Skocz do zawartości

Naprawa opon TLR podczas maratonu?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć.

Jeżdżę od kilku lat na maratony rowerowy. W tym miesiącu przymierzam się do zmiany opon na bezdętkowe z mlekiem. Czytałem, że na takich oponach prawie nie łapie się kapci, ale mam pytanie dotyczące, co brać z narzędzi na maraton pod tubelees ready. Do tej pory woziłem narzędzia (ze skuwaczem i łyżkami), pompkę i zapasową dętkę. Skoro będzie teraz zestaw opon TLR to jeździ się bez zapasowej dętki, ale z pompką? Co może się przydarzyć w oponach TLR na maratonie, czyli na co się ewentualnie przygotować? Czy w razie awarii opony na maratonie można do takiego zestawu założyć dodatkowo dętkę? Przejechałem około 40 maratonów w życiu i do tej pory miałem na nich 3x kapcia w dętce. Z samą oponą podczas maratonu nic się nigdy nie działo. Czy wam się coś przytrafiało z oponami TLR na maratonach?

Opublikowano

Najważniejsze, aby przed samym maratonem uzupełnić mleko w kołach. 

Pompka zawsze sie rpzydaje bez względu na rodzaj systemu. Łyżki też niewiele miejsca zajmują i nie są zbyt ciężkie.

Możesz wziąć ze spobą spray z pianką uszczelniajacą (zestaw pierwszej pomocy).

Można wziąć ze sobą dętkę i w razie poważneijszej awarii, której nie ogarnie mleko (np. zbyt duże rozcięcie opony) i załozyć ją, aby dojechać mimo wszystko dojechać do celu.

Opublikowano

Przy bezdętce warto pomyśleć o pomoce CO2 lub chociaż dobrej pompce ręcznej pompującej powietrzem o dużej objętości. Przyda się jeśli system się rozszczelni. Osobiście nie przydarzyło mi się bo na maratonach jeżdżę już na sprawdzonym zestawie który ma przynajmniej tydzień :D

Opublikowano
1 godzinę temu, Franz Mauer napisał:

Najważniejsze, aby przed samym maratonem uzupełnić mleko w kołach. 

[..]

Normalnie piszą na forach, że mleko uzupełnia się co kilka miesięcy. Ty wlewasz przed każdym maratonem? Czy np. jak masz maratony w odstępie 2-5 tygodni to też uzupełniasz?

Opublikowano

Dolewkę powinno się robić co 3 miesiąc czasem częściej jak jest bardzo upalanie. Można się sugerować tym jak opona trzyma powietrze. Jeśli często spada, znaczy że gdzieś pojawiła się nieszczelność a mleczka nie ma na tyle aby załatać to miejsce.

Opublikowano

Producenci piszą,że mleko traci swoje właściwości po 3-4 m-cach. Słyszałem również o 6-ciu. Zależy od producenta i od tego w jakich warunkach użytkuje się rower. Wg mnie zdecydowanie na dłużej mleko zachowuje swoje właściwości w pokojowych lub chłodniejszych temperaturach niż w upale. Dlatego rower zalany mlekiem nie powinno się wystawiać na działanie słońca.

Co jakiś czas powinno się roszczelnić system, ściągnąć oponę, wyczyścić ze starego mleka i uszczelnić na nowo. Ja z lenistwa tego nie robię tak często tylko jak już słyszę,że jest głucho podczas jazdy i nic nie chlupie to dolewam. Max 2 razy w roku ściągam opony, czyszczę i zalewam na nowo...

 

Wracając do pytania...

Nie ścigam się, aż tak często. Jednak dużo czasu spędzam w trudniejszym terenie, więc czy to przed maratonem czy to przed wyjazdem na trudniejszą trasę wolę dolać 20-30 ml. Oczywiscie nie robię to za każdym razem. Jeśli od dolania nie minęło zbyt wiele czasu i nadal coś chlupie w oponach to nic nie robię. W sumie wychodzi mi raz na 2-3 miesiące, ale w przypadku maratonu wolę mieć większą pewność. Wreszcie o coś się walczy i szkoda byłoby z powodu gumy nie dojechać do mety ;) 

Opublikowano

@-Marcin- a czy przez ten okres startów w maratonach, używałeś mleka ale w dętkach?

