Skocz do zawartości

Rama z karbonu


curtis171

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć wszystkim :)

Mam pytanie co do karbonowych ram. Wiem, że są lżejsze i bardziej komfortowe od aluminiowych, ale są bardziej podatne na obicia. Ramy karbonowe są w tych czasach stosowane już nawet w trialach, którymi możemy zjeżdżać po schodach i szaleć. Taka rama w rowerze typu full na pewno ma mniejsze obciążenie dzięki damperowi. A co w przypadku takiej ramy w hardtailu? Czy wyskok np z krawężnika jest w stanie złamać taką ramę? To samo dotyczy zjazdu ze schodów.

Andrzej Sawicki
Opublikowano

Gdybyś tak jeździł na szosie, to możesz skasować. Ramy MTB są przystosowane do wysokich obciążeń. O ile o coś nie uderzysz samą ramą, wytrzyma więcej od aluminiowej.

Opublikowano

nie wiem skąd te mity o ramach karbonowych, jak stać to kupować i jeździć, skakać a nie rozmyślać.

Opublikowano

Większość z ram karbonowych do MTB w newralgicznych punktach : węzeł suportu, główka ramy mają wstawione mufy aluminiowe. Poza tym wiele też zależy od samego karbonu,bo w necie można wyczytać wiele negatywnych informacji na temat niektórych wytworów z aliexpress. O markowe ramy wogóle bym się nie martwił. 

Andrzej Sawicki
Opublikowano

Wrażliwość włókna węglowego na trafienia (uderzenia boczne, zgniatanie) jest realna i na to zawsze trzeba uważać -- niezależnie od poziomu wykonania.

Starsze ramy tego typu miały poważne wady ze względu na słaby proces produkcji. Powodowały one szybkie starzenie materiału i dosłownie rozpad po kilku latach. Wciąż się zdarzają problemy, szczególnie w ostro odchudzanych rowerach szosowych. Jeśli chcesz się przekonać, że nawet tak zwany high-end nie jest wolny od problemów, zajrzyj na kanał Luescher Teknik. Człowiek z doświadczeniem z przemysłu lotniczego naprawia części z włókna węglowego i opowiada o typowej "jakości". Na szczęście w MTB są grube zapasy materiału i tylko agresywni zawodnicy potrafią ramę (również tak sobie wykonaną) zużyć w zauważalny sposób.

 

Opublikowano (edytowane)

Dokładniej chodzi o ramę Krossa model level a10 z 2014r. Więc to jest mit, że bardzo łatwo zniszczyć taką ramę nawet jeżdżąc z małymi wyskokami tak? 62396ee54231a63432cc73fe4a7dTak poza tym to rower z 2014r. Prawdą jest to, że karbon się starzeje? Warto kupować taki stary rocznik pomijając fakt, że jest na kółkach 26?

Edytowane przez curtis171
Opublikowano (edytowane)

Wyskok to może być w koszykówce, nie w kolarstwie.

Ale to nie jest tak, że carbon łamie się jak zapałka, bo na chwilę oderwiesz się od ziemi. Obejrzyj filmy, jak wyglądają trasy współczesnych wyścigów XC na światowym poziomie.

Czy złamać się może? A pewnie. Jak masz technikę worka kartofli, złamiesz wszystko. Alu, carbon, stal...

Czy karbon się starzeje? Owszem, traci własności. Jak i każdy inny materiał wraz z czasem eksploatacji. Ale jest cała masa leciwych już rowerów szosowych z widelcami z węgla i co? I nic.

Czy natomiast Level A10 to dobry wybór? Moim zdaniem nie. Nie dlatego, że ma ramę z węgla, która to rama ma już 4 lata. Dlatego, że koła 26". Ten rower jest nierozwojowy. 

Edytowane przez Fenthin
Opublikowano

Ja myślę przede wszystkim, że to rower do innego zastosowania niż seria Level. Od tego wypadałoby zacząć.

