izabela_ky Napisano 17 Grudzień 2017 Udostępnij Napisano 17 Grudzień 2017 Witam, mieszkam na mazowszu jakieś 20 km od Warszawy i chcę sprawdzić się w zawodach. Jednak nie wiem na które się zdecydować. Z tego co widzę w okolicach są maratony Poland Bike, Legia MTB maraton i Mazovia MTB. Ten rok był moim pierwszym jeśli chodzi o mtb, więc zależy mi na początek na niezbyt wymagających technicznie trasach. Jeśli ktoś ma doświadczenia z tymi imprezami chętnie się dowiem czego mogę się spodziewać Prawdopodobnie wezmę udział w każdej z tych imprez chociaż raz, żeby ocenić organizację, rodzaj tras itp. Choć wolę zostać przy jednym cyklu i przejechać w nim możliwie jak najwięcej etapów Napiszcie w których imprezach bierzecie udział, które bardziej przypadły wam do gustu i wszelkie inne istotne informacje. Odnośnik do komentarza
Gość Napisano 18 Grudzień 2017 Udostępnij Napisano 18 Grudzień 2017 Witam, mieszkam na mazowszu jakieś 20 km od Warszawy i chcę sprawdzić się w zawodach. Jednak nie wiem na które się zdecydować. Z tego co widzę w okolicach są maratony Poland Bike, Legia MTB maraton i Mazovia MTB. Ten rok był moim pierwszym jeśli chodzi o mtb, więc zależy mi na początek na niezbyt wymagających technicznie trasach. Jeśli ktoś ma doświadczenia z tymi imprezami chętnie się dowiem czego mogę się spodziewać Prawdopodobnie wezmę udział w każdej z tych imprez chociaż raz, żeby ocenić organizację, rodzaj tras itp. Choć wolę zostać przy jednym cyklu i przejechać w nim możliwie jak najwięcej etapów Napiszcie w których imprezach bierzecie udział, które bardziej przypadły wam do gustu i wszelkie inne istotne informacje.Na pierwsze starty polecam Legię. sam startowałem dwa razy chłopaki od nas odnoszą sukcesy nawet... Jest tak swojsko bardzo. Nie ma tłumów i zamieszania. Odnośnik do komentarza
pizzaq Napisano 18 Grudzień 2017 Udostępnij Napisano 18 Grudzień 2017 @zibi_j1 masz rację, ale ja bym inaczej zasugerował: przejrzyj każdą imprezę, sprawdź gdzie masz najbliżej, jaka trasa itp. I pojedź na pierwszą z brzegu. Zobaczysz czy warto czy nie, potem sprawdź innego organizatora jeżeli coś nie podejdzie. Startowałem u trzech organizatorów: Vienna Insurance (dawna Scandia) Langteam, Poland Bike i Legia MTB (wg kolejności startów). Langteam był najbliżej i na znanych mi terenach. Jakoś bardzo wielkiego wrażenia na mnie nie zrobiło, ale chęć spróbowania znowu. PB było kolejne które wpadło mi w oko (polecił mi znajomy który jeździ od kilku lat, podobnie dobre opinie dali mi inni znajomi których syn-rówieśnik mojej córki już kolejny sezon jeździ), tam mi się spodobało. Legia to póki co jeden start i do tego nieukończony. Chęć na kolejną imprezę była, ale za to terminy nie pasowały. Planuję przyszły sezon PB ile dam radę pojeździć, popróbować Legię gdy będzie pasować i żona da przepustkę. Zabawa przednia, adrenalina działa i człowiek dowiaduje się o sobie nowych rzeczy A jeżeli z każdym startem wynik idzie w górę to się jeszcze duma włącza 1 Odnośnik do komentarza