14 kwietnia chciałbym wziąć udział w pierwszym moim maratonie MTB Miękinia. Wydaje mi się, że w terenie dętkę wymienię w 15-20min, ale jeśli mleko ma dać mi większe szanse, to wiadomo :) 

Pozwolę sobie podłączyć się do tematu z takimi samymi pytaniami jak Twoje, tylko odnośnie mleka w dętkach - czy trzeba uzupełniać, czy nie klei gumy itp.

 

Andrzej Sawicki
Opublikowano

Zapasową dętkę albo zestaw do zatykania opony jednak tak bym wziął. W końcu jedzie się agresywnie, więc są szanse na większą dziurę, której samo mleko nie ogarnie.

Opublikowano
18 minut temu, wasiliew napisał:

Pozwolę sobie podłączyć się do tematu z takimi samymi pytaniami jak Twoje, tylko odnośnie mleka w dętkach - czy trzeba uzupełniać, czy nie klei gumy itp

Nie klei. Czy trzeba uzupełniać to zalezy tylko od jakości dętki. Na poczatku dętka może się nieco wiecej napić mleka, aby ewentualnie się doszczelnić, ale potem będzie ok. Poza tym z mlekiem w dętce jest podobnie jak z mlekiem w oponie.

 

19 minut temu, wasiliew napisał:

4 kwietnia chciałbym wziąć udział w pierwszym moim maratonie MTB Miękinia.

Daj znać czy startujesz to przybijemy sobie piątaka ;)

  • Pomógł 1
Opublikowano
6 minut temu, Franz Mauer napisał:

Daj znać czy startujesz to przybijemy sobie piątaka ;)

Za 2 tygodnie chciałbym pojechać na objazd trasy ze znajomym. Wgrałem już sobie ślad do endomondo :) A czy jadę to będę podejmował decyzję na tydzień przed - zależy jakie warunki będą, bo jak deszcze to chyba odpuszczę.

Opublikowano

Jest szansa,że nie beðzie deszczu. W ostatnich dwóch latach nie było, ale było dość wilgotno i lekko błotniście. Uważam,że powinieneś wystartować,bo to choć szybki, to raczej najlżejszy z wszystkich wyścigów w cyklu bikemaraton. Potem w większości góry... Możesz też spórbować się w URAZie na Cyclo Cross 25 marca.

Opublikowano

Widzę, że w tym roku Miękinia i Rydzyna (MTB Kaczmarek) są dzień po dniu.

Opublikowano
Jest szansa,że nie beðzie deszczu. W ostatnich dwóch latach nie było, ale było dość wilgotno i lekko błotniście. Uważam,że powinieneś wystartować,bo to choć szybki, to raczej najlżejszy z wszystkich wyścigów w cyklu bikemaraton. Potem w większości góry... Możesz też spórbować się w URAZie na Cyclo Cross 25 marca.
Rok temu w Miękinii tydzień przed było lato a potem lało parę dni. Błoto było po osie :-) Widać na zdjęciach. Były miejsca gdzie nie dawało się nawet podejść.


Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Jechałem ;)

Choć nie lubię jazdy w deszczu to w błocie idzie mi lepiej niż niejednemu po suchym 😉Ino konia szkoda 😐

Opublikowano
17 godzin temu, wasiliew napisał:

@-Marcin- a czy przez ten okres startów w maratonach, używałeś mleka ale w dętkach?

[..]

 

Parę ładnych lat temu (około 8-9) jak startowałem w maratonach to pompowałem 2-2,5 atmosfery w dętki. Trwało to 1 sezon i w 5 maratonach 2x dętkę zmieniałem. Od tamtej pory pompuję 3,5 -4 atmosfery (50psi) i raz tylko snake złapałem. Mleka nigdy nie lałem. Pewnie jak będę jeździł bez dętek to na początek z przyzwyczajenia też będę pompował ponad 3atm.

Co do Miękini. To raz tylko tam startowałem, bo błoto tam chyba zawsze jest a stałem się wybredny. Teraz będę miał nowy rower to tym bardziej nie chcę na pierwszym maratonie go dojechać ;)

Opublikowano
3 godziny temu, -Marcin- napisał:

to pompowałem 2-2,5 atmosfery w dętki. Trwało to 1 sezon i w 5 maratonach 2x dętkę zmieniałem. Od tamtej pory pompuję 3,5 -4 atmosfery (50psi) i raz tylko snake złapałem.

A ciekawości przy jakiej wadze? Ja mam aktualnie 90kg.

Opublikowano
2 godziny temu, wasiliew napisał:

A ciekawości przy jakiej wadze? Ja mam aktualnie 90kg.

81 kg od 10 lat chyba trzymam ;p

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...