Skocz do zawartości

Zawody mtb na elektrykach?


Haibikeboy

Rekomendowane odpowiedzi

Na pewno znajdzie się spora grupa osób, które byłyby zainteresowane takim wydarzeniem.  

Malkontent, dziękuję za odpowiedź. Może trzeba by pomyśleć nad zorganizowaniem takich zawodów w naszym kraju. 

Edytowane przez Haibikeboy
Odnośnik do komentarza

Nie piszę, że zainteresowania by nie było, tylko jak to klasyfikować?

W sumie temat nie prosty do rozwiązania i organizator musiałby regulamin takich zawodów mocno obostrzyć, sam napisałeś (fabrycznych), więc myślę, że chodzi Ci o te co powyżej 25km/h nie wspomagają ridera.

Co do trybu wspomagania to też by musiał być ograniczony. Bo jak widziałeś u Szaja test pszczółki to tryb także robi różnicę.

 

 

Odnośnik do komentarza

Hmm na takich zawodach byloby bardzo ciekawie, bo zawodnicy by sie "zaorali" duzo bardziej niz na zwyklych rowerach.

Wspomaganie do 25km/h jest niewystarczajace a jechanie powyzej tej predkosci jest bardziej meczące niz na zwyklym(waga roweru), a tylko taka predkosc dawalaby przewage nad innymi.

 

Ostatnio zrobilem sobie ebikie'm 78km i po powrocie przez godzine chcialo mi sie wymiotowac gdzie na zwyklym rowerze full'u mam juz zaliczonych kilkanascie setek 130km i nic a tu sie zaorałem.

Odnośnik do komentarza

Sam posiadam Haibike'a fulla, do 30 km da się rozpędzić, ale jak kolega napisał jest to ciężkie. Do większości da się podłączyć komputer,  zapewne można by zablokować wspomaganie np max na trybie Eco, w zależności od zasad konkurencji. Osobiście jeżdżę głównie bez wspomagania, po Wrocławiu mija się to z celem, ale w terenie górzystym cudowna sprawa.

Odnośnik do komentarza
W dniu 20.06.2018 o 18:09, Haibikeboy napisał:

Sam posiadam Haibike'a fulla, do 30 km da się rozpędzić, ale jak kolega napisał jest to ciężkie. Do większości da się podłączyć komputer,  zapewne można by zablokować wspomaganie np max na trybie Eco, w zależności od zasad konkurencji. Osobiście jeżdżę głównie bez wspomagania, po Wrocławiu mija się to z celem, ale w terenie górzystym cudowna sprawa.

W silniku yamahy nie zauwazylem zlacza serwisowego wiec bylo by ciezko zablokowac rowery na jednym trybie chyba ze byly by to tylko bosche.Ja bym zrobil odwrotnie czyli odblokowal silniki powyzej 25km/h i zrobil dystans np 150km.Jak juz ktos wczesniej napisal ludzie by sie zarzneli na zablokowanych elektrykach bo bez wspomagania jest na nich ciezko a wszyscy cisneli by pewnie powyzej granicy wspomagania wiec rownie dobrze mozna by zostawic je w domu i pojechac zwyklymi rowerami.Nie wiem jak jest u innych producentow ale yamaha stawia pewien opor przy kreceniu korba bez zasilania.Korba na pewno tak gladko nie kreci sie jak w zwyklych rowerach wiec bez wspomagania jest ciezej ze wzgledu wlasnie na ten opor silnika jak i wage samego roweru.Ze wspomaganiem w rybie eko bez blokady nikt i tak nie wyrzymal by tempa 45km/h non stop na takim duzym dystansie.

Odnośnik do komentarza

Zawody mogłyby odbywać się po prostu na odblokowanych pedelcach. Wspomaganie mógłby każdy dobierać sobie sam w zależności od długości dystansu do przejechania. Skończy się za wcześnie bateria - twój problem. Trasy mtb o długościach np 50km to byłoby coś pięknego, całość np na trybie sport (Bosch), prędkości oscylujące koło 50kmh - dużo bardziej widowiskowa wersja mtb.

