kamilw Opublikowano 11 Lipca 2017 Opublikowano 11 Lipca 2017 Używam obecnie Rohloffa. Na szosie. W suche dni. Faktycznie po każdej jeździe łańcuch jest brudny i conajmniej do przetarcia. Jest jednak dużo lepiej niż np. w przypadku zielonego FinishLine wet ceramic. Jak nim smarowałem łańcuch to robił się upaprany nawet wtedy, gdy rower stał w mieszkaniu. Jeśli byłeś zadowolony z oleju Shimano to go nie zmieniaj.
Qane Opublikowano 11 Lipca 2017 Opublikowano 11 Lipca 2017 Ja korzystam od jakiegoś czasu z Shimano PTFE. Jak pada to smaruje co wyjazd, jak nie pada to co 100-150km. Zawsze najpierw przecieram łańcuch szmatką z benzyną ekstrakcyjną, żeby usunąć zabrudzenia, czekam aż odparuje, smaruje łańcuch przykładając końcówkę butelki ze smarem i kręcę korbą do tyłu. Zostawiam tak rower a przed kolejnym wyjazdem przecieram łańcuch sucha szmatką i tyle. HTC & TT
Lotnik Opublikowano 13 Lipca 2017 Opublikowano 13 Lipca 2017 Używałem Rohloffa, ale że strasznie syfił, więc wymieniłem na zielonego Finisha. Po dwóch latach butelka zielonego się wyczerpała i w sumie tak z ciekawości zakupiłem Shimano PTFE i powiem, że jestem mega zadowolony.. Ładnie wycisza łańcuch, starcza na jakieś 200- 250 km. w suchych warunkach, a znacznie miej syfi napęd. Na mokrym pewnie lepiej się sprawdzi Finish zielony lub Rohloff, ale jak ktoś szuka oleju na suche warunki to Simano PTFE jest bardzo dobrą opcją.
mariusz m. Opublikowano 14 Lipca 2017 Opublikowano 14 Lipca 2017 Ja na szosie w okresach jesienno - zimowych używam Rohloffa. Fakt - strasznie brudzi łańcuch, ale woda nie daje mu rady. W pozostałym czasie od zawsze używam czerwonego Finisha. Jakoś nie mogę o nim nic złego powiedzieć. Chociaż powoli mi się kończy i chyba spróbuję z ciekawości Shimanowskiego PTFE. Dużo osób go zachwala
Gość Opublikowano 14 Lipca 2017 Opublikowano 14 Lipca 2017 15 godzin temu, Lotnik napisał: Ładnie wycisza łańcuch, starcza na jakieś 200- 250 km. w suchych warunkach Może jest tak jak piszesz ale nigdy nie rozumiałem tego że tylko na suche warunki , ja często jadę w słoneczku a wracam już w deszczu albo nawet wyjeżdżam i wiem że będzie padać to co wtedy robisz zmieniasz olejek na Finisha czy dodatkowo smarujesz PTFE ?
Andrzej Sawicki Opublikowano 14 Lipca 2017 Opublikowano 14 Lipca 2017 Olejek na suche warunki jest rzadszy i mniej lepki, aby nie łapał pyłu z trasy. Kiedy leje się na niego woda, szybko jest wypłukiwany. Wtedy woda zastępuje go jako smar w łańcuchu. Dojeżdżasz na wcale nie hałasującym (!) napędzie, schnie, rdzewieje... Można używać tych olejków w mokrych warunkach, ale trzeba od razu po każdej jeździe wytrzeć napęd i nałożyć nowy olejek. Olejki na mokre warunki są gęstsze i bardziej lepkie, tak aby woda ich nie wyparła. Ale też szybciej przykleja się do nich wszystko, co nie powinno. 1
Franz Mauer Opublikowano 14 Lipca 2017 Opublikowano 14 Lipca 2017 6 minut temu, Jerzy napisał: Może jest tak jak piszesz ale nigdy nie rozumiałem tego że tylko na suche warunki , ja często jadę w słoneczku a wracam już w deszczu albo nawet wyjeżdżam i wiem że będzie padać to co wtedy robisz zmieniasz olejek na Finisha czy dodatkowo smarujesz PTFE ? Nie ma takiej potrzeby. PTFE da sobie radę i z deszczem i wodą, ale dłuższy kontakt z nimi moze doprowadzić do szybszego jego wypłukania z łańcucha, a co za tym idzie konieczności stosowania go częściej w mokrych warunkach niż smary na mokre warunki. Też eksperymentowałem z wieloma smarami, w tym ostatnio z Rohloffem i parę dni temu wróciłem do PTFE. Mam już wprawę w nanoszeniu odpowiedniej ilości na łańcuch, aby nie tracić go zbyt dużo iaby szybko wysychał pozostawiając teflonową warstwę zdecydowanie mniej łapiącą syf niż np. Rohloff. Ktoś kiedyś podpowiedział mi, że aby smaru starczyłona dłużej i jednocześnie napęd był dobrze nasmarowany to należy smarować łańcuch na największym przekosie. Wtedy dobrze się rozprowadza smar, trafia tam gdzie powinien, a w konsekwencji butelka starcza zdecydowanie na dłużej. Jedyne tylko co zauwazyłem to problem we Wrocku z kupieniem tego smaru. W większości sklepy zapchane są Finish Line lub smarem shimano na mokre warunki. Smar dorwałem dopiero w autoryzowanym serwisie, który sprzedał mi ostatnią butelkę. Peweni mógłbym zamówić w necie, ale chciałem mieć na już. Kilka osób zachwalało Finish Line ceramiczny. Może mi ktoś odpowiedziec na poniższe pytania: 1. Czy rzeczywiscie się sprawdza? 2. Czy to prawda,że aby zaczął na prawdę działać to trzeba go nałożyć co najmniej dwukrotnie (jeśli łańcych był wcześniej czyszczony)? 3. Czy rzeczywiście po nasmarowaniu i wyschnięciu nic się nie lepi, a przejechanie ręką po łańcuchu nie kończy się jej upapraniem?