Opublikowano

Wiem do czego są fulle ;)
Lubię czasem pojeździć spokojniej, ale częściej jednak poszaleć dlatego też rozważam zakup fulla ;)

Opublikowano

Słyszałem o starzeniu się materiału, ale jeszcze w żadnej karcie gwarancyjnej ani instrukcji obsługi, tudzież informacji od producenta karbonu nie przeczytałem żadnego ostrzeżenia w tym zakresie. Macie coś takiego? Podeślijcie, bo czasem wydaje mi się, że rower należałoby użytkować kilkadziesiąt lat aby tak istotnie stracił właściwości. Zgodzę się z @Fenthin że już prędzej można zniszczyć ramę katujac ją niemiłosiernie niż sama miałaby rozpaść się że starości 😉

Andrzej Sawicki
Opublikowano (edytowane)

@Franz Mauer Obejrzyj filmy na kanale, który linkowałem. Prawidłowo skonstruowany laminat włókna węglowego nie starzeje się mechanicznie. Jest elastyczny tak samo jak stal -- może działać praktycznie bez końca.

Ale w branży rowerowej oszczędza się na wszystkim, w tym na dokładności wykonania. Powstają drobne niedoskonałości (fałdy, za mało żywicy, za dużo żywicy, punkty korozji galwanicznej na styku z aluminium). Kiedy rama pracuje podczas jazdy, takie wady rosną i dochodzi do powolnego rozpadu. Dodatkowo jeśli lakier nie chroni przed promieniowaniem UV albo odpryśnie, to promieniowanie prowadzi do powolnego rozpadu żywicy. Im starsza część z carbonu, tym większe i gorsze takie wady (starsze, mniej dokładne procesy produkcji), no i szanse na mechaniczne odbicie powłoki ochronnej. Każde trafienie mechaniczne w niewłaściwej płaszczyźnie -- zgniecenie, uderzenie, dokręcenie czegoś z za dużym momentem -- może generować dodatkowe punkty rozpadu. Im bardziej odchudzona rama, tym szybciej wychodzą problemy. To ten proces można nazwać starzeniem się ram carbonowych.

Edytowane przez Andrzej Sawicki
Opublikowano
Godzinę temu, curtis171 napisał:

Wiem do czego są fulle ;)

Czyli nie wiesz, do czego są fulle, bo wciskasz do jednego wora całe kolarstwo górskie i jeszcze trochę innych rowerów. Czym innym jest full XC, czym innym full trail, czym innym full enduro, full DH czy fullFR. Są nawet fulle trekkingowe, a były i szosy. To określa wyłącznie, czy z tyłu jest, czy nie ma zawieszenia. 

19 minut temu, Andrzej Sawicki napisał:

Prawidłowo skonstruowany laminat włókna węglowego nie starzeje się mechanicznie. Jest elastyczny tak samo jak stal -- może działać praktycznie bez końca.

To nie jest prawdą. Inna sprawa, że ilość cykli do takiego zużycia jest ogromna. Tak na szybko:
main-qimg-bdd5b5f59478139f991042c41c17b9

Andrzej Sawicki
Opublikowano

Różnica między "nie starzeje się", a "przeżyje wielu ludzi" nie jest istotna w tym kontekście. Istotne jest, że żaden masowo produkowany rower nie jest nawet w pobliżu tego teoretycznego standardu.

Opublikowano

Franz Maurer pytał o zapisy w karcie gwarancyjnej. Chciałem tylko sprostować i wskazać, że takie zjawisko istnieje, ale... dla użytkownika jest to problem, który nie istnieje. Patrząc na wykres widać, że przy danym obciążeniu, gdy alu czy stal już dawno klęknie, włókno węglowe będzie abstrakcyjnie daleko od tego momentu.

I jak najbardziej zgoda, że w  problem tkwi w serwisie, gdzie ktoś coś przykręci za mocno, w spasowaniu elementów, które będą rozbijać np. gniazda łożysk, tym że czasem się taki rower wywróci, o coś uderzy, co uszkodzi lakier czy żywicę. To jest realny problem. Spadek własności z czasem jest pomijalny.

