Chiński karbonowy widelec 29er - prośba o opinie

[Wojtek_S]

Jest tu ktoś, kto ma taki wynalazek i przekatował go na zawodach typu Poland Bike? Proszę o opinie tylko tych co sprawdzili w praktyce takie rozwiązanie, ew. o podanie linków do sprawdzonych chińskich "marek". Dzięki!

[siejak]

BXT robi sprawdzone widelce, mam i kilku znajomych go ma nikt nie narzekał

[firefoks]

Ja przejeździłem sezon na widelcu od ON ONE ale to też wyrób chiński. Taki jak ten: https://singletrackworld.com/forum/topic/on-one-monocoque-carbon-29er-rigid-fork/

Co prawda nie na Poland Bike ale na innych imprezach. Moja opinia jest taka: kupiłem Rebę

[Wojtek_S]

11 godzin temu, siejak napisał:

BXT robi sprawdzone widelce, mam i kilku znajomych go ma nikt nie narzekał

A ktoś z Was przetestował ten sprzęt na wyścigu?

[siejak]

Jasne, tak jak pisałem sprawdzony sprzęt.

[Eldo]

A ja wlasnie Rebe wymienilem na sztywny karbon 😊 moja opinie co do węgla z PRC juz znasz wiedz nie ma sie co rozgadywać. 

Z czysto technicznego punktu widzenia moge powiedziec tylko tyle, lepsze przyspieszenie, szybsze podjazdy i zdecydowanie lzejszy rower mimo ze Reba to jeden z lzejszych uginaczy na rynku).  U mnie z widelcem wpadly od razu wieksze koła z oponami typu gravel tak ze sporo zmian na raz.

Wideł sprawdzony w miescie na kraweznikach, studzienkach i innych miejskich wynalazkach oraz na trasach szutrowo / asfaltowych. Czystego terenu nie zaliczylem jeszcze wiedz sie nie wypowiem. Czy wrocił bym do uginacza ? NIE 😊 Czy mysle o dentyscie podczas zjazdow pod 60km/h ? NIE 😊

Jechałem trase 215km na raz po asfaltach z przewaga lat i sporych ubytkach wyczepało mnie zdrowo na zjazdach takim syfem nie powiem 😊 ale wideł cały i ja też, wyglada to na prawde solidnie. Co jakis czas sprawdzam czy wszystko dokrecone z odpowiednim momentem i tyle w temacie. 

 

Edytowane 2 Marca 2018 przez Eldo

[firefoks]

Oczywiście,że sztywny karbon jest lżejszy od najlżejszego widelca amortyzowanego świata. Dlatego ja musiałem skompensować wzrost wagi widelca karbonową ramą i lżejszymi kołami, także finalnie wyszło lżej Być może na PB są lajtowe trasy ale tam gdzie jeździłem przetrzepało mnie tak niemiłosiernie, że w pewnym momencie ręce chciały mi odpaść i powiedziałem sobie dość sztywniaka. Wystarczy zobaczyć w TV na czym jeżdżą prosi i chyba mało kto ma sztywny widelec (pewnie nikt).

[Wojtek_S]

33 minuty temu, firefoks napisał:

 Być może na PB są lajtowe trasy 

Właśnie dlatego rozważam to rozwiązanie. Na Beskidy MTB Trophy sztywniaka bym nie założył

[homzal]

.

Edytowane 13 Grudnia 2019 przez homzal

[Eldo]

Moj ma imbus kontrujacy tulejke.