Skocz do zawartości

Merida One-Twenty - katalog 2018 vs. 2019, 9.400


mgr

Rekomendowane odpowiedzi

Mój pierwszy post także witam Was serdecznie :)

Przymierzem się do wymiany swojego mocno leciwego, "sztywnego" Gianta na coś... uniwersalnego :) Zasada jest prosta - wyciągam z piwnicy i śmigam do pobliskiego lasu, na górki/pagórki, czy ostatnio praktykowanej nocnej jazdy "przełajowej" przez miasto (przez wąwozy, ścieżki, po w większości nędznych ulicach - jak popadnie). Jeżdżę zupełnie amatorsko, ale szybko i agresywnie ;))) Wiem, że nie będę miał później czasu na zastanawianie się co ulepszyć, zmieniać itd. Chciałbym mieć w miarę uniwersalny i dobry sprzęt na kilka kolejnych lat. Wypatrzyłem ostatnio na YT filmik SzajBajka z Meridą One-Twenty. Rowerek ten po prostu mnie zauroczył. Wiem, że przy takiej cenie jest sporo innych opcji, chociażby Big.Nine 500 lite. Wracając jednak do meritum... Wychodzi na to, że prezentowany One-Twenty to nowy model na 2019. Na razie w katalogu Meridy są tylko rowery na 2018. SzajBajk wspomina o zmienionej geometrii ramy itp. Moje pytanie jest takie, czy bazując na Waszym doświadczeniu i znajomości modelu 2018 jest sens czekać na nową wersję (jej dokładną specyfikację), czy ta obecna (której specyfikacja jest znana) już spełni się w roli jaką przedstawiłem?

I tu kolejne pytanie - czy wersja 9.400 to taki odpowiednik samochodowych "golasów" (z najprostszymi, tylko niezbędnymi elementami), czy z tym osprzętem "wstydu nie będzie" (wysoka sprawność i niezawodność)? Zastanawiam się nad tym bo już 9.500 będzie przekraczał budżet. Oczywiście zakładam, że na modele 2018 jakieś rabaty uda się uzyskać ;)

Z góry dziękuję za pomoc.

Odnośnik do komentarza

Tak ta Merida to jest "golas". Porównanie samochodziarskie jest nieco zbliżone ale nie do końca. 

W kwestii zauroczenia to chyba zdajesz sobie sprawę z dwóch faktów czyli materiału sponsorowanego i tego jakiej klasy sprzęt się "sponsoruje". Już całkiem pomijam kwestię karbon - alu. 

Edytowane przez Ares
Odnośnik do komentarza

Dziękuję za odzew ;)

Zdaję sobie sprawę, że to co prezentują w takiej formie to zazwyczaj najwyższa półka.

Wracając do 9.400, czy mam rozumieć, że przy takim osprzęcie i kwocie lepiej jednak rozejrzeć się za czymś innym?

Czy coś tu konkretnego nie współgra, czy coś zrobili po taniości?

Lista alternatyw powoli się zapełnia, ale niestety innego fulla raczej przy tej kwocie nie znajdę :/

Pytam bo jak wspomniałem zatrzymałem się z wiedzą techniczną jakieś 10 lat temu, staram się szybko nadrobić braki (sztywne osie, ruchome sztyce itd.). Dzień w dzień czytam różne posty i opinie. Widzę, że potencjalnych wad nawet w najnowszych cackach jest sporo - a to korba zła, a to koła nędzne, amor kiepski, kierownica za szeroka, kąt ramy zbyt niski, hamulce beznadziejne itd. Szukam na razie wg schematu, gdzie pojawia się najmniej narzekań.

Tu zauważyłem osprzęt Deore, który kiedyś był dla mnie symbolem wypasu, ale zgodnie z powyższym rozumiem elementów, które mogą nie współgrać jest cała masa...

Odnośnik do komentarza

Dobry full a tym bardziej na kole 29" niestety kosztuje. To co wielu oferuje w podstawie w tym ta Merida to ogólnie kiepski żart. Tu wszystko jest po taniości i nawet bezczelności bo wkładanie starej wersji tylnej przerzutki XT inaczej się nie da nazwać. Są jeszcze lepsi zawodnicy w konkurencji robienia z klienta debila ale mniejsza z tym. Innymi słowy to nie jest rower kompletny do którego przy ostrzejszej jeżdzie nie trzeba będzie dokładać. 

Jeśli nie chcesz być jakimś demonem szybkości na asfalcie to jednak skieruj się w kierunku napędów 1x... w tym czegoś takiego jak Sram NX. Coś w stylu takiego Marina Fift Zone 2, który spełnia kryteria "jak najmniej narzekać". 

