Skocz do zawartości

Pedały CNC


kubamtb

Rekomendowane odpowiedzi

Piny nie są odlewane, są wkręcane. Nie ma tam łożysk tylko jedno łożysko. Jeżdżę na nich, od jakiegoś czasu potrzebowałem czegoś w miarę taniego na szybko. Jak narazie nic sie z nimi nie dzieję. 

Odnośnik do komentarza

Ja mam podobne, to znaczy odlew jest taki sam, ale w środku mogą być różne. Tak wyglądają moje, są na jednym łożysku i ślizgu. Nie są to pedały najwyższego lotu. Ale za to sprzedawca jest wesoły. Gdy napisałem mu, że nie pisze prawdy i tam nie ma "łożysk", a jest jedno łożysko i ślizg, to mi odpisał, że on ma rację, bo to przecież chodzi o parę pedałów! A jasnym jest, że w parze są dwa! Geniusz! Ale pedały są do anusa.

 

 

Polifly.jpg
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Pietern napisał:

tam nie ma "łożysk", a jest jedno łożysko i ślizg

Ale taka konstrukcja jest chyba typowa dla tego typu pedałów.
W Dartmoore Candy Pro są dwa łożyska i ślizg ale te łożyska są obok siebie więc równie dobrze mogłoby być jedno ale szersze lub bardziej wytrzymałe.

Ciekawe po co są te blaszki? Farba się mniej wyciera?

Odnośnik do komentarza
48 minut temu, Motke napisał:

Ale taka konstrukcja jest chyba typowa dla tego typu pedałów.

A co więcej znajduje się w sprzęcie, który jest chwalony nawet na tym forum. U mnie takie pedały przetrwały lata wnioskuję więc że ślizg nie jest czymś złym.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Motke napisał:

Ale taka konstrukcja jest chyba typowa dla tego typu pedałów.
W Dartmoore Candy Pro są dwa łożyska i ślizg ale te łożyska są obok siebie więc równie dobrze mogłoby być jedno ale szersze lub bardziej wytrzymałe.

Ciekawe po co są te blaszki? Farba się mniej wyciera?

Gdyby było szersze to nie mogłoby być kulkowe, dlatego dają dwa. A czasem trzy (jedno w miejsce ślizgu), albo cztery bo i takie u Chińczyka widziałem. Nie wiem po co jest ta blaszka, może to ochrona i trochę poprawia wygląd. Bo wyglądają nieźle. Ale wygląd to nie wszystko. Te pedały pierwszy raz rozbierałem po ~100 kilometrach, bo złapały lekki luz, kiepska uszczelka przy ślizgu powoduje, że smar był czarny, cieniutka nakrętka zabezpieczająca (nietypowa) nie budzi mojego zaufania, a wymienić jej (na taką z zabezpieczeniem) nie mogę bo jest nietypowa. Teraz mam nakręcone na tych pedałach jakieś 500 km, luz jest na stałe i przestałem się nim przejmować.  Poprzednio miałem Author APD-427 i w ogóle się nimi nie zajmowałem przez kilka tysiaków.

52 minuty temu, Red napisał:

A co więcej znajduje się w sprzęcie, który jest chwalony nawet na tym forum. U mnie takie pedały przetrwały lata wnioskuję więc że ślizg nie jest czymś złym.

Pewnie to kwestia jakości ślizgu i łożyska.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...