Skocz do zawartości

Trzeszczący suport pressfit - jest dobre rozwiązanie?


Konus

Rekomendowane odpowiedzi

Dobra, update. Oddałem w końcu temat do serwisu, miły człowiek wymienił suport na Nindżę i powiedział: "miski siedziały bardzo dobrze, ale łożyska... no tam to był syf! Token duuużo lepszej jakości, będzie pan miał spokój przynajmniej na 2 sezony!". Morda mi się cieszy, zapiąłem z powrotem graty do roweru, wychodzę na ulicę, depię - i jedzie się świetnie, ale trzeszczy, jak trzeszczało :D To na pewno nie: siodełko, sztyca ani okolice, korba ani okolice, pedały. To wszystko przeglądałem 2x i smarowałem każdy najdrobniejszy element, siodełko i pedały zmieniałem z jednych na drugie. Pozostały chyba tylko stery albo któryś z zawiasów w ramie. Prącie mnie jasne strzela, bo nie umiem zdiagnozować tego problemu. Dopóki jadę spokojnie, jest anielska cisza. Ledwie depnę - rozlegają się piękne serie pojedynczych pyków. To Canyon Nerve AL 8.9, macie jeszcze jakieś super pomysły?

Odnośnik do komentarza

Rower kupiłeś jako używany czy nowy?
Jak sprawdziłeś wszytko a nie rozbierałeś zawieszenia, problem zgrzyta nią tkwi w zużytym łożysk
Łożysko się zurzło i zgrzyta, trzeba rozebrać całe zawieszenie w drobny mak i każde z łożysk sprawdzić palcami jak się kręci, ale tutaj proponuję gdy będzie wszytko rozkręcone proponował bym wymienić wszytkie łożyska, łożyska kupisz w sklepie z łożyskami bo w rowerowym będą bardzo drogie

Pamiętaj gdy kupisz nowe łożyska uzupełnij je w smar bo z reguły maja bardzo małe ilości smaru
Ps przegląd zawieszenia Noe jest wcale taki straszny

Odnośnik do komentarza

To głupio zabrzmi, ale kupiłem używany rower z nową ramą :) Przybiłem targu ze sprzedawcą, a na ostatnim przeglądzie w serwisie wyszło jakieś pęknięcie ramy w okolicy dampera. Canyon się ogarnął, w 3 tygodnie nowa rama była w Szczecinie, państwo zrobili przekładkę i odebrałem rower. Rama jest idealnie sztywna, śruby zawieszenia przykręcone jak trzeba, to skontrolowałem na samym początku. Przez pierwsze mniej więcej 300-400km był spokój, to się zaczęło odzywać chyba tego dnia, kiedy pierwszy raz błoto zobaczył.

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, piter614 napisał:

Dostał się gdzieś piasek i zgrzyta
Jak rozebralem napęd i stery zostaje teraz zawieszenie

Stery jeszcze przede mną. Bujałem tym rowerem w garażu i nadstawiałem ucha z kwadrans - nie umiem dokładnie zlokalizować źródła. Póki co wiem tyle, że jak się zapieram o siodełko i gibię z całych sił zawieszeniem, to też pyka, więc to nie pochodzi "z nóg". Coś mówi też to, że nie pyka za każdym razem, miarowo uginam damper i to się odzywa np. przy 3 na 10 ugięć. Brzmi najbardziej na sztycę i właśnie w tej chwili przyszło mi do głowy jedyne miejsce w tych okolicach, którego nie czyściłem i nie smarowałem - śruby jarzma. Jeżeli faktycznie gdzieś w zawieszenie się dostał piasek, to chyba mogę równie dobrze to olać, bo 70% mojej jazdy w obecnym miejscu zamieszkania to piaszczyste lasy i łąki, więc zawsze się gdzieś dostanie i będzie pykać. Mój ziomek od wypraw się śmieje, żebym to zostawił, bo full zawsze będzie mniej lub bardziej pykał i osiwieję, jak będę się takimi rzeczami pałował :)

Odnośnik do komentarza

I tak i nie
Mam obecnie dw fulle, jeździłem wcześniej na full i zawsze szło namierzyć co pyka
Jak jeździsz w piaszczystym terenie może zeczywiscie ta sztyca, sztyce masz myk myka? Znaczy regulowaną? Bo ja zwykła rurę to pamiętaj że przez nią dostanie się piasek do ramy
Jak masz myk myka Wyjmij wyczyść rurę i sztyce i złożyć, ja u siebie nie samrowałem bo sądzę że wtedy piasek będzie się tam bardziej zbierał
U mnie też pyka co jakiś czas ale to siodełko

Odnośnik do komentarza
6 minut temu, piter614 napisał:

myk myka?

Nie, zwykłą. Czyściłem wszystko opór dokładnie - i sztycę, i rurę w środku, nawet rozebrałem na elementy obejmę i zacisk. Wszystko w ekstrakcyjnej, ruchome elementy cienko smarem litowym. Na pewno w końcu dojdę, co to takiego. Wątpię, żeby to był jakiś zawias ramy, bo tam jest wszystko bardzo ciasno spasowane, a łożyska pouszczelniane. Piasek przez sztycę mógł się dostać, ale nawet jeżeli - to gdzie, jeżeli nie do mufy? Priorytetowo zajmę się jarzmem, ale najpierw muszę dymać po dętkę - pękła mi właśnie w garażu przy pompowaniu po zmianie gumy na blisko 4 barach. Nigdy wcześniej mi nie pękła dętka w ten sposób, prawdopodobnie przez gapiostwo przyszczypnąłem krawędzią opony do obręczy przy wentylu, naprawdę było czego posłuchać :)

Odnośnik do komentarza

Nie było mnie tu jakiś czas a tyle się dzieje 🙂. Dobrze że Kruk czuwa 😉

Tu jest filmik jak montować suport Ninja : 

Nie ma co się przejmować że gwint jest "luźny". Po skręceniu wszystko się napręży i usztywni. Koniecznie trzeba dać cos na gwint żeby się nie zapiekł.

