Piwko Opublikowano 18 Maja 2018 Opublikowano 18 Maja 2018 Witam jakie opony polecacie abym mógł w miarę spoko dolatywać asfaltem 10km 15 km do lokalnych tras enduro gór i lasach i było w miarę ok na trasach enduro chodzi mi np o trasy na żarze Koziej górce lub porostu dzikim lesie. Wiem dość trudny temat no ale może coś poradzicie ?
Gość Opublikowano 18 Maja 2018 Opublikowano 18 Maja 2018 W Soilu mam Schwalbe Nobby Nic i na asfalcie jeździ mi się na nich ok. Powiem nawet, że jeździ mi się na nich lżej po utwardzonych drogach niż na Saguaro. Po lesie było ok, po korzeniach i górkach w jedną i drugą póki co też ok, po trawie i rozjechanych polnych drogach też dawały radę (na sucho). W deszczu nie jeździłam jeszcze na nich i nie wypowiem się na temat ich zachowania w błocie.
Orzech_Merida Opublikowano 18 Maja 2018 Opublikowano 18 Maja 2018 To pozwolę się podpiąć pod temat. Na tyle mam Race King 2.2, a na przodzie Nobby Nic. Opony mają swoje najlepsze lata za sobą i szukam czegoś do jazdy typu do sklepu po marchweki i raz dwa razy w tygodniu polatać po terenie. Myślałem nad Race King, bo byłem z niej zadowolony przez cały czas. Jakieś sugestie?
PeKa Opublikowano 18 Maja 2018 Opublikowano 18 Maja 2018 Moderowany przez Sziva: To inaczej, co masz na myśli pisząc"dolatywać spoko po asfalcie"?
Piwko Opublikowano 18 Maja 2018 Autor Opublikowano 18 Maja 2018 25 minut temu, PeKa napisał: Moderowany przez Sziva: To inaczej, co masz na myśli pisząc"dolatywać spoko po asfalcie"? Dojedzać tobie już dziękuję za uczestnictwo w temacie 🤷
Gość Opublikowano 18 Maja 2018 Opublikowano 18 Maja 2018 Panowie, spokój. Połowa tematu świeci się na czerwono.
Piwko Opublikowano 18 Maja 2018 Autor Opublikowano 18 Maja 2018 Właśnie ciekawi mnie aspekt jakie tu zastosować opony np 1 na tylni inna a na przód bardziej agresywnym bierznikiem. Macie jakieś doświadczenia z tym związane?
Gość Opublikowano 18 Maja 2018 Opublikowano 18 Maja 2018 @Franz Mauer przerobił różne kombinacje opon. Franz, pomożesz Koledze?
Puncu Opublikowano 18 Maja 2018 Opublikowano 18 Maja 2018 Może Miniony DHF? Klocek bo klocek ale po asfalcie jadą dużo lepiej niż Panaracer Fire FR
Piwko Opublikowano 18 Maja 2018 Autor Opublikowano 18 Maja 2018 45 minut temu, Puncu napisał: Może Miniony DHF? Klocek bo klocek ale po asfalcie jadą dużo lepiej niż Panaracer Fire FR No ale mówisz przód i tył? Czy coś kombinować? A jak kombinować to jaki przód i jaki tył ?
Franz Mauer Opublikowano 18 Maja 2018 Opublikowano 18 Maja 2018 Do głowy przychodzi mi zestaw Continental X - King 29x2.2. Model pośredni między Race King o niskich oporach toczenia a Mountain King, czyli opona na trudniejsze trasy, w tym kamieniste. Przerabiałem ten zestaw w Himalajach i na asfalcie i na szlaku. Dały radę 😉 BTW : przy mieszkaniu opon bardzo często na przód stosuje się opony o rzadziej niż z tyłu umieszczonych klockach. Również na przód stosuje się szersze niż na tyle. Przód powinien szybciej oczyszczać się i dawać lepszą trakcje, bo rzadsze i często większe klocki szybciej i głębiej wgryzaja się w podłoże. Tył natomiast będąc gęstym da lepsze właściwości napędowe,bo więcej klocków ma większy kontakt z podłożem. Przy okazji tył naturalnie jest lepiej dociążony. Przykładem może być zestaw Continental Mountain King na przód, X-King na tył lub Schwalbe Rocket Ron na przód i Racing Ralph na tył. 🙂 3
Ares Opublikowano 19 Maja 2018 Opublikowano 19 Maja 2018 20 godzin temu, Piwko napisał: Witam jakie opony polecacie abym mógł w miarę spoko dolatywać asfaltem 10km 15 km do lokalnych tras enduro gór i lasach i było w miarę ok na trasach enduro chodzi mi np o trasy na żarze Koziej górce lub porostu dzikim lesie. Wiem dość trudny temat no ale może coś poradzicie ? Kłopot z bardziej "agresywnymi" oponami to bardziej kwesta głośności niż tragicznych oporów toczenia. To nie kotwica by był kłopot z przejechaniem nawet z 20km a piszesz jak być co najmniej miał więcej robić asfaltu. Warto się nieco pomęczyć ale za to mieć kawał solidnej i pewnej gumy w terenie. Przemyśl sprawę. Część propozycji na takie trasy jak na Żarze to raczej kiepski żart ale to już Twoja decyzja. Poza tym nie stosuje się już obecnie w tej dyscyplinie opon takich jak 2,2"...