Gość Opublikowano 14 Lipca 2017 Opublikowano 14 Lipca 2017 16 minut temu, Franz Mauer napisał: Jedyne tylko co zauwazyłem to problem we Wrocku z kupieniem tego smaru. W większości sklepy zapchane są Finish Line lub smarem shimano na mokre warunki. Smar dorwałem dopiero w autoryzowanym serwisie, który sprzedał mi ostatnią butelkę. Peweni mógłbym zamówić w necie, ale chciałem mieć na już. Ja kupiłem przez Neta PTFE ale jeszcze nie stosowałem bo kończę resztkę Finisha ale pewnie zbiegnie się to z wymianą korby i łańcucha pod koniec Lipca
Franz Mauer Opublikowano 14 Lipca 2017 Opublikowano 14 Lipca 2017 8 minut temu, Jerzy napisał: pewnie zbiegnie się to z wymianą korby i łańcucha pod koniec Lipca To jak kupisz nowy łańcuch to on jest oryginalnie zakonserwowany, więc tylko go porzadnie przetrzyj z zewnątrz i pojeździj na nim trochę zanim go ponownie nasmarujesz
Gość Opublikowano 14 Lipca 2017 Opublikowano 14 Lipca 2017 1 minutę temu, Franz Mauer napisał: więc tylko go porzadnie przetrzyj z zewnątrz Dzięki, bo ja pewnie bym go zaraz posmarował po zamontowaniu
Franz Mauer Opublikowano 14 Lipca 2017 Opublikowano 14 Lipca 2017 Ja na poczatku za każdym razem po zakupie zmywałem do zera cały ten konserwant/smar i smarowałem od nowa. Ale jak przecyztałem, ze np. Maja Włoszczowska kiedyś do smarowania swojego łańucha stosowała podgrzany smar przemysłowy, w którym kąpała łańcuch i po ocieknięciu i wytarciu z zewnątrz zakładała na rower to pomyślałem, i że było to bardzo skuteczne, choć czasochłonne rozwiązanie to pomyślałem, ze nowe łąńcuchy też mogą być w podobny sposób konserwowane/smarowane i warto to przez jakiś czas wykorzystać Gdy nowy łańcuch nie wymaga szczegółowego czyszczenia to nawet przy pierwszym smarowaniu PTFE nie pozbywam się oryginalnego. Dzięki temu zmniejszam ryzyko pracy na suchym łańcuchu w przypadku, gdy PTFE zostanie wymyty przez deszcz lub inną wodę.
Gość Opublikowano 14 Lipca 2017 Opublikowano 14 Lipca 2017 43 minuty temu, Franz Mauer napisał: należy smarować łańcuch na największym przekosie i tutaj może być racja z tym przekosem , to też nowa i dobra informacja dla mnie a myślę że nie tylko.
Franz Mauer Opublikowano 14 Lipca 2017 Opublikowano 14 Lipca 2017 Tylko trzeba to zrobić w sposób bezpieczny dla napędu
Lotnik Opublikowano 14 Lipca 2017 Opublikowano 14 Lipca 2017 8 godzin temu, Jerzy napisał: Może jest tak jak piszesz ale nigdy nie rozumiałem tego że tylko na suche warunki , ja często jadę w słoneczku a wracam już w deszczu albo nawet wyjeżdżam i wiem że będzie padać to co wtedy robisz zmieniasz olejek na Finisha czy dodatkowo smarujesz PTFE ? PTFE mam mam dopiero od jakichś 3 tygodni i jeszcze nie miałem okazji sprawdzić go w deszczu. Ogólnie to jak ma być kiepska pogoda to nie wybieram się na rower. Gdyby jednak gdzieś w trasie złapałby mnie deszcz to myślę, że PTFE dałby radę, pomimo, że jest to olej na suche warunki to jego konsystencja nie jest wodnista tak jak np. czerwonego Finisha, a co za tym idzie trochę na łańcuchu by się utrzymał.
