Mostek na Negatyw

[ViGor]

Tak jak w temacie , warto jeździć na mostku na negatywie ? Zastanawiam się od dłuższego czasu czy to zmienić ale wole zapytać was o opinie

[Fenthin]

Nie. A nawet tak.

Jeśli rower to przecinak do XC i przede wszystkim ma wyglądać, zakładaj na minus. Jeśli nie lub pozycja na nim z tak ustawionym mostkiem ma być niewygodna, chyba szkoda się męczyć?

[Gość]

ustawienie wysokości i długości mostka to nie jest kwestia wyglądu tylko jeden z podstawowych parametrów dopasowywania roweru (bikefiting). Ma to ogromny wpływ na Twoją pozycję na rowerze. A co za tym idzie na ewentualny ból pleców, nadgarstków czy jajek  Jeśli jest Ci wygodnie tak jak jest to nic nie ruszaj. Jeśli chciałbyś mieć bardziej sportową, pochyloną pozycję i mocniej dociążyć przód roweru możesz spróbować negatywu. 

PS. U mnie obrócenie mostka zmienia jego wysokość o 15mm. Mam mostek w pozytyw. Teraz przy montażu nowego amortyzatora, celem uniknięcia konieczności cięcia sterówki dam go w negatyw a pod spód 15mm podkładek. Zmieni się wygląd a wysokość pozostanie bez zmian.

Edytowane 24 Marca 2018 przez Gość

[Gość]

@ViGor

tak piszesz jakby trzebabyło rozebrać pół roweru

weź se obróć i sprawdź .... geez

[bbc]

Synowi obrocilem i nie chce juz wrocic do plusa. A roboty na 5 minut. Sprobuj. Najwyzej bedziesz stratny 10 minut roboty.

Wysłane z mojego LG-K100 przy użyciu Tapatalka

[Gość]

22 minuty temu, raven napisał:

weź se obróć i sprawdź .... geez

Dokładnie, to pięć minut roboty nawet w trasie można to szybko zrobić. Zmień i sie dowiesz czy warto czy nie.

[Franz Mauer]

Dużo zależy od parametrów mostka. Podstawową zaletą obróconego mostka na negatyw jest dociążenie przedniego koła. Jest to świetne rozwiązanie szczególnie w przypadku jazdy w górzystym terenie, gdzie jest dużo podjazdów. Sam używam mostka 90mn i 17 stopni na negatywnie, ale aby sylwetka nie była zbyt mocno pochylona pod mostkiem mam podkładkę. Uzyskałem dzięki temu efekt podobny jak przy zastosowaniu dłuższego mostka o mniejszym nachyleniu. Dzięki temu kontrola nad rowerem pozostała na tym samym poziomie. Gdyby zostawić 90mm mostek z mniejszym nachyleniem to na pojazdach trzeba więcej siły wykorzystać na docisniecie przedniego koła, aby nie podrywało się, a tylne nie boksowało. To tyle w teorii z praktyki, a najlepiej ustawienia swojego mostka przetestuj w terenie 🙂

[GBike]

3 godziny temu, ViGor napisał:

Tak jak w temacie , warto jeździć na mostku na negatywie ? Zastanawiam się od dłuższego czasu czy to zmienić ale wole zapytać was o opinie

Na pewno warto eksperymentować, tylko wcześniej zadbaj o możliwość powrotu do ustawień poprzednich. 

Mostek na "-" obróciłem odrazu po zakupie. Po pozbyciu się brzusznej poduszki powietrznej wywaliłem wszystkie podkładki i wówczas podchwyciłem pomysł na "-17" Mostek zamówiłem zmieniłem i wróciłem do poprzedniego...

Reasumując warto "grzebać" przy swojej szosie,  bo zaniednana może się obrazić. Hihi 

Pomimo że z całej operacji może zostać "mostek +" 

[Franz Mauer]

-17 w szosie? 

[Papynsky]

Po sobie wiem, że po zmianie na negatyw na pewno poprawi się czucie i panowanie nad rowerem. I dodatkowo pozycja bardziej aero. Najbardziej mogą to odczuć plecy, ale po kilku jazdach możesz się przyzwyczaić. Możesz jeszcze pokombinować z podkładkami.

[GBike]

2 godziny temu, Franz Mauer napisał:

-17 w szosie? 

Tak miał być poziomo ale jakoś nie pokochałem takiej konfiguracji  

[ViGor]

Dziękuje wszystkim za opninie  Wszystkie moje wątpliwości zostały rozwiane

[egzo23]

W obu rowerach mam negatyw. Chwalę sobie.
W góralu 100mm, w szosie 90.
Siodła mam stosunkowo niskio i to świetnie gra z negatywem


Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

[maciek697]

Cześć! Podepnę się do tematu.