Odnośnik do komentarza

Opcja Marina wygląda bardzo interesująco, nawet mają u mnie w mieście sprzedawcę (gdzie z ciekawości się wybiorę), ale czytam teraz o napędach 1x11 i zastanawiam się, czy nie zabraknie mi przełożeń lub zmiana biegów będzie katorgą, gdzie teraz na swoim leciwym napędzie 3x7 i nowych gładszych oponach wyciągam przy lekkiej górce niezłe jak dla mnie prędkości (w okolicach 50 km/h)... Generalnie po paru miesiącach intensywnej jazdy jeżdżę na najmocniejszych przełożeniach, chyba że pod górkę to wtedy jakiś środeczek... Muszę dorwać dla próby napęd 1x11 i go przetestować na własnej skórze... Oczywiście chętnie zamieniłbym obecny sprzęt na coś najmniej skomplikowanego bo kręcenie tymi grip shiftami i przeskakujący o 1 oczko łańcuch przy mocniejszym depnięciu doprowadza mnie do szału (jakoś dotychczasowi serwisanci sobie z tym nie poradzili mimo wymiany kilku elementów).

Generalnie (chyba :)) nie będę się już upierał przy full'u z racji cen, osprzętu. Może jednak będę celował w coś pokroju Big.Nine 500 czy Kellysa Gate'a . To się zobaczy. Pewnie jeszcze zawitam na forum. Na pewno pochwalę się gdzie opinią o nowym sprzęcie, jaki by on nie był :) Na razie staram się opanować emocje i lepiej rozpoznać temat.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Przede wszystkim chciałbym się przywitać, bo jestem tu nowy.

Podłącze się pod wątek. Jak oceniacie model One Twenty 9.XT 2018, którego mogę kupić za ok 8000zl za nówkę? Z tego co widzę to tam do wymiany kwalifikują się hamulce (MT500), reszta wygląda chyba uczciwie?

https://www.rowerymerida.pl/produkt1406/one-twenty-9-xt-edition-rower-merida.html

Edytowane przez eltomek
Odnośnik do komentarza
W dniu 7.08.2018 o 22:34, mgr napisał:

Opcja Marina wygląda bardzo interesująco, nawet mają u mnie w mieście sprzedawcę (gdzie z ciekawości się wybiorę), ale czytam teraz o napędach 1x11 i zastanawiam się, czy nie zabraknie mi przełożeń lub zmiana biegów będzie katorgą, gdzie teraz na swoim leciwym napędzie 3x7 i nowych gładszych oponach wyciągam przy lekkiej górce niezłe jak dla mnie prędkości (w okolicach 50 km/h)... Generalnie po paru miesiącach intensywnej jazdy jeżdżę na najmocniejszych przełożeniach, chyba że pod górkę to wtedy jakiś środeczek... Muszę dorwać dla próby napęd 1x11 i go przetestować na własnej skórze... Oczywiście chętnie zamieniłbym obecny sprzęt na coś najmniej skomplikowanego bo kręcenie tymi grip shiftami i przeskakujący o 1 oczko łańcuch przy mocniejszym depnięciu doprowadza mnie do szału (jakoś dotychczasowi serwisanci sobie z tym nie poradzili mimo wymiany kilku elementów).

Generalnie (chyba :)) nie będę się już upierał przy full'u z racji cen, osprzętu. Może jednak będę celował w coś pokroju Big.Nine 500 czy Kellysa Gate'a . To się zobaczy. Pewnie jeszcze zawitam na forum. Na pewno pochwalę się gdzie opinią o nowym sprzęcie, jaki by on nie był :) Na razie staram się opanować emocje i lepiej rozpoznać temat.

Pozdrawiam!

Odnośnie napędu 1x11 mogę Ci powiedzieć bo sam przerabiałem niedawno ten temat. Z tego co piszesz wychodzi na to, że jeździsz po płaskim, jeśli znajdziesz napęd 2x10 (czy 2x11) to bierz, ale jestem przekonany, że z 1x11 też byłbyś zadowolony. Ważna jest przednia zębatka, ja na 32 z przodu (i 11-46 z tyłu) spokojnie rozpędzam rower do 50km/h (29era) ale to już trochę młynek, mi to nie przeszkadza z górki bo jeśli górka jest krótka to trwa to chwilę a jeśli długa i stroma to przestajesz pedałować bo grawitacja robi swoje. Jeśli teraz robisz wszystkie podjazdy na średniej z przodu to z napędem 1x11 nawet nie wejdziesz na największą zębatkę z tyłu, luz. Kultura zmiany przełożeń w sram nx jest bardzo wysoka, dla amatorskich zastosowań bardziej niż wystarczająca. Wydaje mi się, że nie potrzebujesz fulla, szkoda kasy, skup się na wybraniu hardtaila, ja kupiłem marina nail traila 6 i jestem bardzo zadowolony. Odnośnie geometrii nowej meridy do takiej jazdy jaką opisałeś nie powinno to robić różnicy, wypłaszczony kąt główki poprawia stabilność na stromych zjazdach, a podejrzewam, że w miejskiej dżungli i na pobliskich pagórkach takich za wiele nie masz. 

