[piasta] DT Swiss 350, hałas

[pw74]

A w zasadzie... brak hałasu, czy ten typ tak ma?
Niedawno wymieniłem fabryczne Aksiumy, z których to wyraźnie i dobitnie dochodziło charakterystyczne "cykanie" z bębenka,
na składane przez wiodącego składacza na krajowym rynku koła DT Swiss 350 - z których to ledwo słyszalne "cykanie" z bębenka
w trakcie jazdy jest całkowicie zagłuszane przez szum wiatru już przy niewielkich prędkościach.

Skąd takie pytanie? Otóż podobny przypadek miałem przy nowych kołach Alexrims id19, które to powiedzmy do dobrych bym
nie zaliczył, tymczasem DT Swiss, jak to piszą "marka legenda"... i nie wiem co o tym myśleć.
Może tak działa ichni system rachet? Akurat nie wiem którą mam wersję, zakładam że 18T - zapewne wyższe wersje są "cichsze".
Przeglądałem jakieś filmy na YT i na stojaku to raczej mam ten sam poziom hałasu.
Jeśli ktoś z szanownego grona cyklistów mógłby się podzielić własnymi doświadczeniami...
 

[Andrzej Sawicki]

Jeśli chciałeś hałasu, trzeba było kupić Hope albo Industry 9. Jak zgubi trochę smaru, to będzie lepiej słychać. Jeśli koniecznie musisz go mieć, wymień bębenek na więcej zębów.

BTW, głośność tylnej piasty nijak się nie ma do jakości. Jedne z najlepszych piast mają specjalny system działający podobnie jak sprzęgło, który jest całkowicie bezgłośny.

[revolta1]

Ja mam te piasty DT i jak mowisz jak byly nowe nasmarowane wogole nie bylo ich slychac bardziej tyrkotanie jak cykanie. Po 1000km cykaja jak zloto 

[pw74]

Okey, dzięki za informację. Jakby to Lipton ujął: wysoka kultura pracy. (-:

[revolta1]

Zaraz jak przyszly wiosna