Opublikowano

Czyli podsumowując lepsza jest rama z aluminium, bo jak sami mówicie wystarczy uszkodzenie lakieru, następnie żywicy i po węglu.. A wywrotki niestety są nieuniknioną rzeczą w kolarstwie górskim. Mój obecny rower ma ramę aluminiową i uwierzcie, że przeżył już naprawdę dużo i żyje dalej. Żadnych pęknięć, ani nic z tych rzeczy. Jedynie porysowania i odpryski. Wracając... Szukam po prostu roweru do swobodnej jazdy po różnorodnym terenie. Lubie poszaleć i tyle. Ktoś coś może polecić w cenie od 4-6 tys?

Poza tym dzięki wszystkim za odpowiedzi ;)

Opublikowano

Rama z węgla przetrwa dużo więcej niż model aluminiowy. Nie dotyczy ultra lekkich wydmuszek. Ale sprawa jest prosta. Jeśli masz kupić rower z ramą z carbonu, a później na nią chuchać i dmuchać, co chwilę sprawdzać czy nie ma pęknięć, idź w aluminium. Dla spokoju ducha.

Soil spoko, od siebie dorzucę jeszcze taką propozycję: https://velo.pl/dartmoor/bluebird-29-2018 Z jakimś rabatem zmieścisz się w okolicach 6000zł. Ewentualnie coś ze starszego rocznika. Chyba, że nie musi być full?

Opublikowano

Dobrze by było właśnie full, ale wszyscy wiemy, że ceny fullów to minimum 6 tys, więc łatwo nie ma haha

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Tak poza tym, żeby nie zakładać nowego tematu..
Jest jakaś różnica w działaniu dampera między pionowym ustawieniem tak jak w Cube, a lekko pod skosem jak w Kellys? Czy na nic to nie wpływa?

2017-Cube-Stereo-160-HPA-Race-27.5-MTB.ji-rower-kellys-tyke-30-czarny-czerwony-2

Opublikowano

Na samo działanie nie. Natomiast wpływa na dostępność regulacji czy ekspozycję na błoto.

Opublikowano

Możesz rozwinąć jeśli chodzi o regulację? Domyślam się, że pionowy damper jest lepszy tak ogólnie?

Opublikowano

Po prostu, zależnie od pozycji łatwiej lub trudniej sięgnąć  podczas jazdy do regulatorów.

Tak ogólnie to właśnie raczej poziomo umieszczony.

Opublikowano

Gdzieś kiedyś słyszałem taka opinię, że te pionowe lepiej wybierają małe nierówności są bardziej czułe, i przy pedałowaniu np. pod górę bez blokady bardzo buja rowerem. A przy tych poziomych bujanie jest mniejsze. Ale to gdzieś tam zaslyszane, także pojęcia nie mam czy tak jest naprawdę.

Opublikowano
7 minut temu, Kruup napisał:

Gdzieś kiedyś słyszałem taka opinię, że te pionowe lepiej wybierają małe nierówności są bardziej czułe, i przy pedałowaniu np. pod górę bez blokady bardzo buja rowerem. A przy tych poziomych bujanie jest mniejsze. Ale to gdzieś tam zaslyszane, także pojęcia nie mam czy tak jest naprawdę.

Raczej nie bardzo. Na to wpływ ma konstrukcja zawieszenia, których jest bardzo dużo - od prostego jednozawiasu, przez zawieszenia wielozawiasowe, z wirtualnym punktem obrotu i ogniwem Horsta. Część producentów ma swoje zawieszenia, które zwykle są wariacjami na temat jednego z tych które wymieniłem - np. Maestro od Gianta czy FSR od Speca. A to czy damper jest poziomo czy pionowo - to tylko kwestia jak inżynierowie zaprojektują rower.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...