Skocz do zawartości

Kross Vento 2.0- Jak uratować sytuację?


filipw1990

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

Na początek moje wymiary:

Wzrost: 174

Przekrok: 81

Rozpiętość ramion: 169

Kupiłem Kross'a Vento 2.0 2018, rozmiar L. Z perspektywy czasu stwierdzamy że jest chyba dla mnie za duży. Przymierzałem się do różnych rowerów, Tribana z Decathlona, Authora i Kross'a. Prawdę mówiąc, z racji braku doświadczenia nie odczuwałem zbyt wielkiej różnicy, niezależnie czy to była rama 52 czy 56. Przy wyborze doradzał mi także kolarz który jakiś czas jeździł zawodowo. Zrobił podstawowe pomiary na rowerze i stwierdził że jeżeli lubię wyciągniętą pozycję to ta rama będzie ok. Sprzedawca ( zaufany, więc nie ma mowy o wciskaniu roweru) stwierdził że mógłbym wziąć rozmiar M, ale różnica jest na tyle mała że ten też powinien dawać radę przy minimalnym skróceniu mostka. No cóż, mleko się rozlało, nauczka na przyszłość.

Szosa ma mi służyć żeby od czasu do czasu odpocząć od MTB, bez wielkich wypraw, raczej wypad na 1-3h bez wielkiego ciśnięcia, taka odskocznia od terenu.

Teraz pytanie do Was, co zrobić żeby trochę uratować sytuację? Sprzedaż roweru nie wchodzi w grę, na pewno nie w najbliższej przyszłości.

Wrzucam zdjęcia z pozycją na rowerze. Dzisiaj lekko zmieniłem kąt kierownicy i w górnym chwycie obejmuję gumy od klamkomanetek bardzo swobodnie.

Co sądzicie? 

20180813_192539.jpg

20180813_192546.jpg

20180813_192552.jpg

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, filipw1990 napisał:

Przy wyborze doradzał mi także kolarz który jakiś czas jeździł zawodowo. 

Kiedyś było nagminne w zawodowym peletonie jeżdżenie na ramach większych niż było to logiczne. Więc nie dziwi mnie zdanie twojego znajomego kolarza. 

2 godziny temu, filipw1990 napisał:

mleko się rozlało, nauczka na przyszłość.

Będzie ciężko uratować sytuację. Skracanie mostka poniżej 100mm spowoduje pogorszenie właściwości jezdnych.  Z drugiej strony to jedyne wyjście. 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, GBike napisał:

Będzie ciężko uratować sytuację. Skracanie mostka poniżej 100mm spowoduje pogorszenie właściwości jezdnych.  Z drugiej strony to jedyne wyjście. 

Sztyca bez offsetu powinna nieco uratować sytuację.

Odnośnik do komentarza

Będzie sztyca bez offsetu. Dzisiaj po lekkim przesunięciu do przodu oś kolano- pedał schodzi się idealnie.

Sterowność roweru nie jest mi wybitnie straszna, od dłuższego czasu jeżdżę na sztywnym widelcu w MTB, więc jestem przyzwyczajony do nerwowego zachowania, a nawet mi to pasuje.

Przed chwilą spotkałem się z kimś kto praktycznie przez cały sezon jeździ na szosie. Jest mojego wzrostu, sam ma ramę 54. Po przejechaniu się moim stwierdził że różnicy nie czuje. Pojawia się jeszcze kwestia której kompletnie nie rozumiem. W teorii ta rama jest na mnie za duża, jakieś 3 cm. Jak zatem wytłumaczyć fakt że niektórzy mojego wzrostu kupują ramę z TT 55, po czym wsadzają mostek 130mm, co w efekcie nawet bardziej wyciągniętą pozycję. Dodatkowo w mniejszym rozmiarze główka ramy byłaby niżej. Dla mnie to naprawdę jest czarna magia.

Prawdę mówiąc pytałem kilka osób i każda z nich stwierdziła że pozycja wygląda bardziej na turystykę niż jakieś wybitnie rozciągnięcie na rowerze.

Natomiast patrząc na zdjęcia, zapominając że podałem jaki to rozmiar roweru i nie patrząc na tabelki, jak według Was wygląda moja pozycja na rowerze?

Edytowane przez filipw1990
Odnośnik do komentarza

A czy wyjęcie podkładek nie zacznie wydłużać pozycji?

Zastanawiam się nad mostkiem, chciałem 70mm ale model który mnie interesuje nie jest dostępny w tym rozmiarze. Brać 60mm i zejść z kilku podkładek czy 80mm i obniżyć o 5/10mm?

Jak widzicie, jest to dla mnie ciężkie do ogarnięcia. MTB mam w małym palcu, natomiast szosy nie jestem w stanie kompletnie zrozumieć.

Odnośnik do komentarza

Bardziej niż długość tt liczy się reach ramy, a tu przy podobnych odległościach tt może być już różnie.

