LeonBajk Opublikowano 21 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2018 (edytowane) Witam serdecznie! Drodzy forumowicze, borykam się z problemem zakupienia oświetlenia rowerowego marki Lezyne z serii Hecto Drive 400XL albo Micro Drive 500xl na przód + tylnia lampeczka Lezyne Strip Drive 150lm. Z uwagi na cenę nie chciałbym władować się w zestaw, który będzie kosztował 250+ zł a świecił na poziomie lampki przód za 60zł... tu moje obawy dotyczą głównie modelu hecto drive 400xl. Jazda 50/50 miasto/drogi pozamiejskie oświetlone/nieoświetlone rower MTB. Czy ktoś z was posiada, którąś z tych lampek? byłby w stanie coś o nich powiedzieć, ewentualnie załączyć jakieś zdjęcia? Ciężko znaleźć jakiś dobry materiał na YT, który pokazałby ich możliwości model hecto i micro różnią się od siebie wbudowaną 1 i 2 diodami, oczywiście mocą. Zależy mi aby lampka była w stanie wytrzymać na maksymalnej mocy świecenia tą godzinę, żebym mógł spokojnie wrocić do domu Ewentualnie proszę o jakieś inne sugestie, zależy mi na tym aby produkty były dobrej jakości, wiadomo że musi to dobrze świecić ale i też dobrze prezentować się na mojej kozie Nie chcę mieć armaty na kierownicy Zapraszam do dyskusji Zdjęcie zestawu Edytowane 21 Maja 2018 przez LeonBajk Odnośnik do komentarza
remigiusz Opublikowano 22 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2018 Pokażę co ja mam do święcenia na baterie. Tylna Giant, na gumkę, tania nie była(110zł), ale solidna i daje po oczach że lepiej nie patrzeć. Na przód BBB 500 ta tym bardziej nie była tania ale też zakup nie był chybiony. Na max powinna wytrzymać 1,7 godziny, nie sprawdzałem bo nie było okazji, po za tym nie jeżdżę na maksymalnym trybie. Normalna cena nie całe 500 stów, jakiś tam rabat to tamto, dałem 375zł. Z takich dobrych lamp na tył to mam jeszcze MacTronic kupione za pięć dych, ładowane przez USB, też godne polecenia. Odnośnik do komentarza
LeonBajk Opublikowano 22 Maja 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2018 Zacna lampka z przodu ale poza mój budżet :) muszę jeszcze kupić jakiś licznik więc muszę rozsądnie zaplanować zakupy. Odnośnik do komentarza
baobab Opublikowano 6 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2021 Podpinam się do tematu. Kupiłem Proxa Siriusa 900 lm i razi kierowców po oczach z uwagi na zbyt mocne światło w najsłabszym trybie. Ostatnie doświadczenia z osprzętem rowerowym nauczyły mnie, że trzeba wybierać markowe produkty. Czy Hecto i Micro są wystarczające do jazdy podczas nocnych eskapad? Widziałem na zdjęciach na Hecto specjalny dyfuzor w szkle zmniejszający moc światła na boki. 600 lumenów w Micro wydaje się lepsze i podwójna dioda, ale brak dyfuzora... Odnośnik do komentarza
Chrismel Opublikowano 6 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2021 Lampka z odcięciem mocowana na gumkę to nie jest najszczęśliwszy pomysł. Wymaga ona dość precyzyjnego ustawienia i robienie tego za każdym razem po zdjęciu może być męczące. W tej cenie wybrałbym pomiędzy: ENFITNIX Navi800 a Fenix BC25R. 1 Odnośnik do komentarza
baobab Opublikowano 7 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2021 Faktycznie, już rok temu słyszałem o Fenixie, ale nie brałem go tak bardzo pod uwagę jak tańszą konkurencję. @Chrismeljak wczoraj odpisałeś to miałem w zasadzie już zamówioną Lezyne Micro Drive 600xl - ot coś mnie po prostu tchnęło, żeby ją kupić i nie przejmować się więcej tematem. Jak tylko zdążę przetestować ją to napiszę tutaj wrażenia z użytku, niech będzie mniej takich razi-oków (🤣) na szosie jak ja. Firma premium wydaje się, a jednak recenzji nawet na anglo- czy niemiecko- języcznych portalach jak na lekarstwo, jedynie pojedyncze recenzje zebrane razem z ebaya i amazona w opiniach Google Odnośnik do komentarza