izabela_ky Napisano 18 Grudzień 2017 Autor Udostępnij Napisano 18 Grudzień 2017 3 godziny temu, pizzaq napisał: @zibi_j1 masz rację, ale ja bym inaczej zasugerował: przejrzyj każdą imprezę, sprawdź gdzie masz najbliżej, jaka trasa itp. I pojedź na pierwszą z brzegu. Zobaczysz czy warto czy nie, potem sprawdź innego organizatora jeżeli coś nie podejdzie. Startowałem u trzech organizatorów: Vienna Insurance (dawna Scandia) Langteam, Poland Bike i Legia MTB (wg kolejności startów). Langteam był najbliżej i na znanych mi terenach. Jakoś bardzo wielkiego wrażenia na mnie nie zrobiło, ale chęć spróbowania znowu. PB było kolejne które wpadło mi w oko (polecił mi znajomy który jeździ od kilku lat, podobnie dobre opinie dali mi inni znajomi których syn-rówieśnik mojej córki już kolejny sezon jeździ), tam mi się spodobało. Legia to póki co jeden start i do tego nieukończony. Chęć na kolejną imprezę była, ale za to terminy nie pasowały. Planuję przyszły sezon PB ile dam radę pojeździć, popróbować Legię gdy będzie pasować i żona da przepustkę. Zabawa przednia, adrenalina działa i człowiek dowiaduje się o sobie nowych rzeczy A jeżeli z każdym startem wynik idzie w górę to się jeszcze duma włącza Dzięki za odpowiedź Z tego co widzę, każda z tych imprez zahacza o miejscowości, które mam pod nosem, więc na pewno wezmę udział w tych etapach. Pierwsze starty chcę potraktować przede wszystkim jako zabawę ale i wyzwanie, sprawdzić się na tle innych i obyć się z jazdą w dużej grupie ludzi. Rywalizację lubię i jeśli dam radę chętnie powalczę o dobre miejsca Skoro na Legii nie ma tłumów to będzie mi łatwiej się oswoić, bo pierwszy start na pewno będzie lekko stresujący. Choć tak jak mówisz atmosfera zawodów i emocje sprawią, że nerwy szybko puszczą Odnośnik do komentarza
pizzaq Napisano 18 Grudzień 2017 Udostępnij Napisano 18 Grudzień 2017 (edytowane) Nerwy nie puszczą, to adrenalina zadziała, wpadniesz w amok rywalizacyjny i ewentualnie w pewnym momencie spuchniesz (oby nie, czego życzę, ale na pierwszym PB sam się spaliłem na głupim kilkumetrowym podjeździe), ale po ukończeniu dojdziesz do wniosku że zaczynasz sprawdzać kalendarz kiedy następna impreza, potem sprawdzasz prognozy pogody by wiedzieć czego się spodziewać. Po chwili włączy się wyścig zbrojeń, zaczniesz poprawiać rower, siebie itp. Mój pierwszy start i awans z 10 do 9 sektora odebrałem niemal jak złoto olimpijskie I zaczęło się oczekiwanie że chcę więcej Życzę żeby Ci się spodobało, niezależnie którą imprezę wybierzesz. Edytowane 18 Grudzień 2017 przez pizzaq 1 Odnośnik do komentarza
izabela_ky Napisano 18 Grudzień 2017 Autor Udostępnij Napisano 18 Grudzień 2017 Cały czas sobie wmawiam, że za pierwszym razem muszę zachować spokój i nie zasuwać od razu na maxa by nie zacząć umierać w połowie trasy Dobrze wiem , że to wszystko teoria a adrenalina zrobi swoje. Mądrość przyjdzie z kolejnymi startami Również życzę powodzenia i być może do zobaczenia na zawodach Odnośnik do komentarza
Zbysio Napisano 19 Grudzień 2017 Udostępnij Napisano 19 Grudzień 2017 Widzę 14 z 17 spotkań Legia MTB jest zorganizowanych w niedzielę. Termin bardzo interesujący. Jeszcze pozostaje kwestia odległoś i "co powie żona". Widzimy się na zawodach. :-) Odnośnik do komentarza
