Wojciech Opublikowano 5 Kwietnia 2017 Opublikowano 5 Kwietnia 2017 Cześć. Szukam pulsometru w granicach 100-150 zł. Może sigma 10.11 lub troszkę droższa 15.11? A może znacie lepszy/tańszy sprzęt innych marek? Chcę zacząć treningi w strefach a jeszcze nie stać mnie na Garmina (który wydaje się fajnym kombajnem). Czy plotki o przerywanych sygnałach z Sigm są na miejscu? Dzięki za konkretne odpowiedzi. Pozdrowej
Gość Opublikowano 5 Kwietnia 2017 Opublikowano 5 Kwietnia 2017 (edytowane) Ja mam jakąś najtańszą Sigmę, ma 10 lat i działa. Sigmę można polecić w ciemno. Sygnał znika, owszem najczęściej pod liniami wysokiego napięcia, trakcją tramwajową/kolejową. I tyle. Edytowane 5 Kwietnia 2017 przez Gość
Kubcio Opublikowano 8 Kwietnia 2017 Opublikowano 8 Kwietnia 2017 Jak możesz dołożyć to dołóż do wahoo bo naprawdę sprzęt godny polecenia nie udało mi się zgubić sygnałuWysłane z mojego LG-H500 przy użyciu Tapatalka
mariusz m. Opublikowano 11 Kwietnia 2017 Opublikowano 11 Kwietnia 2017 Dnia 5.04.2017 o 11:30, Wojciech napisał: Cześć. Szukam pulsometru w granicach 100-150 zł. Może sigma 10.11 lub troszkę droższa 15.11? A może znacie lepszy/tańszy sprzęt innych marek? Chcę zacząć treningi w strefach a jeszcze nie stać mnie na Garmina (który wydaje się fajnym kombajnem). Czy plotki o przerywanych sygnałach z Sigm są na miejscu? Dzięki za konkretne odpowiedzi. Pozdrowej Sprzedam 15.11 Zerknij na ogłoszenia.
kavoo Opublikowano 11 Kwietnia 2017 Opublikowano 11 Kwietnia 2017 Poleganie na własnym tętnie jako wyznaczniku poziomu intensywności pedałowania to poroniony pomysł. Serce to nie silnik w samochodzie, że depniesz w gaz a wskazówka obrotów zareaguje. Przy mocnym zwiększeniu obciążenia (np. zaczynając stromy podjazd) serce potrzebuje dobrej minuty albo więcej na to, żeby się dostosować i ustabilizować częstotliwość skurczy. A to wystarczający czas, żeby - patrząc ślepo na to, co pokazuje pulsometr - totalnie zakwasić mięśnie. Kierowanie się wskazaniami pulsometra jest dobre podczas biegania maratonów, gdzie masz w miarę jednostajne tempo. Podczas jazdy na rowerze to kompletny nonsens, chyba że robisz 2- czy 3-godzinny trening tempowy. Jedynym racjonalnym wskaźnikiem, przydatnym podczas jazdy/treningu na rowerze, jest pomiar mocy. Jeśli cię nie stać na pomiar mocy, to naucz się słuchać własnego organizmu i reagować na jego odczucia.
mariusz m. Opublikowano 11 Kwietnia 2017 Opublikowano 11 Kwietnia 2017 Fakt. Na puls wpływa wiele zmiennych, niekoniecznie związanych z wysiłkiem. Pomiar mocy jest dużo dokładniejszy. Lecz mając do wyboru trening z pulsometrem, lub naukę słuchania własnego organizmu, zdecydowanie wybieram to pierwsze.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się