Poszukiwany semi slick do 100pln, 700x 35-38, 70% asfalt 30% las

[kamusial]

Cześć,

poszukuję oponki która w miarę szybko, bezpiecznie i w miarę komfortowo dowiezie mnie na codzień do roboty (26km) - śmigam Marinem Nicasio - taki szoso-gravel. 

Trasa to w 30% las/szutry/czasem piach, 70% asfalt. Obecnie śmigam na Schwalbe Spicer 30c, na asfalcie super, ale w terenie strach pojechać szybciej z uwagi na przyczepność i ryzyko przywalenia w np. w konar. + mocno trzęsie. 

Max wcisnę w ramę 42c, ale chyba optimum aby nie zwiększać oporów na szosie będzie coś w okolicach 35-38c. Cena max do 100pln/sztuka. Patrząc na bieżnik bardzo podobają mi się opony w stylu semi-slick, ale bez 'kostek' - taki ciut szerszy Spicer który nie zabije mnie jak wjadę na pełnym gazie we fragment gorszego terenu. Znalazłem na przykład:

Panaracer GravelKing (bez SK):

 

Challenge Strada Bianca Plus (niestety tylko 33 mm):

Czy kojarzycie jakiś model podobny do nich w cenie max 100pln, który pojedzie po lesie/szutrach dając cokolwiek pewności prowadzenia?

Alternatywnie z katalogu Conti w rozmiarze 32 tez trochę tego jest:

Z tych które widziałem i jeszcze rozważam:

Schwalbe G-One Allround Performance 35c/40c , są po 100pln- tutaj boję się, że asfalt je szybko zje i są bardziej w teren
Conti Double Fighter III 75pln - wszystko fajnie, ale ważą 800g sztuka. No i bieżnik mógłby być bardziej gładki.
Schwalbe Hurricane - bieżnik trochę mnie nie przekonuje, jedyny rozmiar to 40c
Specialized Trigger Sport, challenge gravel grinder, Continental Speed Ride 42c 

Raczej odrzucam:
Continental Cyclcross Speed (35c) 100pln - ponoć krótki żywot i niska odporność na przebicia przez małe kamyki, albo ciernie
Continental Speed King CX 90pln - niestety Continental wycofał wersje inne niż 32c z katalogu, a nie chcę opony do której nie będę mógł wrócić
Vittoria Terreno Dry -  poza budżetem
Schawlbe X-One Speed Performance - max 33c a chciałbym ciut więcej. Wyszły teraz wersje G-One speed > 33c, ale w droższej wersji Evolution
No i inne typu Smart Sam, Land Cruiser czy podobne typu Race King z kostkami odpadają.

dzięki za pomoc

Edytowane 17 Czerwca 2018 przez kamusial

[Marcin Kwita]

Ja bym wybrał Gravel Kinga. Ta opona ma taki troche spłaszczony profil po bokach i lepiej trzyma na zakrętach, a bieżnik w jodełkę daje radę w terenie. Lepiej dopłacić troszkę i mieć naprawdę dobre gumy.

[Andrzej Sawicki]

Wszystkie opony w okolicy 400 gramów będą mniej odporne na przebicia i asfalt, nie tylko te od Continental. Są na fizycznej granicy odchudzania gumy i tyle. Jeśli chcesz coś mega trwałego, to kup kilogramowe Schwalbe Marathon. Jeśli chcesz oponę wyczynową, to załóż od razu, że 1) szybciej się zużyje i 2) zrobisz jej tubeless przeciw przebiciom.

Mówienie o podobno wycofywanych modelach jest dziwne. Wszyscy ciągle coś zmieniają i nie ma żadnej gwarancji, że za rok znajdziesz to samo w tej samej cenie.