Gość Opublikowano 9 Maja 2018 Opublikowano 9 Maja 2018 Witam wszystkich rowerowych maniaków i jednocześnie zwracam się z prośbą do was, a mam nadzieję, że szybko rozwiążemy wspólnie mój problem. Posiadam owego rockridera od 3 lat. Przejechał ze mną 3000-3500km i nie robiłem mu kompletnie żadnego serwisu oprócz czyszczenia łańcucha i smarowania go oliwka, oraz czyszczenia roweru z błota. Tak wiem, szkoda roweru, ale nie byłem tego świadomy. Rama: Rockrider 520 2015 aluminiowa 6061 Widelec: Santour XCR 100mm 26" Przerzutka przednia: Shimano tourney Przerzutka tylna: Shimano Altus Mechanizm korbowy: noname Kaseta: 3x9 aluminiowa noname Koła/opony: B'twin/Hutchinson Python Hamulce/tarcze: Tektro Auriga Rower oryginalny taki jaki kupiłem 3 lata temu i pora na zmiany. Kilka dni temu rozebrałem rower by go dokładnie wyczyścić, ściągnąłem koło tylne, przednie. I popsułem chyba tylne hamulce, przy wyciągniętym kole tłoczek się wysunął i nie chce wrócić na swoje miejsce. Dlatego postanowiłem zrobić w nim kilka zmian. Chciałbym wymienić cały napęd i zrobić 2x9 / 2x10 / 2x11 na shimano lub na sramie. Wymienić hamulce również na hydrauliczne tylko od shimano, chyba że jest coś lepszego, oraz wymienić koła ( i tutaj też nasuwa się pytanie, czy w tą ramę zmieszczę większe koło np 29", tak jestem laikiem w sprawach rowerowych, ale chciałbym naprawdę zacząć dbać o swój sprzęt, nie tylko wsiadać i się nie przejmować niczym). Całość chciałbym zamknąć w cenie 800-900zł. Na razie rower jest unieruchomiony, ponieważ nie mam sprawnego hamulca. W przyszłości chciałbym odświeżyć również ramę i pomalować ją na swój sposób, ponieważ posiada kilka otarć a nawet kilka poważnych do gołego aluminium. Dodam, że rower użytkuje 3-4 razy w tygodniu na przejażdżki 30-50km na jeden wypad, są to bardzo różne trasy zaczynając od ścieżek rowerowych oraz miejskich ulic po ścieżki leśne, ubite szutrowe po piasek. Mieszkam nad morzem więc nawet czasem okolice plaż się zdarzają.
Gość Opublikowano 9 Maja 2018 Opublikowano 9 Maja 2018 Witaj. Przede wszystkim odpowiedz sobie na pytanie czy rower (w tym rozmiar koła) jest dla ciebie na tyle wygodny że chcesz w niego inwestować.Po kolei:Tłoczek o ile nie wypadł po prostu cofnij wsuwając pomiędzy klocki np płaski śrubokręt i mocno wciskając.Rozmiaru kół nie zmienisz. A zakup sensownych przekracza twój budżet. Tak naprawdę w tych pieniądzach wymienisz tylko jedną z planowanych rzeczy.Sam jestem po kompleksowej przebudowie tego roweru, tyle że nowszej wersji na średnim kole. Poczytaj sobie, będziesz wiedział jak to wygląda
Zbysio Opublikowano 9 Maja 2018 Opublikowano 9 Maja 2018 (edytowane) 4 minuty temu, zibi_j1 napisał: Sam jestem po kompleksowej przebudowie tego roweru, tyle że nowszej wersji na średnim kole. Czy to już koniec inwestycji? Co do kół 26 cali dałbym sobie spokój z tym rowerem. Porobić na już co trzeba, a w między czasie odkładać na coś lepszego. Ja wiem, że to ciężko, ale jak się bardzo chce to szybko pójdzie (tak mi powiedział pewien mądry człowiek i teraz mam fajną szose - w mojej opini). Edytowane 9 Maja 2018 przez Zbysio
