sebastiano19 Opublikowano 4 Grudnia 2017 Opublikowano 4 Grudnia 2017 Witajcie chciałbym w dłuższej perspektywie wymienić moje oryginale koła ze Scotta 950 ( 2017) Syncross na coś lekkiego i markowego. Chodzi mi o przejście na notubles oraz zbicie wagi. Wiadomo, że koła odgrywają jedną z najważniejszych ról a te Syncrosowe są jakie są.. Ścigam się w maratonach na południu polski teren bardzo górzysty dobrze by było, żeby nie trzeba było ich centrować co start.
Franz Mauer Opublikowano 4 Grudnia 2017 Opublikowano 4 Grudnia 2017 Bardzo popularnymi kołami na maratony są ZTR Crest MK3, które bez opon potrafią ważyć ok 1300g komplet. Jednak ważna jest waga rider. Jaka jest Twoja? No i budżet 😉
Andrzej Sawicki Opublikowano 4 Grudnia 2017 Opublikowano 4 Grudnia 2017 Akurat koła Syncros są uznawane za sprzęt dobrej klasy, chociaż mają często wąskie obręcze. Coś w nich konkretnie nie działa, czy po prostu masz czterocyfrową kwotę do wydania na zabawki?
sebastiano19 Opublikowano 4 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 4 Grudnia 2017 Wszystko z nimi okey. Są nowe zakupione z.rowerem i czekają na wiosnę. Mam kolegę, który jest w czubie stawki i namawia mnie na zmianę tych kół na cresty bądź inne. Nie to żeby miał.akurat do sprzedania tylko mówi mi, że te Syncros sa ciężkie i na pewno poczulbym różnicę. Nie mam worka kasy do wydania tylko liczę się z jego zdaniem i wziąłem sobie do głowy jego rady. Ile mi da taki abgrejd - nie wiem bo stosunkowo nie długo się scigam. Mój poziom to 20/90 W kategorii wiekowej m3 z całego sezonu. Waga A raczej nadwaga to 81 kg Czy co zostać przy syncros czy zmieniać ? Sami zalanie mlekiem ile może dac na wadze mniej ?Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
MadOnion Opublikowano 5 Grudnia 2017 Opublikowano 5 Grudnia 2017 (edytowane) Ja bym poszedł w zestaw DT Swiss 350 + DT XR331 ewentualnie Cresty, szprychy DT albo Sapim CX ray. Spokój na lata. Nie szedł bym w mega wylajtowane koła bo na tym można więcej stracić niż zyskać. Ps. w jakich maratonach się ścigasz ? Edytowane 5 Grudnia 2017 przez MadOnion 1
Andrzej Sawicki Opublikowano 5 Grudnia 2017 Opublikowano 5 Grudnia 2017 (edytowane) Przejście na tubeless nie ma na celu oszczędzenia masy -- to może minus 100 g, a nawet mniej. Oprócz mleka trzeba doliczyć dość grubą taśmę. Robi się to dla zabezpieczenia przed kapciami i niższego ciśnienia (poprawy przyczepności). Nowoczesne obręczne, nawet te podstawowe, powinny być łatwe do przystosowania bez wymiany. Wg mnie na poziomie amatorskim, dopóki masz jeszcze własne kilogramy do zrzucenia, zmiana kół nie będzie szczególnie przydatna. Zacząłbym od założenia bezdętki i eksperymentów z oponami, a nad kołami myślał, kiedy te pierwsze naprawdę sprawią jakiś kłopot. Im więcej się pościgasz, tym lepiej sam będziesz wiedział, co Ci w nich nie pasuje. A może jeszcze się okaże, że inna modernizacja (napęd, hamulce, dropper) przyda się wcześniej? Edytowane 5 Grudnia 2017 przez Andrzej Sawicki
Franz Mauer Opublikowano 5 Grudnia 2017 Opublikowano 5 Grudnia 2017 Zważ koła, które masz obecnie to będzie łątwiej doradzić. Bo można wtedy określić wagę kół i przedział cenowy.
sebastiano19 Opublikowano 5 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 5 Grudnia 2017 Ja bym poszedł w zestaw DT Swiss 350 + DT XR331 ewentualnie Cresty, szprychy DT albo Sapim CX ray. Spokój na lata. Nie szedł bym w mega wylajtowane koła bo na tym można więcej stracić niż zyskać. Ps. w jakich maratonach się ścigasz ?W Cyklokarpatach. Macie racje chyba za wcześnie na takie mody. Mlekiem zaleję na wiosnę żeby zyskać to o czym piszecie i tyle na razie.Biorę się za swoją wagę Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się