Wyprawa Kraków-Zakopane-Kraków

[Paw]

Witam,

 

W Sierpniu planuję wyprawę z Krakowa do Zakopanego w jeden dzień pomiędzy 10.08 a 15.08 Start z samego rana Ktoś chętny

Edytowane 27 Lipca 2018 przez Paw

[Puncu]

250km w jeden dzień?

[Gość]

A którędy chcesz jechać? Bo rozumiem, że nie "Zakopianką"?

[Paw]

https://www.traseo.pl/trasa/zakopane-krakow

Pomijając podjazd do Ludzmierza

Chyba  że ktoś ma jakąś inną propozycję

Edytowane 28 Lipca 2018 przez Paw

[Ares]

Wyznaczyłeś dość niezły hardkor "zakopianką". Do Mszany można jechać przez Dobczyce i Wiśniową a Ludzmież jest o tyle sensowny, że blisko idzie trasa rowerowa w rejon Chochołowa. Z Rabki też nie trzeba wszystkiego jechać zakopianką tylko równolegle na Obidową przez Rdzawkę. Finisz pod stację paliw jest potwornie stromy ale przynajmniej mniej auta smrodzą. 

[Paw]

Znalazlem na necie. Jeszcze nie mialem okazji poszukac Innej. Pytanie ile km wychodzi na tej podanej przez Ciebie?

[Ares]

Z tego co pamiętam w zależności z którego miejsca w Krk to do Nowego Targu między 90 a 100km. Na pewno trasa nieco trudniejsza ale biorąc pod uwagę skalę robót na Zakopiance omijał bym na pewno odcinek Lubień - Rabka. 

[Paw]

Dzieki za info. Mieszkam praktycznie kolo kombinatu tak wiec wieliczka dobczuce i dalej tak jak pisales

[Puncu]

W dniu 28.07.2018 o 09:58, Paw napisał:

https://www.traseo.pl/trasa/zakopane-krakow

 

10 minut temu, Paw napisał:

Mieszkam praktycznie kolo kombinatu

A ja się zastanawiam dlaczego trasę poprowadziłeś do mnie do domu

Edytowane 29 Lipca 2018 przez Puncu

[Paw]

Skopiowane z neta;P

[Darom]

W dniu ‎28‎.‎07‎.‎2018 o 09:58, Paw napisał:

https://www.traseo.pl/trasa/zakopane-krakow

Link nie działa.

[Motke]

8 godzin temu, Darom napisał:

Link nie działa.

U mnie działa.

[Darom]

Widocznie przedtem jakieś problemy były na serwerze. Teraz u mnie też już działa.

[Paw]

Wrzucam link z wyprawy.

https://www.strava.com/activities/1778496204/shareable_images/map_based?hl=en-US&v=1534521134

[Rosen]

Powiem szczerze, że powątpiewałem w tę twoją wyprawę ale teraz jestem pod sporym wrażeniem - gratuluję.

[Paw]

Nie powiem, że było łatwo. Robiłem podejście 3 dni wcześniej ale dopadł mnie deszcz i cofka w kasinie. Tego dnia była moc. Szkoda tylko że nie wróciłem przez Białkę jak planowałem ale rozładowywał się telefon i bałem się że się pogubie. W drodze powrotnej tak 30 km przed domem już miałem moment że chciałem zrezygnować. Ale zrobiłem ostatnie doładowanie węgli i wrócił power. W przyszłym roku jest plan na trasę dookoła tatr