Ares Opublikowano 19 Maja 2018 Opublikowano 19 Maja 2018 Zamontuj sobie na przód Maxxisy Shorty 2,5 a na tył Minion DHR2 2.4 albo Schwalbe Magic Mary na przód a z tyłu Hans Dampf. Jeżdzę na takich "agresywniejszych" oponach i naprawdę daje radę na każdej dojazdówce a mam takich sporo. Jak faktycznie masz obawy to Same Hansy też dadzą radę lub coś takiego jak Maxxis High Roller 2. Na tył bardzo fajna jest też Maxxis Aggressor.
slavoog Opublikowano 27 Maja 2018 Opublikowano 27 Maja 2018 W dniu 18.05.2018 o 20:52, Franz Mauer napisał: Do głowy przychodzi mi zestaw Continental X - King 29x2.2. Model pośredni między Race King o niskich oporach toczenia a Mountain King, czyli opona na trudniejsze trasy, w tym kamieniste. Przerabiałem ten zestaw w Himalajach i na asfalcie i na szlaku. Dały radę 😉 🙂 Cześć. Pierwszy post co za tym idzie grzecznie się przedstawiam. Mam na imię Sławek i od zeszłego roku trochę więcej jeżdżę na rowerze, a to za sprawą pięknego prezentu jaki dostałem od żony, a mianowicie GT Karakoram 29 Opony jakie są w zestawie (Kenda) niestety stają się dla mnie coraz mniej bezpieczne, na asfalt są ok ale jeżdżę coraz więcej po górach i niestety przy bardziej sypkim podłożu ich słaba przyczepność na zjazdach ogranicza szybkość przy skrętach. Podobają mi się opony Mountain King i wizualnie i cenowo (na amatorką jazdę droższych opon chyba nie docenię) ale prosiłbym o poradę czy wybrać model 2.20 (taki mam teraz) czy lepiej 2.40? Mam obręcz 20mm. Słyszałem, że Continental lubi trochę oszukiwać na wymiarach, a nie chciałbym by opona była węższa niż teraz, mam Kenda Slant Six 2.20, jej realna szerokość to ok 55mm. Z drugiej strony nie chce też zbyt szerokiej bo obręcz dość wąska. Czy macie może dane dotyczące realnych szerokości dla opony Montain King dla rozmiarów 2.2 i 2.4? Dzięki za pomoc.
Franz Mauer Opublikowano 27 Maja 2018 Opublikowano 27 Maja 2018 To nie tak, że Conti oszukuje, ale podobno są różne metody dokonywania pomiaru szerokości opony. Jeździłem na Mountain Kingach. Fajna opona i skuteczna opona na trudny teren. Jeśli tylko na taki się nastawiasz to ok. Wtedy na przód wsadzasz 2.4 na tył 2.2. Jednak w łatwiejszym terenie ich dość duże opory toczenia są odczuwalne, a przy ubitym mają tendencję do uciekania. Lubię opony Conti i bardzo cenię wspomniane wcześniej X-King. Przejechałem na nich wiele wymagających ścieżek w Himalajach na szlaku Annapurna Circuit i w dodatku z sakwami. Dla mnie bomba. Sprawdziły się i w kamienistym terenie, i na bardziej ubitych ścieżkach. Dodatkowo dobrze sprawiały się na odcinkach asfaltowych. Mogę je z czystym sumieniem polecić. Możesz też połączyć Mountain z X - King. Zawsze wybieram szer 2.2. Uważam, że jest optymalna.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się