Odnośnik do komentarza

W tamtym roku już było można wystartować na zawodach dla elektryków w MTB w Głuchołazach. Wystartowało klikanaście rowerów jak pamiętam. W tym roku będzie tak samo.

Maciak Grabek (Bike Maraton) wypowiada się też tutaj w kwestii udziału w przyszłym roku rowerów elektrycznych w jego zawodach:

Cytat

[..]mamy wielu uczestników, którzy ze względu na swój wiek nie potrafią lub obawiają się, że nie będą potrafili sprostać podjazdom, a wciąż chcą się cieszyć atmosferą naszych wyścigów. Na razie mamy wiele obaw, szczególnie o bezpieczeństwo uczestników i kwestie kontroli sprzętu. Jesteśmy najbliżej takiego rozwiązania, aby rowery elektryczne mogły sobie jeździć w naszych wyścigach, ale by nie brały udziału w klasyfikacji.

Osobiście też miałbym obawy jadąc w grupie wolno pod górę singielkiem, a tu jakiś elektryk zacząłby krzyczeć z tyłu na wszystkich "moja lewa".

Edytowane przez -Marcin-
Odnośnik do komentarza

Sam zamysł jest banalny, przejechać się po trasie zawodów mtb 'just for fun'. Tak jak napisał Maciek Grabek nie musi to być jakkolwiek klasyfikowane. Sama możliwość wzięcia udziału w takim wydarzeniu to przyjemność. 

Odnośnik do komentarza

Pewnie dostanę zjebkę ale co tam. Czy wy ludziska od motorowerów nie umiecie jakoś się zorganizować by nie truć wszędzie w tematach rowerowych. Założyć jakieś własne forum i tam się produkować. Na razie wszędzie z buciorami. Jedzie człowiek na targi to zaraz połowa będzie motorowerów. Do tego brakuje przeglądu zaawansowania napędów na połowę stoisk... Wtryniacie się na ścieżki gdzie tak naprawdę nikt was nie chce, nie są budowane dla was ani przez was. O pomysłach korzystania z DDR-ów to nawet nie wspominam. Teraz chcecie na zawody "MTB" dla motorowerów i to jeszcze po trasach dla tychże normalnych MTB. Jest was trochę to chyba by się udało bo jak na razie żerujecie jak jakiś pasożyt na zdrowym organiżmie. Bez urazy oczywiście bo to taka lużna sugestia9_9

  • Lubię to! 2
  • Pomógł 1
Odnośnik do komentarza

Albo ktoś tu ma coś z głową albo jest to dział: 'Rowery elektryczne (E-Bike)'. Osobą, która truje i się wtrynia z buciorami jesteś w tym momencie właśnie ty. Jeśli nie interesuje cię temat ebików to poszukaj innego miejsca dla siebie na forum i nie zaśmiecaj wątków takimi żałosnymi prowokacjami. Ciebie nikt tu nie chce. Nie masz nic sensownego do powiedzenia to zrobisz przysługę światu jak pomilczysz. Na targający tobą ból związany z ebikami proponuję zakup stosownej maści.

btw. 'naprawdę ludzie są jakieś granice przyzwoitości'

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza

Rower ze wspomaganiem elektrycznym = s-pedelec ---> czyli ze wspomaganiem o mocy do 250W i z ograniczeniem wspomagania do 25km/h

Rower elektryczny = e-bike = motorower ---> czyli ze wspomaganiem o mocy powyżej 250W i/lub ze wspomaganiem powyżej 25km/h, umożliwia także jazdę autonomiczną (manetka gazu)

 

@Ares dobrze mówi o motorowerach, @kubson87 nie obrażaj się.