firefoks Napisano 20 Grudzień 2017 Udostępnij Napisano 20 Grudzień 2017 (edytowane) Teraz jak to przeczyta to może nie być zadowolona W tym roku raz wystartowałem w Legii na Fortach Bema i muszę powiedzieć,że impreza raczej kameralna... Kobiet bardzo mało, więc raczej pudło gwarantowane Edytowane 20 Grudzień 2017 przez firefoks Odnośnik do komentarza
Zbysio Napisano 20 Grudzień 2017 Udostępnij Napisano 20 Grudzień 2017 Ile zawodników/zawodniczek potrzeba aby wystartować? Odnośnik do komentarza
izabela_ky Napisano 20 Grudzień 2017 Autor Udostępnij Napisano 20 Grudzień 2017 (edytowane) Co te żony takie marudne ? To, że jest kameralnie całkiem mi odpowiada, trochę przerażają mnie te tłumy na Poland Bike A raczej mam schizę, że im więcej zawodników to rosną szanse, że zaraz spowoduje kraksę albo coś w tym stylu Co do dziewczyn na zawodach to właśnie szkoda, że jest ich tak mało, nawet na tych dużych imprezach, przewaga facetów jest miażdżąca.. Edytowane 20 Grudzień 2017 przez izabela_ky Odnośnik do komentarza
pizzaq Napisano 21 Grudzień 2017 Udostępnij Napisano 21 Grudzień 2017 (edytowane) Na PB jest sporo ludzi, ale startujesz sektorami i robi się całkiem spokojnie. Pierwszy start może być trudniejszy, bo startujesz z 10 ze wszystkimi co są po raz pierwszy, ale tych wolniejszych szybko wyprzedzasz na starcie i jedziesz w swoim tempie. Ostra rywalizacja na starcie jest w pierwszych sektorach. Od kilku osób słyszałem już że na PB jest za gęsto itp. Dla mnie jest OK, ale każdy ma swój gust Na PB nie trafiłem jeszcze na klasyczny zator, czasem robi się ciasno, ale na Legii tez mi się trafiło że gdy trasa szła głównie singlami to chwilami był spacer z rowerami a uczestników było kilkudziesięciu raptem na cały dystans... Spróbuj i tyle Z żoną to muszę dogadać czy planów ogólnorodzinnych nie ma, staram się uprzedzać wcześniej żebyśmy mogli się dogadać. Dla mnie to nie problem, a kwasów w domu nie mam niepotrzebnych Co do dziewczyn: na PB w Konstancinie poznałem jedną, przyjechała na pierwszą imprezę... Startowała z 10 sektora, na 1/3 trasy pędem mnie wyprzedziła i w efekcie dojechała na 8 miejscu w klasyfikacji kobiet i 3 w kategorii wiekowej.... A już takim dobrym zawodnikiem się czułem, do 7 sektora awansowałem Na zimowej Legii też sobie dobrze poczynała na najdłuższym dystansie, także wiesz, wszystko przed Tobą Edytowane 21 Grudzień 2017 przez pizzaq Odnośnik do komentarza
izabela_ky Napisano 21 Grudzień 2017 Autor Udostępnij Napisano 21 Grudzień 2017 W sumie racja, jak jest wąski fragment to nawet dwie osoby to już korek, nie ma się czym przejmować . Po prostu za dużo mam zbędnych obaw przed nieznanym To mój pierwszy sezon mtb, po latach jazdy na szosie czuję się jak w innym świecie Jeżdżę sama więc nie mam pojęcia jak wypadam na tle innych dziewczyn, ale gdzieś się trzeba sprawdzić i podpatrzeć jak inni jeżdżą .Technika jeszcze nie najlepsza, ale tak jak mówisz wszystko przede mną A do Konstancina mam bardzo blisko , byłam na tym mikołajkowym wyścigu jako kibic i już po paru chwilach, żałowałam, że nie jako zawodnik Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się