Na filmie jest nakładany smar na miski. Są dwie szkoły. Jedna (w tym producent) zalecają coś posmarować (nie dawać smaru do połączeń karbonowych). Inna szkoła twierdzi, że suport powinien się dobrze zintegrować z ramą więc nie należy smarować. 🙂

Ramy są różne do niektórych suport wejdzie bardzo ciasno a w niektórych znacznie lżej. Jeśli wchodzi bardzo luźno to trzeba zamontować wersję BB841T-41(C3) - jest ona większa o 0,1mm. W wielu beznadziejnych przypadkach to pomaga i nie trzeba nic kleić.

Trzaski mogą pochodzić naprawdę z wielu miejsc.  Bywało że człowiek się poddawał i dochodził do wniosku że ten "typ" musi trzeszczeć i już 🙂

Odnośnik do komentarza

Kruk to zadowolony kupujący i jak coś działa to zachwalam. :)

Moim zdaniem zawsze lepiej dać nawet troszkę smaru na bieżnie w ramie i jak na miski suportu, bo jak się go wprasuje ( wkręci) to podczas naciskania na pedały może wystąpić mikro tarcie aluminium miski o aluminium miejsca w ramie i pojawić się trzaski.

I to też świadczy o podejściu Tokena, bo pomyśleli o tym że jak rama ma ciut już wyjechane miejsce na suport to da się dać ciut większy suport i po problemie :)

Mój zaprzyjaźniony serwisant z Oleśnicy też polecał Tokena mi, to tylko się śmiałem że już dawno go mam :D 

Odnośnik do komentarza
19 godzin temu, Reset napisał:

jarzemka siodla

Token już dawno siedzi, problem pozostał :) Dziwne rzeczy, serwisant powiedział, że miski siedziały sztywno w mufie, za to w łożyskach był syf jak się masz, ale wymiana suportu nie wyeliminowała pyków. Jarzemko to jedyne gwinty i śruby poza sterami i zawieszeniem, których jeszcze nie ruszyłem. Od tygodnia prawie nie jeździłem, muszę koniecznie stestować, czy bez tyłka na siodełku też pyka, czy tylko gdy siedzę. Ale jestem prawie pewny, że to zawiasy ramy, już toczymy gdzieś obok wątek o rozbieraniu ramy. Z tym też mam problem, bo ani narzędzi do wyjmowania i montażu łożysk, ani klucza dynamometrycznego, już mnie ten temat zaczyna mierzić powoli..

Odnośnik do komentarza

Kolego ja podpowiem może, jeśli wyczyściłeś sztyce i rurę podsiodłową na długości sztycy to pamiętaj aby zamontować sztyce z filmem na jakimś smarze montażowym, dodatkowo to samo z zaciskiem na styku z rurą. Ja walczyłem z hałasami podobnie jak ty. Wymieniłem i przesmarowałem wszystko, jednakże powód był banalny. Odrobiny piachu przedstawiały się gdzieniegdzie, a nawet osiadały w okolicach zacisku i gotowe :) U mnie to okazało się problemem i zabezpieczyłem przed brudem. To co czasem zdarza się to niedociegniety lub suchy gwint pedału, przy czym tutaj hałas w trakcie pracy korby. Zrób test, pochyl rower na prawo lub lewo jedną ręką a drugą naciskaj na ramię korby, naciskaj na tyle mocno żebyś widział jak pracuje rama (ugięcia). Jeśli pojawi się hałas, to będziesz mógł uchem na wysokości roweru zlokalizować trzeszczenie. W moim przypadku tak to mnie doprowadziło do diagnozy. 

 

Edytowane przez Arcadius
Odnośnik do komentarza
W dniu 23.05.2019 o 20:14, Konus napisał:

Token już dawno siedzi, problem pozostał :) Dziwne rzeczy, serwisant powiedział, że miski siedziały sztywno w mufie, za to w łożyskach był syf jak się masz, ale wymiana suportu nie wyeliminowała pyków. Jarzemko to jedyne gwinty i śruby poza sterami i zawieszeniem, których jeszcze nie ruszyłem. Od tygodnia prawie nie jeździłem, muszę koniecznie stestować, czy bez tyłka na siodełku też pyka, czy tylko gdy siedzę. Ale jestem prawie pewny, że to zawiasy ramy, już toczymy gdzieś obok wątek o rozbieraniu ramy. Z tym też mam problem, bo ani narzędzi do wyjmowania i montażu łożysk, ani klucza dynamometrycznego, już mnie ten temat zaczyna mierzić powoli..

Udało Ci się rozwiązać problem? Też mam Tokena i uj mnie strzela, z pressfit który był wymieniany dwa razy i była cisza do 400 km zmieniłem na tokena który po 50 km zaczął trzeszczeć... 

Odnośnik do komentarza

W związku z wieloma komentarzami o dalszych trzeszczeniach po wymianie suportu, stwierdziłem że wyczyszczę cały rower. Zacząłem od tylnego kola.

Co się okazało trójkąt do montażu przerzutki do ramy był luźny. Wymontowałem go, przeczyściłem cała i przerzutkę tylną. No i niestety przy wkrecaniu okazało się że gwint jest zerwany - prawdopodobnie jak była luźna przerzutka, wyrobiła gniazda z gwintem.

Czy można wymienić sam ten trójkąt?

 

Przerzutka SLX M7000.

Zakładam że te trzeszczenia spowodowane były własnie tym luzem.

Dzięki!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...