Zawody dla rowerów s-pedelec mogły by być razem z innymi zawodnikami MTB ale mieliby oddzielną klasyfikację. Nie myknie ci taki pod górę z prędkością światła i nie zdejmie podmuchem wiatru innych rowerzystów :D

Cytat

Każdy rower który wyposażony jest w manetkę do autonomicznej jazdy, lub jest wspomagany więcej niż do 25 km/h, lub jest wyposażony w silnik o mocy powyżej 250 W musi być rejestrowany i wymaga uprawnień do jazdy na nim.

ze strony: http://veloprofit.com/pl/wiesz-ktore-rowery-elektryczne-trzeba-rejestrowac/

A jeszcze więcej jest na stronie: http://www.geobike.com.pl/Przepisy-i-certyfikaty-dotyczace-rowerow-elektrycznych-fakty-i-mity-cinfo-pol-59.php

 

Nauczmy się rozróżniać s-pedelec od motoroweru :) a wszystkim wyjdzie to na zdrowie.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, kubson87 napisał:

btw. 'naprawdę ludzie są jakieś granice przyzwoitości'

@kubson87 poziom oraz ton Twojej wypowiedzi świadczy kolego o Tobie a nie o mnie. Spiąłeś się tak, że zaraz Ci żyłka pęknie a mój wpis to nie jako być może przepowiednia przyszłości. Skoro ja mam ból dupska to co masz Ty w związku z moją propozycją dedykowanego forum. Serio to taki głupi pomysł czy raczej oczekiwanie... A kłopot z buciorami jest taki, że ja za Twoją namową znikam z tego działu na zawsze za to Ty czy Wy nie znikniecie z mojego i nie tylko świata klasycznych rowerów. To Ty będziesz miał pod górkę a nie ja. Tematykę psychiczną sobie daruj bo są miejsca gdzie tworzy się "świat dla elektryków" między innymi buduje się specjalne trasy gdzie ja nie mam wstępu. O tym jest nieco przerysowany mój wpis ale jak widać trafił na wybitnie zarażonego wścieklizną jegomościa. Miłej nocki. 

Edytowane przez Ares
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Ares napisał:

btw. 'naprawdę ludzie są jakieś granice przyzwoitości' 

To twoje słowa z innego wątku, kiedy to twoja żyłka prawie pękła. Czy ten dział forum nie jest dedykowany ebikom? Czy ja wchodzę w działy dla szosowców i piszę, że moja racja jest mojsza? Ja właśnie będę miał z górki człowieczyno, bo tacy jak ty mnie tylko bawią. Myślicie, że zwolennicy ebików nie mają zwykłych klasycznych rowerów, że nie jeździli, nie mają porównania, nie mogą wybrać? Jesteś jak ludzie sprzed wieku i ich: 'nic nie zastąpi konia'.  Odejdź w niepamięć.

Odnośnik do komentarza

A to ciekawostka, e-bike motorowerem... W roli ścisłości nie mam na myśli sprzętu o własnym napędzie, lecz ze wspomaganiem. Ares, jeśli nie wiesz- pytaj, dopiero potem pisz swoje wywody. Psioczysz, a nawet nie wiesz na co.

 

Odnośnik do komentarza

Nie ma to jak wejsc w temat nie dotyczacy ciebie i sie udzielac, jesli czegos nie lubie to nie wchodze nie czytam i nie komentuje, bo mnie to nie interesuje, chyba ze nie masz swoich spraw problemow i musisz interesowac sie cudzymi

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza

Wracając do TEMATU i lekko go na chwilę obecną podsumowując:

Na dzień dzisiejszy nie ma w Polsce zawodów dla rowerów elektrycznych [bez względu czy to s-pedelec czy motorower (w świetle prawa polskiego)].

Dobrą wiadomością jest to, że organizatorzy zawodów rowerowych zauważają użytkowników takich rowerów i już o nich myślą.

Odnośnik do komentarza
18 godzin temu, Ares napisał:

Pewnie dostanę zjebkę ale co tam. Czy wy ludziska od motorowerów nie umiecie jakoś się zorganizować by nie truć wszędzie w tematach rowerowych. Założyć jakieś własne forum i tam się produkować. Na razie wszędzie z buciorami. Jedzie człowiek na targi to zaraz połowa będzie motorowerów. Do tego brakuje przeglądu zaawansowania napędów na połowę stoisk... Wtryniacie się na ścieżki gdzie tak naprawdę nikt was nie chce, nie są budowane dla was ani przez was. O pomysłach korzystania z DDR-ów to nawet nie wspominam. Teraz chcecie na zawody "MTB" dla motorowerów i to jeszcze po trasach dla tychże normalnych MTB. Jest was trochę to chyba by się udało bo jak na razie żerujecie jak jakiś pasożyt na zdrowym organiżmie. Bez urazy oczywiście bo to taka lużna sugestia9_9

