kostuch Opublikowano 8 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2018 Cześć, mam ogromną prośbę do bardziej doświadczonych o poradę. Mam 170 cm wzrostu. Przymierzam się po wielu latach do zmiany roweru. Chciałbym, żeby był on możliwie uniwersalny - na wycieczkę po Kampinosie i dojazd do pracy (15km), stąd pomysł na kolejne MTB. Nie planuję startów w maratonach, ale zależy mi aby rower był możliwie lekki i wytrzymały. W oko wpadły mi 2 rowery: Kross R9 2016 (S 17'') oraz Kross R11 2016 (S17''/M19''). Pytanie brzmi, czy R11 nadaje się przy swojej "zawodniczej geometrii" do wygodnej jazdy w koło trzepaka? Panowie z Krossa powiedzieli mi, że przy R11, jeżeli nie planuję dużo walczyć z podjazdami, warto wziąć nawet przy moim wzroście M. Jakie są wasze odczucia, nie jest to za bardzo udziwniony pomysł? Zastanawiam się, czy w ogóle w dobrym kierunku patrzę, przy czym mam świadomość, że do zwykłej rekreacji R9 wystarczy w zupełności - po prostu przy obecnych rabatach na 2016 różnica nie jest aż tak bolesna, więc wolałbym sobie dopłacić do lepszego osprzętu. Z góry dziękuję za pomoc! Tutaj link do specyfikacji: https://www.kross.pl/pl/2016/mtb-xc-275/level-r11 Pozdrawiam, Tomek Odnośnik do komentarza
Rebeliant86 Opublikowano 8 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2018 Najlepiej jak byś wziął go na test, przejechał się i sam ocenił czy pasuje Ci geometria. Kolejnym pytaniem jakie bym sobie zadał na twoim miejscu to czy starczy Ci naped 1x11, jest dość wymagający jeśli chodzi o siłę użytkownika. Swoją drogą jaką cenę Ci zaproponowali za r11? Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza
Wojtek Z. Opublikowano 9 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2018 Trzeba pamiętać, że są te rowery mają karbonowe ramy. 10 godzin temu, kostuch napisał: na wycieczkę po Kampinosie i dojazd do pracy (15km) Do tego typu użytkowania w pełni sprawdzi się dobra, lekka i wytrzymała aluminiowa rama. Odnośnik do komentarza
Rebeliant86 Opublikowano 9 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2018 Ogólnie zaproponowana przez Ciebie maszyna to świetny rower, tylko czy potrzebny? Skoro nie zamierzasz się ścigać to moim zdaniem trochę wywalanie pieniędzy. I tak jak kolega wspomniał powyżej, karbonowa rama wymaga już pewnego pojęcia, bo nawet siodełko powinno się w nim skręcać kluczem dynamometrycznym. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza
Wojtek Z. Opublikowano 9 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2018 Tu masz na przykład Rower od ROSE na bardzo dobrej aluminiowej ramie. W pełni zaspokoi on Twoje potrzeby dojazdu do pracy czy wypadu do lasu i nie będzie się bał zjazdu ze ścieżki w trudniejszy teren. 😉 Będzie się on też świetnie nadawał do maratonów czy wyścigów XC jeśli kiedyś przypadkiem chciałbyś ich spróbować. Odnośnik do komentarza
wgi Opublikowano 9 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2018 Ja bym wziął jednak koła 29'' lepiej to jeździ. Przy okazji jak wygląda u ROSE sprawa pierwszego przeglądu? Trzeba rower pakować i wysyłać gdzieś do Niemiec? Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 9 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2018 Ja rozumiem cel zakupu i zastosowanie, ale kupowanie carbonowego wyścigowego hardtaila na dojazdy do pracy to mniej więcej to samo jak kupienie Focusa RS do jazdy po mieście... Fajne jest, ale po jaką cholerę? Ten Rose Count Solo to bardzo dobra propozycja, bez najmniejszych problemów poradzi sobie także na maratonach czy wyścigach XC, a chciałbym przypomnieć Ci kolego, że rower sam nie jedzie, możesz mieć maszynkę i za 50k złotych, a jak formy i techniki nie będzie to na maratonie objedzie Cię każdy kto to ma na dowolnym rowerze... Odnośnik do komentarza
kostuch Opublikowano 9 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2018 Rower kupiony na firmę mogę mieć za niecałe 4.5k, wiec taniej niż zaproponowany z Niemiec. Zdaje sobie sprawę, ze jest to przerost formy nad treścią, ale umówmy się, ze chodzi o przyjemność z jazdy, a chyba lżejszy rower z lepszymi łożyskami i napędami będzie toczył się „milej”. Nie mam pełnej oferty na rowery wyprzedażowe, wiec zakup koła 29 to automatycznie ekstra 1,5k, a przy moim wzroście 170cm to chyba nie jest koniecznie taki upgrade? Żeby było jasne, bo nie chce wyjść na jakiegoś bobka, kasę zarobiłem ciężką pracą :D zastanawiam się jeszcze nad R9 2016 - on na firmę wychodzi Ok 2900 - pytanie czy warto dopłacić do niego 1600zl na r11 i czy ta „zawodnicza geometria” w czymś przeszkadza do codziennej jazdy w koło trzepaka? Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 10 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2018 Brawo ty... Ale wierz mi, że taki zakup sensu nie ma. Przyjemność z jazdy będziesz miał większą na rowerze o bardziej komfortowej pozycji. To jest rower do ścigania się, na codzienne dojazdy ma zbyt agresywną geometrię. Zrobisz co chcesz, ja mówię z doświadczenia. Znam kilku gości, którzy też tak zrobili... Bardzo szybko pozbywali się ścigantów i kupowali rowery nieco bardziej rekreacyjne, które dają im zdecydowanie więcej frajdy. P.S. Chyba, że to po prostu mania posiadania, to to się da leczyć Odnośnik do komentarza
