Pressfit Canyon - opinie

[lemon]

Jako nowa osoba na forum witam wszystkich użytkowników.

Noszę się z zamiarem zakupu roweru dla żony. Atrakcyjną ofertą zdają się być rowery Canyon - w miarę spójne wyposażenie i przyzwoite ceny. Rozważam Canyon Roadlite WMN AL SL 8.0 lub Canyon Roadlite WMN AL SL 8.0.

Jedyny problem to fakt, że właściwie chyba wszystkie rowery Canyon-a montowane są z suportem Pressfit. Czy ktoś z was ma może jakieś doświadczenia z tymi rowerami/suportami? Pan Daniel SzajBajk polecał kilka modeli Canyon-a, ale jednocześnie bardzo nieprzychylnie wypowiadał się na temat Pressfit.

Alternatywą z podobnym wyposażeniem ale suportem wkręcanym jest Stevens Strada 1000. Cena jest jednak o okło 1,5 tys. zł wyższa i pojawia się pytanie, czy warto? Szczególnie biorąc pod uwagę filozofię firmy Canyon (np. większy wybór w obrębie danego modelu - 2 rodzaje ram + 3 rodzaje malowania dla każdego wykonania, no i ten napis na kartonie "MADE WITH PASSION - MADE FOR YOU" :)).

[.::Piotr::.]

14 minut temu, lemon napisał:

Czy ktoś z was ma może jakieś doświadczenia z tymi rowerami

Witam, ja u siebie też posiadam Pressfit i generalnie nie mam żadnego problemu z tym... Jedyna różnica to chyba serwis, w Pressficie potrzebujesz do wymiany wybijak + klucz do montażu łożysk. Razem gdzieś koszt ok 200 zł...A do standardowego supportu to koszt jest dużo mniejszy

[Zbysio]

Godzinę temu, .::Piotr::. napisał:

klucz do montażu łożysk

Chodzi Ci o praskę do łożysk?? Takie coś można wykonać samemy z pręta gwintowanego, nakrętek i podkładek. Koszt kilkanaście PLN, a więc znacząco taniej. 

[lemon]

Dzięki Panowie za odpowiedź.

Nie tyle chodzi mi o serwis, ponieważ w tej kwestii (jeśli już dojdzie do konieczności wyciągnięcia suportu z ramy) jestem w stanie nawet odesłać rower do serwisu Canyon (w Szczecinie?). Obawiam się raczej o to, że połączenie wciskane nigdy nie jest tak "szczelne", jak w połączenie zakręcane. Czyli między 2 walce (suport i mufa) dostaje się brud (piasek?), który sobie potem chrupie. Serwis wyciąga suport, czyści, wtłacza ponownie i tak 3 razy i mufa staje się zbyt luźna, czyli rama do wymiany. Żeby nie było sytuacji, gdzie po przejechaniu 100 km "dziadostwo" zacznie chrupać nie tyle za łożyskach, co na połączeniu suport-mufa.

Zapytałem Canyon-a o kwestię gwarancji, z uwagi na krążące opinie o suportach wciskanych. Dostałem odpowiedź, że suport suportowi nie równy i w ich produktach nie ma tego problemu. No ale co mieli odpisać - "nie kupuj naszego roweru"? Dlatego pytam tu o opinie na temat suportów w produktach firmy Canyon. Czy jest to firma na tyle godna zaufania, czy po prostu mają dobrą reklamę?

 

[Gość]

Twoje obawy są przesadzone, to jest pasowne połączenie, tam się brud nie wciśnie.

http://emtb.pl/forumo/showthread.php?tid=8375

Polecam lekturę tego wątku.