Ares zalogowalem sie na to forum tylko dlatego ze jest w nim dzial dla elektrykow.Chialem odpowiedziec jednemu uzytkownikowi na pytanie i to zrobilem.Nikt z nas nie wtrynia sie do dzialow z tradycyjnymi rowerami bo nas one nie interesuja mimo ze takowe rowery tez posiadamy.Co do organizowania w sieci sa fora ale dla elektrycznych customow a to zupelnie inny sprzet i moce.,,Customowcy''tak jak inni rowerzysci patrza na nas krzywo jedni z powodu slabych mocy silnikow i wymaganego krecenia korba a drudzy z powodu tego ze wogole silnik posiadamy.W realnym zyciu w Opolu widzialem jednego elektryka wiec o zwodach czy ewentualnej ustawce na pojezdzenie mozna zapomniec.Nie ma dla nas miejsca jak nie bylo miejsca dla samochodu ponad100lat temu a teraz sa same samochody ale brak miejsca dla koni.Nikt nigdy nie zrobil ankiety ile procent ,,zwyklych rowerzystow'' chce miec rower ze wspomaganiem a mysle ze wynik bylby ciekawy.Gdyby ludzie nie chcieli takiego sprzetu to nikt by go nie produkowal i wystawial na targach.Czasy sie zmieniaja tylko nie wszyscy potrafia nadazyc za ich duchem.

Odnośnik do komentarza
21 godzin temu, kubson87 napisał:

To twoje słowa z innego wątku, kiedy to twoja żyłka prawie pękła. Czy ten dział forum nie jest dedykowany ebikom? Czy ja wchodzę w działy dla szosowców i piszę, że moja racja jest mojsza? Ja właśnie będę miał z górki człowieczyno, bo tacy jak ty mnie tylko bawią. Myślicie, że zwolennicy ebików nie mają zwykłych klasycznych rowerów, że nie jeździli, nie mają porównania, nie mogą wybrać? Jesteś jak ludzie sprzed wieku i ich: 'nic nie zastąpi konia'.  Odejdź w niepamięć.

Gościu jak coś cytujesz to podaj kontekst. Poziom Twojego rozumowania to poziom gimnazjum. W tamtym wątku jak już się odnosisz przeszkadzał "wam" ktoś kto ma elektryka ale nie spasował mu a jedną z przyczyn miało być, że jest zepsuty. Próbowano zrobić z niego głupka. Teraz jak cytujesz to łaskawie napisz tu wszystkim gdzie napisałem nie prawdę bo o ile pamiętam nawet prostowałem pewne sprawy dotyczące kondycji... Jeżdziłem na elektryku, mam znajomych co mają i również z poziomu serwisowego więc spuść parę, ton bo już w innym wątku komu innemu kazaliście się wynosić jako środowisko. Ja siedzę w temacie AM/enduro i napisz mi geniuszu na podstawie tego tematu kiedy chcesz organizować zawody gdy w jednej z miejscówek po deszczu trasa niektórych OS-ów po przejeżdzie nastu ludzi to był istny gnój. Chcesz jechać przed czy po a może organizator zrobił by to w kolejny weekend bo tu zdania są podzielone przynajmniej jak sączyłem browar ze znajomymi. Ale normalnymi ludzmi bez bólu dupy na jakiekolwiek słowo krytyki. Rozumiesz teraz mój wpis czy mam wytłumaczyć jak 5 latkowi? Własne forum z pierdyrliardem wątków, osobne zawody, osobne targi, osobne ścieżki dostosowane do specyfiki elektryków, ... Możesz sobie nawet latać Buspasem dla wygody. Nigdzie nie neguje idei a jedynie zaznaczyłem pewne zagrożenia, które mają swoje odzwierciedlenie w pewnych konkretnych zakazach, regulaminach, odbiorze społecznym. No ale jak macie kłopot z zorganizowaniem dojazdu do Miejscówki i noclegiem to wybacz ale faktycznie jełop ze mnie i pomyliłem adresy. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...