Cross do około 5000 - 6999 zł

[klu]

Hej,

Rozglądam się za rowerem, którym mógłbym pojeździć po okolicznych lasach, polach, wsiach i miastach. Raczej nie planuję startów w maratonach, ani wypadów w ciężki teren, zastanawiam się więc nad rowerami fitness (edit: crossowymi). 
Na chwilę obecną najciekawiej wygląda mi Canyon Pathlite AL SL 7.0 SL, model na 2018 r. Wydaje się być dobry na typu trasy, jest lekki, kusi mnie też napęd GX Eagle 1x12.
Czy ktoś z Was miał do czynienia z fitnessami (edit: crossami) Canyon'a? Jak wyglądałoby na co dzień użytkowanie 1x12 (10-50), przyjmując, że czasem robię jakiś krótki ale stromy podjazd i rzadko rozwijam prędkości powyżej 45 km/h?
Drugie pytanie - czy przy wzroście 189 cm i wadze 84 kg lepiej byłoby wybrać ramę L, czy XL?

[Yan]

Jak dla mnie to jest rower crossowy. Ma amortyzacje z przodu, napęd MTB. Fitness idzie w stronę roweru szosowego typu endurance ale z prostą kierownicą.

Było ostatnio poruszany podobny temat polecam się z nim zapoznać

 

[klu]

Wg Canyon'a jest to fitness. Zwał jak zwał, podoba mi się ten rower, a amortyzacją nie pogardzę po zjeździe z asfaltu, bo większość tras robię po leśnych/polnych drogach. Zmieniam więc temat z fitness na cross, żeby ukierunkować dyskusję na tego typu rowery.

[zighnetar]

Witam. Mam pytanie w poszukiwaniu roweru crossowego wybór padł na https://www.canyon.com/pl/fitness/pathlite/pathlite-al-sl-7-0-sl.html

Stąd mam kilka pytań, Czy koła i opony w tym rowerze to system z dętką czy bezdętkowy?? Wiem, że są przystosowane aby był bezdętkowy ale jak jest fabrycznie?? Pytam, gdyż obawiam się systemów bezdętkowych, dla mnie dziwne jest aby coś zalewać mlekiem no i nie mam mocnej pompki pozatym wydaje mi się to skomplikowane.

 

Czy ew. jest jakiś rower innego producenta co będzie miał z przodu 1 korbę?? Generalnie zależy mi głównie na dobrym amorze i niskiej wadze. Osprzęt nie musi byc wypas ważne aby z przodu była jedna korba. Ten rower canyona który podałem ma w rozmiarze S około 10,5 kg i mniej więcej taka waga mnie zadowala. 

 

Ostatnie pytanie. Czy po przejściu z rowera 14,5 kg na 10,5 kg poczuję rozumiem przepaść w wadze?

[GrochowaMTB]

Zupełnie nie potrzebnie boisz się tubeless. Temat jest taki - zrobienie tego jest bardzo proste, ale dobrze wcześniej zobaczyć jak to robić. Po drugie nie ma co się bawić w jakieś bańki mydlane i inne czary mary tu słusznie masz obawy - to niepotrzebne komplikacje. Bierzesz przygotowane koła czyli otaśmowane, z wentylami z pozakładanymi częściowo oponami na stację benzynową. Tam dolewasz przez niewielkie pozostawione "szczeliny" po 100 ml mleka, zakładasz oponę do końca, obracasz kołem aby rozprowadzić mleko i pompujesz z kompresora. Opony w sekundę się zapną i uszczelnią. 10 minut roboty. Albo płacisz komuś i ogarnie Ci to. I teraz najważniejsze. Tubless to najlepszy i najtańszy upgrade roweru. A jeśli producent oferuje wstępnie przygotowane koła to chwała mu za to. Wzrasta zakres ciśnień przy których można jeździć. Wzrasta komfort jazdy, wzrasta bezpieczeństwo. Taka opona zdecydowanie lepiej się układa, ma lepsze parametry. Nie zrobisz nigdy sneaka. Minimalizujesz do minimum ryzyko kapcia. Same plusy, żadnych minusów. Jeśli producent daje obręcze gotowe to tubless to tylko się cieszyć, że jest taka opcja. Oczywiście nie trzeba z tego od razu korzystać. Można z powodzeniem jeździć na otaśmowanych obręczach z dętką. Także w razie nieszczęścia w trasie mleko można wylać i dętkę założyć.

[zighnetar]

Rozumiem dziękuję za  wytłumaczenie co i jak w bezdętkowych systemach. 

Pytanie pozostaje co z rowerem?? Śmiało zamawiać czy ktoś zaproponuje alternatywę??

[Andrzej Sawicki]

To dobry rower i ciężko o konkurencję robiącą dokładnie to samo. Są albo sztywniaki, albo typowe przełaje/gravele. Możesz obejrzeć Cannondale Slate, ale cenowo nie jest to konkurencja dla Canyona.

Edytowane 15 Maja 2018 przez Andrzej Sawicki

[grekuu90]

siema pany planuje kupić rower w przedziale 5000/6000 do jeżdżenia po asfalcie wiadomo najlepszy cross , teraz mam taniego mbike za 700 zł z 21 przełożeniami , i powiem szczerze że brakuje mi kilku przełożeń na prostej drodze nawet

co powiecie o tych

https://www.merida-bikes.com/pl-pl/bike/645/crossway-xt-edition

https://www.superrowery.pl/pl/p/Kross-Evado-10.0-Meski-2019-/3163

 

ogólnie nie tylko do miasta , chodź w mieście jeżdżę te 80 kilometrów z żarciem z wolta , zapięcie mam dobre jak dotychczas się sprawdza  ale też po za miastem dużo będę jeździł, 17 kilometrów mam w jedną stronę na dojazd  trochę jest  na tych 21 przełożeniach gdzie droga jest prawie cały czas prosta jadę w 53 minuty  myślę że więcej przełożeń pomoże mi zejść do tych 45 minut? , tak jak mówię czasem brakuje mocy noga chce dać więcej a już nie ma z czego  

[Gość]

Na miasto fajnie nada się jakiś sprytny fitness lub jeśli wolisz przycisnąć - szosa.
Ilość przełożeń zmiesza dziury pomiędzy nimi ale rzadko zmienia się zakres. prawie wszyscy zaczynający jazdę na rowerze mają zły nawyk jazdy ze zbyt niską kadencją. Zwróć uwagę na to jak szybko kręcisz nogami i przyzwyczajaj się do szybszego a lżejszego kręcenia. Za dolną granice prawidłowej kadencji uważa się około 8- obrotów korba na minutę.

[Yan]

Podobnie jak @zibi_j1 polecił bym coś bez amortyzatora jeżeli na miasto. Cross to fajny rower na rozpoczęcie przygody z rowerem. Jest to mix MTB i szosy. Rower do wszystkiego a jednocześnie do niczego. Ja bym coś poszukał w granicach 4tyś, w fitnesach, szosa endurance a jak chcesz być na czasie to szutrowiec.

[Gość]

Przede wszystkim na same dojazdy do pracy i początek przygody z rowerem to można kupić fajny rower w okolicach 2 tys. a resztę odłożyć "na potem" jak się cykloza rozwinie, będziesz lepiej wiedział czego potrzebujesz.
Na dojazdy i zostawianie roweru przypiętego... to taki Triban aż świat. Do de facto jest szosa z płaską kierą.
https://www.olx.pl/oferta/rower-btwin-triban-540-fb-rozm-l-tiagra-jak-nowy-szosowy-kolarzowka-CID767-IDDSFxy.html#dae45391a6