kostuch Opublikowano 10 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2018 (edytowane) Siema, "To jest rower do ścigania się, na codzienne dojazdy ma zbyt agresywną geometrię." - na taką odpowiedź liczyłem zakładając wątek, dzięki! po prostu założyłem (generalnie - chyba słusznie), że im droższy rower tym lepszy, przy czym sama różnica w cenie wyprzedażowej R9 i R11 jest znikoma, a jak kupuję na lata to wolę dołożyć niż potem żałować Edytowane 10 Sierpnia 2018 przez kostuch Odnośnik do komentarza
trollu Opublikowano 10 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2018 patrzyłeś na tabele z wymiarami? Ramy M Reach - R11 - 416 - R9 - 440 stack też odpowiednio mniejszy w R9, kąt główki ramy bardziej stromy. Z której strony R11 jest niby bardziej wyścigowy od R9? 1 Odnośnik do komentarza
kostuch Opublikowano 10 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2018 (edytowane) Cześć, takie info znalazłem w materiałach reklamowych: https://team29er.pl/component/content/article?id=2994:w-2015-rowery-kross-na-srednim-kole-sie-tocza Tak tez wywnioskowałem z odpowiedzi tu na forum. Na pewno rower jest krótszy, nie wymusza to mniej komfortowej pozycji? Móglbym Cię poprosić o pare słów więcej? Z racji przeceny rozważam właśnie r9 i r11. Może uważasz, że oba to fatalny wybór do rekreacji po Mazowszu? Edytowane 10 Sierpnia 2018 przez kostuch Odnośnik do komentarza
trollu Opublikowano 10 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2018 na R9 będziesz bardziej wyciągnięty, będziesz musiał się bardziej pochylić niż na R11 - ma dłuższą i niższą ramę. Ostry kąt główki ramy - bardziej zwrotny ale w "cywilnym" zastosowaniu raczej można użyć zamiennika - bardziej nerwowy 1 Odnośnik do komentarza
kostuch Opublikowano 10 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2018 trollu, a czy na dłuższe dystanse wyciągnięta pozycja nie jest bardziej wygodna? tak mi się zawsze wydawało, ze względu na rowery szosowe. Z tego co mówisz, to raczej jest odwrotnie - prędzej do jazdy po płaskim lesie / mieście lepiej wybrać R11 - dobrze rozumiem? Odnośnik do komentarza
trollu Opublikowano 10 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2018 to już zależy od preferencji. Ja jeżdżę na treku - niby i tak dość długi a i tak wywalałem podkładki spod mostka. Ale są tacy, którym to przeszkadza. Niektórzy mają problem z nadgarstkami (im bardziej jesteś pochylony tym mocniej je obciążasz - zresztą całą obręcz barkową też) do tego plecy - chociaż tutaj to już też sprawa konkretnego przypadku. Ja mam 2 wysypane dyski w odcinku lędźwiowym i nic mi nie przeszkadzają - bardziej pochylona pozycja to bardziej równomiernie rozłożony ciężar. Jeśli siedzisz na rowerze jak na taborecie to każda nierówność idzie w kręgosłup. Chociaż jak porównuję teraz do Treka X-calibra to nawet ten R9 jest krótszy - a X-caliber to nie jest rower wyścigowy. R11 ładniejszy, R9 ma rozsądniejszy napęd do turlania się wokół komina 2 Odnośnik do komentarza
kostuch Opublikowano 10 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2018 Super, bardzo mi pomogłeś - czyli do toczenia brałbyś R9, podsumowując? Będę miał możliwość przymiarki obu, ale chce już na którąś z opcji się ukierunkować. Odnośnik do komentarza
Rebeliant86 Opublikowano 10 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2018 Ja tez do toczenia polecił bym R9. Ze wzgledu na większą uniwersalność napędu. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka 1 Odnośnik do komentarza
trollu Opublikowano 10 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2018 Rama R11 też ma możliwość zamocowania przedniej przerzutki tylko jest to znów kolejny wydatek żeby dostosować napęd. R11 ma lepszy widelec i taper. Co do geo - to już jak kto woli, na R8 będziesz miał bardziej pochyloną sylwetkę, od Ciebie zależy czy będzie Ci to pasować Odnośnik do komentarza
kostuch Opublikowano 11 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2018 Przymierzyłem się i wziąłem R11 Dzięki za porady wszystkim, na R9 miałem niewygodną pozycję niestety. Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 12 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2018 Temat wyczerpany. Zamykam. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi