Gość Opublikowano 8 Stycznia 2018 Opublikowano 8 Stycznia 2018 Sobota, 6 stycznia, wyjątkowo ciepło jak na tę porę roku, wiec wybraliśmy się w Świętokrzyskie zdobyć kilka szczytów Zrobiliśmy 40-kilometrową pętlę, zaczynając od ruin zamku w Bodzentynie. Początek niebieskiego szlaku (~2km podjazdu asfaltem) to piękna rozgrzewka przed tym co nas czekało później. Dalej niebieski szlak prowadzi już przez przez lasy i górskie ścieżki. Straszne błoto, glina i mokro W Świętej Katarzynie zmieniliśmy szlak na czerwony, który prowadzi na najwyższy szczyt gór Świętokrzyskich Łysicę 612 m n.p.m. U stóp Łysicy zatrzymaliśmy się na odpoczynek przy Źródełku św. Franciszka. " jego woda ma ponoć właściwości lecznicze – dobrze robi na oczy, poza tym sprzyja poczęciu męskiego potomka." Nie próbowaliśmy Na szczyt prowadzi droga usłana wielkimi głazami i jest dość stromo, więc większość trasy pokonaliśmy pieszo. Z góry już da radę zjechać choć łatwo nie było, wszędzie straszna glina i bardzo ślisko. Miałem nawet lądowanie w błotku Później baaaardzo długi podjazd zaprowadził nas do Sanktuarium na Świętym Krzyżu I znów w dół po głazach i glinie do Nowej Słupii Z Nowej Słupii już asfaltem z powrotem do Bodzentynowa. Zaczęliśmy po 10 rano i dojechaliśmy na 15:30 Idealnie przed zmrokiem. Było zimno, mokro brudno ale po wszystkim czuliśmy się bosko. Polecam trasę choć do najłatwiejszych nie należy
Gość Opublikowano 8 Stycznia 2018 Opublikowano 8 Stycznia 2018 musicie zobaczyć i poczuć zapach tych terenów latem Trasy wybraliście mało "rowerowe" ale okolica piękna. Pochodzę z tamtych terenów i już w głowie układam plan na aktywny długi weekend
Gość Opublikowano 9 Stycznia 2018 Opublikowano 9 Stycznia 2018 E tam mało rowerowe. Im mniej rowerowe tym większa satysfakcja @zibi_j1 bedziemy czesto odwiedzać świetokrzyskie, jest tam gdzie jedzić, a to tylko 2 godzinki od Warszawy.
Gość Opublikowano 9 Stycznia 2018 Opublikowano 9 Stycznia 2018 1 godzinę temu, Kruup napisał: E tam mało rowerowe. Im mniej rowerowe tym większa satysfakcja @zibi_j1 bedziemy czesto odwiedzać świetokrzyskie, jest tam gdzie jedzić, a to tylko 2 godzinki od Warszawy. A przy okazji mogę odwiedzić rodzinny dom I w samych Kielcach jest kilka miejsc wartych odwiedzenia i wokół nich kilka ciekawych szlaków. Przewodnika już mamy
dfq Opublikowano 28 Lutego 2018 Opublikowano 28 Lutego 2018 Eh, dawne czasy. Parę ładnych lat temu byłem z dziewczyną na majówce w tych okolicach. Miedzy innymi zaliczyliśmy Góry Świętokrzyskie, tylko w odwrotnym kierunku. Z Nowej Słupi niebieskim na Łysą Górę a dalej czerwonym na Łysicę i zjazd do Świętej Katarzyny. W drodze powrotnej objechaliśmy Góry od północy przez Bodzentyn i wrociliśmy do Nowej Słupi. Wyprawa na cały dzień, przy pieknej pogodzie super tereny. Oczywiscie najlepiej na góralu. Z okolic polecam również Cisowsko-Orłowiński Park Krajobrazowy ( Od Daleszyc przez Cisów po Łagów, Raków). Też pieknie , głownie lasami (bardziej lajtowo).
Vrzechu Opublikowano 1 Marca 2018 Opublikowano 1 Marca 2018 Witam! Bardzo polecam przy pięknej pogodzie zawitać w rejony miejscowości Radkowice, Bronkowice, Śniadka, Sieradowice tereny co prawda asfaltowe, ale widoki przepiękne! aż wstyd przyznać, że całe dzieciństwo spędzałem tam u dziadków a dopiero teraz odkryłem co miałem tuż pod nosem
Gość Opublikowano 1 Marca 2018 Opublikowano 1 Marca 2018 Jak tylko puszczą mrozy to znow sie wybieramy w Świętokrzyskie, ale asfalty raczej staramy sie omijać szerokim łukiem
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się