Wcześniej miałem rower z większą ramą, z spokojnie opadającą górną rurą. Przy ustawieniu mostka w negatyw klamki od hamulca przy dużym skręcie waliły w ramę, ale to samo było przy fabrycznym ustawieniu. Nie zwiększało to ryzyka uszkodzenia ramy, a jeździło się lepiej, szczególnie odczuwałem to przy podjazdach.

Przyszedł czas nowy rower. Mniejsza rama. Trochę już polatałem i przy ostrzejszych podjazdach nie mogę utrzymać koła na gruncie. Przełożyłem mostek w negatyw. Fajnie się prowadzi, rower fajniej pnie się pod górkę. Nie zwróciłem uwagi na jedną rzecz. Przy pakowaniu roweru do samochodu wyszło, że klamka hamulca i przerzutka ładują mi w górną rurę. Przy oryginalnym ustawieniu ładnie nad nią przechodziły. Rama jest karbonowa więc trochę szkoda. Wróciłem do ustawienia pierwotnego. Różnica w wysokości kierownicy od ziemi to jakieś 2,5cm. Trzy podkładki są pod mostkiem, także wyżej już nie mogę go podnieść.

Czy macie jakiś pomysł co można wykombinować, żeby zostać przy negatywnym ustawieniu mostka? Rower to Trek Procaliber 9.6 19,5'. Myślałem o zmianie klamek hamulca na krótsze, ale zostaje jeszcze przerzutka, która dolną częścią uderza o ramę. 

 

[Gość]

Godzinę temu, maciek697 napisał:

Cześć! Podepnę się do tematu.

Wcześniej miałem rower z większą ramą, z spokojnie opadającą górną rurą. Przy ustawieniu mostka w negatyw klamki od hamulca przy dużym skręcie waliły w ramę, ale to samo było przy fabrycznym ustawieniu. Nie zwiększało to ryzyka uszkodzenia ramy, a jeździło się lepiej, szczególnie odczuwałem to przy podjazdach.

Przyszedł czas nowy rower. Mniejsza rama. Trochę już polatałem i przy ostrzejszych podjazdach nie mogę utrzymać koła na gruncie. Przełożyłem mostek w negatyw. Fajnie się prowadzi, rower fajniej pnie się pod górkę. Nie zwróciłem uwagi na jedną rzecz. Przy pakowaniu roweru do samochodu wyszło, że klamka hamulca i przerzutka ładują mi w górną rurę. Przy oryginalnym ustawieniu ładnie nad nią przechodziły. Rama jest karbonowa więc trochę szkoda. Wróciłem do ustawienia pierwotnego. Różnica w wysokości kierownicy od ziemi to jakieś 2,5cm. Trzy podkładki są pod mostkiem, także wyżej już nie mogę go podnieść.

Czy macie jakiś pomysł co można wykombinować, żeby zostać przy negatywnym ustawieniu mostka? Rower to Trek Procaliber 9.6 19,5'. Myślałem o zmianie klamek hamulca na krótsze, ale zostaje jeszcze przerzutka, która dolną częścią uderza o ramę. 

 

Ustaw sobie mostek tak, żeby było wygodnie podczas jazdy, a na czas przewożenia w aucie, kup w Castoramie czy innym Obi izolację piankową na rurę i zakładaj na górną rurę. To się otulina nazywa:

https://www.castorama.pl/produkty/instalacja/instalacje-wodne/akcesoria-zasilajace/izolacja/otulina-noma-35-mm-x-1-m.html

Docinasz na długość, rozcinasz wzdłuż i nakładasz. Nie ma bata, żeby Ci klamki cokolwiek przez to obiły.

[maciek697]

Transport roweru to żaden problem. Pakowanie do auta ujawniło kolizję na którą nie zwróciłem wcześniej uwagi. Obawiam się jakiejś wywrotki z mocnym skręceniem kierownicy i punktowego przyłożenia dużej siły w górną rurę ramy.

[Zbysio]

Coś Takiego poszukaj. Proste i działa ale nie wiem czy dostępne do kupienia osobno. 

[jason1612]

W dniu 24.03.2018 o 18:16, GBike napisał:

Tak miał być poziomo ale jakoś nie pokochałem takiej konfiguracji  

ja używam w szosie 110 mm i -17 bez podkładek i często uważam, że powinienem mieć większy kąt do dołu jeszcze.... zależy jak masz elastyczne ciało i czy masz brzuch
mogę dołączyć zdjęcia jak to wygląda

Edytowane 29 Kwietnia 2020 przez jason1612

[ogreczek]

W dniu 29.04.2020 o 22:46, jason1612 napisał:

ja używam w szosie 110 mm i -17 bez podkładek i często uważam, że powinienem mieć większy kąt do dołu jeszcze.... zależy jak masz elastyczne ciało i czy masz brzuch
mogę dołączyć zdjęcia jak to wygląda

A pokaż też sie zastanawiam nad -17 i mostkiem 120. Teraz mam 120 i -6