Szajba99 Opublikowano 15 Lipca 2017 Opublikowano 15 Lipca 2017 Ja smaruje łańcuch olejem wazelinowym maszynowym. Jeżdżę po asfalcie, czasem wjade w szuter, ale bez kurzu. Bardzo dobrze się sprawdza, kiedy smaruje się tylko wewnętrzne tulejki, wystarcza na sporo kilometrów.Jego wada to dość duża lepkość łańcucha przy szybkim smarowaniuWysłane z mojego Y635-L01 przy użyciu Tapatalka 1
kamilw Opublikowano 20 Lipca 2017 Opublikowano 20 Lipca 2017 Czy ktoś z Was wie czy oliwkę ProLink można dostać gdzieś w Krakowie lub ewentualnie Katowicach / Sosnowcu?
RainbowHunterPL Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Ja zrobiłem sobie mieszanke z 3 oleji Rohloffa,Shimano PTFE,Elube Dry i napęd pomimo tego że się brudzi to chodzi totalnie bezszslestnie dużo ciszej niż na samym rohloffie polecam takie eksperymenty.
barti Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Obecnie używam Shimano PTFE. Szczerze mówiąc spodziewałem się czegoś lepszego. Łańcuch bardzo szybko łapie brud. Moim zdaniem ma za bardzo gęstą konsystencje. Zamówiłem dzisiaj Prolinka. Jestem ciekawy czy jest aż tak dobry.
Franz Mauer Opublikowano 19 Sierpnia 2017 Opublikowano 19 Sierpnia 2017 Dnia 15.07.2017 o 11:42, Rezus napisał: Kupiłem na próbę ten smar PROGOLD ProLine. Muszę powiedzieć, że rzeczywiście robi robotę i jest czystrzy niż nawet PTFE Shimano. Dwie wady jakie widzę to jest jego konsystencja, która moim zdaniem jest za rzadka i związana z nią druga - szybciej go ubywa (oczywiście mam na myśli swój indywidualny sposób dbania o łańcuch). PTFE starczy na zdecydowanie dłużej. Przy dokładnie wyczyszczonym łańcuchu musiałem go zaaplikować 2-3 razy, aby sworznie rolek nasmarowały się właściwie. Potem jeśli nadal łąńcuch jest dość czysty to wystarczy aplikować co jakiś czas. Pomimo jakiś niedogodności polecam go wypróbować każdemu bo na prawdę fajnie działa. 1
Gość Opublikowano 20 Sierpnia 2017 Opublikowano 20 Sierpnia 2017 Powiedzcie mi co robię źle podczas czyszczenia łańcucha: - po umyciu roweru na myjni zabieram się za czyszczenie łańcucha. Spryskuję go odtłuszczaczem i przecieram ściereczką. - Następnie szoruję odcinek po odcinku "maszynką do czyszczenia" zrobioną z dwóch sklejonych ze sobą szczoteczek do zębów. - potem znowu ściereczka i czyszczenie do czasu aż każda roleczka będzie czysta - potem na kazdą rolkę daje kropelkę Finish Linea Wet (zielony) - po kilku godzinach wycieram łańcuch kręcac korbą i wygląda na idealnie czysty. Wystarczy ze zrobię na rowerze 30 km (90% asfalt, sucho) i łańcuch jest cały czarny jak bym go wysmarował towotem. Brudzi dosłownie wszystko czego dotknie i wygląda jak nie czyszczony od pół roku. Dlaczego tak się dzieje? Szajbajk używa tego samego oleju i jego łańcuch zawsze lśni. Czy powodem może być to że nie wyszejkowałem łańcucha na początku i mój odtłuszczacz i olej finishline wymywają z wnętrza rolek oryginalny smar?
Fenthin Opublikowano 20 Sierpnia 2017 Opublikowano 20 Sierpnia 2017 Wszystko robisz dobrze, może nawet ze zbytecznym pietyzmem. Brudzenie łańcucha? Taki urok zielonego FL. Jedyna opcja, by jako tako utrzymywać łańcuch w czystości to po powrocie do domu przetarcie go szmatą, by usunąć brud.
Pietern Opublikowano 20 Sierpnia 2017 Opublikowano 20 Sierpnia 2017 3 godziny temu, zibi_j1 napisał: Powiedzcie mi co robię źle podczas czyszczenia łańcucha: Jeździsz po suchym, to używaj smaru do suchego, ja kropię ketę FL Dry i jest OK. Pomimo, że u mnie jest na odwrót czyli 10% asfalt, a reszta po żużlu i piachu. Po smarowaniu łańcuch trzeba wytrzeć. 1
Red Opublikowano 27 Sierpnia 2017 Opublikowano 27 Sierpnia 2017 Jeśli nie ma spinki to zdejmowanie (rozkuwania) łańcucha mija się z celem. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Gość Opublikowano 27 Sierpnia 2017 Opublikowano 27 Sierpnia 2017 Spinkę mam. Faktycznie wytarcie łańcucha co jakiś czas bardzo pomaga. Z mojego doświadczenia raz w tygodniu trzeba go wyczyścić i nasmarować. Raz tego nie z zrobiłem przez dwa tygodnie i napęd zrobił się bardzo głośny. Po małym spa wszystko ucichło. Nowy łańcuch przed montażem wyszejkuję.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się