Gość Opublikowano 9 Maja 2018 Opublikowano 9 Maja 2018 (edytowane) Też jestem po przeróbce roweru na 26". Rower 2k plus kolejne 4k na części. Z oryginału została właściwie tylko rama. Także jeśli nie masz sentymentu do tego roweru to może lepiej pomyśleć nad nowym a ten sprzedać. Ale wracając do tematu... Miałem jakiś czas temu 520ke na warsztacie. Za 900 zł byłbyś w stanie zmienić koła na jakieś solidniejsze 26" (29" czy 27,5" nie wejdą). Koszt między 350 a 400 zł. Przy odrobinie szczęścia poskładał byś 2 x 10 na używanych częściach w dobrym stanie za resztę budżetu. Nie mniej korbę wymieniałbym bez zastanowienia nawet jeśli zrezygnujesz z innych przeróbek. P.S. Z nad morza bliżej wschodniej czy zachodniej granicy tak z ciekawości zapytam? Edytowane 9 Maja 2018 przez Gość
Gość Opublikowano 9 Maja 2018 Opublikowano 9 Maja 2018 24 minuty temu, Zbysio napisał: Co do kół 26 cali dałbym sobie spokój z tym rowerem. Porobić na już co trzeba, a w między czasie odkładać na coś lepszego. Ja wiem, że to ciężko, ale jak się bardzo chce to szybko pójdzie (tak mi powiedział pewien mądry człowiek i teraz mam fajną szose - w mojej opini). Dlaczego miałby to być jedyny argument do zmiany roweru?
Gość Opublikowano 9 Maja 2018 Opublikowano 9 Maja 2018 Moją 26" nie jednego cwaniaka na większym kole objechałem jak dzieciaka. Może i stary standard ale wciąż dobry.
Gość Opublikowano 9 Maja 2018 Opublikowano 9 Maja 2018 15 minut temu, PrzeLuka napisał: Z nad morza bliżej wschodniej czy zachodniej granicy tak z ciekawości zapytam? Koszalin dokładnie 21 minut temu, PrzeLuka napisał: Ale wracając do tematu... Miałem jakiś czas temu 520ke na warsztacie. Za 900 zł byłbyś w stanie zmienić koła na jakieś solidniejsze 26" (29" czy 27,5" nie wejdą). Koszt między 350 a 400 zł. Przy odrobinie szczęścia poskładał byś 2 x 10 na używanych częściach w dobrym stanie za resztę budżetu. Nie mniej korbę wymieniałbym bez zastanowienia nawet jeśli zrezygnujesz z innych przeróbek. A gdybym dorzucił z 300zł czyli całość 1200 ( co jest zbliżone do ceny tego roweru jak był nowy bo kosztował 1700zł ) To już bym coś lepszego wrwał? Ja nie mówię, że od razu chcę tam wrzucić xt cały komplet, ale jakieś deore, deore xt albo slx
remigiusz Opublikowano 9 Maja 2018 Opublikowano 9 Maja 2018 (edytowane) Mam napęd 2x10.Dziś kupiłem korbę z supportem Deore za 340 zł. Wcześniej przerzutka Deore za 180 zł. Łańcuch z kasetą około 250 zł. Manetki w 200 się zamkną, no i przednia przerzutka do stówy. Już masz ponad 1000. Coś tam urwać można, bo zbytnio nie szukałem gdzie taniej. Edytowane 9 Maja 2018 przez remigiusz
Gość Opublikowano 9 Maja 2018 Opublikowano 9 Maja 2018 7 minut temu, remigiusz napisał: Mam napęd 2x10.Dziś kupiłem korbę z supportem Deore za 340 zł. Wcześniej przerzutka Deore za 180 zł. Łańcuch z kasetą około 250 zł. Manetki w 200 się zamkną, no i przednia przerzutka do stówy. Już masz ponad 1000. Coś tam urwać można, bo zbytnio nie szukałem gdzie taniej. Gdzie lepiej kupować sklep stacjonarny, czy internet?
remigiusz Opublikowano 9 Maja 2018 Opublikowano 9 Maja 2018 Nie da się tego określić, nie raz kupowałem taniej w sklepie stacjonarnym i na odwrót. Pierwsze co zrób to obchód okolicznych sklepów, a potem zasiąść przed komputerem.
