Rozmiar kasku - szosa

[CocQ]

Cześć, kupiłem sobie porządny kask szosowy Met-a. Kupiłem go w sklepie stacjonarnym i miałem okazję go przymierzyć. Niby wszystko ok, z tym że jest to kask na rozmiar 59-62, a obwód mojego łba to 57-58 cm. W sklepie wstępne przymiarki poszły pomyślnie; nic nie uwiera a kask trzyma się na głowie. Sprzedawca nie miał też żadnych zastrzeżeń. Niestety nie było tego modelu w mniejszym rozmiarze. Ale do sedna, kask na spokojnie w domu wyregulowałem, pokretło skręcone prawie na maxa (do maksymalnego skręcenia brakuje jakieś 5 kliknięć) kask trzyma się na głowie nie spinając paska pod brodą, ale mam wrażenie że ruszając głową na boki nie trzyma sie bardzo dobrze. Gdy założę kask i popchnę tył kasku do przodu to kask trochę się poddaje i porusza się do przodu. Na odwrót, gdy pcham przód kasku do tyłu nie poddaje się wogóle. Kask wchodzi głęboko, góra głowy opiera się na szczycie kasku, ale nic nie uciska. 

Szczerze mówiąc jest to mój pierwszy kask i nie potrafię stwierdzić czy to normalne. 

P.S. 

Przymierzyłem też inny model w rozmiarze 54-57 ale ucisk był znaczny, szczególnie po bokach. Być może jest to wina kształtu mojej głowy. Wiadomo, każdy ma inną

Właściwie, chciałbym zapytać czy ten kask będzie bezpieczny, bo czuję się w nim mimo wszystko dobrze.

 

Dzięki i pozdrawiam. 

 

 

[janek69]

IMO, kask czy to rowerowy czy motocyklowy powinien być dopasowany. Nie może być zbyt ciasny ani zbyt luźny. Jak tylko czujesz dyskomfort to go wymień.

[CocQ]

Przymierzałem dzisiaj różne kaski w Decathlonie i nawet największe rozmiary bardzo płytko leżały na głowie i dodatkowo uciskały mi górna część czaszki. Dotyczy to modeli MTB jak i typowo szosowych. Tak więc mimo, że muszę dosyć mocno zakręcić pokretło w moim kasku, to leży on głębiej i nie lata na boki. Nic nie ugniata, nie wyglądam w nim jak w garnku, chociaż tak się czuję ( to chyba kwestia przyzwyczajenia do kasku, zresztą mojego pierwszego). Chyba go nie będę wymieniał ;)

Jaka jest Wasza opinia na ten temat?

Dzięki i pozdrawiam

[GBike]

Dnia 3.03.2018 o 12:04, CocQ napisał:

Sprzedawca nie miał też żadnych zastrzeżeń. Niestety nie było tego modelu w mniejszym rozmiarze.

Nie no twoja naiwność że sprzedawca prawdę tobie powie,  jest godna serduszka. Nie nie jest to normalne że masz kask za duży . Wydałeś kupę kasy bez sensu. 

[CocQ]

Z całym szacunkiem, kask, szczególnie swój pierwszy wolałem kupić w sklepie stacjonarnym. Przyszedłem, podałem obwód mojej głowy, sprzedawca podał mi kaski w moim rozmiarze, niestety były za małe. Dopiero ten Met wszedł na moją głowę, co potwierdza regułę, że nie tylko centymetry są ważne, ale i kształt głowy o czym przekonałem się mierząc kaski w Decathlonie w rozmiarze takim jak mój kupiony kask. Okazały one się niewygodne, uciskały boki, nie czułem się w nich tak wygodnie jak w tym Met-cie mimo maksymalnego zakręcenia pokrętła. Jak już wspomniałem kask nie lata na boki i trzyma się na głowie bez przesadnego ściśnięcia.

Proszę też zrozumieć że jako nowicjusz w tym temacie mogę mieć błędne odczucia. Coś co dla Was jest normalne mnie może zaniepokoić.

Nie rozumiem też Twojego pesymistycznego podejścia. Wątpię żeby osoba sprzedająca w sklepie miała z tego jakikolwiek profit. Przecież te pieniądze nie idą do jego kieszeni, a pokazać mi mógł kaski z najwyższej półki, szczególnie że nie podałem zakresu cenowego. Dodatkowo jest to osoba również mająca pojęcie na ten temat ponieważ sam jeździ sporo na rowerze

 

[MadOnion]

A może kask ma system MIPS ?