Romet Huragan 2- Dobry na pierwszy rower?

[Tubular]

Witam, w temacie rowerów szosowych nic mi nie wiadomo więc przychodzę z prośbą o pomoc. Planuję kupić rower Romet Huragan 2 i nie wiem czy sprawdzi się jako pierwszy rower. Czytałem różne opinie lecz nadal nie wiem czy jest to dobry wybór.

[csm-101]

Po jakich drogach będziesz jeździł? Asfalt dobrej czy kiepskiej jakości? Szutry czy sam asfalt? Czy tylko rower z barankiem wchodzi w grę? Więcej konkretów potrzeba żeby udzielić odpowiedzi. 

[Tubular]

Rower będzie służył do jazdy po asfalcie po drogach dobrej jakości

[Fenthin]

A jeśli asfalt będzie popękany, to szosa się rozpadnie?

Rower ten ma oczywiście swoje wady. Najgorsze są hamulce. Ale tak, jako pierwszy rower się nada. Jest widelec z karbonowymi ramionami, jest geometria która nie wymusza mocno pochylonej pozycji, jest w końcu napęd 2x9. Nie ma sztywnych osi, nie ma HT2, nie ma główki tapered, ale pamiętajmy że mówimy o rowerze za nieco ponad 2000zł.

[csm-101]

W tej cenie dużego wyboru nie ma i to jest jedna z opcji. Albo ten Romet albo jakiś B'twin

[de Villars]

Jeśli jesteś zdecydowany na szosę, to oczywiście tak. Jak napisał @Fenthin rower ten ma wszystko co potrzebne początkującemu szosowcowi. Zastanawiać się można tylko, czy nie znajdzie się jakaś inna opcja z korzystniejszą relacją ceny do jakości (tj. głównie klasy osprzętu). No i sprawa podstawowa - czy tego Huragana uda Ci się w ogóle kupić? Bo krążą opinie, że dostępność Rometów jest mocno wirtualna. Tzn niby są, a w praktyce nie do dostania.

[csm-101]

31 minut temu, de Villars napisał:

...krążą opinie, że dostępność Rometów jest mocno wirtualna. Tzn niby są, a w praktyce nie do dostania.

Dobrze napisane. Tylko wie ktoś czemu tak jest? 

[bombka]

Ja kupiłem swojego Huragana 1 w sklepie rowerowym, co prawda nie mieli na miejscu ramy w moim rozmiarze, ale po zamówieniu czekałem raptem trzy dni, także nie wiem skąd te opinie.

[Fenthin]

56 minut temu, csm-101 napisał:

Dobrze napisane. Tylko wie ktoś czemu tak jest? 

Bo Romet aspiruje do tego, by wejść na trochę wyższy stopień w piramidzie rowerowego prestiżu. Więc są modele, które w katalogu bardzo ładnie wyglądają i kuszą potencjalnych klientów. Tyle, że w rzeczywistości nie idzie ich kupić i całe aspiracje psu w... No, wychodzą na tym wręcz gorzej. Ale to dotyczy raczej droższych modeli.