baobab Opublikowano 21 Czerwca 2021 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2021 (edytowane) Mam już kilka rajdów za sobą z Lezyne Micro Drive 600xl i Prox Sirius, więc mogę polecić wybór. Lezyne Micro Drive 600xl Urządzenie wykazuje max moc 600 lm. Mocowane gumowym paskiem do kierownicy, w moim przypadku kierownicy 32 mm. Można również zamocować lampkę tym paskiem do uchwytu Proxa do lampek Prox, trzyma się ok, jednak trzeba spiłować kawałek plastiku i przykleić go w innym położeniu, inaczej lampka nie będzie umocowana stabilnie na kasku ze względu na kierunkowe formowanie kształtu przystawki do kasku oraz wymaga to zamocowania odpowiednich podkładek pod uchwyt, bo uchwyt nie byłby stabilny. Wystarczą gumy od wycieraczki albo gumy dostępne w sklepach budowlanych. Sama lampka ma dobre oprogramowanie, przez dłuższe naciśnięcie przycisku lampka przechodzi lub wychodzi z trybu, z którego można wybierać spośród maksymalnej i średniej mocy. W trybie szczegółowym można przeklikiwać się przez spoko tryb mrużenia, bycia widocznym w mieście, bardziej widocznym, średni, strobo, tryb naprzemienny. Lampka może być ładowana jedynie bez przewodu przez bezpośrednie połączenie do adaptera ładowarki do smartfona albo po prostu do powerbanka. Tworzy wtedy całkiem sztywne połączenie z powerbankiem podczas podróży, co jest wadą ze względu na moje preferencje podróżowania po bezdrożach. Wolałbym widzieć tu zwykły port microUSB. Czas rozładowywania? Trudno jednoznacznie określić, 3-6 h w mocnym nasłonecznieniu, około tyle samo w średnich ciemnościach, w trybie turbo może 3 h by było do zrobienia. I przede wszystkim najważniejsza kwestia bezpieczeństwa: nie razi kierowców i pieszych w średniej mocy. Nie świeci superszeroko, ale mi wystarcza. Prox Sirius Lampka ma natężenie światła 900 lm. Kupiłem dedykowany zapasowy uchwyt, który lepiej trzyma lampkę na kierownicy. Z tego dostarczanego w opakowaniu lampka wypadła mi z uchwytu przez brak działającej blokady trzymającej w ryzach lampkę w uchwycie. Na małe usprawiedliwienie dodam, że wtedy o nią zahaczyłem dłonią, jednak i tak nie powinno mieć to miejsca. Ten dokupiony trzyma mocniej lampkę, jednak tam samo jak w przypadku dostarczanego uchwytu, blokada w uchwycie trzymająca mocno lampkę nie działa, pomimo tego, że widać taki zamysł projektantów. Dla niedowiarków: jestem drobnym druciarzem, a nie człowiekiem stroniącym od wszelkich prac manualnych, więc nie jest to kwestia słabego wpięcia urządzenia do trzymajki. Co do lampki, to przejechałem z nią wczoraj na kasku około 10 km. Świeci nieźle, chciałoby się szerzej. Nie ma trybu mrużenia Jednak nie zakładajcie jej na kierownicę ze względu na oślepianie kierowców. Lampka ma port microUSB, rozładowuje się w podobnym czasie. Nie jest powerbankiem. Dostęp do akumulatorów za pomocą śrubek. Uchwyt na kask na początku mojej recenzji o lampce Lezyne. Pamiętajcie, żeby jeździć z włączoną lampką nawet w dzień - jadąc szutrową drogą w słoneczne popołudnie w ostatniej chwili zauważyłem auto z naprzeciwka bez włączonych reflektorów samochodowych. Szczęście obojga z nas, że jechaliśmy po odpowiednich stronach drogi dla każdego z nas. W nocy wszystko wydaje się mroczniejsze, nawet przejazd słabo oświetlonymi osiedlowymi uliczkami jest zupełnie bardziej tajemniczy i nawet kot potrafi nieźle zbić z trasy, a co dopiero przejazd mało uczęszczaną ścieżką, gdzie słychać szelesty za kołem. Edytowane 21 Czerwca 2021 przez baobab Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się