Chrobotanie z okolic bębenka

[nctrns]

Kiedy tylne koło leci "na luzie", słyszę chrobotanie, jakby coś tarło po piasku. Biorąc pod uwagę, że dźwięk pojawia się tylko, gdy pedały nie obracają się, albo obracają się do tyłu, zgaduję że to coś z mechanizmem w bębenku?

Da się na tym jeździć?

Dziś już nic z tym nie zrobię, tak samo jutro (trzeci maja), nie mam narzędzi żeby nawet spróbować to zrobić samemu, a jutro bym sobie jednak pojeździł.

Filmik dla zobrazowania/udźwiękowienia sytuacji:

https://www.dropbox.com/s/qtfza176568p3um/2018-05-02 18.51.11.mp4?dl=0

PS. Niedawno złapała mnie niezła burza, cały rower zlany, potem myłem go tylko "powierzchownie" (nic nie rozkręcałem).

Edytowane 2 Maja 2018 przez nctrns

[Gość]

O ile nie dostał strzała z 10cm z karchera to nic mu nie zrobiłeś. Koło obraca się swobodnie? Trzeba tam zajrzeć. Nie ma rady...

Edytowane 2 Maja 2018 przez Gość

[nctrns]

Ze trzeba to wiem. Ale pogoda super i korci żeby jechać mimo to. Karcherem nie myłem, tylko prysznicem, bardziej z góry kasety niż od boku. Pewnie jutro pójdę na rower i albo wrócę (z buta...), albo zrobię 120km i nic nie będzie albo zajadę koło.

 

[Gość]

nawet mi nie mów. ja już półtorej tygodnia jestem bez roweru, bo miałem zajechana tylna piastę i nie chciałem ryzykować jazdy takim miało padać w majówkę wiec stwierdziłem ze mała strata... a tu taka pogoda
Dla mnie jazda z duszą na ramieniu czy coś się wysypie czy nie to już nie jest przyjemność. Jutro mam termin odbioru. O ile wszystko naprawią tak jak trzeba to będzie po temacie.

[nctrns]

Zrobiłem dziś 92km na tym. Jutro i pojutrze pracuję, a w poniedziałek tup tup do serwisu