Zbysio Opublikowano 9 Maja 2018 Opublikowano 9 Maja 2018 1 godzinę temu, xczerwinski napisał: Dlaczego miałby to być jedyny argument do zmiany roweru? Bo sam napisałeś, że chcesz większe koło. Jak dla mnie nie ma różnicy. Poprostu wiem ile kosztuje to co chcesz zrobić.
Gość Opublikowano 10 Maja 2018 Opublikowano 10 Maja 2018 2 x 10 będzie tak poważniejszym skokiem w przód. Niestety tanio nie jest, dlatego wspomniałem o częściach używanych. 1200 zł napęd plus koła? Wykonalne.
Gość Opublikowano 10 Maja 2018 Opublikowano 10 Maja 2018 też polecam 2x10. @Zbysio z grubszych tematów myślę że tak.. teraz tylko wymiana w miarę zużywania i eksploatacja...
Gość Opublikowano 10 Maja 2018 Opublikowano 10 Maja 2018 (edytowane) 19 godzin temu, Zbysio napisał: Bo sam napisałeś, że chcesz większe koło. Jak dla mnie nie ma różnicy. Poprostu wiem ile kosztuje to co chcesz zrobić. Nie pisałem takich rzeczy, pisałem, że chcę wymienić koło ogólnie, a dodatkowo spytałem czy większe wejdzie w tą ramę, tak z czystej ciekawości bo się nie znam na kołach Edytowane 10 Maja 2018 przez Gość
Gość Opublikowano 11 Maja 2018 Opublikowano 11 Maja 2018 (edytowane) Kolejne pytanie, czy przy mojej jeździe tak jak wcześniej pisałem jeżdżę najczęściej po lasach (często jakieś wzniesienia, później zjazdy lecz to nie jest ściółka leśna, tylko po prostu drogi leśne), po asfalcie, po drogach szutrowych, no i po miście, to czy napęd 1x9/10/11 byłby dobry dla mnie? Nie ścigam się, jeżdżę rekreacyjnie i dodam, że zazwyczaj na aktualnym setupie mam 3x9, 3x8 na prostych oraz 2x6, 2x7 na podjazdach. A chcę zredukować trochę masę oraz cenę potrzebnych części do roweru i po prostu go uprościć. Dodam również, że nigdy na takim nie jeździłem. Koła zostają 26" Edytowane 11 Maja 2018 przez Gość
Gość Opublikowano 11 Maja 2018 Opublikowano 11 Maja 2018 Jeździsz z bardzo niską kadencją. Na prostych powinieneś mieć 2x4 2x5 nie jeździj poniżej 80 RPM
Gość Opublikowano 11 Maja 2018 Opublikowano 11 Maja 2018 9 minut temu, zibi_j1 napisał: Jeździsz z bardzo niską kadencją. Na prostych powinieneś mieć 2x4 2x5 nie jeździj poniżej 80 RPM Nawet jeśli prędkości na prostych to 25-45 km/h z odczytu gps.
Gość Opublikowano 11 Maja 2018 Opublikowano 11 Maja 2018 4 minuty temu, xczerwinski napisał: Nawet jeśli prędkości na prostych to 25-45 km/h z odczytu gps. włącz sobie stoper na liczniku i licz obroty nogą. W przeciągu 10 sekund powinieneś robić ok 15 PEŁNYCH obrotów korbą.
Gość Opublikowano 11 Maja 2018 Opublikowano 11 Maja 2018 9 minut temu, zibi_j1 napisał: włącz sobie stoper na liczniku i licz obroty nogą. W przeciągu 10 sekund powinieneś robić ok 15 PEŁNYCH obrotów korbą. Dzięki za poradę
Rekomendowane odpowiedzi