Skocz do zawartości

Poznań Bike Challenge


Rekomendowane odpowiedzi

Co myślicie o tej imprezie? Szukam wyścigu dla mnie w okolicach września. Zainteresował mnie z kilku powodów. Jest szosowy, ale można pojechać dowolnym rowerem. Pojechałbym crossowym. Jest klasyfikacja sektorowa. Osobne sektory dla szos i pozostałych. Tylko do Poznania mam 7 godzin pociągiem.

Edytowane przez Korposzczur
Odnośnik do komentarza

Jechałem Bike Challenge już kilka razy i mogę z czystym sumieniem polecić.

Organizacja jak na takiego molocha - na duży plus. Strefa finishera - bajka. Pakiet startowy - wypas. Trasa ciekawa, równa nawierzchnia w 95%, długie odcinki całą szerokością dwu pasmowej szosy. Start jak wspomniałeś jest strefami uzależnionymi od roweru i zakładanej średniej prędkości przejazdu trasy. Ma to swoje plusy i minusy bo:

a) ścigasz się z równymi sobie, dodatkowo każda kategoria wiekowa ma numer startowy w innym kolorze co dodatkowo ubarwia zawody bo wiesz czy akurat ten co ucieka zagraża Tobie :) 

b) będąc w sektorze innym niż A nie ma szans na wygranie w swojej kategorii wiekowej (na rowerze szosowym)

Generalnie super zabawa z dodatkowym smaczkiem jazdy w peletonie. Bywa czasami niebezpiecznie, łamią się ramy ale to z reguły wtedy gdy tempo spada i ludzie się rozluźniają. Gdy idzie ogień - zabawa przednia :) Polecam!

Odnośnik do komentarza
Dnia 22.04.2017 o 17:23, Roger napisał:

Bywa czasami niebezpiecznie, łamią się ramy ale to z reguły wtedy gdy tempo spada i ludzie się rozluźniają.

Możesz rozwinąć? Były jakieś poważniejsze wypadki?

Transport: Pociągi jeżdżą, rowery wożą, nic, tylko jechać. W sobotę trzeba odebrać pakiet startowy. Potrzebuję noclegu przynajmniej z soboty na niedzielę z rowerem. Z tego, co czytałem, to większość hoteli nie pozwala wnosić roweru ani nie posiada rowerowni. Może coś się zmieniło. Ale to warunek konieczny.

Czy można zmienić sektor (np. w dniu wyścigu) czy trzeba podjąć ostateczną decyzję przy rejestracji internetowej?

Jeśli wszystko uda się załatwić, to kupuję bilet, zaczynam treningi typowo pod szosę i mam nadzieję, że pogoda dopisze. B|

Edytowane przez Korposzczur
Odnośnik do komentarza
Dnia 28.04.2017 o 00:23, Korposzczur napisał:

Możesz rozwinąć? Były jakieś poważniejsze wypadk

O poważnych - w sensie obrażeń nie słyszałem. Za to widziałem kilka połamanych rowerów i porozdzieranych koszulek i spodni.

Generalnie trzeba pamiętać, że większość startujących na takiej imprezie to bardzo często osoby, które nigdy wcześniej nie jeździły w grupie i pierwsze ich doświadczenie to właśnie taki wyścig. Przez 99% wyścigu nie ma to znaczenia bo każdy raczej ma instynkt samozachowawczy ale niestety w niektórych momentach brawura bierze górę. Trzeba bardzo uważać:

  • na starcie bo jak w każdym wyścigu na pierwszych 5km każdy jedzie na 200% i bywa nerwowo
  • przy punktach odżywczych - tutaj chyba najważniejszy punkt i coś czego sporo osób nie ogarnia.
    • zawodnicy z jednej krawędzi zjeżdżają na drugą po to by złapać bidon - mega niebezpieczne
    • za duża prędkość na bufecie i brak opanowania roweru - zawodnik łapie bidon zamiast kierownicy przy okazji nie patrząc co dzieje się naokoło lub nie łapie bidonu, ten wpada pod koła i wywraca innego zawodnika
    • zawodnicy podjeżdżający pod bufet tylko po to by zobaczyć co na nim jest :) 
  • na finiszu - ostatnie kilometry w Poznaniu bywają bardzo niebezpieczne bo dojazd z Warszawskiej do mety idzie przez Browarną i Dymka. Dymka jest tylko w połowie dostępne dla rowerów a drugą stroną puszczone są samochody oddzielone pachołkami. Przy finiszu gdzie idzie kilkudziesięciu chłopa ponad 50km/h bywa bardzo wąsko. 
  • Pomógł 1
Odnośnik do komentarza

Impreza jest świetna. W zeszłym roku jechałem 50km i pozostał pewien niedosyt :) wiec teraz będzie 120km :D
Zgadzam się z Roger, trzeba być bardzo uważnym w czasie wyścigu bo nie każdy kto tam jedzie ma doświadczenie w jeździe w grupie.

Pozdr

Odnośnik do komentarza

To powinni wprowadzić zakaz rzucania bidonów. Kto chce, to niech podjedzie - i rozstawić stoliki po obu stronach. Nie podoba mi się jedna rzecz. Jest fragment, gdzie puszczają zawodników lewą stroną, a prawą wracają poprzednie sektory. Ktoś o tym zapomni i może dojść do czołówki.

Na 90% wezmę udział. Ostateczną decyzję podejmę przed wyścigiem. Ale pozostała jedna kwestia. Jaki nocleg w Poznaniu z możliwością wniesienia roweru polecacie? Z tego, co czytałem, to większość hoteli nie pozwala wnosić rowerów, ale może teraz jest inaczej. Jeśli w sobotę ruszę pociągiem, to wystarczy nocleg z soboty na niedzielę.

W tym samym dniu rzut beretem będzie maraton MTB. Nie musiałbym jechać 7h do Poznania. Ale w tym roku postawię na jazdę szosową.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...