syzygy Opublikowano 19 Stycznia 2018 Opublikowano 19 Stycznia 2018 (edytowane) Cześć wszystkim! Mam taki problem, drugą zimę z rzędu. Hamulce hydrauliczne jakieś shimano uniemożliwiają mi jazdę. Wszystko było pięknie przy minus 8, więc to nie wina temperatury. Ale przedwczoraj złapał mnie śnieg w drodze do pracy no i chlapa też była z powrotem. Rower cały mokry, no ale latem też nieraz zmoknę. Wczoraj obydwa hamulce tak się zablokowały, że ledwie ponad 20km/h mogłem wycisnąć. Regulacja prostą metodą nic nie dała (odkręcić, zacisnąć dokręcić), a wręcz pogorszyła sprawę. Tłoczki wychodzą za daleko i nie wracają. Odważyłem się je nasmarować Brunox sprejem - z duszą na ramieniu, bo przecież jak gdzieś na tarczy to wyląduje to piski murowane i kolejny problem. Możliwe, że jest trochę lepiej, ale dzisiaj ze względu na śnieg intensywny wybrałem komunikację, więc nie sprawdziłem. Ale trą dalej, nie jest idealnie. W dodatku manetki piszczą - pewnie zapowietrzyłem, tylko czemu? Tłoczki za daleko wysunąłem? Blokowałem zawsze jeden i smarowałem po kolei. Rok temu miałem to samo - pierwsze błocko pośniegowe, temperatura na plusie i hamulec tylny zablokował się mocno. Sam nic nie wskórałem, w rowerowym mi kazali odpowietrzać, więc dałem sobie spokój do marca z rowerem, bo bałem się że po odpowietrzaniu zaraz znowu się zepsuje. Ale teraz myślę, że to trochę błędna diagnoza, prędzej te tłoczki się blokuja od syfu. Tylko co jest przyczyną? Obstawiam sól, albo błoto - może latem w deszczach aż tak się nie chlapie... W poprzednim rowerze na mechanicznych tarczówkach nie było takich problemów, hydrauliczne hamują lepiej, ale tyle z nimi zabawy... Edytowane 19 Stycznia 2018 przez syzygy
Red Opublikowano 19 Stycznia 2018 Opublikowano 19 Stycznia 2018 Prawdopodobnie do zacisku dostała się woda i zamarzła. Rozbierz, przeczyścić, przelej na nowo.
GrochowaMTB Opublikowano 19 Stycznia 2018 Opublikowano 19 Stycznia 2018 Jeżdżę w zimie rowerem i nigdy nic takiego się nie działo. Według mnie zapowietrza Ci się hamulec. Przelał bym cały płyn / olej. Gdzieś mogła nagromadzić się woda - może zamarza i powoduje blokowanie tłoczków? Dodatkowo dokładnie przemył bym tłoczki podczas wymiany płynu.
syzygy Opublikowano 19 Stycznia 2018 Autor Opublikowano 19 Stycznia 2018 Tylko sam niestety nie umiem ich odpowietrzyć Może czas się nauczyć, bo trochę nie chce mi się płacić w serwisie, jeśli za tydzień w podobnych warunkach znowu stanie się to samo.. Odpowietrzałem je wiosną.. Ale to nie trochę dziwne, że zablokowały się obydwa na raz? Dlatego boję się, że po odpowietrzaniu stanie się to samo..
trollu Opublikowano 19 Stycznia 2018 Opublikowano 19 Stycznia 2018 (edytowane) zamiast brunoxa używaj zmywacza do hamulców np Wurth czy Boll, odparowuje i nie zostawia tłustego Edytowane 19 Stycznia 2018 przez trollu
GrochowaMTB Opublikowano 19 Stycznia 2018 Opublikowano 19 Stycznia 2018 (edytowane) 5 godzin temu, syzygy napisał: Tylko sam niestety nie umiem ich odpowietrzyć Może czas się nauczyć, bo trochę nie chce mi się płacić w serwisie, jeśli za tydzień w podobnych warunkach znowu stanie się to samo.. Odpowietrzałem je wiosną.. Ale to nie trochę dziwne, że zablokowały się obydwa na raz? Dlatego boję się, że po odpowietrzaniu stanie się to samo.. Ale masz je przelać a nie tylko odpowietrzyć. Trzeba wymienić całkowicie płyn.podczas tej operacji dobrze przemyć także dokładnie tłoczki. i tak to musisz zrobić i tak. Lepiej szybciej jak później. Jak masz w środku wodę to może ona powodować korozję i ostatecznie szlag trafi twoje hamulce. I daj znać czy pomogło. Edytowane 19 Stycznia 2018 przez GrochowaMTB
syzygy Opublikowano 19 Stycznia 2018 Autor Opublikowano 19 Stycznia 2018 Nie wiem, czy to ważne, ale rower trzymam na balkonie.. Tak, wiem - tragedia i sam tak mówiłem zawsze, ale obecnie nie mam innej opcji. Znaczy jest wózkarnia, ale już mi dwa lata temu rower ukradli (wprawdzie w innym mieście i innej sytuacji, ale...). Z tego względu też się zastanawiam, czy nie olać roweru na zimę, bo teraz coś naprawię i znowu siądzie..
syzygy Opublikowano 13 Lutego 2018 Autor Opublikowano 13 Lutego 2018 Po mojej operacji hamulce nie pracowały idealnie, ale było odczuwalnie lepiej. Po jakimś czasie (kilka dni) hamulce nie ocierały już praktycznie wcale - testując w powietrzu po pełnym i samowolnym zatrzymaniu lekko obracały się w drugą stronę. Także chyba chodziło o to, że te tłoczki się zablokowały przez brud, sól itp. i to moje smarowanie cudem było adekwatne do awarii Albo też coś zamarzło a potem odmarzło. W każdym razie działa i nawet nie zapaćkałem brunksem wszystkiego dookoła, bo nie piszczą non-stop. Piszczą jak jest wilgotno, np. po postoju na balkonie, ale po paru hamowaniach to przechodzi, więc to normalna zimowa chlapa Koła nieraz tracą całkowity luz, ale to już nie jest to tarcie, które odczuwalnie mnie zwalniało przy tamtej awarii.
Red Opublikowano 13 Lutego 2018 Opublikowano 13 Lutego 2018 Piszczenie to naturalne zjawisko. A piszczy... zimne powietrze uciekające spod rozgrzewających się klocków
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się