze)

10 godzin temu, Kajgana napisał:

Na 60 km zamiast żeli to raczej żelki :) dużo cukru. 

 Dzięki, kolego. Szczerze, to wcześniej w życiu bym nie pomyślał o żelkach, ale spróbuję. 

Opublikowano

Na mnie działa całkiem dobrze nie tyle kanapka z chleba a bułka kukurydziana z wędliną serem i majonezem. Tu akurat im bardziej kaloryczne pieczywo tym lepiej. 
Do tego używam batoników typu raw (bez czekolady) i białkowych. Dobrym rozwiązaniem są też suszone morele. Piję też zamiast wody izotoniki rozpuszczalne, które na bieżąco drobnych kalorii też dostarczają.
Ewentualnie pozostaje kwestia odpowiedniego jedzenia przed poważniejszym wypadem. Jeśli obiad to najlepiej sprawdzają się makaron lub ryż + białko mięsne w ograniczonych ilościach lub naleśniki na mniej więcej godzinkę lub dwie przed. Jak samo śniadanie to upieczony placek z płatków owsianych (50g) zmiksowane z jajkiem (1 lub 2) i porcją białka np z twarogu lub wpc (33g) + dodatki smakowe np rodzynki, orzechy itp. Przy czym same płatki są za lekkie, jajecznica lekko przyciężka a połączenie wydaje się działać idealnie. Orzechy są mocno kaloryczne ale czas uwalniania tej energii jest zdecydowanie za długi. Czasem zamiast placka trafią się np gofry domowe ;).
Zdarza mi się czasem jak jest okazja w trakcie luźniejszego wypadu zjeść po drodze lody, gofra lub np smażonego pstrąga z chlebkiem.

Przy czym zapasy wewnętrzne organizmu mam większe, dlatego na 60km to raczej ograniczam się izotonika +1 batonik raw.

Opublikowano

Suszone owoce też są fajne. do tego zajmują mało miejsca i mało ważą.

Opublikowano

Banany są słodkie więc dają więcej energii w przeciwieństwie do zbóż 

Opublikowano
44 minuty temu, panMarcin napisał:

Banany są słodkie więc dają więcej energii w przeciwieństwie do zbóż 

Nie znam się ale się wypowiem. Uwierz mi, że ta sama wagowo ilość zbóż ma więcej energii od banana, tylko ta energia uwalniana jest w inny sposób. (zwłaszcza w przypadku pełnego ziarna. Banan dostarcza tej energii zdecydowanie szybciej ponieważ zawiera cukry proste - łatwiejsze do przyswojenia. Zboża to z kolei węglowodany złożone które uwalniają się wolniej i w dłuższym czasie. Fajne jako podkład przed treningiem jedzone na około godzinę przed startem.

Opublikowano
2 godziny temu, zibi_j1 napisał:

Zboża to z kolei węglowodany złożone które uwalniają się wolniej i w dłuższym czasie. Fajne jako podkład przed treningiem jedzone na około godzinę przed startem.

Świetny pomysł! Zboża takie jak płatki owsiane zjedzone jako śniadanie dadzą dużo energii. Ma ktoś jakieś pomysły, co możnaby dorzucić do porządnej owsianki? Sama w sobie oczywiście też jest ok (na wyprawie wcinam płatki na sucho ;3)

Opublikowano
12 minut temu, PrinceLunar napisał:

Świetny pomysł! Zboża takie jak płatki owsiane zjedzone jako śniadanie dadzą dużo energii. Ma ktoś jakieś pomysły, co możnaby dorzucić do porządnej owsianki? Sama w sobie oczywiście też jest ok (na wyprawie wcinam płatki na sucho ;3)

Daktyle, odrobina orzechów, suszonej żurawiny, pół banana, jagody ghoi, suszone śliwki i co tam tylko chcesz ;)

Opublikowano
2 godziny temu, PrinceLunar napisał:

Świetny pomysł! Zboża takie jak płatki owsiane zjedzone jako śniadanie dadzą dużo energii. Ma ktoś jakieś pomysły, co możnaby dorzucić do porządnej owsianki

Łyżka miodu i ogólnie pojęte bakalie (czyli suszone owoce) także płatki migdałowe, wiórki kokosowe. Banany, stare jabłko. 

Jak komuś nie pasuje owsianka może zrobić racuszki owsiane. Przepis podobny. Do miski wrzuć 2-3 jajka, dodaj trochę mleka lub wody, garść płatków owsianych błyskawicznych i tyle samo mąki przennej, szczyptę soli. Dokładnie wymieszaj. Jeśli użyłeś wody dodaj trochę miodu. Dorzuć swoje ulubione bakalie i/lub owoce 8 usmaż na patelni z małą ilością oleju po obu stronach. Można też piec ale tego jeszcze nie próbowałem więc na razie nie polecam. 

  • Pomógł 1
Opublikowano
W dniu 9.07.2019 o 12:49, zibi_j1 napisał:

Nie znam się ale się wypowiem. Uwierz mi, że ta sama wagowo ilość zbóż ma więcej energii od banana, tylko ta energia uwalniana jest w inny sposób. (zwłaszcza w przypadku pełnego ziarna. Banan dostarcza tej energii zdecydowanie szybciej ponieważ zawiera cukry proste - łatwiejsze do przyswojenia. Zboża to z kolei węglowodany złożone które uwalniają się wolniej i w dłuższym czasie. Fajne jako podkład przed treningiem jedzone na około godzinę przed startem.

Może i masz rację , ja jednak banany wolę :) 

  • Lubię to! 1
Opublikowano
Może i masz rację , ja jednak banany wolę  
1af9cfe7950523f670393f7836481c47.jpg

A kto ich nie lubi? To najtańszy i najzdrowszy baton energetyczny ;)
Opublikowano (edytowane)

Zgadzam się. Analizując moje rachunki, banan kosztuje obecnie (zależnie od sklepu) ok. 0,75-1zł/szt. Dodając do tego ogólną powszechność, łatwość obsługi (czasem opakowania batoników są chyba pancerne) i - jak tutaj określiliśmy - szybki czas działania, jest to świetny element prowiantu. 

Edytowane przez PrinceLunar
Opublikowano

Do tego jest w ekologicznym opakowaniu :) .

  • Lubię to! 2
Opublikowano
19 godzin temu, zibi_j1 napisał:

1af9cfe7950523f670393f7836481c47.jpg

A kto ich nie lubi? To najtańszy i najzdrowszy baton energetyczny ;)

Dobre foto. Pozdrawiam :) 

Opublikowano
13 godzin temu, PrinceLunar napisał:

czasem opakowania batoników są chyba pancerne

Dlatego batoniki trzymam w kieszace otworzone. Sięgam do kieszonki i jem bez szarpaniny z opakowaniem. 

  • 11 miesięcy temu...
Opublikowano

Ja mam inny patent.
Nacinam lekko nożyczkami opakowanie po obu bokach i otwiera się bez problemu :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...