Skocz do zawartości

RockShox Reba RL 2017 r. - zamienniki oryginalnych smarów.


Kazik

Rekomendowane odpowiedzi

Hej. 

Przymierzam się do serwisu rs Reba RL. Wyczytałem w tutorialu że rock shox zaleca do oringow smar pm 600 który jest bardzo drogi bo za 400 gram ponad 100zl. Stąd chciałem zapytać czy ktoś stosował jakieś zamienniki ? 

W swoim starym rs Sid stosowałem kiedyś smar RST tylko że ten Sid był z innej epoki i nie odczułem różnicy w pracy amortyzatora w porównaniu do fabrycznych lubrykantów. 

Zastanawiam się też na użyciem oleju do widelców motocyklowych firmy Castrol o takich samych parametrach jak ten rock shoxa. 

 

Co myślicie o takich zamiennikach ? Bo mam wrażenie że trochę płacimy za nalepkę rock shox na tych olejach/smarach. 

Odnośnik do komentarza

Oleje bardzo dobre są silkolene. Tylko zeby uzyskac idealne gestosci jak rock shox, to najlepiej zmieszac samemu.  Trudne to nie jest. Jak chcesz to moge opisac jak to zrobic.

 A smaru ja uzywam slicoleum 50 g jakieś 25 zl. 50 g starczy na wiele serwisów.

Odnośnik do komentarza
Andrzej Sawicki

PM600 to smar innego typu niż SRAM Butter, Slickoleum i podobne. Lepiej uszczelnia, ale też bardziej się klei. Podręczniki serwisowe tego nie mówią, ale zmiana smaru może wpłynąć na działanie i okresy serwisowe.

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Kazik napisał:

Faktycznie dzięki za linki. Jak myślicie na ile serwisów takie 20 ml wystarczy ? 

spokojnie na kilka bądź nawet na kilkanaście. Olej 15 WT to spokojnie cztery serwisy

Odnośnik do komentarza

Gwarancja mnie nawet nie interesuje bo producent zrobi wszystko aby takowej gwarancji i tak nie uznać. A przypuszczam że serwis na własną rękę to i tak = utrata gwarancji.  Z drugiej strony nie wyobrażam sobie aby zapłacić 100zl  w serwisie za rozebranie czegoś tak trywialnego jak amortyzator. 

Właśnie zastanowiło mnie to bo w maunalu reby jest napisane że nie zalecają innego smaru niż ten pm 600 smar może kupię bo to jakiś sens ma aby miał odpowiednią lepkość i trzymał się oringow które cały czas pracują wewnątrz. Natomiast olej to chyba wleje ten Castrol fork o takiej lepkości jak jest w manualu reby, bo jeśli olej srama to syntetyk i castrola też syntetyk o tej samej lepkości to chyba nie ma co przepłacać za znaczek. 

 

Jeszcze to muszę przemyśleć =) także wszystkie wasze argumenty mile widziane =).

 

Odnośnik do komentarza

Tylko pamietaj ze oznaczenia na olejach 5wt 15wt roznych firm, to moze byc totalnie inna lepkosc. Musisz patrzec na iso. Sprawdz sobie w tych tabelach lepkości. http://emtb.pl/forumo/showthread.php?tid=7472

Warto też z tym się zapoznać

http://www.wichuworkshop.pl/amortyzacja/oleje-do-amortyzatorow/

Jest tam tez castrol którego chcesz użyć.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza

Dziekuje, nie wiedziałem że tak to wygląda co do lepkosci. Mam znajomą co pracuje w dużej firmie "olejarskiej" i z tego co mi podpowiedziała to że baza oleju jest w gruncie rzeczy taka sama tylko różnią się dodatkami uszlachetniajacymi. Stwierdziła też że czasem nie ma co przepłacać. 

Chce tego castrola wlać bo mam go akurat w domu z poprzednich serwisów rs sida w którym całkiem nieźle się spisywał 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Kazik napisał:

A przypuszczam że serwis na własną rękę to i tak = utrata gwarancji.

sram dopuszcza samodzielny serwis dlatego na ich stronie masz serwisówki

 

a temat pewnie będę niedługo odkopywał bo będę chciał zebrać graty do serwisu swoich foxów :P

Edytowane przez trollu
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...