20 godzin temu, eltomek napisał:

Przede wszystkim chciałbym się przywitać, bo jestem tu nowy.

Podłącze się pod wątek. Jak oceniacie model One Twenty 9.XT 2018, którego mogę kupić za ok 8000zl za nówkę? Z tego co widzę to tam do wymiany kwalifikują się hamulce (MT500), reszta wygląda chyba uczciwie?

https://www.rowerymerida.pl/produkt1406/one-twenty-9-xt-edition-rower-merida.html

Nikt nie wie do jakiej jazdy przymierzasz ten rower, ale jeśli ma być używany zgodnie z przeznaczeniem to myślę, że 8000 to dobra cena za ten model. I faktycznie, hamulce wydają się być najsłabszym elementem specyfikacji, jeśli rower na wykorzystać swój potencjał to raczej do wymiany na minimum m6000 albo i lepsze. Nie chcę Ci mieszać ale jeśli faktycznie masz zamiar ten rower w pełni wykorzystywać w terenie to model 2019 wydaję się być dużo ciekawszy, ja bym poczekał na rabaty na niego. Jeśli rower ma być do spokojniejszej jazdy to i hamulców w modelu 2018 nie trzeba będzie zmieniać.

Edytowane przez Brzoznik
Odnośnik do komentarza

@Brzoznik, dzięki za sugestie.

@eltomek, masz jakieś namiary na dobre promocje Meridy? Ja wciąż się waham z wyborem i teraz myślę więcej o HT, a z fulli myślę o Scott Spark :) Katalog Meridy 2019 ma być podobno opublikowany we wrześniu. Ja chyba poczekam z ostatecznym wyborem na nowe katalogi, chyba że trafię fajny model / promocję bo te szybko się teraz kończą (niektórych rowerów już dawno nigdzie nie mają).

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 7 miesięcy temu...

Siemka zastanawiam sie nad kupnem  merida one twenty xt edition albo merida one twenty 800,ta pierwsza wersja jest 2×11 ta druga 1×12.

Poza tym że śmigam po górach  Zależy mi żeby na prostej drodze też dać trochę gazu dla tego 2×11 chyba bym wolał ale nie wiem czy ta wersja XT  jest słabsza??co wybrać?

Odnośnik do komentarza

Ogólnie to za tą cene mozna mieć Canyona spectrala 6.0 który miażdzy obie te Meridy, Canyona Neurona 8.0 z carbonitu lub alu za 9200zł, Treka Fuel Exa, Remedy, Z kellysów tez by się pewnie coś wybrało.

Edytowane przez PiotrekGT
Odnośnik do komentarza

Znowu pojawia się kwestia: Co byś mógł mieć za ta cenę? Sam stanąłem przed tym dylematem, kupując mojego Speca, z tzw. podstawowej półki wyposażenia fulla. Mogłem kupić "coś" z lepszą amortyzacją czy napędem ale...Chciałem mieć solidny rower, który mi się podoba i na którym będzie mi się dobrze jeździło bez zbędnych dla mnie wodotrysków za grubą kasę:) Rower do poskramiania okolicznych lasów, wyjazdy w łagodne góry i trochę na miasto. Bez lotów na kilkanaście metrów bo nie mam takich umiejętności. Nie potrzebowałem więc Foxa na Kashimie czy Pika, korby i hebli Zee. Dla mnie Recon na sztywnej osi z Boostem robi swoje. Stalowe golenie może i są ciężkie ale są też solidniejsze niż aluminiowe. Rower kupiłem na miejscu, unikając niespodzianek po otwarciu przesyłki. Serwis gwarancyjny mam również pod nosem a co najważniejsze mogłem porównać M-kę do L-ki i wybrać to co mi pasuje. Jak kiedyś nabiorę szlifów na ścieżkach to może skusze się na mocniejszą amortyzację bo rama jest rozwojowa. Dlatego uważam, że nie zawsze warto kierować się specyfikacją techniczną na stronie internetowej ale też brać pod uwagę swoje potrzeby i subiektywne odczucia:)

 

Edit PrzeLuka

Słowo na "z" blokuje automat.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...