 

Moż to kwestia rozciągnięcia i przyzwyczajenia. Mnie właśnie szosa zmusiła do rozciągania i nie żałuję.

 

Spróbuj jeszcze dać mostek na +. Rozejrzyj się za jakimś najzwyklejszym, używanym mostkiem 90-80mm na olx, Allegro i potestuj. Jak będzie ok, to kupisz taki jaki Ci pasuje wizualnie.

 

Oprócz tego zwróć jeszcze uwagę na parametr jakim jest reach kierownicy.

Edytowane przez Papynsky
Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, filipw1990 napisał:

Będzie sztyca bez offsetu. Dzisiaj po lekkim przesunięciu do przodu oś kolano- pedał schodzi się idealnie.

 

To jeżeli w tej chwili masz ustawione dobrze siodełko to nie masz po co zmieniać sztycy. Jak już wspomniano - regulacja siodełka przód-tył jest po to, żeby dobrze ustawić nogę względem pedałów, a nie odległość do kierownicy, bo można sobie zrobić kuku. Ewentualnie możesz się przesunąć jeszcze trochę do przodu, żeby końcówka rzepki równała się w pionie z końcem korby - mnie tak ustawiali.

Odnośnik do komentarza

Ale w czym problem? Bo nie napisałeś, że bolą Cie plecy, kark, czy cokolwiek innego. Piszesz, że wydaje Ci się, że jest za duży. Ale skąd ten wniosek? Bo wiesz, nie szukaj na rowerze szosowym pozycji jak na MTB... Jak dobrze Ci się jeździ na łapach, to ok. W dolnym chwycie z czasem też zaczniesz jeździć! 

Odnośnik do komentarza

Siodełko jest ustawione tak jak piszesz. Sztycę bez offsetu chcę dlatego że aktualnie siodełko jest już na końcu prętów.

Ok, może masz rację. Odczuwam lekki ból w dole pleców, nie podczas a po jeździe, czasami coś lekko poczuję podczas jazdy. Może to być też efekt tego że pierwszy raz na szosę wsiadłem w niedzielę, zrobiłem 80km z czego 75% w dolnym chwycie ( mostek był niżej, kierownica ustawiona inaczej) i chyba lekko mówiąc przesadziłem. 

A w czym cały problem? Mam zerowe doświadczenie w szosie, wszyscy dookoła piszą że taka rama jest gigantyczna, a na pytanie co jest nie tak z moją pozycją prawie wszyscy nabierają wody w usta i nikt nie potrafi nic powiedzieć patrząc na zdjęcia. Chciałbym poznać opinię, w oparciu o zdjęcia czy pozycja jest ok, ewentualnie jak ją lekko skorygować.

Podczas jazdy na łapach ręce są lekko zgięte ( minimalnie bardziej niż na zdjęciach), problemów żeby jeździć w każdym chwycie nie ma zupełnie. Sprint, złożenie się na rowerze także nie stanowi problemu. Po prostu nie wiem czy taka pozycja jak mam teraz jest akceptowalna i mam się "wjeżdżać" w rower, czy lepiej zacząć od korekty pozycji, to jest dla mnie magia :)

Co do porównania do MTB, w moim przypadku chyba akurat ma lekko sens. Dlaczego?

Mam Peak'a 26', sztywny widelec A2C 450mm, bez podkładek pod mostkiem a sam mostek 100mm -17 stopni. Kierownica od siodełka niżej o 10 cm. Jeździ mi się nim idealnie, pasuje jak rękawiczka.

38932976_283966809048688_485703732229151

Jeżeli chodzi o geometrię Peak'a to:

TT ( efektywna): 585, czyli 11mm więcej niż w Vento

Reach: 418mm, czyli 27mm więcej niż VENTO

Gdy oba rowery stoją obok siebie, tak aby idealnie pokrywały się sztycami to kierownica Peak'a jest na wysokości dolnego chwyty w Vento, a kierownica sięga do mniej więcej 3cm przed gięciem baranka.

Znalazłem jeszcze taką stronę. Ma to jakiś sens?

https://cyclingtips.com/2010/04/science-of-bike-fitting/

Edytowane przez filipw1990
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Znalazłem dzisiaj fajny program pozwalający na pomiar kątów. Jeżeli dobrze je interpretuję to wychodzi że moja pozycja jest dość łagodna, jedynie muszę obniżyć siodełko o jakieś 5mm. Ręce wygodnie opierają się na łapach, nie wiem dlaczego na zdjęciach wygląda to jakby dłonie były cofnięte.

Wymieniłem mostek na 80mm i wyjąłem wszystkie podkładki. Patrząc na kąt ręki w stosunku do torsu ( 71 stopni) oraz ugięcia łokci (30 stopni) zastanawiam się czy przypadkiem nie powinienem spróbować jeszcze dłuższego mostka.

Co sądzicie? 

F1.png

F2.png

Edytowane przez filipw1990
Odnośnik do komentarza
  • 2 lata później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...